Boullier zaskoczony zdobyciem trzeciego pola startowego przez Grosjeana

Szef Lotus, Eric Boullier przyznał, że był zaskoczony widząc Romaina Grosjean na trzeciej lokacie po kwalifikacjach do Grand Prix Australii.

Po obiecujących zimowych testach można było oczekiwać dobrej dyspozycji teamu z Enstone, jednak Boullier przyznał, że nawet on sam nie żywił aż tak wygórowanych oczekiwań.

Mówiąc, że się tego spodziewałem, skłamałbym. Jestem zaskoczony w pozytywny sposób i czuję ulgę. Ten wynik jest ogromną nagrodą dla Enstone, ponieważ po trudnym sezonie 2011, wszyscy w fabryce mogą być z siebie dumni. To najlepsze wynagrodzenie, jakie możemy dostać. Z osobistego punktu widzenia jestem szczęśliwy, ponieważ wspierałem Romaina, który powrócił do F1 po dwóch latach przerwy i jestem zadowolony z wyniku, jak dał zespołowi - powiedział Francuz.

Mówiąc o wyścigu Boullier pragnie zachować zimną krew i nie popadać w przesadny optymizm. Wiemy, że wyścigowe tempo McLarena jest także bardzo dobre. Spodziewamy się także, że Mercedes i Red Bull również będą mocni, tak więc wyścig będzie wyzwaniem. Bazując na historii, przed nami wyścig z wieloma okresami neutralizacji i masą akcji, więc zobaczymy -powiedział szef brytyjskiej stajni dodając, że nie martwi się o występ Kimiego Raikkonena, który wczoraj nie awansował nawet do Q2: Tempo jest w porządku, po prostu potrzebuje szczęścia.

Źródło: autosport.com