Force India chce przypuścić atak na piąte miejsce w mistrzostwach

Vijay Mallya wierzy, że jego zespół jest w stanie pokonać Renault w klasyfikacji
30.09.1114:48
Michał Sulej
1998wyświetlenia

Vijay Mallya, właściciel zespołu Force India chce, by jego ekipa zabrała się do solidnej pracy i skupiła na próbie pokonania Renault w walce o piąte miejsce w klasyfikacji konstruktorów.

Mający swoją siedzibę w Silverstone zespół jak na razie w tabeli konstruktorów plasuje się na szóstym miejscu, 22 punkty za Renault, jednakże podczas ostatnich czterech wyścigów odrobił aż 24 punkty do rywali z Enstone. W ostatni weekend, podczas nocnego Grand Prix Singapuru, ekipa zaliczyła swój jak dotychczas najlepszy występ w bieżącym sezonie - Paul di Resta do mety dojechał na szóstym, a Adrian Sutil na ósmym miejscu.

Jako że udziały w dochodach z transmisji telewizyjnych zwiększają się wraz z każdą pozycją w klasyfikacji, Mallya widzi dużą szansę dla swojego zespołu, który jego zdaniem jest teraz w stanie konkurować na torach każdego rodzaju. Jesteśmy zespołem o wielkiej duszy - powiedział serwisowi Autosport. Dobrze razem współpracujemy, a ja mocno staram się, by odpowiednio zmotywować każdą osobę w naszych szeregach. Jestem z nimi szczery - wiedzą, że nie możemy pozwolić sobie na budżet, jakim dysponują wielcy producenci i że musimy robić wszystko, co w naszej mocy przy ograniczonych zasobach.

Zawsze uchodziliśmy za team, który dobrze sobie radzi na szybkich torach. Na Spa i na Monzy nieraz słyszałem sugestie, że obiekty te powinny odpowiadać charakterystyce naszych bolidów, ale odpowiadałem na to, że nasz samochód musi być konkurencyjny wszędzie, jeśli chcemy zdobywać punkty i osiągnąć coś w mistrzostwach konstruktorów. Myślę, że udowodniliśmy to w Singapurze. Na torze wymagającym dużego docisku uzyskaliśmy fantastyczny rezultat i pokonaliśmy niektóre z wielkich ekip, co pokazało zaangażowanie całego naszego zespołu.

Chciałbym im wszystkim pogratulować - jestem niezwykle dumny i dzięki temu teraz znaleźliśmy się wystarczająco blisko Renault. Przed wyścigiem na Monzy twierdziłem, że musimy wyprzedzić Saubera i umocnić się na szóstej lokacie. Po Singapurze przekalkulowałem nasze cele i uważam teraz, że powinniśmy podjąć walkę o piąte miejsce. Wciąż pozostało kilka wyścigów i jestem pewien, że ten zespół da z siebie wszystko.

Force India nie posiada co prawda tak wielkich możliwości finansowych, jak wielu spośród ich rywali, lecz hinduski biznesmen uważa, że nastawienie członków jego zespołu jest w ich przypadku kluczem do osiągania dobrych rezultatów. Oczywiście nie jest tak, że się nie rozwijamy, czy też nie mamy odpowiedniej infrastruktury - nie chodzi o to. Jednak pełne zaangażowanie, kreatywne myślenie i pasja, jaką wykazują nasi ludzie, naprawdę zasługuje na wyróżnienie - podsumował.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

14
cobra
30.09.2011 06:55
Hahaha, uwielbiam czytać komentarze ekspertów Zientarskich f1wm. ;)
Adakar
30.09.2011 06:31
a ja ponownie powiem, że jak Lotus GP się uprze w walce o to miejsce w generalce (dla kasy) to Heidfelda zza grobu przywołają
Marker
30.09.2011 05:28
Szczerze im tego życzę .
kusza
30.09.2011 05:10
I bardzo dobre myslenie. Trzeba maksymalnie ponizyc i dolozyc tym szmaciarza z mechanikami od siedmiu bolesci.
Czapla
30.09.2011 04:19
Bardzo lubię Force India i życzę im, żeby awansowali na 5 miejsce. Kibicuję im od dawna (od czasów Spykera) i cieszy mnie ich rozwój. Widać, że nawet bez budżetu liczonego w setkach milionów zielonych można tworzyć bolidy na dobrym poziomie.
Aeromis
30.09.2011 02:57
Patrząc na ostatnie kilka GP FI jest niepodważalnie siłą numer 5 w stawce, jednak to czy uda im się przegonić LRGP zależeć będzie nie tylko od nich samych i LRGP a także i Mercedesa, Saubera, być może także i Toro Rosso. 5 GP do końca, i 22 pts straty to za dużo by przegonić LRGP kończąc na 9 i 10 miejscu, licząc że ktoś zawsze ktoś z przodu odpadnie to nawet miejsca 8-9 to tylko 6 punktów * 5 GP = 30. No tak, ale 5 idealnych GP to nierealne. Force India mierząc tak wysoko musi liczyć się z pokonywaniem Mercedesa, czyli tym co zrobili w GP Singapuru. Kluczowa wydaje mi się rywalizacja z Mercedesem i oczywiście szczęście, bo LRGP jednym świetnym wyścigiem może ich szansę przekreślić i zostanie już tylko teoria. Tak szczerze to choć było by fajnie, to mało wierzę, że im się uda, zwłaszcza że ostatnio choć Szumi błędy robi, to jednak jest widocznie szybszy.
jpslotus72
30.09.2011 02:23
Różnice punktowe od 5-tego miejsca w dół są mniejsze niż w czołówce - więc trzeba szukać "emocji zastępczych" i liczyć na walkę tam, gdzie jest jeszcze możliwa... LRGP może za wszelką cenę ratować twarz w końcówce sezonu, albo potraktować pozostałe wyścigi jako testy przed następnym sezonem, kierując wszelkie możliwe środki na "projekt R32" - w tym drugim przypadku Force India mogłoby mieć jakieś szanse... Ale gdybym miał zaryzykować jakieś pieniądze, to jednak stawiałbym na obecną kolejność 5-6.
Adakar
30.09.2011 01:43
@corey_taylor 4-5 punktów na wyścig (to pod warunkiem braku w TOP 10 Renówek). Tyle, że jak do tej pory miejsca w TOP 10 były zajęte dla RBR, Mcl, Ferrari i Mercedesa, a teraz Force India gryzie Merca, więc realnym jest coś więcej niż 9 i 10 miejsce. Niewykluczone, że jeszcze jeden z tych wyścigów będzie "crazy". Może nie na miarę tegorocznej Kanady, ale np. Koreii z zeszłego roku. Brazylia, Abu Dhabi i pozycja local hero w Buddddah mogą przechylić szansę na rzecz F.India
kabans
30.09.2011 01:40
Nie zapowiadało się, że to będzie lepszy sezon od zeszłego. Pietrov pewnie do końca sezonu nie zdobędzie punktu, Senna może załapie się na końcówki (1-2 punkty) przy czym force india jest w stanie wywozić po 10 punktów na wyścig.
adnowseb
30.09.2011 01:34
''Apetyt rośnie w miarę jedzenia'' Przed chwilką bronili pozycji przed Sauberem,mając tylko punkt przewagi. Czy LRGP jest w tak słabej kondycji,że Force India może myśleć o ich wyprzedzeniu? Myślę ,że nie uda im się wyprzedzić LRGP.
katinka
30.09.2011 01:15
Szkoda mi LR, ale zycze FI i Pany Mallya, aby sie udalo. Maja fajne podejscie do scigania, bolid sredni, ale calkiem niezlych kierowcow. A zwlaszcza di Reste, ktory dobrze sobie radzi i z debiutantow jest jak dla mnie chyba najlepszy.
corey_taylor
30.09.2011 01:05
22 punkty w 5 wyścigów to niby nie dużo ale wątpię żeby LRGP do końca sezonu prezentowało formę z Singapuru :) tak więc łatwo nie będzie.
Kamikadze2000
30.09.2011 01:03
Ich bolid stał się bardzo konkurencyjny w środku stawki i ich siłą już nie są tylko długie proste. Sami kierowcy nie wdawają się również w głupie incydenty, przez co też nie tracą cennych punktów (poza kilkoma wyjątkami, jak np. DIR na Silve). Suma sumarum, jest szansa... :)
maciej
30.09.2011 12:54
Jeśli do końca sezonu będą śmigać tak samo dobrze jak w Singapurze to mają realne szanse na przeskoczenie Reno , czego im życzę :)