Lotus uporał się z problemami z zawieszeniem

James Allison pozostaje optymistą przed nadchodzącymi testami
29.02.1216:01
Paweł Zając
2700wyświetlenia

Dyrektor techniczny zespołu Lotus, James Allison, jest optymistycznie nastawiony, pomimo opuszczenia drugiej serii przedsezonowych testów i ma nadzieję, że nie będzie to krokiem w tył.

Ekipa zrezygnowała z jazd zaraz po tym, gdy Romain Grosjean zameldował o problemach z podwoziem po pierwszym wyjeździe na tor Catalunya. Zespół z Enstone pracował nad rozwiązaniem problemu i jutro powróci do jazdy podczas ostatniej serii testów.

Allison przyznał, że opuszczenie czterech dni testów nie jest idealne, jednak są powody, by optymistycznie patrzeć w przyszłość. Oczywiście nie jest to idealna sytuacja. Na tym etapie sezonu potrzebujemy przejechanych kilometrów, tak jak inne zespoły, jednak mimo to, myślę, że są powody do optymizmu. Po pierwsze w Jerez nie mieliśmy większych problemów i dobrze zrozumieliśmy samochód. Dodatkowo wykryliśmy tam kilka drobnych problemów, których nie mogliśmy naprawić przed pierwszymi testami w Barcelonie. W czwartek samochód wyjedzie na tor z nowymi częściami i nie możemy się już tego doczekać.

Brytyjczyk przyznał, że jest pewny, co do przeprowadzonych napraw, które sprawiły, że samochód jest cięższy o kilogram. Mówimy tutaj tylko o jednym kilogramie, z którym powinniśmy sobie poradzić. Nie będzie to miało żadnego znaczącego wpływu na prowadzenie czy też osiągi.

Allison na temat ostatnich problemów dodał: Przylecieliśmy do Barcelony z zupełnie nowym podwoziem: E20-02. Wykonaliśmy okrążenie instalacyjne, a później Romain wyjechał na swój pierwszy testowy przejazd. Jak tylko dotknął hamulców przed pierwszym zakrętem poczuł, że coś jest nie tak i przez radio poinformował nas, że wraca prosto do boksu. Okazało się, że mieliśmy problem z mocowaniem jednego z elementów górnego tylnego ramienia przedniego zawieszenia.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

8
PABLOeskobar
29.02.2012 08:19
Ja także przychylam się do opinii @IceMan11 Nawet jestem skory powiedzieć że lotus może być szybszy od Merca Z FI nie powinni mieć także problemów zaś przy problemach ferrari mogą być 3 siłą w stawce.
Simi
29.02.2012 07:24
Ciekawe czy jakkolwiek odbije się to na formie Lotusa. Mówią, że są optymistami, ale nie zapominajmy, że każdy tak mówi. Ja liczę na jak najwięcej ze strony tej ekipy, głównie z tego względu, że mają w składzie jednego z dwóch najlepszych kierowców w składzie. Szkoda by było, gdyby Kimi musiał walczyć pojedyncze punkty. Na tą chwilę jednak czuję, że Lotus będzie szósty za FI, Mercem i wielką trójką.
adnowseb
29.02.2012 04:49
@IceMan11 OK:)) ''zakład stoi'' Pozdro
IceMan11
29.02.2012 04:38
@adnowseb Nie takie rzeczy się widziało. Tak poza tym jestem osobą, która nie wierzy w Mercedesa - ich miejsce to 4 i wyżej nie podskoczą, więc... Możemy się założyć. Na moje Mercedes na pewno nie zleje okropnie Lotusa. Przyjmujesz zakład?
adnowseb
29.02.2012 04:26
@IceMan11 Optymista:)) Merc'' zleje ich okropnie'' możemy się założyć'':)))
IceMan11
29.02.2012 04:22
Mam nadzieję, że mimo wszystko ich bolidy powalczą z Mercem.
jpslotus72
29.02.2012 04:15
Szkoda straconych kilometrów. Po obiecującym początku w Jerez przyszło pierwsze potknięcie. Nie ma się co oszukiwać i szukać PR-owskich pocieszeń. Co było to było (czego nie było, to już nie wróci). Pozostaje dobrze przepracować pozostałe kilometry i minuty testów. Oby już bez przykrych niespodzianek...
adnowseb
29.02.2012 04:14
Lotus do ''objechania'' przez Saharę. Nie wierzę w ''innowacyjność''tego bolidu. [quote]i ma nadzieję, że nie będzie to krokiem w tył.[/quote] Oby nie kolejny blamaż:)) bo musieliby się ze wstydu ''zapaść pod ziemię''