Barrichello: Nie przejmuję się plotkami o Raikkonenie

Brazylijczyk zapewnia, że dąży do zapewnienia sobie miejsca w Williamsie na przyszły sezon.
23.09.1113:57
Nataniel Piórkowski
1523wyświetlenia

Rubens Barrichello twierdzi, że nie zawraca sobie głowy utratą miejsca w Williamsie kosztem Kimiego Raikkonena, o czym w ostatnim tygodniu szeroko plotkowały media.

Sugerowały one, że przed Grand Prix Włoch Raikkonen odwiedził fabrykę Williamsa, aby porozmawiać z zespołem, co od razu podchwycono jako zamiar powrotu pragmatycznego Fina do królowej sportów motorowych.

Choć źródła zbliżone do zespołu twierdzą, że szefostwo skłania się do zatrzymania kierowcy płacącego za swe starty, czyli Pastora Maldonado, uważa się, że Raikkonen może być również atrakcyjny, ponieważ pozwoli pozyskać nowych sponsorów. Do tej pory Williams odmawiał komentarza w sprawie Raikkonena potwierdzając tylko, że Fin odbył prywatną wizytę w fabryce z bliżej nieokreślonych powodów.

Barrichello, który pragnie pozostać w teamie w przyszłym sezonie przyznał, że nie rozpraszają go sugestie o powrocie mistrza świata z sezonu 2007 do F1 w barwach Williamsa. Teraz jest czas na plotki i nie miałoby to sensu. Moje konto na Twitterze wariuje przez osoby pytające się mnie o to. Wszystko, co mówią o mnie ludzie nie jest prawdą, więc nie mogę polegać na informacjach o innych kierowcach. Ilekroć spotykam się z rodziną, pytają mnie o szalone rzeczy, jakie przeczytali w prasie. Mówienie teraz czegokolwiek zrobiłoby jeszcze więcej zamieszania. Na pewno chcę się ścigać w przyszłym roku. Taki jest mój cel. Czuję się przygotowany lepiej, niż kiedykolwiek wcześniej.

Niestety Williams nie oddał mi jeszcze w ręce dobrego bolidu, a zrobienie kroku w przód oznacza, że powinniśmy trzymać się razem i stworzyć lepszy na następny rok. Jest wiele zmian, a najmniejsze z nich po stronie kierowcy mogą sprawić, że otrzyma się lepszą szansę. Dobrym przykładem jest Ferrari - są lepsi, ponieważ jeśli masz dobrych kierowców, wszystko idzie jak powinno. Miałem wspaniałe dziewiętnaście lat w Formule 1 i chcę dwudziestego. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, to pojadę także dwudziesty - dodał.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

10
marrcus
24.09.2011 02:27
http://rajdy.autoklub.pl/news/kimi-opuszcza-katalonie,38489 i na pw
Arya
23.09.2011 01:10
@marrcus Jesteś pewien? Bo widziałam, że nie ma Kimiego na liście FIA zgłoszeń do rajdu Hiszpanii, ale też czytałam na forum autosportu, jak ktoś tłumaczył, że go nie ma, bo to jest lista zgłoszeń zespołów (list of manufacturers entries), a zespół Kimiego jest wykluczony z klasyfikacji generalnej. A poza tym nie widziałam wiadomości, że Kimi rezygnuje z tego rajdu.
francorchamps
23.09.2011 01:08
F1 bez Raikkonena jest uboższa! O WIELE !
marrcus
23.09.2011 12:50
Raikonen już sam nie wie co kce. Właśnie zrezygnował z 2 rajdu i to jeszcze takiego co najbardziej jazdę po torze przypomina.
THC-303
23.09.2011 12:41
W Williamsie może startować w przyszłym roku obok Pastora: 1 Barrichello 2 van der Garde (niezły w GP2 i bogaty) długo, długo nic 3 Bianchi (niezły w GP2 i ma plecy) 4 Sutil (ma Mediona i Capri Sun, ale po co przechodzić z rozwijającego się Force do upadającego Williamsa? No chyba, że miejsca w FI miał nie będzie ale wątpie mocno) 5 Grosjean (w pakiecie z silnikami) 6 Senna (Williams Renault, malowanie Rothmans, znaczek Senny na mocowaniu spojlera i Brunon w kokpicie...) 7 Kubica (jeśli naprawdę nikt go nie będzie chciał to może Williams przygarnie, oczywiście jeśli Polak zrezygnuje z pobierania honorarium ;]) znów długo, długo nic 8 Hulkenberg 9 Gonzalez (PDVSA) :D 10 z grzeczności, czysto hipotetycznie Heidfeld :P Taka jest moja 10, bez żadnych solidnych podstaw.
Arya
23.09.2011 12:27
@Kamikadze2000 No właśnie, jak Kimi chce wracać, to teraz jest najlepsza chwila, bo na 2013 będą wakaty. Pieniądze nie są argumentem. Iceman musi z własnej kieszeni płacić na swój zespół w WRC. Płaci Maldonado, więc jakaś symboliczna pensja (kilkakrotnie mniejsza od dawnych czasów, ale zawsze) znalazłaby się. Kimi jest niezłym PR-owym nabytkiem, może to też mieć jakieś znaczenie, niby nie ma ochoty latać po jakichś pokazach, reklamach i konferencjach, ale i tak będzie bardziej medialny, niż taki Rubens. @jpslotus72 Myślę, że zarówno Robert, jak i Kimi, mimo swojej dobrej jazdy przed przerwą, są teraz dosyć niepewni, więc nie wiem, czy tak mogą przebierać w ofertach. Ja też nie mówię, że tak się stanie, nie napalam się na Kimiego w F1, bo sporo było już różnych plotek, a Raikkonen jest ciężką do przeniknięcia i przewidzenia osobą ;]
jpslotus72
23.09.2011 12:24
Wielu uważa,że Williams jest za słaby jako potencjalna, "rezerwowa opcja" dla Roberta - a Kimi miałby na to pójść?... Ale kwestia kontraktu Rubensa to temat niezależny od tych plotek. Jeśli Williams chce postawić na progres w ciągu kilku najbliższych sezonów, to już teraz powinien znaleźć kierowcę, który mógłby liderować w tej stajni w dłużej perspektywie. Kogo? - o to niech już ich boli głowa...
Kamikadze2000
23.09.2011 12:19
Jeżeli juz ktoś ma zastąpic Rubensa, to kierowca płacący! Kimi w Williamsie!? Heh, przecież to bez sensu! Ich raczej nie stac na tak wygórowanego finasowo zawodnika. W gre wchodzą moim zdaniem Sutil (z Medion) lub też vdG, Filippi oraz Grosjean (Francuz wraz z silnikami Renault). Co do Rubinho - "nie uwierzę, dopóki nie zobaczę" - ale sytuacja z Trullim nauczyła mnie podchodzic z dystansem do nawet mocno prawdopodobnych źródeł. Szczerze mówiąc życzę mu tego 20 sezonu, ale zaś z drugiej strony zamyka to sprawę dla młodszego, który może wyskoczyc jak "Kobayashi z Toyoty". :) Cóż, pożyjemy zobaczymy... ;) @Arya - starty Kimiego w WRC to raczej wiązanie przyjemnego (frajda z jazdy oraz bez presji) z pożytecznym. Jeżeli Fin chce jeszcze wrócic, musi się spieszyc. Bo w wieku 35 lat wracac będzie ciężko. Przerwa robi dużo. pzdr :)
Arya
23.09.2011 12:17
@rno2 Ale może Williams nie będzie aż tak zły w przyszłym sezonie, będzie trochę zmian. A powiedzmy samochodem ze środka stawki już dałoby się wykazać. Wszak niejeden topowy kierowca jeździł słabym autem, a Fernando w 2009 np. to cóż miał. Możliwe, że taki Red Bull będzie chętniejszy do zatrudnienia Kimiego, jeżeli ten udowodni, że pamięta, jak jeździć bolidem F1 i jest zmotywowany. Tym bardziej, że po powrocie może potrzebować trochę czasu choćby na przyzwyczajenie się do nowinek w F1, np. nowych opon. Także, z Kimim nic nie wiadomo. W WRC też ma ciężko, jeździ we własnym teamie i jego auto raczej nie jest tak dobre jak Loeba czy Ogiera.
rno2
23.09.2011 12:03
Wcale się nie dziwię Rubensowi, że się tymi plotkami nie przejmuje... Już widzę Kimiego jak jeździ tym crapem i spogląda w lusterka bo ma na ogonie zielone Lotusy... Jedyna opcja jego powortu to Red Bull, gdzie faktycznie miałby szansę walczyć o mistrza, reszta to raczej bzdurne plotki.