We wtorek odbędzie się spotkanie FOTA

Szefowie zespołów pozostałych w Stowarzyszeniu kreślą przyszłość w pozytywnych barwach.
05.12.1120:15
Nataniel Piórkowski
1430wyświetlenia

Członkowie Stowarzyszenia Zespołów Formuły 1 (FOTA) spotkają się we wtorek, aby omówić strategię po odejściu z ich grona przedstawicieli Ferrari i Red Bull Racing.

W piątek oba zespoły postanowiły opuścić organizację, sfrustrowane impasem w negocjacjach nad Porozumieniem o Ograniczaniu Zasobów (RRA). Nawet pomimo tego, że sytuacja ta zrodziła spekulacje na temat rychłego rozpadu FOTA, wysoko postawione źródła twierdzą, że przyszłość Stowarzyszenia rysuje się w optymistycznych barwach.

Jeden z szefów zespołów, który ciągle pozostaje członkiem FOTA powiedział, że odejście Ferrari i Red Bulla może rzeczywiście zapewnić organizacji pewne korzyści. Być może teraz będzie łatwiej podejmować pewne pozytywne decyzje, a nie stać w miejscu, kłócąc się między sobą. Zobaczymy, jak sytuacja będzie wyglądała już po spotkaniu.

Tymczasem swe gorące wsparcie dla idei FOTA wyrazili przedstawiciele innego istotnego zespołu - Mercedes AMG, którzy przyznali, że wspólna organizacja zespołów jest ważna dla ogólnego dobra sportu. Podczas telekonferencji, szef działu sportów motorowych koncernu ze Stuttgartu - Norbert Haug powiedział: Wydaje mi się, że istnienie FOTA jest absolutnie niezbędne. Nasze cele, nasze założenia są bardzo ważne i myślę, że tak zwane duże zespoły muszą znaleźć odpowiednią równowagę.

Pomimo tego, że Ferrari i Red Bull Racing podjęły decyzję o opuszczeniu FOTA, to ciągle współpracują z innymi stajniami w celu ograniczania i kontrolowania wydatków.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

2
yaper
05.12.2011 11:45
"Pomimo tego, że Ferrari i Red Bull Racing podjęły decyzję o opuszczeniu FOTA, to ciągle współpracują z innymi stajniami w celu ograniczania i kontrolowania wydatków." Czytaj: kontrolują inne zespoły, trzymając ich siły w ryzach, za to sami pompując kasę bez umiaru "bo i tak nam nic nie zrobicie". Hipokryzja wylewa się ze wszystkich stron.
seba_d
05.12.2011 08:05
Na pewno połączą siły przed podpisaniem Concorde Agreement. Dziwne że jeszcze Max Mosley nie wypowiedział się na ten temat.