Barrichello nadal się nie poddaje

Brazylijczyk wciąż ma nadzieję na posadę w przyszłorocznej stawce
10.11.1114:44
Paweł Zając
1672wyświetlenia

Rubens Barrichello przyznał, że nie traci nadziei na zachowanie swojej posady w Williamsie, pomimo tego, iż decyzja zespołu oddala się w czasie.

Ekipa z Grove jest w trakcie rozmów z Kimim Raikkonenem i dodatkowo chce sprawdzić osiągi Valtteriego Bottasa podczas przyszłotygodniowych testów młodych kierowców.

Brazylijczyk wierzy jednak, że większość tego, co mówi się o jego potencjalnych zastępcach, to spekulacje i nadal ma nadzieję na zachowanie swojego miejsca. Myślę, że prowadzi się wiele rozmów. Wierzę, że zespół jest ze mną szczery i prawda jest taka, że plotki nie pokrywają się z rzeczywistością. Gdybym wierzył w plotki w sezonie 2008, to Bruno Senna jeździłby w Brawnie. Muszę po prostu poczekać.

Barrichello umniejszył również znaczeniu rozmów swojego zespołu z Raikkonenem. Szczerze mówiąc, nigdy nie rozmawiałem z Kimim, nawet kiedy się ścigał (w F1 - przyp. red.). Więc mam nadzieję, że teraz też nie jest zbyt rozmowny.

Były kierowca Ferrari dodał również, iż nie podchodzi do wyścigu w Brazylii jak do swojego pożegnania z F1, pomimo tego, że nie ma jeszcze kontraktu na przyszły rok. To trudna sprawa, trzeba dzwonić do innych i czekać, aż oni do Ciebie zadzwonią. Nadal chcę się ścigać i po prostu myślę pozytywnie, tak jak w sezonie 2008. Mogę jechać do Brazylii, nie mając kontraktu czy jakiegokolwiek potwierdzenia, jednak nie żegnam się ze swoimi fanami. Chcę tu być w przyszłym roku i podejmuję ryzyko.

Idealnie byłoby podpisać pięcioletni kontrakt w lipcu. Formuła Jeden jest jednak biznesem i myślę, że zespół sprawdza różne możliwości, więc musimy poczekać i zobaczyć, co się stanie. Jestem bardzo zmotywowany i czekam na odpowiedź. Jeśli Bóg będzie tego chciał, to stanę na starcie swojego dwudziestego sezonu w F1. Miło jest rozmawiać z konkurencyjnymi zespołami i gdyby to był mój pierwszy rok to pewnie bym się martwił. Po tak długim czasie tutaj myślę, że życie jest zbyt dobre, by jęczeć o braku kontraktu. Skupiam się na pozytywach.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

32
Masio
11.11.2011 09:52
Jak skończył się sezon 2009, to chciałem, żeby Rubens odszedł na emeryturę. Teraz zmieniłem zdanie ; mimo, że ma już swoje lata, sporo sezonów spędził już w F1, to jeszcze chciałbym zobaczyć go dłużej w tym sporcie. Niech ma tego doświadczenia jak najwięcej. Uważam też, że Barrichello chce jeszcze pojeździć z silnikami V6. Jednak to jest już bardzo duże wyzwanie dla niego. Gdyby jednak tak się stało, to byłby pierwszym w historii kierowcą, który jeździł z 4 rodzajami silników.
Simi
11.11.2011 07:37
Hehe, dokładnie ;) Z pewnością zgodzę się z Tobą co do tego, że każdy zawodnik potrzebuje stabilnego gruntu pod nogami, jakim jest kontrakt na kolejny rok.
MairJ23
10.11.2011 10:31
@Simi wydaje mi sie ze kazdy kierowca nagle potrzebuje bodzca w postaci dania mu spokoju przynajmniej na rok a nie ze podczas kazdego GP to jego "jedyna" szansa wykazania sie - inaczej sie jezdzi jak si ema juz spokoj z kontraktami.... wiec chcialbym zobaczyc jak by sobie Senna poradzil jakby mial pewne miejsce w kokpicie na cale GP weekendy. Przejezdzi caly sezon to wtedy bedzie wiadomo co z niego - czy wogole - cos bedzie :) a Barrichello - coz - jzu chyba nic z niego nie bedzie - chyba ze on akurat tak ma ze najwiecej sie rozwija po 40stce :P
Simi
10.11.2011 09:06
THC - 303 - kiedy przestaniesz używać nadinterpretacji? Ja napisałem, że jesteś żałosny? Nie. Co najwyżej Twoja kłótnia była żałosna, a to nie łapanie za słówka. To robi diametralną różnicę. Nigdy z Tobą nie miałem problemów, dlatego tym bardziej dziwię się Twojemu...hmm...wrogiemu (przepraszam, jeśli się mylę, ale to odczytuję z Twoich komentarzy) nastawieniu do mnie, tylko przez odmienne zdanie. No i przepraszam, ale pomijasz moje argumenty... nad tym też się zastanów... aha i nad tym, czy ta rozmowa ma jeszcze jakiś sens... ;) Mamy odmienne zdanie i tyle. Chyba nic nie wskóramy pisząc dalej. Skoro uważasz, że nie mam argumentów i to ja jestem żałosny i się napinam to dziękuję koledze bardzo za rozmowę. MairJ23 - tak, ja też byłbym za zostawieniem Senny w spokoju ;) Moim zdaniem nie pokazał wszystkiego na co go stać...
MairJ23
10.11.2011 07:18
@Kamikadze2000 Moze i masz racje ale komu - przeciez nie jakiemus mlokosowi - ktory nie bedzie nic uczyl zespolu tylko bedzie chcial zaczerpnac troche doswiadczenia z zespolu...a tu lipa bo zespol tez malo co umie i ma zadne doswiadczenie. :) Wiec dlatego uwazam ze koles z takim doswiadczeniem jakim jest Jarno na tym etapie Lotusa jeszcze im pomaga ale przyjdzie taki czas moze po sezonie 2012 ze beda juz szukali kogos kto bedzie znacznie szybszy.
Kamikadze2000
10.11.2011 05:55
@MairJ23 - Trulli jest jak piąte koło u wozu dla Lotusa. Nie wiem, czym podyktowane było pozostawienie tego kierowcy. Bardzo lubię Jarno, ale pora ustępic miejsca.
MairJ23
10.11.2011 05:20
@Busisko ja bym jednak Senne zostawil na przyszly sezon aby zobaczyc co chlopak w koncu potrafi... @Kamikadze2000 MSC bym jeszcze zostawil i TRU tam dokladnie gdzie jest tez. A reszta... coz - czas nadszedl :)
Busisko
10.11.2011 05:13
Uważam, że wszyscy Brazylijczycy powinni odejść z F1.
Kamikadze2000
10.11.2011 04:47
Hulka cenię wysoko, ale jeżeli już brac pod uwagę wyniki, z pewnością nie były one dobrym argumentem do zatrzymania Niemca. Spisywał się na dobrą sprawę mizernie, a Rubinho był od niego po prostu lepszy. Pastor z kolei leje dziadka, ale byc może forma nie ta. Obaj zawodnicy zasługują na miejsce w stawce, bo powtarzam - nie są z "powietrza", jak Ide, Yoong, Yamamoto czy Winkelhock. ;] @MairJ23 - uważam podobnie, dlatego DLR, MSC, BAR, TRU, HEI oraz WEB (choc to dziwne, to jednak uważam, że po 2012 powinien odejśc) mówię bye, bye...
MairJ23
10.11.2011 04:45
@jpslotus72 zgadzam sie z Toba i dodam jeszcze ode mnie ze moje postrzeganie tej calej sytuacji niestety przejelo serce - wiec patrze okiem kogos kto kocha sport a nie kierowce... wiec wydaje mi sie ze przyszedl juz czas na jakies zmiany - zamiast Rubensa chce widziec kogos kto mnie zaskoczy w przyszlym sezonie - jak np DiResta w tym roku... bardzo sobie cenie przyjscie kogos do F1 w koncu kto nie jest dzieckiem i potrafi nie dosc ze sie zachowac i wypowiedziec to jeszcze potrafi znakomicie jezdzic. Takiego kierowce chce za Rubinho. Wiec ja podnosze reke i mowie - jestem za odejsciem Rubensa Barrichello z koncem tego sezonu z F1.
Kamikadze2000
10.11.2011 04:41
@THC-303 - Barrichello fartownie zdobył swoje punkty kolego. To bardziej Pastor walczy o coś więcej, jest lepszy. @katinka - On już nie wygrywa czasem z Rubensem. On już go pokonuje regularnie. To na prawdę dobry driver. Pozdrawiam
THC-303
10.11.2011 04:33
[quote]To, że kierowca debiutujący potrafi dojechać do mety przed bardziej doświadczonym zawodnikiem jest wystarczającym powodem do tego, by zatrzymać Jerome'a, ponieważ totalnym frajerem nie jest.[/quote] Nie licząc problemów technicznych u Glocka było to aż 1 raz, czyli jak w parze Piquet-Alonso 2008. [quote]Nie wiem czy ty myślałeś, że w Virginie da się zdobyć punkty?[/quote] Nie, i właśnie dlatego w ocenie kierowców VR podstawą jest dla mnie forma kwlifikacyjnie. Bo istotnie nie ma oprócz HRT zespołu z którym VR może wygrywać. Williams miewał wyścigi gdzie mógł walczyć i tym walczącym okazywał się Barrichello. [quote]bo na razie wygląda mi to na usilną walkę[/quote] Jeśli dyskusja to jest walka to tak, walczę. I nie widzę w tym nic złego bo epitety są póki co z Twojej strony. Jak poniższy: [quote]chłopcze[/quote] Ale to ja się napinam, nie mam argumentów i jestem żałosny ;) No, ok. 'Chłopcze' + łapanie za słówka dobry/niezły to ewidentny brak jakichkolwiek argumentów, no niestety. Jedynę co mogę obiecać: zastanowię się. Zastanowię się nad postępami kiedy MAL dostanie innego partnera (niestety obawiam się Fina, który nie jeździł dobrze przez 2 ostatnie sezony w F1 i ma 2 lata przerwy więc Pastor będzie miał łatwo), bo póki co szansa na postępy to 50%. Drugie 50% to możliwość równi pochyłej Rubensa.
Simi
10.11.2011 04:28
katinka - Perez, czy Di Resta to znacznie lepsi debiutanci. Maldonado jest tylko całkiem solidny i robi postępy. Ale kiepski moim zdaniem też nie jest ;)
katinka
10.11.2011 04:20
@Kamikadze2000, Rubens zawsze byl optymistycznym facetem, ale przeciez sie nie zali, mowi tak, bo na pewno zdaje sobie sprawe, ze to moze byc jego ostatni sezon w F1, a dla kierowcy wyscigowego, ktory byl tu przez prawie 20 lat, to jest na pewno smutne. Nie wiem naprawde, co Ty widzisz w tym Maldonado, ze go tak wychwalasz, przeciez on nic wspanialego nie pokazal, a to, ze czasem wygrywa z Rubensem, to dlatego, ze ten drugi nie ma juz najlepszej formy. Jak juz patrzec po jezdzie kierowcow, to taki Di Resta i Perez pokazali sie z lepszej strony i wygladaja na bardziej utalentowanych niz Pastor, no ale ja tam sie nie znam. Naprawde szkoda, ze Sir Frank musial wymienic tak utalentowanego Hulkenberga na Wenezuelczyka, bo wydaje mi sie, ze po mistrzu GP2 mozna chyba spodziewac sie czegos wiecej... Pozdrawiam :)
Simi
10.11.2011 03:59
[quote]Myślełem, że znajdziesz jeszcze jakiś argument, no cóż, szkoda:[/quote] Cóż, szkoda, że nie zauważyłeś, że czasem jeden argument wystarcza. To, że kierowca debiutujący potrafi dojechać do mety przed bardziej doświadczonym zawodnikiem jest wystarczającym powodem do tego, by zatrzymać Jerome'a, ponieważ totalnym frajerem nie jest. Nie wiem czy ty myślałeś, że w Virginie da się zdobyć punkty? A może od razu Belg miałby stanąć na podium, co? Proszę o jakiś kontrargument, bo na razie wygląda mi to na usilną walkę. [quote]Tak - nie napisałeś, że jest dobry, napisałeś że jest niezły, wooow ;)[/quote] Cóż, to różnica... Aha - a co do Maldonado - wiesz, potrafi jeździć lamersko jak to opisałeś, ale w jego jeździe widać postępy. Nie powiesz mi, że nie rozumiem tego, że raz tabelki są ważne, a raz nie. Zastanów się. Zastanów się chłopcze. P.S. - pamiętam jedną z Twoich naprawdę żałosnych kłótni, po której napisałeś, że to Twój ostatni komentarz na f1wm.pl Czy jest sens tak się napinać?
THC-303
10.11.2011 03:52
Simi Już wycieczki osobiste? Myślełem, że znajdziesz jeszcze jakiś argument, no cóż, szkoda: [quote]Moim zdaniem D'Ambrosio powinien zostać. Spisuje się całkiem nieźle, potrafi pokonywać Glocka, przed którym jest w klasyfikacji...[/quote] Tak - nie napisałeś, że jest dobry, napisałeś że jest niezły, wooow ;) [quote]Zdaje się, że to ty lubisz tabelki - Maldonado jest za Rubensem i ma tylko jeden punkt, więc spisuje się kiepsko[/quote] Nie. Maldonado za często się rozbija lub jeździ w sposób lamerski (Monako). Williams to jednak jest bolid którym można walczyć. Ty wciąż nie rozumiesz, że tabelka raz ważna jest - raz nie. Zależy od okoliczności. VR zawsze dojeżdża ostatnie (nie licząc HRT). Ich miejsce jest uzależnione niemal wyłącznie od liczby kierowców na mecie. Williams przynajmniej w pierwszej części sezonu i na niektórych torach mógł walczyć o punkty. A przynajmniej o lepszą gorszą pozycję za nimi. VR po prostu dojeżdża ostatnie. [quote]kwalifikacje nie są tabelkami, dobrze? [/quote] W kwalifikacjach pierwszym rywalem jest partner z zespołu jak mawiają w STR. Kto jest partnerem Maldonado? Zawodnik, który lata świetności am dawno za sobą. Kryzysik wieku średniego a la Castroneves. [quote]Ja rozumiem, każdy może korzystać z forum, ale czasem ręce naprawdę opadają.[/quote] Good point.
Simi
10.11.2011 03:45
FerrariF1 - tylko, że rok po roku sytuacja się zmienia. Po 2009, Barrichello nie zasługiwał na koniec kariery, ale teraz niestety znacznie bardziej.
Ferrarif1
10.11.2011 03:41
Niemal co roku mówi się o odejściu Rubensa i jak do tej pory były to nie trafione informacje Mam nadzieje że zostanie polubiłem go
Simi
10.11.2011 03:40
Cóż, kolego THC-303 - jak to mówią - trzeba umieć patrzeć. Zerknij sobie na newsa, a nie zgrywaj cwaniaka, ok? Bardzo Cię o to proszę. Nie lubię tabelek, bo statystyki nieraz kłamią. Twoje wypowiedzi są strasznymi nadinterpretacjami. Przeczytaj moją wypowiedź o D'Ambrosio i przyznaj z ręką na sercu - pisałem, że Belg jest dobry? Ja rozumiem, każdy może korzystać z forum, ale czasem ręce naprawdę opadają. Po pierwsze - kwalifikacje nie są tabelkami, dobrze? Poza tym - gdybyś solidnie oglądał wyścigi, zauważyłbyś, że w nich, Wenezuelczyk potrafi dojeżdżać przed Rubensem. Zdaje się, że to ty lubisz tabelki - Maldonado jest za Rubensem i ma tylko jeden punkt, więc spisuje się kiepsko. W takim razie -gratuluję - głowa do góry i do przodu panie THC!
THC-303
10.11.2011 03:37
[quote]regularnie ogrywa Rubinho[/quote] kiedy?
Master
10.11.2011 03:36
Rubens to spoko gościu, ale to już chyba najwyższy czas opuścić F1
Kamikadze2000
10.11.2011 03:28
@adamo342 - zachowujesz się, jakbyś patrzył na wynik nie z 2011 roku, ale z 1991! Nie patrz na suchą statystykę! Gdyby nie wypadek w Monako, miałby dwa razy więcej punktów od Baricza, który ewidentnie przyfarcił. Ich bolid jest tak słaby, że o punktach mogą zapomniec w normalnych okolicznościach. P.S. Zakładam, że w 1991 roku nie oglądałeś F1. @katinka - to nie jest mowa pozytywna, a "mowa przez łzy". Rubens wie, że nie ma dużych szans na pozostanie, to pociesza się tym, że nie na F1 świat się kończy. @THC-303 - co ty masz do Pastora, że krytykujesz go na każdym kroku?? Wenezuelczyk moim zdaniem spisuje się świetnie, regularnie ogrywa Rubinho, i gdyby posiadał maszynę zdolną do zdobywania punktów, miałby ich niemałą sumkę. Wiadomo, że ma za sobą kasę, ale nie jest kierowcą znikąd, a jego tegoroczne osiągi usprawiedliwiają wybór zespołu z Grove.
adamo342
10.11.2011 03:02
Simi według ciebie Maldonado się świetnie spisuje zdobył jak narazie jeden punkt
THC-303
10.11.2011 02:58
@Simi [quote]nieźle się spisuje[/quote] Pierwsze słyszę. Nie spisuje się aż tak tragicznie żeby go wywalić, za kasę którą daje (Pietrow jeździł gorzej i przetrwał). EDIT: Tylko nie pisz mi, że jest lepszy w kwalu od Rubensa, bo pod newsem o Picu twierdziłeś, że D'Ambrosio jest dobry, bo dojechał na 14 miejscu. Więc Rubens który ma 4 razy tyle punktów co Maldonado jest przy nim geniuszem skoro tak lubisz tabelki. I czekam na odpowiedź na moje pytanie w wątku o D'Ambrosio pod ww newsem.
Simi
10.11.2011 02:53
Nooo... niestety, ale to prawda. W obecnym czasie jeśli nie jesteś mistrzem świata, wschodzącą gwiazdą ze świetnymi wynikami, albo nie jesteś paydriverem, tylko na przykład ot takim weteranem - nie masz wielkich szans. Jaki zespół zechce przyjąć Rubinho, skoro wokół jest tylu młodych, gniewnych, gotowych sypnąć groszem?
jpslotus72
10.11.2011 02:44
[quote]Idealnie byłoby podpisać pięcioletni kontrakt w lipcu.[/quote]Rubens powinien poprosić, żeby w wersji drukowanej dodano po tym zdaniu "uśmieszek". Żeby w tym wieku myśleć o pozostaniu w stawce trzeba mieć albo gruuuby portfel, albo wyjątkową formę, albo - w ostateczności - 7 tytułów mistrzowskich na koncie... Obawiam się, że Rubensowi brakuje po prostu mocnych argumentów. (Można już chyba zamawiać trunki na pożegnalny bankiet po Interlagos.)
Simi
10.11.2011 02:38
Czas Rubensa nieubłaganie dobiega końca. W tym sezonie nieraz przegrywa z Maldonado i zdecydowanie nie błyszczy. Szkoda mi go, ponieważ darzę go sympatią - to fajny i dobry kierowca, ale chyba wiele w F1 już nie ugra. adamo342 - fiński duet mógłby być wtedy, gdyby Maldonado zmienił obywatelstwo. To niemożliwe, żeby zawodnik, który świetnie płaci i nieźle się spisuje, wyleciał.
katinka
10.11.2011 02:23
I za to Rubensa lubie, zawsze znajdzie cos pozytywnego. Ciekawe, kiedy Williams i Kimi podejma decyzje, bo duzo czasu Barichello nie zostanie na szukanie innego kokpitu. Chociaz tez jak na F1 ma swoje lata, w sumie fajnie by bylo, aby mogl sie jesszcze poscigac. Niezly i doswiadczony kierowca na pewno by sie przydal jakiemus zespolowi, ale F1 rzadzi sie swoimi prawami, jak dżungla ;) Powodzenia Rubens, w F1, czy gdzie indziej.
adamo342
10.11.2011 02:19
Może w następnym roku będzie fiński duet choć wątpię w to
THC-303
10.11.2011 01:53
[quote]Po tak długim czasie tutaj myślę, że życie jest zbyt dobre, by jęczeć o braku kontraktu[/quote] Oby się tego trzymał ;)
pablonzo
10.11.2011 01:52
Szkoda mi Rubensa, to dobry kierowca, który w tym sezonie ma niesamowicie słaby samochód. Oby Rubens dał sobie radę!
bazyli1918
10.11.2011 01:48
trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść