Debiut Rosberga jeszcze w tym sezonie mało prawdopodobny

Niemiec jest jednak brany pod uwagę jako kandydat na partnera Marka Webbera w sezonie 2006
24.09.0514:20
Marek Roczniak
980wyświetlenia

Dyrektor techniczny zespołu Williams, Sam Michael, przyznał podczas wczorajszej konferencji prasowej na torze Interlagos, iż debiut młodego Nico Rosberga w wyścigach Formuły 1 jeszcze w tym sezonie jest raczej mało prawdopodobny, choć istnieje taka możliwość. Pełniący obecnie obowiązki drugiego kierowcy testowego w stajni z Grove syn mistrza świata z 1982 roku, Keke Rosberga, jest jednak przed wszystkim brany pod uwagę jako kandydat na partnera Marka Webbera w przyszłym sezonie.

Niemiec startuje w tym roku w serii GP2 i przed ostatnią rundą w Bahrajnie prowadzi w klasyfikacji generalnej kierowców, mając trzy punkty przewagi nad protegowanym koncernu Renault, Heikki Kovalainenem. Niezależnie od końcowego rezultatu Kovalainen ma już podobno zagwarantowaną rolę testowego i zarazem rezerwowego kierowcy z zespole Renault w sezonie 2006, a tymczasem Rosberg ma szansę na awans od razu na stanowisko jednego z głównych kierowców w Williamsie.

"Kiedy po raz pierwszy spotkaliśmy Nico, miał zaledwie 17 lat i z pewnością był wówczas jeszcze za młody, aby angażować się w wyścigi Formuły Jeden", powiedział Michael. "Jednakże było to (pierwszy test za kierownicą bolidu F1 przyp. red.) dla niego dobre ćwiczenie, gdyż stało się to około dwa i pół roku temu i od tamtej pory miał już jasno wyznaczony cel na przyszłość. Od razu mogliśmy się przekonać, że jest bardzo inteligentnym człowiekiem, prawdopodobnie najbystrzejszym jak na swój wiek, na jakiego udało nam się trafić. Najbystrzejszym z punktu widzenia inżynierów, ponieważ miał doskonałe pojęcie o dynamice bolidu, oponach i tego typu sprawach, co jak na ten wiek było imponujące".

Na koniec dyrektor techniczny stajni z Grove dodał, że Nico jest zdecydowanie jednym z kandydatów na posadę drugiego kierowcy w przyszłym sezonie. Drugim kandydatem jest z pewnością Antonio Pizzonia, który zastąpi kontuzjowanego Nicka Heidfelda najprawdopodobniej także i w dwóch ostatnich wyścigach tego sezonu, jako że najbardziej kwalifikuje się do tego zadania. Brazylijczyk nauczony doświadczeniem z początku tego roku, kiedy to pomimo 95-procentowego poparcia ze strony Franka Williamsa nie został wybrany na drugiego kierowcę, dosyć ostrożnie podchodzi do swoich szans na starty w sezonie 2006 i na wszelki wypadek rozgląda się również za posadą w innej serii wyścigowej.

Źródło: pitpass.com

KOMENTARZE

1
McMarcin
26.09.2005 02:15
Nico Rosberg jest chyba Finem??? Z tego co pamiętam Keke Rosberg pochodził z Finlandii