Grand Prix Francji we wrześniu 2013 roku?

Paryski dziennik Le Figaro donosi, że plany organizacji imprezy wchodzą już w ostatnią fazę.
06.01.1209:07
Nataniel Piórkowski
1654wyświetlenia

Powrót Francji dla kalendarza Formuły 1 wydaje się być wyłącznie kwestią czasu, więc nie powinno dziwić, że media z kraju nad Sekwaną określiły już datę inauguracyjnej imprezy.

Od połowy ubiegłego roku głośno mówi się o reaktywacji Grand Prix Francji, którego ostatnia jak dotąd edycja odbyła się w sezonie 2008 na torze Magny-Cours położonego opodal Nevers. Wyścig ma jednak wrócić do grafika mistrzostw już od 2013 roku i odbywać się na obiekcie Paul Ricard.

Gazeta Nice-Matin zdaje się potwierdzać plany Berniego Ecclestona, zakładające naprzemienną organizację imprezy z Grand Prix Belgii na legendarnym torze Spa-Francorchamps. Tymczasem paryski dziennik Le Figaro ujawnia, że sprawa organizacji wyścigu leży już na biurku premiera Francji - Francisa Fillona. Do zakończenia procesu zostało tylko danie zielonego światła od ministra sportu - Davida Douillet oraz szefa Francuskiej Federacji Sportu Samochodowego - Nicolasa Deschaux. Pierwszy wyścig odbędzie się 1 września 2013 - możemy przeczytać w artykule w którym zaznaczono, że na potrzeby Formuły 1 pojemność trybun obiektu zostanie zwiększona do 50 tysięcy.

Źródło: onestopstrategy.com

KOMENTARZE

13
Adakar
07.01.2012 12:33
@rno2 średni tor ... może i tak, ale ten tor ISTNIEJE, w przeciwieństwie np. do Austin ;-)
Arya
07.01.2012 03:13
@rno2 Walencja jest również bardzo niepewna (choć kłopoty Korei chyba przeoczyłam), ale obawiam się, że nie w tym rzecz. Miejsce się znajdzie dla takiego toru jak Belgia, jeżeli nie będzie przynosił strat, albo nawet przynosić minimalne. Teraz ma straty, a GP Francji może podebrać część widzów i je powiększyć.
rno2
06.01.2012 08:31
W chwili obecnej bardzo niepewne są GP Bahrainu i GP Korei, więc może znajdzie się miejsce i dla Francji i dla Belgii. Swoją drogą, skoro Francuzi dążą do wyścigu w swoim kraju to mogli by wybudować nowy tor, ewentualnie jakiś tor uliczny. Paul Ricard to moim zdaniem bardzo średni tor...
Kamil-F1
06.01.2012 05:59
Rozgrywanie na zmianę GP we Francji i Belgii nie wyjdzie nikomu- oprócz Berniego na dobre.Tor spa jest jednym z najlepszych w kalendarzu.Za Francje powiniem wypaść któryś z azjatyckich torów lub nie powinno odbyc się GP USA.
krzysiek_aleks
06.01.2012 01:37
@Kamikadze2000 Raczej w 2003 nie było, bo robili remont czy jakieś zmiany wprowadzali na torze, nie kojarzę już
Masio
06.01.2012 01:10
Jak już koniecznie ma być wyścig we Francji, to niech wyleci Walencja i na jej miejsce ten wyścig! I wtedy będzie jak za dawnych dobrych czasów. ;)
jpslotus72
06.01.2012 12:51
@Kamikadze2000 Niemal każdy kierowca (przynajmniej 8-9 na 10), który ścigał się na Spa w jakiejkolwiek serii wyścigowej wymienia ten tor jako obiekt marzeń - i już choćby z tego powodu (jeśli komuś naprawdę leży na sercu dobro ścigania) o ile jakakolwiek lokalizacja miałaby zasługiwać na "taryfę ulgową" (dopiero co poprosiła o taką Walencja), to właśnie Spa. A w każdym razie ten obiekt zasługuje na to, żeby zrobić wszystko w celu uratowania go dla corocznego kalendarza - jak na razie nie widzę podstaw do stwierdzenia, że wykorzystano już w tym celu wszystkie możliwości.
Adakar
06.01.2012 12:42
@jpslotus72 skąd wiesz że Genii Capital nie pracują nad teleportem międzywymiarowym i takie Spa nie przenieśliby na planetę K-pax w sąsiednim układzie słonecznym ... wtedy ewentualni widzowie mieliby problem z dojazdem :-P
Kamikadze2000
06.01.2012 11:55
@jpslotus72 - w 2006 roku nie był tego GP i świat się nie zawalił. ;) Nie no, oczywiście szkoda byłoby SPA. Już wolałbym wypadnięcia Silve czy Hungaro od Belgii. Ale nie będę rozpaczał. Nie uważam, by trzeba było robic taryfę ulgową. I tak już taką mają. Niestety taka jest prawda. Nikt nie będzie organizował imprezy, aby ponosic straty. ;)
jpslotus72
06.01.2012 11:41
@Karol24 To jednak nie tłumaczy wszystkiego - Lopez proponował im kupno toru i wtedy to już byłaby "jego broszka", żeby wyjść na swoje. Odmówili - bo "obiekt jest zbyt cenny dla całego regionu" (chociaż Lopez przecież nie przeniósłby go gdzieś indziej). No to jak to w końcu jest - "finansowa ruina" czy "drogocenny klejnot"? Niech się zdecydują...
Karol24
06.01.2012 10:21
W sezonie 2011 na Spa było zaledwie 45 000 kibiców i wyścig przyniósł 5,5 mln euro strat. Strasznie mało. Tylko Turcja w zeszłym sezonie miała mniej widzów na trybunach. Spa ma preferencyjną umowę z FOM i nie płaci dużej opłaty i żeby wyjść na zero potrzebuje 65 000 widzów na wyścigu.
jpslotus72
06.01.2012 10:04
Oto z czym kojarzy mi się brak Spa w kalendarzu wyścigowym: http://www.youtube.com/watch?v=e287pHZNUcs Katastrofa. Nie mam nic przeciwko Francji (Paul Ricard pozwala ścigać się na różnych konfiguracjach - mam nadzieję, że ustawią jakąś sensowną pętlę) - ale nie kosztem Spa... Do tej pory nikt rzetelnie nie wyjaśnił co zrobiono dla podreperowania finansów Spa (dlaczego np. odrzucono ofertę Lopeza), dlatego nie przyjmuję do wiadomości, że niemożliwe jest tam rozgrywanie wyścigu co roku. Jeśli jedynym powodem jest potrzeba znalezienie miejsca dla Francji, to powinien wylecieć jeden z hiszpańskich wyścigów (albo być rotowany z Paul Ricard).
Arya
06.01.2012 09:42
Wrzesień 2013... Wiadomo, co to niestety znaczy. Ale Francja może mogłaby się wysilać i zbudować sobie nowy tor, skoro chcą GP... Bo Paul Ricard średnio mnie przekonuje... Może Magny-Cours bym nawet wolała.