Barrichello: Nie przejmuję się plotkami o Raikkonenie
Brazylijczyk zapewnia, że dąży do zapewnienia sobie miejsca w Williamsie na przyszły sezon.
23.09.1113:57
1525wyświetlenia
Rubens Barrichello twierdzi, że nie zawraca sobie głowy utratą miejsca w Williamsie kosztem Kimiego Raikkonena, o czym w ostatnim tygodniu szeroko plotkowały media.
Sugerowały one, że przed Grand Prix Włoch Raikkonen odwiedził fabrykę Williamsa, aby porozmawiać z zespołem, co od razu podchwycono jako zamiar powrotu pragmatycznego Fina do królowej sportów motorowych.
Choć źródła zbliżone do zespołu twierdzą, że szefostwo skłania się do zatrzymania kierowcy płacącego za swe starty, czyli Pastora Maldonado, uważa się, że Raikkonen może być również atrakcyjny, ponieważ pozwoli pozyskać nowych sponsorów. Do tej pory Williams odmawiał komentarza w sprawie Raikkonena potwierdzając tylko, że Fin odbył prywatną wizytę w fabryce z bliżej nieokreślonych powodów.
Barrichello, który pragnie pozostać w teamie w przyszłym sezonie przyznał, że nie rozpraszają go sugestie o powrocie mistrza świata z sezonu 2007 do F1 w barwach Williamsa.
Teraz jest czas na plotki i nie miałoby to sensu. Moje konto na Twitterze wariuje przez osoby pytające się mnie o to. Wszystko, co mówią o mnie ludzie nie jest prawdą, więc nie mogę polegać na informacjach o innych kierowcach. Ilekroć spotykam się z rodziną, pytają mnie o szalone rzeczy, jakie przeczytali w prasie. Mówienie teraz czegokolwiek zrobiłoby jeszcze więcej zamieszania. Na pewno chcę się ścigać w przyszłym roku. Taki jest mój cel. Czuję się przygotowany lepiej, niż kiedykolwiek wcześniej.
Niestety Williams nie oddał mi jeszcze w ręce dobrego bolidu, a zrobienie kroku w przód oznacza, że powinniśmy trzymać się razem i stworzyć lepszy na następny rok. Jest wiele zmian, a najmniejsze z nich po stronie kierowcy mogą sprawić, że otrzyma się lepszą szansę. Dobrym przykładem jest Ferrari - są lepsi, ponieważ jeśli masz dobrych kierowców, wszystko idzie jak powinno. Miałem wspaniałe dziewiętnaście lat w Formule 1 i chcę dwudziestego. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, to pojadę także dwudziesty- dodał.
Źródło: autosport.com
KOMENTARZE