Pietrow nie jest pewien posady w Renault
W środę rano Oksana Kosaczenko ma spotkać się z szefami Renault i omawiać przyszłość Pietrowa
29.11.1123:53
3558wyświetlenia
Witalij Pietrow nie jest już tak pewien swojej przyszłości w zespole Lotus Renault GP. Rosjanin co prawda ma ważny kontrakt na sezon 2012, ale dzisiejsza informacja o zatrudnieniu Kimiego Raikkonena najwyraźniej zburzyła spokój rosyjskiego kierowcy.
Jutro ma dojść do spotkania jego menedżera z kierownictwem zespołu. Oksana Kosaczenko twierdzi, że dopiero po środowych rozmowach stanie się w pełni jasne, czy Pietrow pozostaje w zespole.
Jutro rano mam zaplanowane spotkanie, podczas którego zadecyduje się, co dalej, czy pozostaniemy w zespole, czy też nie. Musimy to omówić- oświadczyła Kosaczenko.
Przypuszczam, że dojdziemy do jakiegoś rozwiązania i wówczas damy sobie kilka dni, by wszystko sobie poukładać. Chcielibyśmy znać plany zespołu nim definitywnie potwierdzimy naszą obecność w przyszłym roku.
Pietrow po wyścigu w Abu Zabi ostro skrytykował zespół. Rosjanin co prawda bardzo szybko przeprosił, lecz musiała się za niego tłumaczyć w mediach również Kosaczenko. Szefowie Lotus Renault mimo wszystko uznali sprawę za zamkniętą. Największymi konkurentami w rywalizacji o miejsce w zespole są Romain Grosjean i Bruno Senna.
Chciałabym, abyśmy zostali w tym momencie tu, gdzie jesteśmy. Więc najlepszą opcją dla Witalija są starty w Lotusie w przyszłym roku- dodała Kosaczenko.
Źródło: setanta.com
KOMENTARZE