Horner odpowiada Domenicalemu

Szef Red Bulla wyjaśnia również, co czyni jego zespół tak mocnym.
09.09.1114:05
Paweł Zając
1695wyświetlenia

Christian Horner odpowiedział na słowa ekipy Ferrari i nazwał plany ich dominacji tanim gadaniem zaznaczając, że zespół w Formule Jeden jest tak dobry, jak jego ostatni wyścig.

Szef Red Bulla przyznał, że jego zespołowi może brakować tak wspaniałej historii, jaką dysponuje włoska ekipa, jednak dał jasno do zrozumienia, że jego team ma już to, co Ferrari próbowało stworzyć przez te wszystkie lata.

To dla nas wspaniały okres - powiedział Horner na temat przebiegu sezonu. Nie mamy takiej historii, jak Ferrari. Jesteśmy tutaj zaledwie od sześciu i pół roku, więc ostatecznie wszystko sprowadza się do tego, co robisz na torze i w wielu aspektach jesteś tak dobry jak twój ostatni wyścig. Byłbym arogancki mówiąc, że spodziewamy się naszej dominacji w kolejnych latach. Nie bierzemy niczego za pewnik.

Ferrari wygrało w tym roku tylko jeden wyścig - GP Wielkiej Brytanii. Ich ostatni tytuł kierowców to pamiętny sukces Kimiego Raikkonena w 2007. Red Bull zgarnął w zeszłym roku oba tytuły, a Sebastian Vettel już praktycznie ma w rękach kolejny. Wygraliśmy 22 wyścigi, 32 razy stawaliśmy na pierwszym polu i zdobyliśmy dwa tytuły - powiedział szef ekipy z Milton Keynes. Myślę więc, że zdobyliśmy szacunek w pitlane. Nie umniejszamy osiągnięciom naszych rywali, jednak koncentrujemy się na tym, co dzieje się na torze.

Stefano Domenicali powiedział w środę agencji Reuters, że kładzie podwaliny pod nową erę dominacji Ferrari i Fernando Alonso oraz ma nadzieję, że jego zespół będzie mógł w przyszłym roku seryjnie wygrywać wyścigi. Włoch, w osobnym wywiadzie, wyśmiał również sugestie, że jego ekipa mogłaby się uczyć od Red Bulla. Oni mają jeden tytuł, my szesnaście. Jeśli Red Bull dokona chociaż połowy tego co my, to może wtedy będziemy musieli coś przemyśleć. Pytanie brzmi, kto ma lepsze podstawy.

Horner, śmiejąc się, przypomniał reporterom, że sam Alonso powiedział w czwartek, że nic nie jest pewne. Ostatecznie okazuje się, że te słowa są nic nie warte. Każdy chce wygrać, jednak liczy się to co robisz na torze. W F1 nie ma gwarancji. Nikt nie zagwarantuje nam tego, że utrzymamy nasz poziom osiągów, jednak mamy stabilność organizacyjną i siła naszego zespołu jest głęboko zakorzeniona. Myślę, że nasze osiągnięcia nie wynikają tylko z dobrego samochodu. Nasi kierowcy dobrze jeżdzą, mamy najlepsze strategie oraz jesteśmy najlepsi w boksach. By osiągać tego typu rezultaty, musisz spisywać się dobrze w każdym możliwym obszarze.

Szef Red Bulla zapytany o najważniejszy czynnik w sukcesie ekipy wskazał Adriana Neweya, głównego konstruktora samochodu, jednak przyznał również, że wspólny wysiłek zespołu jest niezwykle ważny. Adrian był w McLarenie i przez pięć lat nie zdobył żadnego tytułu, więc nie jest on głównym czynnikiem decydującym o zwycięstwie. Możesz być najlepszym napastnikiem na świecie, ale jeśli nie masz odpowiednich pomocników, obrony i dobrego bramkarza, to nie wygrasz zbyt wielu meczy. Tak samo jest w tym przypadku.

Źródło: uk.reuters.com

KOMENTARZE

10
jpslotus72
09.09.2011 05:31
Te wzajemne uszczypliwości, arogancja, dyskredytowanie rywali itp. coraz bardziej bardziej przypominają mi (niestety) zachowania medialne przedstawicieli pewnej "sfery społecznej", którą regulamin Serwisu (zupełnie słusznie!) uczynił tematem tabu. Wolałbym, żeby przedstawiciele czołowych ekip F1 czerpali wzorce "dyskursu publicznego" z lepszych źródeł... (To nie jest uwaga ściśle pod adresem Hornera - tylko "ogólniejsza refleksja" nad upadkiem obyczajów na padoku.)
kusza
09.09.2011 04:41
O czym jeszcze rozmawiacie z Vinnie`m ?
MairJ23
09.09.2011 03:56
Wlosi tacy poprostu sa.... Vincenzo - ktory jest wlascicielem pizzerii zaraz obok mojego biznesu (wspolpracuje z nim - obsluguje jego siec komputerowa - co spowodowalo ze go blizej poznalem) on jest identyczny w swoich wypowiedziach - nic do niego nie dociera jak mowisz o jego kraju czy czymkolwiek co jest zwiazane z ich historia... czym tu jest Ferrari ! W zasadzie Ferrari oznacza Wlochy :) i dlatego Domenicali sie bedzie tak wypowiadal - bo oni nie wiedza co tkwi w ich niepowodzeniu i nei wiedza jak to naprawic - wiec szczekaja.... typowi wlosi :) Oczywiscie najczesciej z Vinnie'm rozmawiam o pilce :) koles jest z Neapolu :) - wiec jest o czym pogadac.
reamoon
09.09.2011 02:20
szczekajcie pieski
IceMan11
09.09.2011 01:50
Widzę, że większość popiera słowa RBR co mnie cieszy. Prawda jest taka, że Domenicali nic jeszcze nie wygrał. Miał bolid po Todtie, którym wygrał WTC, które było łatwe do zgarnięcia.
jaszczur
09.09.2011 01:44
Sam Domenicali jeszcze niczego nie osiągnął, więc takie gadanie jest mocno wkurzające.
marrcus
09.09.2011 01:36
"Oni mają jeden tytuł, my szesnaście." tylko co mają tytuły z lat 50-60 do obecnych czasów, jałowe wypowiedzi. Uczyć należy sie kto w zeszłym roku i obecnym jest w czubie.
Tom_Bombadil
09.09.2011 01:02
W sumie... niegłupio gada...
KaeRZet
09.09.2011 12:59
To raczej nie jest tak że ferrari ich nie szanuje te wypowiedzi były udzielone w różnych wywiadach.A dziennikarze są mistrzami od sensacji i potrafią info. przedstawiać w różnym świetle i wyrywać z konteksu. Chociaż z drugiej strony Domenicali w jakimś tam sposób zaatakował RBR ale ja też bym tego tak nie odbierał gdyby było video lub kompletny tekst z tych wywiadów było by wszystko jasne.Ważne jest to na jakie pytania zostały udzielone te odpowiedzi itp. itd. :P:P:P:P:P
fitipaldi666
09.09.2011 12:44
Ferrari ich nie szanuje to sie na nich zemsci w kolejnych latach.