Michalczewski chce pomóc w wybudowaniu toru F1 w Polsce
"To nie jest 'księżycowy' pomysł. Takie tory mają i Węgrzy, i Czesi, a ostatnio także Turcy"
25.10.0518:19
2814wyświetlenia
W dzisiejszym wydaniu gazety Super Express ukazał się artykuł, z którego wynika, iż były mistrz świata w boksie, Dariusz Michalczewski, chce nakłonić niemieckich inwestorów do wybudowania toru Formuły 1 pod Warszawą.
"Tygrys" był gościem na torze Hockenheim w ostatni weekend, gdzie przyglądał się zmaganiom kierowców startujących w niemieckich mistrzostwach DTM. Była to finałowa runda sezonu 2005, w której zwycięstwo odniósł zaprzyjaźniony z Michalczewskim Bernd Schneider. Tytuł mistrzowski zapewnił sobie tymczasem Gary Paffett, finiszując na trzeciej pozycji.
"Przy okazji wizyty na Hockenheim rozmawiałem z bossami DTM, ludźmi z Mercedesa, Audi", mówi Michalczewski. "Są oni zainteresowani wybudowaniem w okolicy Warszawy toru wyścigowego, na którym mogłyby być rozgrywane wyścigi Formuły 1, motocyklowe mistrzostwa świata czy zawody podobne do DTM".
"To nie jest 'księżycowy' pomysł. Takie tory mają i Węgrzy, i Czesi, a ostatnio także Turcy. Dlaczego nie miałoby go być w Polsce? W przyszłym tygodniu przyjeżdżam do Warszawy, aby rozeznać się w możliwościach takiej inwestycji", dodał Michalczewski.
Na koniec warto wspomnieć o tym, że ostatni wyścig DTM nie zakończył się zbyt szczęśliwie dla byłego kierowcy F1, Heinza-Haralda Fretzena. Niemiec wypadł z toru na jednym z ostatnich okrążeń i rozbił swojego Opla. Uderzenie było na tyle silne, iż Frentzen stracił na pewien czas przytomność. Z przeprowadzonych badań wynika, iż skończyło się tylko na wstrząśnieniu mózgu i potłuczeniach, jednak póki co Niemiec pozostaje w szpitalu na obserwacji.
Źródło: Super Express
"Tygrys" był gościem na torze Hockenheim w ostatni weekend, gdzie przyglądał się zmaganiom kierowców startujących w niemieckich mistrzostwach DTM. Była to finałowa runda sezonu 2005, w której zwycięstwo odniósł zaprzyjaźniony z Michalczewskim Bernd Schneider. Tytuł mistrzowski zapewnił sobie tymczasem Gary Paffett, finiszując na trzeciej pozycji.
"Przy okazji wizyty na Hockenheim rozmawiałem z bossami DTM, ludźmi z Mercedesa, Audi", mówi Michalczewski. "Są oni zainteresowani wybudowaniem w okolicy Warszawy toru wyścigowego, na którym mogłyby być rozgrywane wyścigi Formuły 1, motocyklowe mistrzostwa świata czy zawody podobne do DTM".
"To nie jest 'księżycowy' pomysł. Takie tory mają i Węgrzy, i Czesi, a ostatnio także Turcy. Dlaczego nie miałoby go być w Polsce? W przyszłym tygodniu przyjeżdżam do Warszawy, aby rozeznać się w możliwościach takiej inwestycji", dodał Michalczewski.
Na koniec warto wspomnieć o tym, że ostatni wyścig DTM nie zakończył się zbyt szczęśliwie dla byłego kierowcy F1, Heinza-Haralda Fretzena. Niemiec wypadł z toru na jednym z ostatnich okrążeń i rozbił swojego Opla. Uderzenie było na tyle silne, iż Frentzen stracił na pewien czas przytomność. Z przeprowadzonych badań wynika, iż skończyło się tylko na wstrząśnieniu mózgu i potłuczeniach, jednak póki co Niemiec pozostaje w szpitalu na obserwacji.
Źródło: Super Express
KOMENTARZE