Alonso najszybszy na zakończenie testów w Jerez

Rezultat Hiszpana może być jednak wynikiem jazdy z małą ilością paliwa
10.02.1217:36
Paweł Zając
7903wyświetlenia

Fernando Alonso okazał się najszybszy na zakończenie pierwsze tury zimowych testów w Jerez. Hiszpan nie może jednak zaliczyć tego dnia do udanych, gdyż problemy z elektryką znacznie uszczupliły program jego jazd.

Dobry wynik Ferrari może być jednak wynikiem przejazdu z małą ilością paliwa, szczególnie, że dyrektor techniczny ekipy z Maranello, Pat Fry, przyznał w trakcie testów, że zespół nie jest zadowolony z miejsca w jakim się znajduje.

Drugi w tabeli z czasami był Jean-Eric Vergne, który zaliczył bezproblemowy dzień dla Toro Rosso i znalazł się nieco ponad 7 dziesiątych za Ferrari. Problemy nie ominęły za to głównego zespołu Red Bulla. Vettel przejechał podczas porannej sesji zaledwie dwa okrążenia, a ostatecznie problemy z elektryką, pozwoliły na pokonanie jedynie 50 okrążeń. Mistrzom świata udało się jednak wykręcić czas gorszy zaledwie o 9 tysięcznych sekundy od Vergna.

Tuż za plecami Vettela znalazł się Hamilton, który stracił do Niemca niewiele ponad 3 setne sekundy, a jego dzisiejszy wynik nie odbiegał zbytnio od wczorajszego rezultatu. Romain Grosjean utrzymał mocną pozycję Lotusa i zakończył dzień na piątym miejscu, przed Kamuim Kobayashim. Program Saubera również został skrócony przez problemy z hydrauliką na dwie godziny przed końcem jazd, jednak mechanikom udało się naprawić bolid i Japończyk wrócił jeszcze na tor.

Ostatnim kierowcą, który zszedł poniżej 1 minuty i 20 sekund był Nico Hulkenberg, który dziś po raz pierwszy jeździł nowym bolidem. Niemiec miał pojawić się na torze już wczoraj, jednak poranny wypadek Bianchiego zmusił zespół do pozostania w garażu przez cały dzień. Ósmy był Senna, który, podobnie jak wczoraj, przejechał aż 125 okrążeń. Brazylijczyk dwukrotnie zatrzymywał się dziś na torze. Za pierwszym razem zespół sprawdzał spalanie i zabrakło paliwa, za drugim winowajcą okazała się drobna awaria. Ostatni był Trulli, dla którego również był to pierwszy dzień w nowym bolidzie. Wynik Włocha był jednak przeszło o 3 sekundy gorszy od rezultatu Alonso.

P.Kierowca (Nr)Nar.SamochódOkr.CzasStrataOdstęp
1Fernando Alonso (-)Ferrari F2012391:18,877
2Jean-Eric Vergne (-)Toro Rosso Ferrari STR7801:19,5970,720 0,720
3Sebastian Vettel (-)Red Bull Renault RB8501:19,6060,729 0,009
4Lewis Hamilton (-)McLaren Mercedes MP4-27861:19,6400,763 0,034
5Romain Grosjean (-)Lotus Renault E20951:19,7290,852 0,089
6Kamui Kobayashi (-)Sauber Ferrari C31761:19,8340,957 0,105
7Nico Hulkenberg (-)Force India Mercedes VJM05901:19,9771,100 0,143
8Bruno Senna (-)Williams Renault FW341251:20,1321,255 0,155
9Jarno Trulli (-)Caterham Renault CT011171:22,1983,321 2,066

KOMENTARZE

36
Anderis
11.02.2012 01:56
Opinie się raz sprawdzają, raz nie. Z testów można wywnioskować COŚ, ale nie można wszystkiego. A to że i nawet teraz ktoś mógłby mieć faktycznie przewagę nad rywalami, nie oznacza, że utrzyma się ona do początku sezonu: patrz zeszły sezon i McLaren, który zrobił olbrzymi postęp między testami a pierwszym wyścigiem. Pamiętam, że sezon 2009 sam przewidziałem lepiej, niż np. Alonso. Ogólnie zdarza się, że i eksperci między sobą mają duże różnice zdań. I czasem też się mylą. Przed 2011 większość z nich pisała o szybkim Williamsie i Toro Rosso (które w sezon weszło dość słabo, potem się poprawili). Zwracano uwagę na stabilność FW33, co kompletnie nie miało odzwierciedlenia w sezonie. Przed 2009 ogólnie przewidywano mocne Ferrari i BMW. W 2008 BMW nie wyglądało natomiast najlepiej. Inne rzeczy się sprawdzały np. słabość McLarena i Renault przed 2009, siła Brawna i Red Bulla w tym samym roku, czy praktycznie cały układ stawki w 2010 roku. Przychylałbym się do zdania, że "nie ma czym się podniecać", aczkolwiek nie można też zupełnie ignorować tego, co się na testach dzieje.
rvs
11.02.2012 08:48
@cravenciak W 2009 Kubica powiedział, że jakby miał stawiać u bukmachera, to postawiłby na Jensona - z kubicowską stawką, można było zostać multimilionerem wtedy, bo przed sezonem kurs wynosił bodaj 41:1!!
cravenciak
11.02.2012 01:29
W zeszłym roku też opinie obserwatorów się sprawdziły, długo mówiono jak stabilne były RB7 i R31, i że dobrze radzą sobie na szybkich zakrętach. PS. W 2009 Kubek przypadkiem nie ostrzegał przed Brawn GP?
IceOne
10.02.2012 10:26
Ja tak miedzy wymiana Waszych ciosow :)--- odnosnie Lotusa , taka mala informacja. Mam znajomego , ktory jest analitykiem w jednej z wiekszych firm zajmujacych sie zakladami sportowymi , specjalizuje sie chlopak w ocenie rynku F1. Troche sam jestem zdziwiony ,ale oni tych ludzi z ulicy nie lapia ,i maja odpowiedzialnych pracownikow--- i o dziwo - Lotus wsrod rzeszy ''klik and bet '' rosnie w sile niewiarygodnie. Sa tez jakies ''szepty'' o rewolucyjnej podlosze ,ktora pozwolila na zachwanie malo ''wycietych'' sidepodow - ktore mialy byc pieta Achillesowa Lotusa - tymczasem nie sa- pewien znany dzienikarz uwazal ze tak bedzie, ze bolid jest za molo okrojony. No ale gdzie lezy prawda to sie okaze za niedlugo , ja stawiam ze Lotus bedzie MOCNY.Warto zobaczyc co sie dzieje w zakladach o tytul MS dla Kimiego , zadziwiajace , od 55/1 zeszlo do 14/1 .Akurat ci gosie pieniadze zadko przegrywaja wiec chyba cos w tym jest .
Falarek
10.02.2012 09:11
Mimo wszytko bardziej miarodajne będą testy w Barcelonie. Tutaj z racji pierwszych jazd nowymi samochodami trudno oczekiwać aby wszyscy jeździli od razu na maks możliwości samochodów. Inna sprawa ze Barcelona jest bardziej wymagająca co do aero więc tam będzie prawdziwy sprawdzian nowych maszyn.
Xjumpaytech
10.02.2012 08:31
@SirKamil Tak, a teraz sprawdź co napisałem w moim drugim poście "Tylko" jest tam słowem kluczowym i dalej "a ludzie się tym podniecają". Tutaj nie ma się czym podniecać, bo to są TYLKO testy. Natomiast Ty dalej mówiłeś o tym, że RBR był mocny w sezonie i to wszystko przewidzieli eksperci.
SirKamil
10.02.2012 08:26
[quote]Lotus jest mocny NA TĘ CHWILĘ. [/quote] Bingo. To teraz cofnij się do postu IceMana w odniesieniu do którego zacząłeś się rozwodzić o powiązaniach sezonu z testami i zobacz co on napisał.
dycjusz
10.02.2012 08:18
IceMan11, Xjumpaytech, SirKamil wymieńcie sie może adresami, albo poglądami na PW.. Nie koniecznie każdy chce czytać wasze "wymiany zdań"...
IceMan11
10.02.2012 08:17
@Xjumpaytech A ja piszę w czasie teraźniejszym ;)
Xjumpaytech
10.02.2012 08:06
Po pierwsze co ma formuła testów do wyników sezonu? Po drugie sam Brawn twierdził, że wątpił w to, że czasy reszty są słabsze, a Mercedes wątpił, że w ogóle udało się im takie uzyskać w czasie symulacji. Po trzecie cały czas gadasz o tym samym i ciągle nie możesz zrozumieć. Lotus jest mocny NA TĘ CHWILĘ. To, że będzie mocny w sezonie to JEDYNIE PRZYPUSZCZENIA. Do Australii mamy 36 DNI. Więc wreszcie skończ gadać na mnie, a zajmij się tematem, zwolnij trochę zasobów, a może zrozumiesz. Jak nie to trudno, nie będę tłumaczył w nieskończoność. IceMan11 Jasne, też mam Internet i też to czytałem. Z tym, że oni mówią w czasie teraźniejszym. Zrobił na nich wrażenie, ale to nie znaczy, że Lotus będzie mocny. Sam przecież wiesz, co mówił Newey kilka dni temu.
SirKamil
10.02.2012 07:45
[quote]Moja "chybotliwa" argumentacja opiera się na obserwacjach wielu sezonów.[/quote] Oczywisty błąd, już kolejny kardynalny, jeden z bardzo wielu w twoim wykonaniu. Formuła instytucji testów ewoluowała tak znacznie względem niedawnych jeszcze czasów, że "historyczna" wiedzą (ekhm... umówmy się, że faktycznie obserwowałeś te sezony...) jest nieaktualna. Już nawet można pominąć, że te "na dokładkę poparcie" jest delikatnie mówiąc sUabeeee i ma się jak rum do rumaka, gdy mówimy o obserwacjach specjalistów i ich wnioskach na temat jakości danego samochodu- trakcji, konsystencji wyników, stabilności hamowania, zachowania w szybkich i wolnych zakrętach. Powiedzmy sobie to wprost- pisanie, że "to jedynie przypuszczenie" w opozycji do kierowców i dziennikarzy obecnych na torze, bo pan Xjumpaytech lepiej wie jest nawet nawet zabawne.
IceMan11
10.02.2012 07:39
@Xjumpaytech Jeżeli chodzi o Brawn'a to pamiętam jak dziś wypowiedzi szefów, że Brawn GP ma ogromną przewagę. Nie zgadzaliśmy się my - kibice. To pamiętam. Ja też sądziłem, że jeżdżą na tych testach dla kasy, ale się myliłem, więc teraz wolę ufać ludziom obserwującym zachowanie aut na żywo. Te na chwilę obecną prezentują się tak, że: 1. RBR, 2. Lotus, 3. McLaren. Żeby było ciekawiej. Vettel powiedział, że Lotus jest w tej chwili nawet szybszy od nich (RBR) i jest zdumiony ich osiągami na długich przejazdach. Hulkenberg powiada, że mają niesamowitą przyczepność. Rosberg (Keke) uważa, że Lotus jest tuż za RBR, a Webber jest zdumiony jaki czas osiągnął Romain. Dodając przy tym, że trzeba będzie uważać na Raikkonena.
Xjumpaytech
10.02.2012 07:14
Moja "chybotliwa" argumentacja opiera się na obserwacjach wielu sezonów. Brawn natomiast został podany w ripoście na Twój kiepski argument o nie pomyleniu się przy RBR w 2009. Twierdzisz, że moja teoria jest zła opierając się o wypowiedzi kierowcy i ekspertów w momencie kiedy ja mogę podeprzeć ją tym samym. Zresztą cała ta dyskusja udowadnia, że mam większą rację skoro jest tyle spierania się o opinie. Testy to testy, a sezon to co innego. Większość zespołów podczas pierwszych testów sprawdza jedynie na czym stoi i próbują zrozumieć bolid. Można mówić jedynie o formie zespołu na testach (co też jest niemiarodajne - każdy jeździ wg innego programu i innym obciążeniem), ale mówienie o tym, że zespół jest mocny jest już jedynie przypuszczeniem. A na dokładkę poparcie testy/wyniki: http://www.f1wm.pl/php/testy.php?sezon=2009&dzial=1 http://www.f1wm.pl/php/testy.php?sezon=2010&dzial=1 http://www.f1wm.pl/php/testy.php?sezon=2011&dzial=1
robertunio
10.02.2012 06:59
W 2009 wiekszosc mowila (pisala) ze Brawn GP jezdzi szybko na testach bo szuka sponsorow. Do marca jeszcze uklad moze sie zmienic ale gdyby sezon zaczynal sie teraz to Lotus vs RedBull bez watpienia.
SirKamil
10.02.2012 06:57
Cała twoja chybotliwa argumentacja opiera się na tym, że "eksperci" źle ocenili Brawna... co jest bzdurą. I teoria wali się jak domek z kart. Brawn był chwalony za stabilność i prędkość w szybkich zakrętach od początku. Powątpiewano jedynie w skalę jego przewagi nad konkurencją a i to przez chwile... jeśli mówimy o ekspertach, nie "ekspertach".
Simi
10.02.2012 06:47
SirKamil - okay, okay, spokojnie. phildoon - taa... ;):)
phildoon
10.02.2012 06:47
@Falarek Do Silverstone i punktu kulminacyjnego pt. "FIA i dmuchani w balona" byli jak na swoje możliwości konkurencyjni. Świetny wynik w Australii ale podwójny DNF a do Walencji regularne punkty (Kamui) i dwa świetne występy w Monako i Montrealu jednak porzucili rozwój EBD i wszystko się rozjechało. Co jak co, ale nie można powiedzieć że byli słabi :)
Xjumpaytech
10.02.2012 06:46
"Swoją drogą przykładem Brawna epicko strzeliłeś sobie w stopę... tacy szybcy byli a przecież "sezon jest całkowicie inny." hehe" Po pierwsze strzeliłem też Tobie, bo to RBR ponoć wg ekspertów miał być świetny, tutaj eksperci się jakoś pomylili. Po drugie, nie koliduje to z tym co powiedziałem, bo mimo tego, że Brawn w niektórych testach był pierwszy to trzeba być ignorantem, żeby nie patrzeć na wyniki innych, a wtedy pokazywało się również Ferrari, Torro Rosso, McLaren, a nawet BMW i Williams. Co pokazała reszta sezonu chyba nie muszę przypominać. Brawn nie przejechał wtedy w pełni testów, więc osiągane wyniki też ciężko porównać. Reszty mi szkoda komentować. Nie masz argumentów to przenosisz wszystko na mnie. Aha wytłumaczenie dla pierwszego zdania, bo pewnie nie zrozumiesz i znowu będziesz się rzucał. RBR był całkiem dobry, z tym, że jakoś eksperci pomylili się z formą Brawn'a.
Kamikadze2000
10.02.2012 06:40
Czyżby tak miał wyglądac rozkład sił w tym sezonie... ;]
Falarek
10.02.2012 06:34
W tamtym roku to i Sauber wyglądał na konkurencyjnego :)
phildoon
10.02.2012 06:24
@Simi Czego by nie mówić zdobyli "wicemistrzostwo" konstruktorów ustępując jedynie Ferrari więc w jakiś tam sposób przewidywania się sprawdziły :D
SirKamil
10.02.2012 06:18
Ostro? W którym miejscu? Nie-nowicjuszu, już się zapoznałeś? Bełkotem, wpieraniem mi obrażania kogoś (kim i jak niech pozostaje tajemnicą znaną tylko tobie) i podniecania się (czym i w którym miejscu niech pozostanie tajemnicą znaną tylko tobie) nic nie zdziałasz. Swoją drogą przykładem Brawna epicko strzeliłeś sobie w stopę... tacy szybcy byli a przecież "sezon jest całkowicie inny." hehe
Simi
10.02.2012 06:12
Oj, SirKamil, nie trzeba tak ostro. Generalnie, część przewidywań sprawdzić się może, a część nie. Pamiętam jak przed 2007 wiele osób twierdziło, że najsilniej wygląda BMW... Tak więc, poczekajmy.
DJ Malina
10.02.2012 06:11
Chciałbym, żeby w sezonie były tak małe różnice jak między P2 a P8 ;)
Xjumpaytech
10.02.2012 05:58
@SirKamil Podniecaj się dalej, ja poczekam na Australię. U jednych się sprawdza u innych nie. Mogę wymienić też to, że w 2009 Brawn był podejrzewany o jazdę na oparach, żeby poszukać sponsorów, a nawet po pierwszym wyścigu "eksperci" mówili, że przy tak małej ilości testów bolidy będą im się sypały. Zobacz opinię chociażby Buttona (nawet wkleiłem linki, żebyś nie miał zbyt trudno). To są tylko przeczucia. Więc oprócz obrażania innych nie wyszło Ci kompletnie nic. Już nie mówiąc, że ja nikogo postem nie obrażałem.
SilverX
10.02.2012 05:54
Jak się bawić to się bawić... Najlepiej narazie wygląda Lotus, za nimi jest Red Bull.
SirKamil
10.02.2012 05:50
[quote="Xjumpaytech"]Nie zachowuj się jak nowicjusz :). Przecież od lat jest to samo, a sezon jest całkowicie inny.[/quote] Starycjuszu, sięgnij w przeszłości i zapoznaj się z opiniami obserwatorów na temat pakietów. Zerknij na opinie ludzi z 2009 roku, którym nikt nie dowierzał, że Red Bull jest mocny jak diabli a McLaren żenująco słaby, zerknij na opinie Heidfelda z 2010 roku którego przewidywania i ceny sprawdziły się niemal w 100% i Vettela oraz Hulkenberga z zeszłego roku.
IceMan11
10.02.2012 05:38
@Xjumpaytech Poczekajmy do Australii. Wtedy okaże się czy forma Lotusa jest taka dobra jak opinie na testach.
Xjumpaytech
10.02.2012 05:34
@IceMan11 Wiem, że jest fajnie jak tak mówią :). Tylko mówię, że zazwyczaj średnio się to sprawdza, a ludzie się tym strasznie podniecają. @jednooki_cyklop Ja bym się spierał co do braku pomocy od losu. Pietrow był trzeci praktycznie tylko z tego, że Ferrari zepsuło strategię. A i tutaj mu się poszczęściło, bo na paru następnych okrążeniach Alonso byłby go w stanie wyprzedzić. A i Button i Webber mieli słabszy występ. Myślę, że wtedy realnie było 4-5 miejsce.
IceMan11
10.02.2012 05:15
@Xjumpaytech Wiesz. Nie liczę na nic, ale lubię oceny ludzi, którzy są na torze i obserwują zachowanie wszystkich aut. Z ich obserwacji wynika to co napisałem. Nie napisałem przecież nigdzie, że Lotus jest szybki, że będą wygrywać. Piszę co inni mówią.
krzysiu111
10.02.2012 05:13
Vergne nieźle się dzisiaj spisał i ogólnie po testach wnioskuję (o ile po testach można cokolwiek wnioskować :D) że w tym sezonie dobrze może sobie poradzić Toro Rosso :)
jednooki_cyklop
10.02.2012 05:09
Lotus faktycznie może być mocny. Na początku minionego sezonu ich koncepcja dmuchanego dyfuzora nie wydawała się odstawać od konkurencji, a wtedy byli niesamowicie szybcy (bo jak to inaczej nazwać, gdy Pietrow pewnie dojeżdża na 3 miejscu bez pomocy od losu). Teraz, gdy już nie będzie dmuchanych dyfuzorów, ich bolid znów może odzyskać wigor :)
yaqb123
10.02.2012 05:06
Cieszy mnie wysoka bezawaryjność Lotusa na tak wczesnym etapie testów, Caterham też miło zaskakuje :)
Xjumpaytech
10.02.2012 04:57
@IceMan11 Nie zachowuj się jak nowicjusz :). Przecież od lat jest to samo, a sezon jest całkowicie inny. Zobaczymy dopiero w Australii jak jest naprawdę. W zeszłym sezonie chociażby Button mówił, że Ferrari jest bardzo szybkie i to oni mogą wygrywać. A w 2010 twierdził nawet, że Ferrari jest najlepszym bolidem w stawce. http://www.f1wm.pl/php/news_id-15316.html
IceMan11
10.02.2012 04:50
O dziwo najlepiej prezentują się RB8 i E20. Tak twierdzą fachowcy. O świetnym bolidzie Lotusa wypowiedzieli się nie tylko fachowcy, ale również obecni kierowcy.
pablonzo
10.02.2012 04:44
Osiągane czasy podczas testów, na prawdę nie mają większego znaczenia. Auta nie pokazują tempa wyścigowego, no może oprócz długich przejazdów - patrz Bruno Senna. Tam można jakieś tempo zobaczyć. Ale to są TESTY i czekajmy na rozwój sytuacji w Australii na kwalifikacjach :)