Wurz: Red Bull boi się skarg, nie wypadku

Były kierowca uważa, że ostatnia krytyka Vettela ma podłoże polityczne
01.11.1112:52
Paweł Zając
3436wyświetlenia

Pomimo tego, że Sebastian Vettel odniósł kolejny sukces i kontynuuje swoją tegoroczną dominację, to jednak szefostwo Red Bull nie było zadowolone z jego poczynań w Indiach.

Dziennik Bild donosi, że zarówno Christian Horner jak i Helmut Marko skrytykowali mistrza świata za ustanowienie najszybszego okrążenia. On wie, że nam się to nie podoba - powiedział szef zespołu.

Włoska Corriere della Sera zastanawiała się, czy Vettel nie szuka w ten sposób motywacji. Zdobycie tytułu tak wcześnie oznacza, że Niemiec nie walczy już z rywalami, więc stara zmierzyć się z rekordami, jednak Marko krytycznie ocenił taki obrót spraw. To nie jest odpowiedni czas na podejmowanie niepotrzebnego ryzyka. Powiedzieliśmy mu to, jednak czasem po prostu nas nie słucha.

Ciekawą teorię na temat drobnego sporu pomiędzy Vettelem i Red Bullem ma Alex Wurz, były kierowca Benettona i Williamsa. Oni nie przejmują się tym, że Vettel może się rozbić - powiedział Austriak. Martwią się o to, że inne zespoły zaalarmowane ich tempem pójdą do FIA twierdząc, że ich samochód jest nielegalny. Ta sprawa ma podłoże polityczne, aniżeli sportowe.

Źródło: onestopstrategy.com

KOMENTARZE

34
Arya
02.11.2011 04:57
@Kamikadze2000 Jakiego tam hat tricka, pamiętaj, że mówimy o Grand Chelemie! Takie osiągniecie mieli w stawce tylko Schumi i Alonso, a rekord, który poprawił Seb, miał jakieś ćwierć wieku.
Kamikadze2000
01.11.2011 10:08
Robią z igły widły. Zawsze fajniej to wygląda, kiedy ma się hatricka! :)) Wiadomo, jest nieistotny w ostatecznym rozrachunku, ale zawsze potwierdza dominację. W tym roku wyjątkowo trudno o NO, bo opony odgrywają znaczącą rolę. GO SEBA!!! :))
Prozacson
01.11.2011 09:36
Trudno powiedzieć czy Wurz chciał zwrócić uwagę na siebie czy może mówił coś ciekawego bo naprawdę ciężko przemycić coś nielegalnego do bolidu. Przyczyna jest prosta bolid w czasie weekendu wyścigowego może być w każdej chwili wezwany na dokładne badania do tego dochodzą obserwatorzy FIA. Ja bym bardziej podejrzewał sytuację w której Sebastian jest już na limicie z silnikami. Przez to zespół chce uniknąć kar i problemów w czasie wyścigu. Wybieganie tak daleko i snucie takich teorii jest dość szalone tak jak ilość projektów Hondy tam nie powstały 3 bolidy były za to rozwijane 2 pakiety areo o czym mówił sam Brawn. Idąc tą drogą można by zapytać skąd wzrost formy STR ? czyż by RBR wysłał im części do testowania dla RBR ? Domyślać się możemy wszystkiego. Co nie zmienia faktu że F1 jest bardzo uregulowanym sportem dużo bardziej niż piłka nożna i inne sporty.
pawlos
01.11.2011 06:25
Niech ten Alex nic już nie wymyśla:) Konkurenci RBR nie mają już na co się skarżyć. Szefostwo RBR coś tam palnie Vettelowi, a inni już mają powód do snucia dziwnych teorii. @ Busisko Kanada Kanadą a w Indiach myślę, że Vettel nie musiał nawet jechać na 100% bolidu żeby wykręcić FL.
IceMan11
01.11.2011 06:23
@Busisko Tak bo tam jeżdżą amatorzy jak w większości online i robią spiny na suchym...
Busisko
01.11.2011 06:09
@IceMan11 Jakbyś się ścigał chociażby w głupie gry online to byś wiedział, że pewnym zwycięstwa można być dopiero za linią mety. 7 sekund przy tak szybkich autach to jest nic. Mały poślizg, spin, cokolwiek i Button już by tam był. Kanada się przypomina.
jpslotus72
01.11.2011 04:55
Podsumuję mój punkt widzenia - skoro mistrz świata w najlepszym bolidzie w stawce może wykręcać "najlepsze okrążenia" w kwalifikacjach, to nie widzę powodu, żeby nie miał tego zrobić w czasie wyścigu - nie widzę więc też tym samym żadnego powodu do rozdmuchiwania tej sprawy - poza podtrzymaniem medialnej obecności RBR na "pierwszych stronach", po zdobyciu już przez ten zespół obu tytułów... Przecież równie dobrze można by zatrzymać Vettela podczas Q3 w garażu - żeby nie pokazywać przewagi RBR, niepotrzebnie nie ryzykować i dodatkowo zaoszczędzić komplet opon... Tytuły i tak są już w kieszeni.
booyakassh
01.11.2011 04:46
Generalnie, sam fakt, kiedy człowiek spoza (aktualnie) światka F1 wypowiada się w takiej sprawie i mówi takie rzeczy jest dosyć intrygujące... i chyba nie na miejscu. Sebastianowi się nie dziwie, że chciał ustanowić rekord okrążenia. Bądź co bądź, nowy tor i czyjś rekord toru musi być :)
Adakar
01.11.2011 04:41
@IceMan11 bo cisnął mocniej na pustym baku :-)
Witek
01.11.2011 04:39
Reakcja Wurza jest prosta do odczytania. Alex miał poważny konflikt i kłótnię jeszcze w połowie lat 90. w niemieckiej F3, kiedy to nawrzucał Helmutowi Marko po obietnicach załatwienia mu kontraktu na jazdę w czołowej ekipie Formuły 3- "RSM Marko". W ostatniej chwili nic z tego nie wyszło z winy Helmuta. W 2005 roku w niemieckiej prasie czytałem, że do tej pory Wurz nie rozmawia na paddock'u z Helmutem Marko, ani z Hornerem bo ci dwaj Panowie buntowali Tony'ego Purnell'a jeszcze na początku 2004 roku, by ten nie zatrudniał Wurza na stanowisko kierowcy numer 2 u boku Webbera w ostatnim sezonie Jaguara w F1 czyli na kilka miesięcy przed przemianowaniem go na Red Bulla. Ostatecznie niedoszłą posadę Wurza zajął Klien. Trochę to skomplikowane, ale Alex się mści na RBR - tyle!
IceMan11
01.11.2011 04:11
@Adakar Vettel miał bodajże 7s przewagi przed ostatnim okrążeniem, więc zagrożenia żadnego nie było.
Adakar
01.11.2011 03:49
ja w jego wyczynie, czyli fast lap na ostatnim okrążeniu - nie widzę nic dziwnego. Na miłość boską, on miał LEDWIE 5 sekund przewagi pod koniec wyścigu. Po ostatniej wizycie w boksach Jenson pocisnął na poniżej 2,5 sekund, a w trakcie całego weekendu odstęp między nim o Mclarenem utrzymywał się na poziomie 4 sekund. To było wciąż realne zagrożenie ze strony Mclarena -> a chyba wszyscy pamiętamy czym skończyło się olewanie swojego tempa w Kanadzie przez RBR i Sebę i tam też za plecami był Button.
jpslotus72
01.11.2011 03:00
No nie wiem - może po prostu Horner z Vettelem zaczęli się nudzić po zdobyciu tytułu, więc wymyślili tę "przynętę" na dyskutantów i mają teraz ubaw, czytając nasze hipotezy na temat tajemnicy "niechcianych rekordów okrążeń" (które muszą być jeszcze zabawniejsze po przepuszczeniu przez niemiecki czy angielski translator). :)
Arya
01.11.2011 02:48
@mariok77 Już drugi z rzędu, nie przesadzajmy, w Korei to był pierwszy raz, w którym w zasadzie mógł sobie na to pozwolić (wygrane oba mistrzostwa) więc może dlatego, a teraz była szczególna okazja (kolejny rekordzik do kolekcji, cóż, Grand Chelemy to bardzo rzadka sprawa). Wątpię, by Seb przez resztę sezonu na złość zespołowi kręcił najszybsze kółka w końcówce wyścigu.
mariok77
01.11.2011 02:10
@jpslotus72 A może Vettel ma żal do zespołu o przegrane kwalifikacje w Korei. Wystarczy spojrzeć na wyniki najszybszych okrążeń w wyścigach, Vettel do GP Korei ,czyli do chwili dominacji RBR w kwalifikacjach tylko raz ustanowił najszybsze okrążenie w wyścigu (podczas GP Europy). A teraz to już drugi wyścig z rzędu w którym widzimy popisy Sebastiana. Zobaczymy co będzie w pozostałych wyścigach.
Aeromis
01.11.2011 02:05
@jpslotus72 [quote]albo jakiś ukryty konflikt - nie bardzo wiem o co?[/quote] Zawsze można to wytłumaczyć: 1. RBR nie odjeżdża już na początku wyścigu bo może przez to stracić przez pojawienie się SC (czyli rozsądek) 2. Vettel chce wprowadzić nową modę (to akurat byłoby super) Teoria Wurza ma jednak sens o podłożu właśnie politycznym, a nie technicznym co by zwiększyło powagę sprawy, bo przecież nikt na RB7 nic nie ma, nawet o jakiś sugestiach w padoku ani mru mru.
jpslotus72
01.11.2011 01:32
@Aeromis Ustanowienie najszybszego kółka na ostatnim okrążeniu w przypadku samotnie jadącego mistrza świata nie nazwałbym aż "szaleństwem" (byłoby nim raczej wdawanie się na siłę w jakieś niepotrzebne pojedynki). Poza tym na jednym, ostatnim okrążeniu nie może już być mowy o zrobieniu jakiejś oszałamiającej różnicy w stosunku do innych - a jeśli nawet przewaga na jednym okrążeniu będzie wtedy znacząca, to można to zawsze wytłumaczyć lepszym zachowaniem się RBR z małą ilością paliwa, gorszym stanem opon u rywali itp. Więc jednak nie wszystko tu rozumiem - albo to jest jakaś nadmuchana historia, żeby zatrzymać uwagę mediów przy RBR po zgarnięciu już przez ten zespół obu tytułów - albo jakiś ukryty konflikt - nie bardzo wiem o co? PS Gdyby chodziło o ukrycie czegoś, to raczej nabraliby wody w usta i unikali w ogóle mówienia o tym (starając się nie zwracać na siebie uwagi) - a tymczasem sami rozdmuchują sprawę, udzielając wielu wypowiedzi na ten temat. A już przyznanie się przez Hornera, że robili Sebastianowi specjalnie "spowalniające" ustawienia byłoby w tym kontekście absurdalnym "strzałem we własną stopę". Wygląda mi to więc raczej na wielki blef...
Aeromis
01.11.2011 01:14
@jpslotus72 [quote]O co więc tak naprawdę cały ten szum?[/quote] O częstokroć wielka przewagę jaka ma RB7 nad innymi, o to że jak wcześniej stosowali taktykę - Vettel odjeżdża i deklasuje tak teraz jej zaprzestali a mimo to kontrolują wyścig jak chcą. Może być to także związane z obawami o SC, jednak wcale nie musi. Z jednej strony mówi się, że McLaren niemal dogonił RBR, z drugiej Vettela dogonić na sekundę podczas wyścigu nie potrafi, nie potrafi też ustawić czasu okrążenia o 0,7sek lepszego by zrównać się z RB7.0 Czemu Vettel tak szaleje? Kto wie, zaczęło się wszystko po Suzuce, jakby nie było torze gdzie kierowca ma chyba największy wpływ na wynik końcowy.
konradosf1
01.11.2011 01:11
@marla mogło również chodzić o to, że Seb niezbyt chętnie przejął się sprawą pomocy dla Webbera. Wypowiedź Alexa to jak dla mnie próba stworzenia jakiejś teorii spiskowej, ale po co to komu. Byki mają dwa majstry i trzeba się z tym pogodzić
marla
01.11.2011 12:59
@IceMan11 Dokładnie. Świat F1 jest tak pokręcony, że nic mnie nie zdziwi. Zwłaszcza, że w wypowiedzi Hornera nie ma słowa o "bezpieczeństwie Seby" czy czegoś na kształt. Jedynie "niepotrzebne ryzyko" i "nam się to nie podoba", więc pod tym może kryć się wszystko, niekoniecznie troska o zdrowie Vettela.
Aeromis
01.11.2011 12:55
Ciężko mi powiedzieć, że zgadzam sie z Wurz, jednak sam nie raz o tym myślałem bo to, że odjeżdżać bez problemu Vettel innym może na większości torów to nie do zaprzeczenia (nawet jeśli tego nie robi). Na pewno zgadzam się w kwestii obaw ale niekoniecznie o legalność bolidu, bo wyjścia widzę dwa. Pierwsze - pomimo zdobycia wszystkiego RBR nie chce pokazywać max możliwości (które może mieć jeszcze większe) i drugie, czyli coś nielegalnego w bolidzie. Nie idzie mi więc o jakieś oskarżenia, ale bądźmy realistami, już tak wiele razy coś nielegalnego było. http://www.f1wm.pl/php/rel_gen.php?rok=2011&nr=17&dzial=13 0,7 sek lepiej niż Alonso i Button wygląda na prawdę dziwnie, Webber zresztą także na luzaku na 2-gim miejscu. Jak dobry może być RB7? Jakikolwiek by nie był, byle żadnych krętactw tam nie było na co szczerze liczę, nawet widząc go w niektórych zakrętach gdzie na oko widać kto tam kompletnie rządzi.
jpslotus72
01.11.2011 12:54
Skarga do FIA miałaby chyba raczej podłoże techniczne, niż "polityczne"?... Teoria Wurza jak dla mnie "kupy się nie trzyma". Ale coś (innego) jednak musi być na rzeczy - bo sama obawa o nadmierne ryzyko, w sporcie jakim jest F1, nie uzasadnia takiego rozdmuchania sprawy tych rekordowych okrążeń... Przecież to samo robi Vettel w kwalifikacjach - jeśli ustanawia te rekordy w końcówce wyścigu, kiedy jedzie z komfortową przewagą przez nikogo nie atakowany, to w czym problem? Przecież właśnie w kwalifikacjach dwukrotny mistrz świata udowadnia, że potrafi bezbłędnie przejechać kółko na limicie. O co więc tak naprawdę cały ten szum?
Arya
01.11.2011 12:53
No dobrze, ale skoro tak, to dlaczego Horner dodatkowo mówi, że odłączyli KERS, ograniczyli tryby pracy silnika, a tak jest pewien, że Seb miał jeszcze margines? :D Jakby chciał ukryć szybkość auta, to chyba by tak nie mówił? Jakkolwiek Seb mógł wykręcić tak szybkie okrążenie nie tylko z powodu czystej szybkości bolidu, zauważmy że Alonso miał wyraźnie starsze opony, a Button raczej zwolnił, bo nie miał o co walczyć. Może wręcz na odwrót, jakiś rodzaj PR-u, jesteśmy szybcy, ale nie chcemy tego pokazywać, więc musimy skarcić naszego niepokornego, łobuzerskiego kierowcę? :D No i wiadomości jest trochę więcej, tak to już Seba prawie nie pokazują w TV jak pędzi na przedzie :P A jeżeli odbierzemy te wypowiedzi wprost, to robią z igły widły. WDC jest, WCC jest, Seb calutki sezon grzeczniutko nie cisnął w końcówkach, nie robił ogromniastych przewag, w ogóle nie popełniał prawie błędów, a teraz sobie pocisnął żeby dołożyć tego Grand Chelema i już awantura?
Nirnroot
01.11.2011 12:43
Alex już parę razy mówił ciekawe rzeczy zza kulis, np. o tym, że Honda zrobiła trzy bolidy i dlatego Brawn wygrywał. Teraz znów może mieć rację, a sami zauważcie - w połowie sezonu Alonso mówił, że nadrobienie 0.8s. na kółku jest niemożliwe, a teraz nawet w kwalifikacjach RBR jest jakby 'słabszy'. Wyścigi ustawiają sobie tak, żeby McLaren nie mógł użyć DRS'u, ale odskoczyć im o wiecej niż 5-7sekund 'nie mogą'.
p33ro
01.11.2011 12:43
Moze tak gada, bo DC go prawie zabił Red Bullem :D
IceMan11
01.11.2011 12:15
@Mahilda111 Zastanów się. Gdyby docisnęli i odjeżdżali wszystkim i wygrywali ze sporą różnicą czasową to wszyscy zaczeliby podejrzewać. Już teraz tak robią. Może wolą zwolnić w końcówce i pokazać, że nie są tacy super, aby odciagnąć uwagę? W światku F1 to właśnie te absurdalne wiadomości często się sprawdzają. Gdyby ich zaczęli bardziej sprawdzać to doszliby do czegoś i w efekcie zakazali tego w regulaminie. Wypowiedź jest absurdalna, ale ma ręce i nogi. Takie jest moje zdanie na ten temat.
Mahilda111
01.11.2011 12:14
@katinka Oni bardziej boją się o te 25 punktów, które Vettel kładzie na szali cisnąc jak głupi.
katinka
01.11.2011 12:13
Dziwna wypowiedz Alexa i troche bez sensu. Przeciez szefowie RBR sa ludzmi, na pewno przejmuja sie i martwia o Sebe, to ich kierowca. A co do RB7, to przeciez FIA juz na poczatku sezonu sprawdzala legalnosc ich przedniego spojlera czy tam zawieszenia i wszystko bylo ok, wiec nie wiem po co teraz na koniec sezonu inne zespoly znowu mialyby miec jakies watpliwosci.
YAHoO
01.11.2011 12:12
Ja z kolei zakładam, że kto miał zaskarżyć Red Bulla o nielegalny bolid to już to zrobił dawno. A że bolidy RBR dalej jeżdżą i mają dwa tytuły to chyba znak, że wszystko jest w porządku.
IceMan11
01.11.2011 12:11
@adnowseb Też tak mi się wydaję, że coś w tym może być. Przyznam się, że już wcześniej tak myślałem, ale tego nigdy się nie dowiemy, więc możemy tylko spekulować i się kłócić... :)
Mahilda111
01.11.2011 12:10
@adnowseb Gdyby coś w tym było to taka skarga po GP Malezji by poszła :p
maciejas512
01.11.2011 12:07
Nie kumam jego wypowiedzi.
adnowseb
01.11.2011 12:06
[quote]„Oni nie przejmują się tym, że Vettel może się rozbić” – powiedział Austriak. „Martwią się o to, że inne zespoły zaalarmowane ich tempem pójdą do FIA twierdząc, że ich samochód jest nielegalny. Ta sprawa ma podłoże polityczne, aniżeli sportowe”.[/quote] @Mahilda111 A może jednak coś w tym jest?
Mahilda111
01.11.2011 11:55
Czytając wypowiedź Wurza, odniosłem wrażenie, że to ten dzień kiedy trzeba się rozpędzić i walnąć głową w ścianę...