B.A.R potwierdza podpisanie kontraktu z Barrichello

16.08.0500:00
Marek Roczniak
986wyświetlenia

Po ponad dwóch tygodniach od pojawienia się plotek dotyczących podpisania kontraktu pomiędzy Rubensem Barrichello i zespołem B.A.R, wiadomość ta została wreszcie dzisiaj potwierdzona przez stajnię z Brackley. Brazylijczyk - co było już wiadome od 2 sierpnia - z końcem tego sezonu opuści zespół Ferrari, w którego barwach startuje od 2000 roku i jak dotąd przyczynił się do wywalczenia przez włoską stajnię pięciu tytułów mistrzowskich w klasyfikacji konstruktorów, odnosząc przy okazji dziewięć zwycięstw. Na razie wiadomo tylko tyle, że kontrakt został zawarty na kilka lat i należy się spodziewać, że gwarantuje temu kierowcy starty w B.A.R co najmniej w dwóch kolejnych sezonach.

Barrichello w Formule 1 zadebiutował w 1993 roku w zespole Jordan, gdzie startował przez cztery kolejne lata. W tym okresie dwukrotnie stanął na podium i wywalczył jedno pole position na torze Spa-Francorchamps w 1994 roku. Później przeniósł się do nowo powstałego zespołu Stewart Grand Prix, który w swoich pierwszych dwóch sezonach istnienia miał duże kłopoty zarówno z szybkością swoich bolidów, jak i z ich niezawodnością. W efekcie Rubinho w latach 1997-1998 łącznie zdobył zaledwie 10 punktów. Sytuacja uległa zdecydowanej poprawie dopiero w 1999 roku, bowiem Brazylijczyk trzykrotnie stawał na podium. Wkrótce Jackie Stewart ogłosił jednak zamiar odsprzedania swojego zespołu w ręce Forda i wówczas Barrichello trafił do Ferrari, odnosząc swoje pierwsze zwycięstwo w drugiej połowie sezonu 2000 na torze Hockenheim.

Rubens Barrichello: "Jestem bardzo podekscytowany, że mogę potwierdzić dołączenie do B.A.R Honda w 2006. Chciałbym podziękować wszystkim w Ferrari za sześć fantastycznych lat. Wygrałem z nimi wiele wyścigów i jestem dumny, że do tej pory pomogłem zespołowi w zdobyciu pięciu tytułów mistrzowskich w klasyfikacji konstruktorów. Jednakże moim celem pozostaje wywalczenie mistrzostwa w klasyfikacji kierowców i aby móc to osiągnąć czuję, że potrzebuję odnowionej motywacji. Przyglądam się postępom dokonywanym przez ekipę B.A.R Honda od pewnego czasu i uderzył mnie duch determinacji zespołu, który posiada wszystkie niezbędne składniki do odnoszenia zwycięstw i walki o mistrzostwo. Nie przychodzi mi do głowy nic bardziej ekscytującego jak wspólne dążenie z zespołem i Hondą do spełnienia naszych wspólnych ambicji. Oczywiście mam do wykonania pracę w Ferrari do końca tego sezonu, ale jestem bardzo szczęśliwy na myśl o tym, że w przyszłości czeka mnie jeszcze coś wspaniałego".

Nick Fry, dyrektor główny B.A.R Honda: "Podpisanie kontraktu z Rubensem reprezentuje kolejny krok milowy w rozwoju B.A.R Hondy i w osobistej karierze Rubensa. To silny i odnoszący sukcesy zespół, który jest zdeterminowany w spełnieniu swojej ambicji, jaką jest wywalczenie mistrzostwa i jesteśmy przekonani, ż wkrótce uda się nam to zrealizować. Rubens jest nie tylko wspaniałym kierowcą, ale ma także doświadczenie w tworzeniu zespołu będącego w stanie walczyć o zwycięstwa i mistrzostwo i te umiejętności są dla nas bardzo istotne, gdyż chcemy wynieść B.A.R Hondę na jeszcze wyższy poziom. To, że tak szybko byliśmy w stanie stać się atrakcyjną propozycją dla kierowców pokroju Rubensa, jest wspaniałym dowodem wdzięczności dla zespołu. Jesteśmy zachwyceni, że Rubens dostrzegł nasz olbrzymi potencjał i chce nam pomóc w spełnieniu naszego marzenia w niezbyt odległej przyszłości. Chciałbym także podziękować Ferrari za umożliwienie Rubensowi dołączenia do nas w przyszłym roku".

Barrichello w B.A.R zastąpi najprawdopodobniej Jensona Buttona, gdyż zespół Williams raczej nie zamierza zrezygnować z usług Brytyjczyka. Tymczasem o posadę drugiego kierowcy w stajni z Brackley stara się podobno Nick Heidfeld, jednak nie wykluczone, że plotki te mają na celu zmobilizowanie Takumy Saty do bardziej wytężonej pracy, gdyż Japończyk jak do tej pory zdobył zaledwie jeden punkt w tym sezonie. Hondzie z pewnością zależy na utrzymaniu w składzie reprezentanta Kraju Kwitnącej Wiśni, ale raczej nie za każdą cenę. Oprócz Buttona w przyszłym roku B.A.R opuści także zapewne inny Brytyjczyk, kierowca testowy Anthony Davidson, który ma już dosyć oczekiwania na obiecywaną od dosyć dawna posadę głównego kierowcy. Usługami Davidsona już od początku tego roku (patrz wiadomość z 27 stycznia) zainteresowana jest grupa Midland i bardzo możliwe, że Ant trafi właśnie do tego zespołu w sezonie 2006.

Źródło: BARHondaF1.com