Permane przewiduje bardziej zróżnicowane strategie

Wszystko za sprawą zbliżonych osiągów opon
14.03.1213:02
Łukasz Godula
2038wyświetlenia

Agresywne podejście do mieszanek przez Pirelli w tym roku stworzy szersze możliwości co do wyboru strategii przez ekipy, tak uważa Alan Permane z Lotusa. Wraz ze zbliżeniem osiągów poszczególnych mieszanek, mniej prawdopodobne jest wybranie przez wszystkie zespołu takiej samej taktyki, jak to często miało miejsce w 2011 roku.

Poza tym, specyfikacja opon na 2012 rok jest bardzo czuła na to, jak się je traktuje w początkowym stadium, a degradacja jest znacznie większa, gdy na pierwszych kółkach mocno się naciska. Permane uważa, że taka charakterystyka uczyni wyścigi lepszymi, ponieważ zespoły będą miały więcej możliwości do użycia sprytnej strategii.

Mamy w tym roku lepszą sytuację, gdzie opony nie są tak różne od siebie pod względem czasów okrążeń - stwierdził Brytyjczyk. Jeśli chodzi o degradację, tak samo były duże różnice pomiędzy mieszankami, a w tym roku również i to jest zbliżone do siebie, a twarda opona wydaje się ulegać mniejszej degradacji. Tak więc masz możliwość użycia ich w strategii, a w zeszłym roku po prostu trzeba było założyć miękkie opony, a następnie twarde pod sam koniec wyścigu.

Permane powiedział, że zespoły poświęcały wiele uwagi poziomowi degradacji opon i tego jak reagują na nadmierne zużycie w początkowej fazie przejazdu. Można było zauważyć na testach, że podczas wykonywania symulacji wyścigowych, na pierwszych dwóch, trzech lub czterech okrążeniach przejazdu czasy były bardzo podobne, jednak potem opony zaczynały się zużywać, a czasy pogarszać.

Jednak gdy zakładano nowe opony do pracy nad ustawieniami, opony wydawały się zużywać bardzo szybko gdy na pierwszym kółku mocno się naciskało. Tak więc jeśli to zrobisz w wyścigu, to z pewnością od razu je zniszczysz. Po prostu doświadczysz ogromnej degradacji, jednak nieważne jak bardzo byś o nie dbał, to stałe osiągi utrzymasz jedynie przez dwa lub trzy okrążenia, potem czasy zaczynają się pogarszać.

Permane uważa, że taka natura opon oznacza, że zespoły będą musiały się skupić na ustawieniach bolidu na wyścig, a nie na osiągach podczas pojedynczego kółka. Jeśli się dobrze zakwalifikujesz to ścigasz się ze stawką wokół ciebie. Jednak z drugiej strony z wysoką degradacją zdecydowanie chcesz mieć dobry bolid na wyścig, więc w tym momencie gdybym musiał na coś postawić pieniądze, to skupiłbym się na wyścigu, a może poświęcił dobrą pozycję w kwalifikacjach.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

5
adnowseb
14.03.2012 03:32
Nadchodzi czas twardej mieszanki. [quote]Permane uważa, że taka natura opon oznacza, że zespoły będą musiały się skupić na ustawieniach bolidu na wyścig, a nie na osiągach podczas pojedynczego kółka[/quote]Juz nie mogę doczekac się kwalifikacji.
Lukas
14.03.2012 02:32
Zmienione :)
gpjano
14.03.2012 01:13
Pan Alan Permane ocenia opony Pierlli a sam na rękawie ma logo Bridgestone :)
serekms
14.03.2012 01:02
Przyłączam się do przedmówcy. Dalej Kimi !!!
IcemanF1
14.03.2012 12:33
To bedzie swietny sezon i licze na Lotusa powodzenia Kimi !!!