FIA nie dopuściła HRT do startu w wyścigu o GP Australii

De la Rosa i Karthikeyan zostali ukarani reprymendami za utrudnianie jazdy innym kierowcom.
17.03.1211:28
Nataniel Piórkowski
5846wyświetlenia

FIA podjęła decyzję o niedopuszczeniu HRT do startu w wyścigu o Grand Prix Australii, otwierającym tegoroczny sezon Formuły 1.

Po niezwykle trudnej i naznaczonej nieustannymi problemami zimie, hiszpański zespół przybył do Melbourne z nową konstrukcją F112, która nie zdołała zaliczyć nawet jednego przedsezonowego testu, wyjeżdżając na tor tylko podczas dnia filmowego w Barcelonie.

Trzy sesje treningowe na torze Albert Park nie pozwoliły na znaczną poprawę osiągów i w rezultacie Narain Karthikeyan oraz Pedro de la Rosa osiągnęli w kwalifikacjach czasy odbiegające o ponad siedem sekund od rezultatu zwycięzcy Q1 - Kamui Kobayashiego, nie spełniając tym samym reguły 107%. Pomimo tego HRT poprosiło FIA o dopuszczenie do wyścigu, jednak wniosek ten został odrzucony.

De la Rosa i Karthikeyan ukarani reprymendami



Przy okazji opublikowania decyzji o niedopuszczeniu żadnego z bolidów zespołu HRT do niedzielnego wyścigu, FIA poinformowała również, że Pedro de la Rosa oraz Narain Karthikeyan zostali ukarani reprymendą za utrudnianie jazdy innym kierowcom podczas pierwszego segmentu sobotnich kwalifikacji do Grand Prix Australii.

KOMENTARZE

47
Masio
17.03.2012 07:34
W ubiegłym roku też nie dopuścili ich do wyścigu, a w następnych wyścigach już zdołali zmieścić się w limicie 107%. Ciekawe czy tak będzie też w tym roku.
MairJ23
17.03.2012 02:50
@Patrykss94 dokladnie - wczoraj jak ogladalem SpeedTV to tam mowili ze HRT to w 90% nowy zespol - ze wszystko nalezalo to Colin Kolles'a - wiec jak on odszedl to wzial wszystko ze soba - cale zaplecze, troche maszyn. Oni musieli wszytko zmienic w 3 miesiace... wiec i tak sa lepsi od HRT z sezonu 2010. :) ale nie zmienia to faktu ze sa niebezpieczni jak sa tacy wolni.... ale czego sie spodziewac - dac im szanse na testy gdzies gdzie nikt nie jezdzi zeby byli gotowi na wyscig w Bahrajnie. Niech sobei jada potestowac w Barcelonie kilka dni. Nikomu to nie zaszkodzi a pomoc moze. Niech sobie FOTA glosuje - mysle ze nikt nie bedzie mial nic przeciwko a potem niech sie zrzuca na koszty tych testow bo HRT nie bedzie na to stac :) @jpslotus72 dokladnie tak. Dlaczego Mclareny i inne Ferrari maja wydawac miliony dolarow czy oiro po to zeby byc najlepszym jak w ulamku sekundy HRT konczy ich wyscig a co za tym idzie odbiera im pieniadze. Ja rozumiem ze i tak taka szansa jest - nawet sam hamilton moze odebrac te punkty/pieniadze. Tutaj mamy do czynienia ze skrzyzowaniem nie najlepszego kierowcy w unikaniu szybszych kierowcow i jego sprzetu ktorym dysponuje, ktory jest najgorszy w stawce i to sie robi niebezpieczne w tym momencie. @bolekse myslisz ze jak McLaren bedzie silny to zacznei sie bratobojcza walka ? Mysle ze w tej walce nie mialby szans Hamilton i sam zainteresowany by wiedzial ze raczej zadnej walki nie ma co zaczynac poza torem - lepije pokazac si ena torze nie wjezdzajac w nikogo :) Ale gdybysmy tak wszystko wiedzieli to F1 by nas niczym nie zaskakiwala - wiec bede czekal na rozwoj sytuacji... ale sugestia dobra :) Brit vs Brit :)
jpslotus72
17.03.2012 02:43
@bolekse Chodzi nie tylko o to, jak sami sobie radzą (a raczej nie radzą) - ale że z takim bolidem i takim kierowcą jak Narain wprowadzają zamieszanie, a być może niebezpieczeństwo dla innych (było to zapewne dodatkowym argumentem przy dzisiejszej decyzji FIA)... Tak można sobie jeździć na prywatnym torze testowym, a nie w stawce najlepszych zespołów i najlepszych kierowców w świecie ścigania. Ktoś wspominał o "elemencie nieprzewidywalności" (zachowanie Naraina) - ale ja dziękuję za taką nieprzewidywalność, kiedy jakiś zespół wykonuje świetną robotę, kierowca jedzie kapitalny wyścig i nagle w decydującym momencie pojawia się przed nim ruchoma bariera, zachowująca się w kompletnie nieprzewidywalny sposób... A że w przeszłości bywały już różne "zawalidrogi"? - to nie argument, że mamy tolerować kolejnych... Mądry powinien się czegoś uczyć na złych doświadczeniach. Trzeba zrozumieć - to jest NAJWYŻSZA KLASA ŚCIGANIA - i wymaga tym samym najwyższych standardów. Naprawdę nie można tolerować bolidu i kierowcy, który w każdych kwalifikacjach i w każdym wyścigu (w którym staje na starcie) przeszkadza innym w normalnej walce (o czas w kwalifikacjach i o pozycje w wyścigu).
Yurek
17.03.2012 02:36
[quote="bolekse"]jeśli pamiętam dobrze to coś tam z simtek'iem walczyli czasem[/quote] Rzeczywiście, ale w grach pokroju Grand Prix 2. W rzeczywistości tylko w GP Brazylii w qualu kierowca Pacifika znalazł się przed kierowcą Simteka (Gachot przed Ratzenbergerem).
bolekse
17.03.2012 02:24
O ludzie, nie a sie czym podniecać - w F1 zawsze byly i beda zesoply walczace o przetrwanie - i to nie znaczy ze to jest partyzantka, amatorszczyzna itp. pewnie ponad połowa firm inzynieryjnych - nie tylko polskich - ma opóźnienia przy różnych projektach z różnych powodów i istnieja na rynku i dobrze sie maja. Ktoś tam pisał ze Pacific w 94' z nikim nie rywalizował, ale chyba jeśli pamiętam dobrze to coś tam z simtek'iem walczyli czasem ;) Coś al'a HRT i Marussia ;) Choć biorąc pod uwagę postawe marussi przy tej samej (żadnej) ilośći testów to ich bolid moze kryć potencjał na poziomie caterhama, któryż znowu może podgonić stawke być moze ;) Sezon bedzie ciekawy! ( o ile nie zdominuje go McLaren - ale nawet jesli to mozna sie spowiedziac konca przyjazni Jenson-Lewis ;) )
marios76
17.03.2012 02:16
To nie była żadna dobra decyzja, tylko konieczność postępowania zgodnie z regulaminem, oraz tego ewentualne konsekwencje. Kara za wyczyny kierowców też się należała, po tym co robili. Teraz chcecie sędziów i panów z FIA na piedestale stawiać? Za co?! Tak miało być w zeszłym roku, i był by święty spokój. może w wyścigu będzie spokojniej , bez omijania ruchomych szykan ;)
General
17.03.2012 02:05
Bezproblemowa decyzja członków FIA, zapewne też podejmowana z czystym sumieniem (a to pomaga;), bo każdy z członków mógł powiedzieć: "dopuszczaliśmy ich przez cały poprzedni sezon jak nie mieli 107%, więc teraz z tym kończymy". Dodatkowo uważam, że FIA będzie dopuszczać HRT do wyścigów na torach, gdzie jest mniej zakrętów, dużo prostych i sporo miejsca do wyprzedzania. Owszem, pewnie Narain i tak nawet na takim torze kogoś zblokuje, ale pewnie taka będzie polityka FIA wobec HRT, czyli NIE zobaczymy ich na pewno m.in. w Barcelonie, Monako, Walencji, Montrealu, Singapurze, Japonii, Brazylii i na Węgrzech (chyba, że zmieszczą się w limicie 107%).
sneer
17.03.2012 02:03
W zeszłym roku HRT miało bat na FIA. W tym roku nie mają, to i zasada 107% zaczęła obowiązywać. Zresztą dobrze. O tyle jednak szkoda, że Narain wprowadza elelent nieprzewidywalności do wyścigu. Zawsze mogłaby być jakaś spektakularna kraksa, na którą zanosiło się już w Q1. Alonso zwaliłby niepowidzenia na niego ;)
IceMan11
17.03.2012 01:56
@katinka Dzisiaj jak Alonso był za Narainem wyglądało to tak jakby na tor wjechał jakiś bolid niższych serii - przepaść.
katinka
17.03.2012 01:54
Czyli jednak HRT nie dopuscili, a patrzac na wyczyny Naraina, to raczej dobra decyzja sedziow. Po tych zmianach w zespole i przenosinach pewno troche czasu im zajmie adaptacja nowych ludzi, stworzenie zgranego teamu, nie mowic juz o rozwoju bolidu. Ogolnie zawsze troche żal, ze nie podołali wyzwaniu, ale i tak cenie ich bardziej niz tych tchorzy z kasa co zwiali z F1.
Fear
17.03.2012 01:42
@Simi robili ustepstwa, np na SPA bo zle czasy BYLY WYNIKIEM ZLYCH WARUNKOW POGODOWYCH. Nie potraficie tego zrozumiec? Wykluczaja z wyscigu tylko gdy bolid stwarza niebezpieczenstwo, a nie za kazdym razem gdy tylko bedzie lekko ponizej 107% bo, kierowca wyjechal na tor w zlym momencie albo nie zlozyl dobrego okr
jpslotus72
17.03.2012 01:40
Może wszyscy sympatycy HRT wreszcie się zastanowią i zrozumieją, że w F1 nie ma miejsca na amatorszczyznę, "partyzantkę" i "dziadowanie" (oraz dlaczego w zeszłym sezonie nazwałem Karthikeyana "ruchomą szykaną").
Aeromis
17.03.2012 01:35
Jedna jaskółka wiosny nie czyni, to czy będzie przestrzegana zasada 107% to się dopiero okaże.
IceMan11
17.03.2012 01:10
@Simi, @peter01 Nie zrozumieliście ;P
cobra
17.03.2012 12:56
Zapominalskim warto przypomnieć, że w zeszłym roku HRT też nie zakwalifikowało się do GP Australii.
michu_tarnow
17.03.2012 12:56
I bardzo dobrze! Wreszcie mądra decyzja. Ten przepis chyba został użyty 1 lub 2 raz od momentu przywrócenia. Przynajmniej będzie wyścig bez gówien :)
peter01
17.03.2012 12:44
[quote="IceMan11"]nie zmieścili się w 107%, a więc to było oczywiste, że nie pojadą ;D[/quote] Rok temu to nie było takie oczywiste, a i w tym roku też.
marla
17.03.2012 12:25
Skończyło się przymykanie oka. I bardzo dobrze, oby konsekwentnie przez cały sezon. Co innego dawanie szansy młodym niedoświadczonym zespołom, a co innego przyklaskiwanie nieudacznictwu. Nie życzę im źle, ale czas wziąć się w garść. Może to ich trochę zmotywuje.
Nuuskamuikkunen
17.03.2012 12:22
Podpisuje się pod decyzją FIA. Jest pewna granica (dokładnie 107%) i trzeba być konsekwentnym, szczególnie z racji tego co pokazuje Hindus. Liczę, że panowie decydenci nie zmiękną w trakcie sezonu.
Patrykss94
17.03.2012 12:18
W tym teamie same problemu . Głównie przez nowego własciciela , zmieniono grupe ludzi , wprowadzono nowych , robili zupełnie nowy bolid co dla mnie w 3 miesiace jest sukcesem .Nie wiem dlaczego ale w nich wierze , pokonają marussie jak w poprzednim sezonie zobaczycie . Z biegiem czasu ten bolid będzie coraz lepszy i w polowie sezonu wejdzie za naraina dani Clos pewnie . Bardzo rozczarowała mnie Marussia . Mają tyle pieniędze , że powinni co najmniej z caterhamem rywalizować . Oni mają dla mnie jakies dziwne podjescie do wyscigów
michu94
17.03.2012 12:15
W zeszłym roku było tak samo, a w Malezji spokojnie z ponad sekundowym zapasem zmieścili się w 107%, co nie zmienia faktu, że Narain do F1 się po prostu nie nadaje
Huckleberry
17.03.2012 12:03
Mam wrazenie, że w zeszłym roku traktowano ich trochę ulgowo. Ale tyle czasu już upłyneło, że najwyższa pora na stosowanie konsekwentnie przepisów bez taryfy ulgowej.
dmaot malach
17.03.2012 11:51
Nie wiem na co zespół liczył. Narain w wypowiedzi wskazał na Chiny jako potencjalny wyścig, na który będą gotowi, ale może się okazać, że ich bolid "postawi na nogi" dopiero planowana sesja testowa przed GP Hiszpanii. @Simi W zeszłym roku FIA nie robiła ustępstw "z dobrego serca" :)
Yurek
17.03.2012 11:46
@benethor - samochodów niebezpiecznych w F1 było wiele, bardzo wiele. Ale poczytaj sobie o wyczynach Mody chociażby w Belgii. Czy HRT kiedykolwiek zdecydowałoby się na coś takiego? Wątpię. Moda nigdy nie była w stanie nawiązać rywalizacji, podobnie Pacific w 1994, HRT walczyło z Virginem.
Sasilton
17.03.2012 11:27
No i dobra decyzja bo taki vettel jechał 1s za nim i dogonił go w 1 zakręcie cie kierowcy tracą na 1 zakręcie więcej niż inni na całym okr
Maly-boy
17.03.2012 11:26
Fia zaskakuje i to pozytywnie ,to ci niespodzianka
benethor
17.03.2012 11:21
@Yurek Fakt, co do prequali to mój bład. Ale na testy byli gotowi na tyle, na ile pozwalał im budżet i możliwości projektowania, w sensie pojawili się i trochę pojeździli, a że mieli wóz projektowany na sezon 93 to inna sprawa. Co do dbania o kierowców, jeśli to, co V. Senna mówiła ostatnio o sezonie 2010 jest prawdą, to w kwestii "mienia gdzieś życia kierowców" HRT nie było wiele lepsze
Simi
17.03.2012 11:18
IceMan11 - jasne, ale: 1. HRT chciało się odwoływać. 2. W zeszłym roku, sędziowie robili ustępstwa, więc tak samo mogłoby być w tym roku. Pozdrawiam :)
FelipeF1.
17.03.2012 11:14
I bardzo dobrze. FIA niech zawsze przestrzega tej zasady a nie tak jak w tamtym roku się kompromitowali
p33ro
17.03.2012 11:11
Chociaż tyle...
benethor
17.03.2012 11:10
@Kojag True, true...Chociaż z drugiej strony, dogadanie sie z Toyotą w zamian za Kobayashiego by im na dobre mogło wyjść:)
Yurek
17.03.2012 11:09
@benethor - Sassetti miał gdzieś życie McCarthy'ego, czego o HRT nie można powiedzieć. W 1994 nie było prekwalifikacji. I jak by na to nie spojrzeć, HRT też dało radę wystawić dwa kompletne samochody.
IceMan11
17.03.2012 11:05
@Simi Jaka mądra decyzja? Jakie brawa? Przecież nie zmieścili się w 107%, a więc to było oczywiste, że nie pojadą ;D
Kojag
17.03.2012 11:05
Nie narzekajcie na Nariana, bo jeszcze mu zabiorą licencję i HRT będzie musiało zatrudnić Yuji Ide...
benethor
17.03.2012 11:03
@Yurek tylko Moda mi przychodzi do głowy w kwestii robienia aż takich szopek, że nie byli w stanie zbudować dwóch pełnych samochodów. A hiszpańska ekipa jeszcze nigdy się nie wyrobiła ze zbudowaniem maszyny na testy. HRT nie musi pożyczać silników chyba tylko dlatego, że mają je niemal za darmo. Nawet Pacific, którego też nie było za bardzo stać na rozwój, dawał radę wystawić do prequalu pierwszego wyścigu dwa kompletne samochody.
bolekse
17.03.2012 11:02
@up dobre ^^
rentonB
17.03.2012 10:58
TATA mu dal
AleQ
17.03.2012 10:58
Zasady są po to,aby ich przestrzegać , zatem miejsca dla HRT nie ma. Szczególnie po tym, co dziś Karthikeyan wyczyniał... Kto mu tą superlicencję dał ??
R90
17.03.2012 10:55
Zgadzam się z Wami wszystkimi. To co wyprawiają jest nie na miarę królowej motosportu. Dodatkowo Ci żenująco słabi kierowcy którzy płacą za swoje starty. Może pora przenieść się do niższych serii, mniejsze wymagania, mniejsze pieniądze itp. Z nowych zespołów tylko Caterham ma ambicję i w miarę trzyma poziom. To HRT już może pakować walizki.
Yurek
17.03.2012 10:53
@benethor - porównywanie HRT do Mody świadczy albo o Twojej ignorancji, albo nie wiem o czym.
benethor
17.03.2012 10:49
@Amalio Mi tam już ich nie szkoda. Trzy lata z rzędu zmieniają siedzibę, trzy lata z rzedu nie potrafią zmontować dwóch samochodów przed treningami do pierwszego wyścigu. Niech wyginą, bo robią siarę niczym Andrea Moda. Nie chodzi już o tempo, ale zatrudnianie półamatora tylko dlatego, żeby miec kasę na starty to jak na F1 skandal.
Amalio
17.03.2012 10:41
@Fear a w zeszłym roku to byli mniej niebezpieczni? :] A mimo to ich wielokrotnie dopuszczano. Niby szkoda, ale przynajmniej w końcu trzymają się narzuconych przez siebie przepisów. I oby tak pozostało.
benethor
17.03.2012 10:37
Brawo FIA, piewsza dobra decyzja od roku.
Simi
17.03.2012 10:35
Ufff... nie musimy się bać... bardzo mądra decyzja. Brawo.
Fear
17.03.2012 10:35
Skad podejrzenie ze mieliby ich dopuscic? Sa niebezpieczni wiec wylatuja, proste
Loxley
17.03.2012 10:34
Ale ulga.
Kordas
17.03.2012 10:33
Gdyby ich dopuścili mimo dzisiejszych problemów z nimi w kwalifikacjach to byłaby ostateczna kompromitacja FIA.