Pietrow nie martwi się o przyszłość w Renault

Rosjanin przekonuje, że w tym roku umocnił swą pozycję w zespole z Enstone.
23.09.1114:37
Nataniel Piórkowski
1449wyświetlenia

Witalij Pietrow nie martwi się swą przyszłością w zespole Lotus Renault GP, pomimo spekulacji, że przed sezonem 2012 może zostać zastąpiony przez innego kierowcę.

Rosyjski kierowca ma ważny kontrakt na przyszły rok, ale ostatnio coraz częściej spekuluje się, że może opuścić zespół, jeśli zmieniłby on właściciela lub rozpoczął poszukiwania kierowcy gotowego płacić za swe starty w wyścigach.

Oliwy do ognia dolał szef teamu z Enstone - Eric Boullier, gdy powiedział, że ma ważną umowę z Pietrowem, ale jest kilka klauzul pozwalających zerwać ją każdej ze stron.

Pietrow wyśmiał plotki mówiące o zagrożeniu jego pozycji i przekonuje, że słowa Francuza zostały odczytane zbyt dosłownie. Wydaje mi się, że wszystko jest w porządku, to tylko plotki w gazetach. Tak jak mówiliśmy wcześniej, na początku sezonu podpisaliśmy kontrakt na dwa lata i nie widzę powodów, dla których miałbym się martwić.

Proszony o komentarz do oświadczenia Boulliera, Rosjanin powiedział: W każdym zakątku świata kontrakt można zerwać, ale nie ze względu na to, że miałem zły sezon lub zdobyłem mało punktów. Kontrakt może być zerwany z innego konkretnego powodu - pieniędzy. To właśnie powiedział. Jeśli zadalibyście mu inne pytanie, może odpowiedź brzmiałby inaczej. Wydaje mi się, że dla mnie i ludzi, którzy wiedzą co robię, rozmawianie o tym to bzdura, choć może nie mam racji.

Pietrow uważa, że w tym roku umocnił swą pozycję w Renault po tym, jak zespół zdał sobie sprawę z postępu, jakiego dokonał w porównaniu do ubiegłego sezonu. Myślę, że wydawało im się, że Nick przejmie wiodącą rolę od Roberta, ale później od początku sezonu zaczęli rozumieć, że radzę sobie lepiej. Bardzo poprawiłem się w kwalifikacjach, choć czasem mieliśmy pecha. Teraz, gdy pojawiają się nowe części, to zawsze trafiają one na testy lub próby do mojego samochodu, a później przekazuję zespołowi informacje zwrotne o tym, jak się spisywały.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

6
Patrykss94
23.09.2011 07:28
robi postepy to widac , bardziej szanuje bolid , w kwalifikcjach zwłaszcza mu idzie lepiej , jestem zadowolony z niego , chodź bez zadnnych rewelacji . w koncu nie byle kto stoi na podium ; )
Kamikadze2000
23.09.2011 04:23
@kemot - w czasówkach Pietrow jest mocny, ale wyścigi trochę mu nie idą. Jeżeli o mnie chodzi, nie mam do niego zastrzeżeń. Nie oczekiwałem od niego wiele i tak na prawdę nie zawiodłem się na nim. Całkiem nieźle mu idzie według mnie.
jpslotus72
23.09.2011 02:59
[quote]Teraz, gdy pojawiają się nowe części, to zawsze trafiają one na testy lub próby do mojego samochodu, a później przekazuję zespołowi informacje zwrotne o tym, jak się spisywały[/quote]Między innymi dlatego Renault jest tam gdzie jest...
Makintosz_HD
23.09.2011 02:53
A do kogo mają trafiać te części Witek? Do Robsona żeby do Laguny sobie zamontował i testował? Chłopie team wsadza je tam gdzie uważa za najlepsze, a mając w składzie dwóch "leszczy" podrzuci je takiemu który dłużej sie kąpie w tym stawie....
kemot
23.09.2011 01:09
Ja myślę, że jednak Pietrov jeszcze gorzej wygląda w tym sezonie, niż w poprzednim. Przestał się co prawda rozbijać i czasem zapunktuje, ale taki Bruno Senna, który praktycznie nie ma doświadczenia w jazdach R31, co Pietrov, a trzyma zbliżony poziom, lub być może jest nawet lepszy. W poprzednim sezonie ok - miał silnego partnera zespołowego i duża presja na nim ciążyła, ale w tym sezonie generalnie odnoszę wrażenie, że mógłby jeździć szybciej, a po prostu nie chce jeździć szybciej? Boi się?
francorchamps
23.09.2011 01:07
Spakoina.. Wladimir trzyma ręke na pulsie :)