Drugi dzień testów na torach Catalunya i Jerez

Zespół B.A.R już we wtorek rozpoczął samotne testy na hiszpańskim torze Catalunya
15.09.0511:20
Marek Roczniak
776wyświetlenia
KierowcaKonstruktorOp.Czas okr.Okr.
Czasy uzyskane we wtorek na torze Catalunya
Enrique BernoldiB.A.R Hondamic1:16.78086
1Adam CarrollB.A.R Hondamic1:17.72070
1James RossiterB.A.R Hondamic1:18.74026
Czasy uzyskane w środę na torze Catalunya
Takuma SatoB.A.R Hondamic1:15.010124
1Jenson ButtonB.A.R Hondamic1:15.110124
1James RossiterB.A.R Hondamic1:16.19059
Czasy uzyskane w środę na torze Jerez
Marc GeneFerraribri1:18.86199
Zespół B.A.R już we wtorek rozpoczął samotne testy na hiszpańskim torze Catalunya. Pierwszego dnia stajnię z Brackley reprezentowali kierowca testowy Enrique Bernoldi i należący do nadzorowanego przez B.A.R programu rozwojowego młodych kierowców dwaj Brytyjczycy, Adam Carroll i James Rossiter. Bernoldi skupił się na pracy nad aerodynamiką, zawieszeniem i ustawieniami bolidu 007, łącznie przejeżdżając 86 okrążeń. Tymczasem zwycięzca drugiego wyścigu GP2 na torze Spa-Francorchamps, Carroll, pracował głównie nad tylnym zawieszeniem, a po pogorszeniu pogody testował także przejściowe opony Michelin. Brytyjczyk od Bernoldiego okazał się wolniejszy o blisko sekundę. Zdecydowanie najmniej okrążeń(26) z całej trójki przejechał Rossiter, mając do swojej dyspozycji rozwojową wersję przyszłorocznego bolidu. Była to dla niego pierwsza wizyta na barcelońskim obiekcie.
Wczoraj Bernoldiego i Carrolla zastąpili główni kierowcy stajni z Brackley, Takuma Sato i Jenson Button, łącznie przejeżdżając blisko 250 okrążeń. Button kontynuował zapoczątkowane przez Bernoldiego testy aerodynamiczne, natomiast Sato, który okazał się nieznacznie szybszy od swojego partnera, skupił się na sprawdzaniu hamulców i jednocześnie testował opony Michelin przeznaczone do użycia w swoim domowym wyścigu, Grand Prix Japonii. Za kierownicą rozwojowej wersji bolidu na sezon 2006 w środę ponownie zasiadł Rossiter, przejeżdżając tym razem blisko 60 okrążeń, a jego strata do Sato wyniosła niewiele ponad sekundę. Dzisiaj samochód ten do dalszych testów przejął Carroll.

Tymczasem zespół Ferrari zaliczył wczoraj drugi dzień samotnych testów na torze Jerez. Za kierownicą F2005 ponownie zasiadł kierowca testowy Marc Gene, kontynuując zapoczątkowany we wtorek program rozwojowy opon Bridgestone w ramach przygotowań do trzech ostatnich wyścigów sezonu.

Źródło: pitpass.com

KOMENTARZE

1
pawlos
15.09.2005 10:26
Podobno jak auto jest szybkie na Catalunya, to jest szybkie na każdym torze