Di Resta: Vettel obronił mistrzostwo dzięki bezkonkurencyjnemu bolidowi

Szkot zauważa, że w wyrównanej osiągami Formule 3 udało się mu pokonać Niemca.
11.12.1110:44
Nataniel Piórkowski
2910wyświetlenia

Paul di Resta uważa, że Sebastian Vettel obronił w tym roku tytuł mistrza świata tylko dlatego, że jego zespół - Red Bull Racing dysponował bezkonkurencyjnym samochodem.

Szkot, który na początku tego roku zadebiutował w Formule 1 z zespołem Force India, w 2006 roku był partnerem Niemca jednym z zespołów F3. Di Resta pokonał wtedy Vettela jedenastoma punktami, ale mimo tego nie udało się mu awansować do Formuły 1 tak szybko, jak koledze z teamu.

W wywiadzie dla La Gazzetta dello Sport kierowca zespołu z Silvertsone przyznaje, że najprawdopodobniej każdy inny kierowca wyposażony w dominujący bolid Red Bulla osiągnąłby to samo, co Vettel. W 2006 roku mieliśmy obaj ten sam samochód, ten sam silnik, te same opony i go pokonałem. Nie chcę umniejszać osiągnięcia Vettela, ale zdobył mistrzostwo dlatego, że otrzymał najlepszy samochód. Wykonał swoją pracę, ale prawdopodobnie każdy inny kierowca osiągnąłby tym bolidem takie same rezultaty. Mam nadzieję, że pewnego dnia będę miał taką samą szansę.

Źródło: thef1times.com

KOMENTARZE

57
AleQ
11.12.2011 08:35
Heh tradycyjnie wyszła walka fan boye Vettela vs reszta osób. Di Resta nie ma tutaj w 100% racji, można z kimś wygrać sezon (Button z LH w tym roku), ale na dłuższą metę to nie wychodzi. Szkot chyba trochę zazdrości Vettelowi ,ale widać ,że kolejny człek ma dosyć monotonych zwycięstw Crash Kida :) @Arya Alonso przegrał z Jarno? Jakoś szukam po sezonach i nie mogę znaleźć takiego sezonu, no chyba ,że chodzi ci o 2004 rok,ale tamtem sezon to Trulli miał kopię Buttona z tego roku, z pechem Alonso (Monako,USA,Kanada,Belgia). Lepsze wrażenie robił Trulli,no ale w WDC to Alonso był wyżej .
Simi
11.12.2011 08:07
MairJ23 - Newey udowodnił swój geniusz, Vettel nie.
MairJ23
11.12.2011 07:53
@Simi z kogo (geniusza) z Vettela czy Adriana :) ?
Ziele
11.12.2011 06:47
Ladies and Gentelmen, proszę , nie dyskutujcie z gośćmi, którzy wychowani na wywodach pp. Sokół-Gutowski, próbują przekonać wszystkich wokoło, że po Vettelu to teraz może jeździć każdy, nawet Resta. Tamci bez merytoryki, zwykłym populizmem , udowadniają i przekonują że czarne jest białe, po to aby Dzieci Kubicy robiły dokładnie to samo na porządnym portalu. Dajcie sobie spokój, nie zaprzątajcie sobie głowy tego typu dyskusją.
Adakar
11.12.2011 06:43
@kovalf1 pod choinkę. tak. tego roku ;) @jpslotus72 zgadzam się w 100%. Tyle, że Ty, opisujesz tu Kubicę SPRZED lutego 2011 roku. I tyle w temacie. Obecna forma, fizyczna i psychiczna to wielki znak zapytania
jpslotus72
11.12.2011 06:36
@Adakar "Zwycięzcę 1 GP" stawiali może nie wyżej, ale na równi ze ścisłym gronem najlepszych tacy "kubicomaniacy" jak np. Murray Walker (w zeszłym roku, będąc gościem BBC), Brundle i Coulthard (rozważając kwestię powrotu Roberta do F1 podczas komentowania GP Japonii), czy Pavel Turek (ekspert czeskiej TV Nova, który jest stałym bywalcem na padoku i wie, co w trawie piszczy)... Co innego wprawdzie, bezkrytyczne i nie poparte argumentami twierdzenie że Robert to "debeściak" - ale też czymś innym są głosy wielu ludzi, którzy coś niecoś o F1 wiedzą. Ocena talentu nie zależy tylko od liczby wygranych wyścigów - wiadomo, że do seryjnych zwycięstw trzeba spełnienia dodatkowych warunków (o czym traktuje powyższy news). Gdyby BMW nie zaprzestało rozwoju bolidu w drugiej połowie 2008 i nie minęło się tak z celem, przygotowując bolid na 2009, może i Ty dałbyś się przekonać, że Robert jest jednym z najbardziej utalentowanych kierowców, jacy pojawili się w ostatnich latach w F1. Ja wciąż mam nadzieję, że będziesz się jeszcze mógł o tym przekonać w przyszłości (a na razie możesz mnie zaliczyć do "kubicomaniaków" - chociaż ja się za takowego nie uważam). @McLuke [quote]Gdyby nie bolid, Vettel nie byłby dziś mistrzem świata.[/quote]W miejsce "Vettela" mógłbyś wstawić nie tylko takich kierowców jak Keke Rosberg, Alan Jones czy Mario Andretti, ale i Mansella, Prosta czy Sennę (patrząc na to, jaką przewagę miał w końcu lat 80' McLaren czy Williams w 1992-93)... Może kierowcy powinni zostawić bolidy w garażach i ścigać się na piechotę - żeby nie było wątpliwości?...
Kristofuros
11.12.2011 05:47
Co do Vetela, to uważam, że jest bardzo dobrym kierowcą - w top 5 się łapie. W pierwszej połowie sezonu 2010 robił strasznie dużo błędów, był też nie do końca mocny psychicznie, ale ktoś musiał nad jego psychiką mocno popracować, bo drugą połowę sezonu 2010 miał wyśmienitą i zdobył tytuł. Wiem zaraz ktoś wyskoczy z Kanadą 2011, ale to był 1 z niewielu błędów jakie popełnił w tym sezonie. Wiadomo ma najlepszy bolid, ale w tym sezonie wykazał, że potrafi to maksymalnie wykorzystać, pokazał też ducha waleczności jak wyprzedzał Alonso dwoma kołami na trawie w GP Monza. Zaznaczę, że nie jestem jego fanem jakby co. Nawet najlepszym kierowcom zdarza się popełnić błąd, ale to nie znaczy, że jest od razu kiepski.
IceMan11
11.12.2011 05:32
@lukasz12 Zgadzam i pamiętasz da się napisać bez polskiej klawy. Np tak: Zgadzam, pamietasz, a nie tak: Z gadzam, pamientasz. Słaba wymówka :) Nie chcę cie obrażać. Nie w tym rzecz. Ja kiedyś też byłem zły, że mnie poprawiali (zwłaszcza siostra), ale teraz cieszę się z tego :) @Adakar Wydaje ci się ;P
lukasz12
11.12.2011 05:27
Kristuros Robie takie byki tylko dlatego ze nie posiadam polskiej klawiatury
Kristofuros
11.12.2011 05:19
@IceMan11 ja bym to dosadniej ujął, moja 8-letnia córka chodzi do 2 klasy i takich byków nie robi :-)
IceMan11
11.12.2011 05:15
Ma, ponieważ czuję się jakbym pisał z moim 11-letnim bratem...
kovalf1
11.12.2011 04:44
@Adakar Sorry za offa i zawracanie głowy, ale uchylisz rąbka tajemnicy na temat tego, kiedy będzie kolejna część artykułu o Zanardim? :]
adamo342
11.12.2011 04:44
w Kanadzie i w Monako też mu brakowało jaj też miał rywali na ogonie.Nie rozumiem dlaczego Kubicę uważają za lepszego od Vettela to jest teoria "znawców którzy oglądają formułę od 2006.Vettel pokazał ,że jest świetnym kierowcą ma dopiero 24 lata i ma już dwa tytuły i na tym raczej nie przestanie.Chciałbym żeby przeszedł w 2013 do Ferarri lub Mclarena
katinka
11.12.2011 04:35
@Kamikadze2000, no chyba tytul niejakiego Hamiltona jest tyle samo warty jak tytuly niejakiego Vettela ;) Obaj to bardzo utalentowani i swietni kierowcy, mieli w swoim czasie najlepsze bolidy i wykorzystali to, i nawet nie wiem jak ktos bardzo by chcial, nie moze temu zaprzeczyc i juz :) Ciekawi mnie, czemu akurat tylko wyscig w Monako uwaza sie za wyznacznik talentu kierowcy, jesli sezon sklada sie jeszcze z 19 innych torow i GP, i trzeba pokazac swoja szybkosc i swoj talent na kazdym z nich. Najlepiej chyba wszystko zrownowazyc, swoje atuty jako kierowcy i te slabsze strony tez, no i kurcze Vettel tak wlasnie zrobil niestety dla innych szybkich i wielkich ;)
Adakar
11.12.2011 04:34
@kovalf1 licho nie śpi ;)
kovalf1
11.12.2011 04:32
@Kamikadze2000 "Podaj chocby jeden przykład zdobycia tytułu, bez posiadania najlepszej maszyny" Mówisz i masz: Raikkonen w 2007 roku. Nie miał wtedy najlepszego auta, McLaren był wówczas szybszy i bardziej niezawodny. A w ogóle irytujące jest, że w każdym newsie pojawiają się komentarze o Kubicy. News o Di Reście i Vettelu, a prawicie o Kubicy. Co jest? Przecież Adakar się nie udziela :) Wrzućcie na luz Panowie :D P.S. Daje "zatwierdź komentarz" i co?? Wilk wyszedł z lasu i mnie ubiegł :D
Adakar
11.12.2011 04:30
@IceMan11 Ice, czy tylko Mi się wydaje, czy mimo braku Kubicy w stawce, de facto dopiero teraz przeżywamy jakiś najazd "młodzieży" Kubicomanikowej ? Młodzieży, która wszem i wobec zaklina rzeczywistość, stawiając zwycięzcę 1 GP na równi, a nawet wyżej od 2-krotnych Mistrzów Świata ... Onet, Interia, WP - te portale chyba otworzyły klatki i wypuściły na wolność swoje owieczki ...
lukasz12
11.12.2011 04:29
IceMan11 A co to ma do tego?
IceMan11
11.12.2011 04:26
@lukasz12 W zasadzie nic, ale myślę, że przyda ci się w życiu :)
lukasz12
11.12.2011 04:17
Arya Z gadzam sie z toba, tylko ze ja nie powiedzialem ze Kubica ma mniej do udowodnienia IceMan11 Co ma ortografia do F1?
Arya
11.12.2011 04:09
@lukasz12 Ja osobiście uważam, Kubica to świetny kierowca, nawet i jeden z najlepszych w stawce, ale dlaczego niby ma mieć mniej do udowodnienia od Vettela? Też nie miał topowego partnera z zespołu. Za to nie jeździł w bardzo dobrym, walczącym o mistrzostwo bolidem, co łączy się chociażby z większą presją. A, i ja pamiętam, zwłaszcza Kimiego wpadającego na nieszczęsnego Sutila po pechowej karze za błąd zespołu, a także dość fartowną wygraną Hamiltona, spin Massy, świetną, bezbłędną jazdę Kubicy; ale warto też nadmienić, że Seb skończył 5-ty awansując o kilkanaście pozycji ;]
IceMan11
11.12.2011 04:05
@lukasz12 Nie nie PAMIĘTAM. Radzę poprawić ortografię bo coś czuję, że dyskutuję z 12-latkiem, a wtedy wiadomo... Mam z góry przegrane. A Pamiętasz sezon 2007 i 2009?
lukasz12
11.12.2011 04:00
IceMan11 A Monako 2008 pamientasz?
IceMan11
11.12.2011 03:53
@lukasz12 Czemu był wolniejszy? Bo był debiutantem, bo był słaby i już nie jeździ. Jakby Kubica miał bardzo dobrego rywala to jego świetne wyniki w Monaco nie byłyby takie dobre. Skąd to wiem? Bo miał dobrego partnera w BMW i jakoś specjalnie nie błyszczał na jego tle. Więc nie wiem skąd ta twoja pewność, że Kubica to jeden z najlepszych kierowców w stawce.
Arya
11.12.2011 03:49
Ogólnie co do tworzenia takich ciągów, jak Czechoslowak, to na forum autosportu był taki specjalny temat, http://forums.autosport.com/index.php?showtopic=152849 Udowadniali tam np. jak Ralf był lepszy od Michaela Schumachera i inne temu podobne :D
lukasz12
11.12.2011 03:46
IceMan11 Jak na razie Vettel pokazal tylko ze fantastycznie potrafi sie zgracz z bolidem, nie sadze ze Vettel jest slabym kierowca sadze tylko ze ma jeszce wiele do udowodnienia. Jak Renault dysponowalo jednym z najszybszych bolidow to czemu Pietrow byl o 1,5 wolniejszy od Kubicy?
IceMan11
11.12.2011 03:33
@lukasz12 Jedyny słabszym... Tak się składa, że Renault było bardzo szybkie w Monaco, więc nie jedyny słabszym tylko miał jeden z najszybszych bolidów. Jak miał słabszy (2009) to faktycznie pokazał jak się jeździ w Monaco... Co pokazał Vettel? Hmm... Oprócz 2 tytułów mistrza świata i wielu rekordów to faktycznie nic...
Adam1970
11.12.2011 03:25
@Czechosłowak Poległem :D Zobrazowałeś ,że tego typu porównania są bez sensu. Tak, są kompletnie bez sensu,zwłaszcza porównując się do innych serii. Wolę gdy Paul jeździ niż mówi.
lukasz12
11.12.2011 03:24
IceMan11 Nie pamientasz GP Monako 2010, jako jedyny slabszym bolidem byl w stanie dorownacz Red Bullowi, na Monzie w 2006 rowniez pojechal naprawde w spaniale, a Vettel co tak pokazal wcziagu calej swoiej kariery?
IceMan11
11.12.2011 03:13
@lukasz12 Wielką klasę? Jak nie miał żadnego porządnego przeciwnika to się nie dziwię.
lukasz12
11.12.2011 03:10
IceMan11 Kubica udowodnil swoja wielka klase na trasach Monaco, Kanady, Singapuru czy nawet Australii, jedyny naprawde dobry wyszig Vettela to Monza 2008, niemiec popelnial w sowjei karierze wiele gupich blendow takich jak w Australli 2009, Wegry 2010, Belgia 2010, Kanada 2011, czy nawet Niemcy 2011
Kamikadze2000
11.12.2011 02:53
@McLuke - powiedz mi więc, ile warty jest tytuł niejakiego Lewisa Hamiltona?? Pomimo świetnego i nieawaryjnego sprzętu, absolutnemu skupieniu na nim, kosztem partnera, ledwie wygrał tytuł, z kierowcą, który nie jest uznawany za świetnego kierowcę (chodzi o Massę, choc dla mnie jest bardzo dobry!). Podaj chocby jeden przykład zdobycia tytułu, bez posiadania najlepszej maszyny. ;) A i zaznaczę, iż najlepszy wóz to nie to najszybszy wóz. Na klasę bolidu składa się również niezawodnośc. ;] Pozdr
IceMan11
11.12.2011 02:47
@McLuke Teraz czekamy na jakąś sensowną argumentację, a jak nie to zapraszamy na stronę F1zone.pl gdzie takich jak ty jest pełno.
McLuke
11.12.2011 02:44
W 100% zgadzam się z Di Restą. Gdyby nie bolid, Vettel nie byłby dziś mistrzem świata. Sam nie musiał się w zasadzie męczyć - bo praktycznie przez cały sezon ruszał z PP i bez nerwów dojeżdzał do mety na pierwszej pozycji. Wg mnie Vettel nie zasłużył na to Mistrzostwo. Dlaczego? W Kanadzie pokazał, jak bardzo jest słaby psychicznie jak ma rywala na ogonie i że brakuje mu jaj do walki na torze. Żaden z niego mistrz. Każdy jeden mógłby wsiąść do bolidu, który jest średnio o 1sek. szybszy od pozostałych, ruszyć z pierwszego miejsca i wygrać wyścig. Dlatego mistrzostwo Vettela w tym roku to żaden wyczyn, po prostu miał chłopak szczęście, że mu Newey zbudował dobry samochód i tyle.
Adakar
11.12.2011 01:29
@Czechoslowak Idąc Twoim tropem i sprowadzając Masio i lukasza12 na ziemię ... Kubica w 2007 i 2009 jest gorszy od Heidfelda, Kubica demoluje Pietrova w 2010, Pietrov zdobywa "tyle samo" punktów co Heidfeld w 2011 ... czy to oznacza, że jest już lepszy od Kubicy ? ;-) Mind blowing ;)
Ziele
11.12.2011 01:15
Dobre sobie, to są po prostu jaja. Zdziwiłby się jak dolaliby mu zupełnie inni goście, tacy wg. niego z pierwszej łapanki :).
IceMan11
11.12.2011 12:43
@Masio Panu już dziękujemy. @lukasz12 Hehehe dobre. A Kubica miał samych mistrzów... Pozostawię to bez komentarza. @Czechoslowak Boskie podsumowanie :) Paul w 2006 roku wygrał z Vettelem, ale o tym, że rok wcześnie (co do daty mogę się mylić) przegrał sromotnie z di Grassim już zapewne nikt nie wie. Gdzie jest teraz di Grassi? Skoro Paul jest lepszy od Seby to di Grassi jest drugim Senną... Chłopak ma na pewno talent, ale za wcześnie by mówić o pokonaniu Vettela. W tym sporcie sam talent nie wystarczy o czym cały czas przekonuje się niejaki Lewis Hamilton.
Busisko
11.12.2011 12:24
[quote="archibaldi"][/quote] 100% racji. Siedzą na dupach przed PC i TV - wielcy znawcy!
Czechoslowak
11.12.2011 12:20
Vettel w 2006 roku przegrał w tym samym bolidzie z Di Restą, który z kolei przegrał w tym roku (w tym samym bolidzie) z Sutilem, ten zaś przegrał w 2009 roku z Fisichellą, który w 1998 roku przegrał z Alexem Wurzem, Wurz przegrał w 2007 roku z Rosbergiem, który rok wcześniej uległ (na identycznej maszynie) Webberowi, Webber zaś od 2009 roku przegrywa z Vettelem, ergo: Vettel jest gorszy od Vettela, albo coś mi się pomieszało...
Kamikadze2000
11.12.2011 11:47
Di Resta zabłysnął, jak w tym sezonie... ;) Motorsport charakteryzuje się tym, że aby osiągnąc sukces, trzeba posiada najlepszą maszynę! Ameryki nie odkrył. A te wywody z 2006 roku niech zachowa dla siebie. No bo co z tego, że ktoś miał piątki w podstawówce, skoro później jest robotnikiem?? ;]
katinka
11.12.2011 11:34
Niepoprawny Paul di Resta ;) Zapewne troche zazdrosci Sebastianowi tych wspanialych sukcesow, bo wierzy ze dokonalby tego samego i chyba slusznie, to dobre podejscie kazdego prawdziwego sportowca. Troche tez przesadzil z tym, ze kazdy kierowca takim bolidem zdobylby to co Vettel, bo nie kazdy, ale kilku tak utalentowanych w obecnej stawce na pewno by sie znalazlo. Sebastianowi Vettelowi nic i nikt nie odbierze tego co juz osiagnal, bo na to zasluzyl swoja postawa i jazda na torze, nawet jesli bolid mial najszybszy, tak jak wielu wspanialych mistrzow przed nim. Ale di Resty nie potepiam, moze i nie bylo to ladne, ten brak bezgranicznego uznania dla dokonan Seby, ale przynajmniej powiedzial co naprawde czuje, a nie kolejny slodki wywiad, ktory ma byc "poprawny politycznie" lub zadowolic innych ludzi.
jpslotus72
11.12.2011 11:31
@Simi Ale nie "każdy" - jak twierdzi di Resta... Alonso, Hamilton, Button - bardzo prawdopodobne (choć nie 100% pewne, dopóki nie będzie takiej możliwości). Schumacher - być może... Massa, Sutil czy Kovalainen (dwaj ostatni w obecnej formie) - wątpię.. Barrichello, Buemi, Alguersuari, Kobayashi, Perez, Glock - znak zapytania zdecydowanie rośnie (a dla mnie już zamienia się w przeczenie)... Pietrow, Senna, Liuzzi, d'Ambrosio?... Di Resta już sam sobie odpowiedział - i ja już mu wyżej "odpowiedziałem". Oczywiście, można trochę przestawiać te nazwiska - pisałem to "na gorąco", ale ogólnej "zasady" by to dla mnie nie zmieniło. Świetny bolid + nieprzeciętny kierowca = mistrzowski tytuł. Jeśli jednak w tym równaniu w miejsce "nieprzeciętnego kierowcy" podstawić "każdego", to ta wartość przybiera już postać "niewiadomej"... I o tym jest cała dyskusja. No, ale nie chcę "zawłaszczać" tematu - dosyć już się nagadałem (przepraszam)... Wyraziłem swoje zdanie - nie każdy musi się z nim zgodzić.
Simi
11.12.2011 11:13
jpslotus72 - zdecydowanie nie jest to przypadek. Jest jednym z najlepszych kierowców w obecnej stawce F1, ale są zawodnicy, którzy poradziliby sobie z nim w jednym zespole.
Masio
11.12.2011 10:59
@BullBull Stąd ta pewność, że Kubica jest o wiele lepszym kierowcą, a Vettel ma mistrza dzięki bolidowi.
jpslotus72
11.12.2011 10:41
@Simi [quote]to nie czas, by robić z niego wielkiego geniusza[/quote]"Geniusza" może nie - przynajmniej na razie ( i jeszcze przez jakiś czas) - ale z drugiej strony nie można też z niego robić "beztalencia z fartem" (to ostatnie akurat nie do Ciebie, ale tak na marginesie całej dyskusji). Trochę za dużo tych szczęśliwych "przypadków" w jego karierze, żeby to był tylko przypadek... PS - to oczywiste, ze Vettel miał w tym sezonie świetny bolid, ale nie jest tym samym oczywiste, że każdy inny kierowca osiągnąłby w nim to samo co Sebastian. Kilku pewnie też zdobyłoby mistrzowski tytuł - Alonso, Hamilton, Button (Schumacher?) - chociaż nie wiadomo, czy każdy ustanowiłby nowy rekord PP (może tak, może nie). Ale byłoby tak właśnie dlatego, ze są to nieprzeciętni kierowcy (co nie znaczy, że od razu "geniusze") - i do takich właśnie ("nieprzeciętnych nie-geniuszy"), moim zdaniem, należy już Vettel. Nie jest to "nowy Senna" i jeszcze nie "nowy Schumacher" - ale też nie "pierwszy lepszy z brzegu"...
Simi
11.12.2011 10:39
Taka jest prawda - większość zdobyłaby tytuł w RB7. To był bolid z innej planety. Webber był przygnieciony psychicznie, opony mu nie pasowały. A Vettel był niewiarygodnie zgrany z autem. Ma talent, jest szybki, ale to nie czas, by robić z niego wielkiego geniusza.
jpslotus72
11.12.2011 10:32
@bass001 [quote="bass001"]Paul ma prawo sądzić, że by go pokonał, po prostu czuje że jest tak samo dobry i, że w Redbullu też zgarnął by tytuł[/quote]W takim przypadku powinien powiedzieć - "ja zrobiłbym to samo w tym bolidzie". Byłoby to trochę aroganckie (bo lepiej najpierw coś udowodnić, a później o tym mówić), ale to przecież miał na myśli - przypominając dodatkowo dawną rywalizację z aktualnym mistrzem. Mówiąc, ze zrobiłby to "każdy inny kierowca" (czyli np. Pietrow czy Karthikeyan) - nawet jeśli tylko "prawdopodobnie" - wyraża lekceważenie dla osiągnięć Vettela. Niech jeszcze doda, ze każdy inny kierowca mógłby być na miejscu Sebastiana najmłodszym kierowcą, który zdobył punkt w debiucie, najmłodszym zdobywcą PP, najmłodszym zwycięzcą wyścigu, rekordzistą PP w sezonie (bezwzględnie - nie procentowo), najmłodszym mistrzem świata i najmłodszym obrońcą mistrzowskiego tytułu (trzy pierwsze z tych zapisów zdobywając w bolidach innych niż RBR)... Do tej pory z przyjemnością słuchałem di Resty (np. na BBC) - zawsze sprawiał na mnie wrażenia chłopaka, który ma "dobrze poukładane w głowie" - ta wypowiedź to dla mnie pierwsza, leciutka rysa na tym wizerunku... Chyba tak długo "oblewał" tę swoją nagrodę, aż mu się trofea pomyliły. @archibaldi A może "zaślepienie" polega raczej na twierdzeniu, że Vettel siedzi z założonymi rękami, a "pieczone gołąbki same lecą mu do gąbki"?... Ja nie jestem jakimś specjalnym "fanem" Sebastiana, a tym bardziej (dawno już) nie jestem "boyem", ale uważam, że pewnym faktom nie można po prostu zaprzeczać - nawet jeśli się z jakichś powodów nie przepada za "cherubinkami".
archibaldi
11.12.2011 10:32
Di Resta chyba wie więcej o F1, o kulisach, o polityce, o siłach promujących "złotych chlopaczków" niż zaślepieni fanboy'e z f1wm.pl ;]
bass001
11.12.2011 10:19
Vettel jest mega talentem, ale Paul ma prawo sądzić, że by go pokonał, po prostu czuje że jest tak samo dobry i, że w Redbullu też zgarnął by tytuł. Swoją drogą to musi być frustrujące kiedy poświęcasz się w całości jakiemuś sportowi, a sprzęt decyduje o wygranej. Cóż taka jest F1.
Arya
11.12.2011 10:08
Aha. No i co, niejeden kierowca F1 miał w swojej karierze jakąś porażkę. A taki Alonso od biedy przegrał z Trullim. I co. Nie mówiąc o tym, że Seb mógł mieć słabszy sezon, może po prostu się rozwija? Będziemy go oceniać po tym, co się stało 5 lat temu, i to nie w F1? Piquet był wicemistrzem po zaciętej walce z Hamiltonem i nie startując w jednym GP. Liuzzi podobny był znakomity w gokartach :D I co z nimi? No cóż, to skoro każdy inny kierowca osiągnąłby takie same lub lepsze rezultaty tym bolidem, to ciekawe, dlaczego Webber zdobył ledwie 3 PP i jedno zwycięstwo, po problemach Vettela, czy też jak niektórzy sądzą darowane przez zespół. Skoro zespół go aż tak sabotuje, psuje mu sprzęgło i nie wiem jeszcze co robi, bo przecież same starty nie są przyczyną takich osiągów Marka, to po co wciąż w nim grzecznie siedzi. Di Resta sfrustrowany jest chyba, bo przegrał z Sutilem :P Seb miał niemal perfekcyjny sezon, ale ludzie tego nie mogą docenić, tylko: "pokonałem go 5 lat temu". "on przez całą karierę miał mistrzowski bolid i nigdy nie wygrał słabszym", "każdy by to samo zrobił" itd. itd.
lukasz12
11.12.2011 10:04
Vettel jeszce nigdy nie partnerowal naprawde dobremu kierowcy pokroju Alonso, Hamiltona czy nawet Kubicy
ChickOne
11.12.2011 10:03
[quote]Wykonał swoją pracę, ale prawdopodobnie każdy inny kierowca osiągnąłby tym bolidem takie same rezultaty.[/quote] Bez przesady, Webber jeśli nie identyczny to miał zbliżony samochód osiągami do Vettela a odstawał od niego cały sezon , oczywiście oprócz Brazylii gdzie VET miał podobno problemy ze skrzynią hehe . Dla dobra mistrzostw Webbera powinni wymienić na kogoś bardziej ambitnego bo przy nim Vettel nawet nie ma się jak sprawdzić ;)
bass001
11.12.2011 10:00
Po prostu stwierdził fakt, ale taka jest dzisiejsza formuła jeden. Można by zorganizować jakieś testy, gdzie wszyscy kierowcy z obecnej stawki mogliby porobić czasy mistrzowskim bolidem.
jpslotus72
11.12.2011 09:59
I znowu otworzy się Puszka Pandory... Di Resta zaliczył już chyba wystarczającą liczbę startów by wiedzieć, że bolidy w F1 - nawet te najlepsze - nie jeżdżą same. Zobaczymy, jak to będzie z Paulem i Sebastianem w przyszłości - ale nieraz już bywało, że kierowcy, którzy ścigali się ze sobą w niższych seriach zupełnie odmiennie radzili sobie w F1 (czasem mistrzowie niższych serii rozczarowywali, a ci z niższych pozycji umieli się lepiej zaadoptować, a czasem kolejność przenosiła się wraz z kierowcami do F1). Może leciutkie "uderzenie sodowej" po odebraniu nagrody dla "rookie"?... [quote]prawdopodobnie każdy inny kierowca osiągnąłby tym bolidem takie same rezultaty[/quote]Niech to powie Webberowi (i otworzy się kolejna puszka - z "sabotażem")...
BullBull
11.12.2011 09:56
Do końca życia będzie wypominał Vettelowi porażkę w 2006 roku? Mówi, jakby Vettel przez 5 lat nic się nie nauczył i cały czas jeździł tak samo. @Masio a skąd ta pewność? Cały czas tylko gdyby i gdyby...
adamo342
11.12.2011 09:54
Di Resta po prostu zazdrości Vettelowi że nie jest na jego miejscu
Masio
11.12.2011 09:46
Di Resta ma zdecydowaną rację. Z resztą, gdyby np. Kubica byłby partnerem Vettela, to Niemiec miałby duże problemy z pokonaniem Roberta. ;)