Barrichello ciągle liczy na powrót do stawki F1

Brazylijczyk jest jednak zadowolony z otwartej atmosfery panującej w serii IndyCar.
07.05.1219:29
Nataniel Piórkowski
2120wyświetlenia

Rubens Barrichello przyznał, że wciąż nie porzucił planów powrotu do ścigania w Formule 1.

Po spędzeniu rekordowych dziewiętnastu lat w stawce królowej sportów motorowych, Williams nie zdecydował się na przedłużenie kontraktu z Brazylijczykiem, powierzając stery tegorocznego FW34 jego rodakowi - Bruno Sennie. W skutek tej decyzji Barrichello przeniósł się do serii IndyCar, gdzie reprezentuje barwy zespołu KV Racing Technology.

Cieszę się moim obecnym położeniem. Zostałem dobrze przyjęty, a odczucia są tu jeszcze bardziej otwarte. Fakt faktem, ciągle jestem aktywny i konkurencyjny. Nadal chcę być na oku Formuły 1. Dla wszystkiego, czego tam dokonałem, byłbym jeszcze w stanie powrócić - przyznał.

Źródło: onestopstrategy.com

KOMENTARZE

20
Kamikadze2000
08.05.2012 05:32
@Simi - no raczej w tamtych czasach dopiero szerzył się "pay-driveryzm". Więcej przecież było ekip o poziomie HRT. W dodatku nie było problemów z tym, aby sponsorem mogła byc firma używek. W sumie łatwiej było się dostac do F1. I tu jest problem Barrichello - teraz trudniej o powrót i angaż w F1, tym bardziej w tak zaawansowanym wieku i bez sponsorów, bo nikt z czołówki go nie weźmie, a ogon nie pozwoli sobie na płatnego (nie mylic z płacącym). Kasa w F1 zawsze odgrywała znaczącą rolę, ale co się dziwic - to najdroższy sport świata. Zgadzam się w kwestii Baricza - ICS to świetne miejsce dla takich, jak on. Miejmy nadzieje, że godnie zakończy tam karierę. Pzdr :) @adnowseb - teraz dopiero przyuważyłem - czemu uważasz, iż Carlos Sainz Jr nie nadaje się do F1? Nie zapominaj, iż to junior Red Bulla, a więc niemal pewniak na posadę w STR. Tym bardziej, iż zarówno w Formule BMW, jak i Formule Renault był w czołówce (zdobył tytuł w Formule Renault NEC 2.0, a więc w tej, w której triumfował da Costa i Bottas). Teraz jeździ w Brytyjskiej Formule 3, gdzie przewodzi w klasyfikacji. W F3 Euroseries z marszu jest w czołówce i przegrywa jedynie z Juncadellą, który ma trzyletnie doświadczenie (ale i tak był blisko niego niemal przez cały wyścig). Myślę, że szybko zmienisz o nim zdanie. Pozdro :))
THC-303
08.05.2012 02:55
Bardzo madre słowa, Yurek. Mam na myśli fragment, że to co mu się przydarzyło podczas 'best race ever' Nurburg 99 było czymś w guście streszczenia jego kariery. Nawet jak już wydawało się, że sukces jest blisko też się nie udało. W każdym razie @Yurek, @Kamikadze2000, myslałem że wasze żarty są bardziej złośliwe niż w rzeczywistości :) Pozdrawiam.
Simi
08.05.2012 02:18
Moim zdaniem, Rubens nie powinien wracać. Ostatni rok pokazał, że jego forma nie jest już w najlepszym stanie i ciężko o sukcesy. Dodatkowo nie wiem jaki zespół mógłby go przyjąć. Każdy ma na oku młodszych i kasiastych. Więc, Barrichello tu nie pasuje. Nie ten wiek. Ściga się w konkurencyjnej i niewątpliwie interesującej serii, jaką jest IndyCar i powinien tam zostać. Co innego gdyby wziął się za jakąś badziewną, lokalną seryjkę. Ale do Indy pasuje bardzo dobrze i może tam zdziałać całkiem fajne rzeczy, a na pewno więcej niż teraz zdziałałby w F1. Ktoś podał przykład Lammersa i dodał, że wcale nie były to czasy prehistoryczne. Ale panie Mariusz - jak można porównać lata dziewięćdziesiąte do XXI wieku? Wtedy zupełnie inaczej wyglądała sprawa sponsorów - rzadziej mogliśmy spotkać paydriverów. To były zupełnie, zupełnie, zupełnie inne czasy.
Yurek
08.05.2012 12:58
Jazda w Minardi czy tym bardziej BMS Scuderia Italia albo Forti nie mogła pokazać pełnego talentu Badoera. Nie uważam, by był kierowcą pokroju Karthikeyana. W 2009 roku wrócił do wyścigów do "nie-swojego" Ferrari - zupełnie inna charakterystyka w porównaniu do tych Ferrari, które testował, w dodatku F60 było złomem - a i tak w qualu w Belgii (czyli na najdłuższym torze) stracił do Raikkonena 1,5 sekundy, tyle co Irvine czasem do Schumachera. Badoer został niesłusznie zgnojony przez media i zastąpiony przez Fisico, który też się męczył w tym gracie. Mistrzostwo F3000 i pokonanie wówczas m.in. Barrichello też o czymś świadczy. Luca miał pecha jak mało kto, a Europa '99 tylko świetnie to obrazuje.
Kamikadze2000
08.05.2012 12:23
@THC-303 - zgadzam się. My sobie z @Yurek tylko tak żartujemy. Przecież wiadomym jest, iż człowiek, który od 10 lat nie jeździł w żadnych wyścigach, a jedynie testował, nie ma prawa spisywac się dobrze. W młodości Luca był na prawdę obiecujący.
THC-303
08.05.2012 04:42
Ej, Badoer to wcale nie była taka wyścigowa żenada patrząc czym jeździł i w jakich okolicznościach, plus ile miał pecha w takim Minardi. Mistrz F3000, wiadomo, że to nie był materiał na WDC ale średniaki przy szczęściu też mogą coś zdziałać. Badoer go nie miał. @Mariusz, jeśli chodzi o kwestie 'kontraktowe' to były zamierzchłe czasy prehistoryczne ;)
Kamikadze2000
07.05.2012 09:22
@Mariusz - w tamtych czasach mieliśmy do czynienia z zespołami, które miały prawo wystawiac jeden bolid. Wówczas było łatwiej dostac się do F1. Stąd też mieliśmy wielu kierowców, którzy zaliczyli wyścig lub dwa i wypad. No ale zobaczymy... :) @Yurek - ja także w to wierzę, ja także...
Yurek
07.05.2012 08:29
[quote="Mariusz"]Jan Lammers wrócił do F1 po 10 latach nieobecności. I to nie było w zamierzchłych czasach prehistorycznych.[/quote] Naprawdę nie widzisz różnicy pomiędzy rokiem 1992 a 2012? Poza tym głęboko wierzę, że Badoer zostanie mistrzem świata.
akkim
07.05.2012 08:08
@katinka Może z mojej strony zabrzmi to bezczelnie, to samo mógł powiedzieć Pan Daniel o Vergnie.
katinka
07.05.2012 08:00
Rubens to dobry kierowca i w zeszłym sezonie pokazał, ze jeszcze potrafi być szybki, a jest teraz w F1 paru, których mógłby zastapic, więc czemu nie. Chociaż w Indy idzie mu juz coraz lepiej, w ostatnich 3 wyscigach na mecie w pierwszej dziesiatce, no i atmosfera tam całkiem inna, mniej sztuczna, a jednak ciagnie Go tutaj... Kamikadze2000, duzo racji pewno masz, jesli wziąść pod uwagę wiek i mozliwosci fizyczne kierowców. Ale ja tam sie ciesze, ze w regulaminie F1 nie ma zapisu - "Dozwolone do lat 40-tu" :) No i w Formule juz jeździ sporo młodych kierowców, a ci strasi, doswiadczeni, też sa potrzebni. Pamietasz, ostatnio nawet Vergne mówił, ze wolałby bardziej doswiadczonego kolege zespołowego, niz Daniel. Mozna powiedzieć, ze Barichello, to klasowy kierowca, a ci, których wymieniłes, ta utalentowana przyszłość F1, to dopiero musza na to miano zasłużyć. Pozdrawiam ;)
akkim
07.05.2012 07:59
Ja też mimo kilku wiosen mam aktywność w sobie, ale jednak trochę Masz nie bardzo w głowie, młodzi zęby ostrzą na każdy stołeczek, chyba już Ci wykopali solidny dołeczek. Stara prawda dosięga także tego sportu, zmiana warty nastąpi, zatem dla komfortu pozostań gdzie jesteś, choć Formuła patrzy o jej oku zapomnij - już Pan z Ciebie starszy.
Mariusz
07.05.2012 06:23
Jan Lammers wrócił do F1 po 10 latach nieobecności. I to nie było w zamierzchłych czasach prehistorycznych. A Rubens Barrichello to dużo bardziej utytułowany kierowca niż on, więc nie byłbym taki pewny w całkowitym skreślaniu Brazylijczyka. Oczywiście po wypadnięciu z F1 dużo trudniej jest do niej wrócić, co widać na przykładzie wielu kierowców, dużo młodszych niż Barrichello.
Kamikadze2000
07.05.2012 06:22
@Yurek - nie no, przesadziłem z Badoerem. Niech wraca, bo bez niego stawka jest jednak uboższa.
adnowseb
07.05.2012 06:21
@Kamikadze2000 Jeszcze kilku młodych by się znalazło.(Sainz Jr,-raczej nie) @Yurek Fajnie ,ze już jesteś. Badoer powiadasz :))
Yurek
07.05.2012 06:14
@Kamikadze2000 - nie chcesz powrotu BADOERA?! Takiej LEGENDY? Weeeeeeź...
Kamikadze2000
07.05.2012 05:57
Ja także uważam, iż nie powróci. I szczerze mówiąc nie tęsknię. Lubię Baricza, ale swoje pięc minut miał. Ma 40-chę na karku i nie ma sensu pchac się do F1. Mam nadzieje, że w przeciągu dwóch lat pozostałe dinozaury (MSC, DLR, KAR, WEB) opuszczą stawkę, a dinozaury już nie startujące (TRU, FIS, RSC, HEI, VIL, BAD, GEN) nie przyjdzie do głowy wracac. Szkoda patrzec na ich kompromitacje, bo wątpię w to, aby mogli z sukcesem powrócic. Ostatnim z kierowców, który urodził się w latach 70-tych i mógłby startowac przez kilka sezonów, jest Kimi. ;) Również uważam, iż pora na młodzież. Bo po prostu młodsza i lepsza zarazem. Bottas, Bianchi, Guterrez, Sainz Jr, Buemi, Kwiat, Alguersuari, Clos, Korjus, Haryanto, Ceccon, Evans, Sirotkin - to tylko kilku, którzy godnie mogą ich zastąpic. Nie mam nic przeciwko również debiutu takich zawodników, jak Valsecchi, Razia, van der Garde czy też Leimer. Lepsi młodsi, niż starsi. Zawodnicy po 40-stce w moim mniemaniu powinni brac udział w wyścigach GT lub Endurance. Formuła 1 to dla nich zbyt dużo, nawet dla Schumachera, dla którego powrót to fatalna decyzja (według mnie nie ma liczyc na kokosy w tym sezonie; może ze 2-3 podium, zwycięstwo to na prawdę ciężka sprawa). Jak to mówią: "Co za dużo, to nie zdrowo", i wielu się już o tym przekonało, w tym także Schumi. ;] @Kajt - a więc kasa i układy. Nie, nie wierz w to, że Barrichello powróci do F1 w takim zespole. A na inne nie ma szans.
adnowseb
07.05.2012 05:42
Osobiście nie wierzę w jego powrót do F1.Gdyby jednak jakimś cudem do tego doszło,byłby to najbardziej sensacyjny powrót.(najmniej potrzebny,bo i po co? młodzież czeka)
Ralph1537
07.05.2012 05:40
no nie powiedział bym że jest konkurencyjny ;p nadzieja matką głupich ;d
punksnotdead
07.05.2012 05:39
Świetne zdjęcie :D
Kajt
07.05.2012 05:31
Jak pokazuje przykład Pedro De La Rosy nie jest to niemożliwe :P