Karthikeyan potwierdzony na GP Indii

Hindus poprowadzi bolid HRT także w piątkowych treningach w Singapurze
17.09.1115:58
Igor Szmidt
2040wyświetlenia

Zespół HRT oficjalnie potwierdził, że Narain Karthikeyan, zasiądzie za kierownicą wyścigowego bolidu w trakcie Grand Prix Indii.

Karthikeyan poprowadzi także samochód hiszpańskiej ekipy w nadchodzących piątkowych treningach przed wyścigiem w Singapurze, aby mógł lepiej przygotować się do swojego domowego grand prix.

Oczywiście to świetne uczucie móc poprowadzić bolid po raz kolejny w wyścigowy weekend. Co do mojego domowego Grand Prix w Indiach, zespół zapewnił mnie, że będę jeździł, kiedy wysiadłem z kokpitu po GP Europy -powiedział Karthikeyan.

34-letni Hindus utracił miejsce w HRT na rzecz wychowanka Red Bulla, Daniela Ricciardo, przed rundą na Silverstone. Jego powrót do kokpitu był jednak dość oczywisty i Hindus ostatecznie zapewnił sobie to miejsce zdobywając sponsorów na tę imprezę. Karthikeyan przez cały czas pozostał związany z HRT i prowadził bolid także w piątkowych treningach podczas Grand Prix Niemiec.

Szef zespołu Colin Kolles powiedział, że decyzja dotycząca Singapuru ma umożliwić Karthikeyanowi powrót do formy przed wyścigiem w Indiach. Świetnie jest mieć Naraina z powrotem w bolidzie, ponieważ da mu to bardzo ważny czas w kokpicie przed Grand Prix Indii - powiedział Kolles. Jest najlepszym kierowcą z tego regionu i bez wątpienia bardzo utalentowanym, co potwierdził swoim postępem przez cały ten sezon.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

13
NEO86
20.09.2011 03:01
@Kojag Popieram
Kojag
17.09.2011 09:12
Dlaczego odrazu "beztalencie"? Ja nigdy nie odważyłbym się powiedzieć o ŻADNYM kierowcy z 'obecnej' F1, że jest kompletnym beztalenciem. Trzeba mieć jakieś talent, żeby załapać się do F1 - nie oszukujmy się, że oni biorą ich z ulicy. Jakoś przeszli przez te wszystkie szczeble kariery i pokazali, że są w pewnych kręgach najlepszymi... Oczywiście, nie mówię też, że Karthikeyan jest świetnym kierowcą z najwyższej półki, bo to "oczywista oczywistość" że nie jest i swoją obecnością w F1 zabiera jedynie miejsce znacznie lepszym zawodnikom. Ale nie ma co się sprzeciwiać takim roszadom - gdybyśmy mieli wyścig w Polsce, to też wolałbym zobaczyć na starcie Giermaziaka, kosztem lepszego kierowcy...
MairJ23
17.09.2011 06:36
@Tomos VJ nie nalezy do glupich ludzi to trzeba mu przyznac
Tomos
17.09.2011 04:53
Talent... Czytałem kiedyś co powiedział szef Force India o swoich rodakach:Karunie i Karthikeyanie, że są za słabi na F1 i dlatego Force India ich nie zatrudniło.Jeżeli Hindus swoich nie chce to znaczy, że coś jest na rzeczy.
krzysiek_aleks
17.09.2011 04:45
To czekamy teraz na powiedzenie Chandhoka.
Yurek
17.09.2011 04:04
Szanuję Kollesa za to, że potrafił zrobić niemożliwe, ale on tak ściemnia, że głowa mała. W zeszłym roku tłumaczył, że o angażu Yamamoto nie decydowały pieniądze, a teraz, że Karthikeyan jest "bardzo utalentowanym" kierowcą.
Czapla
17.09.2011 03:55
A mnie ciekawi kogo najlepszy kierowca regionu zastąpi: płacącego Ricciardo czy Tonio 'pocisk' Liuzziego?
Kamikadze2000
17.09.2011 03:18
Oczywiście nie mam nic przeciwko Narianowi, ale ten PR przyprawia mnie o obrzydzenie... Jaki talent!? Koleś jest mocno po 30-stce i raczej jest bliżej końca, niż początku kariery. No ale już trzeba się przyzwyczaic do tego, że te bebłoty to normalka... ;]
lukaszlew77
17.09.2011 02:43
PR, PR, PR i jeszcze raz PR. Nie dziwicie się, że teraz gadają o nim w samych superlatywach. Jest okazja zarobienia kasy od Hindusów to upchną to beztalencie na jeden wyścig.
akkim
17.09.2011 02:41
Nie wiedziałem, że z Kolles'a taki Jaś Fasola, rozbawił mnie swym tekstem, aż mnie brzuch rozbolał.
Nirnroot
17.09.2011 02:17
Ostatnie zdanie to chyba jakiś żart i to nieśmieszny. Jaki talent? Gdyby był Niemcem albo Włochem, to byśmy nawet o nim nie usłyszeli...
Artello96
17.09.2011 02:04
Niezbyt.
Mariusz
17.09.2011 12:55
Czy kogoś to jeszcze dziwi?