Schumacher zostanie cofnięty o pięć pozycji na starcie do GP Monako

Sędziowie stwierdzili, że to Niemiec zawinił w kolizji z Bruno Senną
13.05.1218:32
Mateusz Szymkiewicz
5035wyświetlenia

Michael Schumacher otrzymał karę przesunięcia o pięć pozycji na starcie do Grand Prix Monako, za spowodowanie kolizji z Bruno Senną podczas dzisiejszego wyścigu.

W początkowej fazie wyścigu o Grand Prix Hiszpanii, Schumacher pod koniec prostej startowej wjechał w tył samochodu Senny, kończąc tym samym swój i jego udział w wyścigu. Sędziowie jednogłośnie stwierdzili, że w kolizji zawinił siedmiokrotny mistrz świata i postanowili go ukarać cofnięciem o pięć pozycji na starcie do Grand Prix Monako.

KOMENTARZE

36
NEO86
26.05.2012 09:27
@mmw Lał jak chciał nawet wtedy gdy jeździł bolidem odstającym od czołówki a przed przerwą pokonał wszystkich partnerów zespołowych. To że wygrywał wyścigi słabszym bolidem to akurat prawda. Jesteś ślepym antyfanem Schumachera który nie może ścierpieć że tyle osiągnął w F1 i żal ci d..ę ściska :)). Dostało się dziecko do komputera które pamięta ostatnie 3 sezony. Pewnie płakałeś wiele razy jak Schumi dublował kierowców którym ty kibicowałeś :) To raczej ty powinieneś prześledzić wcześniejsze sezony Schumachera i jego wyścigi bo wychodzi twoja głupota. Masz tyle pojęcia o karierze Schumachera co dziecko o chemii organicznej. Dla twojej wiadomości od 1992 do 2006 w każdym sezonie wygrywał wyścig więc według ciebie przez całą karierę jeździł super samochodem :)) Żal
Marcin Janczar
16.05.2012 03:10
Ja uważam, że w dużej mierze zachowanie Senny doprowadziło do kolizji. Najpierw zmienił tor jazdy i zaczął schodzić do lewej aby wejść w zakręt od zewnętrznej - wtedy Sch ustawił się aby wyprzedzić go od wewnętrznej a następnie Senna zmienił "plany" i zamarkował wejście w zakręt od wewnętrznej nie czyniąc tego do końca i pozostając na środku próbując zablokować oba tory jazdy, co niestety mu się udało. Sch już nie miał możliwości go wyminąć - czas na manewry się skończył.
mmw
15.05.2012 09:48
NEO86.. Lał jak chciał gdy miał najszybszy bolid i średniaka za partnera. Gadki w stylu, że wygrywał wyścigi słabszym bolidem bardzo często to bzdury i brednie ślepych fanatyków. Szkoda, że nie pamiętasz sezonów gdy miał bolid słabszy i jakoś nie umiał wygrywać. Teraz też tak jest. Jak nie ma sprzętowej przewagi to jest cienki. Zawsze tak było. Jedyne w czym był dobry to dążenie po trupach do celu. Jak widać nadal to w nim siedzi.
kabans
15.05.2012 08:53
schumacher jest po powrocie w najlepszej formie ale zdobył tylko dwa punkty
NEO86
14.05.2012 07:53
IceOne Schumacher do wszystkiego doszedł własnymi mistrzowskimi umiejętnościami. Bardzo często słabszym bolidem wygrywał wyścigi. Żal ci d..ę ściska że lał jak chciał kierowców którym ty kibicowałeś ale ja się bardzo z tego cieszę :)) Dla mnie słabsze występy Schumachera wcale nie powodują rozmienianie się na drobne ponieważ to co osiągnął w F1 pozostanie na zawsze i nikt tego nie zmieni. To jego pierwszy błąd w tym roku więc mówienie o emeryturze to idiotyzm Co do refleksu to Michael ma jedną z najlepszych albo najlepszą reakcję startową więc wiek nie jest żadnym problemem
MairJ23
14.05.2012 05:05
zostawi bolid na 2 min do konca Q3 na przedowstatnim zakrecie :) a nie - poczekaj - to juz bylo i byla kara :) to tym razem wymysli co innego.
adminf1
14.05.2012 11:02
Limit błedów z własnej winy wyczerpany na sezon 2012...
zbig52
14.05.2012 06:37
Moim zdaniem wiek robi swoje nie ten refleks, nie ten wzrok,nie ta kondycja,nie taka ocena szybkości itd itp.
marios76
14.05.2012 06:30
@arahja Raczej skupił się na tym jak go wyprzedzić, a o punkcie hamowania zapomniał!
Ave
14.05.2012 05:58
z doza pewnego poblazania potraktowano miszcza szu. zobaczymy jaki numer wykreci w Monaco, wszak inklinacje do nietypowych zachowan na torze (miedzy innymi tym torze) posiada :)
MairJ23
14.05.2012 01:25
Niesiolowski by powiedzial : Won na koniec stawki za takie wybryki miszczuniu.
Q_be_2
14.05.2012 12:17
Chcialem napisac cos innego, ale nie bede w to mieszał D. Hilla. Tak czy siak mi to pasuje, buzia się śmieje. Tak dalej Michael, ciekawe jak daleko jeszcze potrafi rzucić kierownicą?
cobra
13.05.2012 10:18
I słusznie... nikt nie będzie mu zjeżdżał posłusznie z drogi z uwagi na liczbę zdobytych przez niego tytułów mistrzowskich. ;)
villy
13.05.2012 07:53
Również byłbym zdziwiony gdyby było inaczej niż kara. Wina ewidentna, choć może nie jak to ktoś napisał 100%. A Schumacher powinien się zastanowić zanim powie "idiot" przez radio. No, ale ok emocje, jeden pan gorsze słowa w przeszłości niedalekiej używał. A tak w ogóle Schumacher powinien się zachować jak facet. Powiedzieć: "Przepraszam to była moja wina", a nie wymyślać jakieś historyjki. Jeszcze zobaczyłem teraz powtórkę to zobaczyłem, że Senna po lekkim zjechaniu tuż przed kolizją wyprostował koła więc w żaden sposób nie można mówić o jego winy, skoro zostawił wystarczająco miejsca po jego lewej stronie.
derwisz
13.05.2012 07:18
Kolejne potwierdzenie "klasy" Schumachera. Oglądałem wyścig na RTL. Niki Lauda natychmiast przeanalizował to wydarzenie. Według niego bezsporną winę ponosi Schumacher. Był też wywiad z Schumim na gorąco tuz po tym jak przywędrował do boksów. Jego tłumaczenia niemieccy komentatorzy pominęli wiele znaczącym milczeniem. Kolejny raz MSC dostał "bęcki" od Rosberga, najpierw w Q a później w wyścigu.
jpslotus72
13.05.2012 06:44
@Sgt Pepper Jedynym wyjściem (z całym bolidem) dla Schumachera było dohamowanie po zewnętrznej i podążanie za Senną, kiedy ten wszedłby już w zakręt. Nie było absolutnie możliwości na tych kilku metrach wejścia na wewnętrzną, co próbował zrobić Schumi - chyba, żeby Senna dodał gazu i pojechał na wprost... Jeszcze gdyby Schumacher jechał za Senną nie zmieniając kierunku jazdy, można by dyskutować - ale on próbował od zewnętrznej i nagle, w beznadziejnej już dla wyprzedzania sytuacji, ściął do wewnętrznej... Akurat od kierowcy z tak ogromnym doświadczeniem można wymagać bardziej sensownych zachowań. Zresztą nie tylko w tej sytuacji Schumacher podpadł w czasie tego weekendu sędziom - nie wiem czy w Serwisie było odnotowane, że po trzecim treningu Schumi dostał oficjalną reprymendę za powrót na tor przed wchodzącym w zakręt Hamiltonem, co zostało uznane za niebezpieczne zachowanie.
Sgt Pepper
13.05.2012 06:31
Wina Michaela jest oczywista, ale czy stuprocentowa? Mnie- postawa Senny, który zachowywał się po prostu nijak, nieprzewidywalnie i wykonywał jakieś takie dziwne ruchy też nie przypadła do gustu. Mogło to wprowadzić Schumachera w błąd. I zapewne tak było. Miał zaledwie ułamki sekund na podjęcie decyzji. A że nie jest już kierowcą pierwszej młodości to i refleks może zaszwankować :) Tak to odebrałem w momencie wypadku i jakoś ciężko mi zmienić zdanie, zrzucając wszystko na Niemca, choć za nim nie przepadam.
zbm
13.05.2012 06:29
A ja nigdy nie stracę nadziei i do końca będę wierzył, że w końcu stanie na podium. On zawsze był moim idolem, jest i będzie! Ale jednak trzeba przyznać, że wina była Michaela i patrząc na to obiektywnie kara mu się należała. Mam jednak nadzieję, że w Monako będzie miał dobry wyścig.
IceOne
13.05.2012 06:19
Majkel - czas do domu na emeryturke. Merc robi dobra mine do zlej gry , prawda jest taka ze michal juz ma 3ci sezon powrotu a buraki takie jak ten tylko utwierdzaja w przekonaniu ,ze czas pozbyc sie miszcza :) , Jesli tez zespol w obecnej formie zostanie w F1 to rozmowy z innynm kierowca juz napewno sa w toku. Co do majkela - niestety dla niego ,nie ma juz opon robionych pod jego styl jazdy za tony szmalcu , zespol nie ma tajnegpo prawa weta w regulacjach technicznych , Ross nie steruje juz radyjiem z boksu , bolidzik nie jest szybszy o 2 s na kole od innych - miszczu obnaza tylko swoje slabosci i rwie szmaty na swojej jak to mowia ''llegendzie '' - czas odejsc bo ta peleryne supermena strasznie wycieraja mu o asfalt :)))) - sajonara majkel
akkim
13.05.2012 06:15
@joybubbles No i właśnie o to chodzi, robią z niego bóstwo, a i on czasami miewa głowę całkiem pustą, po co tak go wyolbrzymiać, co było minęło, po powrocie na życzenia pisze nowe dzieło.
slawek_s
13.05.2012 06:06
@joybubbles wtedy Coultard pozostając na wyścigowej linii zwolnił o 50km/h. Przy zerowej widoczności. Szukanie podobieństw z tamtą sytuacją to oczernianie Senny. Coultard, co prawda dopiero po latach, przyznał, że był to jego błąd.
arahja
13.05.2012 05:39
ale to nie powód żeby podpalić bolid senny! moim zdaniem Schumacher skupił się na swoim punkcie hamowania i przestał obserwować co robi Senna. słuszna kara.
joybubbles
13.05.2012 05:34
Wiadomo, rozmienia legendę na drobne, bla bla bla. A ja sobie przypominam Spa 1998, gdzie w równie dziwny wjechał w tyłek DC podczas dublowania. Ale wtedy jeszcze nie był legendą to może się nie liczy :)
tytus77
13.05.2012 05:22
czyli nastepny wyscig Schumiego w monaco (gdzie teoretycznie ma duze szanse powalczyc o pudlo) jest zniszczony... :( ehhh jak tak dalej pojdzie to schumi bedzie mial wiecej nieukonczonych/nieudanych wyscigow w sezonie niz przez cala swoja kariere :( coz dalej trzymam kciuki by ten pech wreszcie zniknal i zaprocentowalo doswiadczenie z nawiazka :D
Karol26
13.05.2012 05:04
Jak dla mnie słusznie :) Uderzył mocno i tyle. Bruno schodził do zakrętu.
jpslotus72
13.05.2012 05:04
Eddie Jordan miał nosa - już w kilka minut po tej kolizji mówił o takim właśnie rozwiązaniu... Wczoraj pisałem w odniesieniu do Hamiltona (news "Hamilton miał szczęście unikając kary w Bahrajnie") - chociaż dotyczy to wszystkich - że "atakować trzeba z głową". Powtórzę - z głową, a nie: głową...
akkim
13.05.2012 05:03
Już nie myślę w koło pisać, co On ma z powrotu, poza pewnie niezła kasą to mnóstwo kłopotów, już zapewne nie zdobędzie swej korony ósmej, dały dużo do myślenia dzisiaj oczy smutne. Czy ten Facet na chleb nie ma, ja wiem, że to kocha, nigdy nie był mym idolem, lecz nie walę focha miał kapitał pośród ludzi Wielkiego Michała, dziś ten licznik blisko zera gdzieś przepada chwała. Kto Go znał z momentów pięknych wie, że nie ubędzie ni tytułów, ładnych akcji - młody powie - Brednie, jaki Schumi ? To ten Dziadek, co próbuje jazdy? Szkoda Chłopa, co dzień gasną na tym hełmie gwiazdy.
adnowseb
13.05.2012 05:00
A więc jednak wina Schumiego:( Zmylił mnie dziwny manewr Senny. Po linku który wrzucił @SirKamil pod innym newsem, nie byłem już tak pewny,ale dalej łudziłem się ,ze zawinił Senna
Masio
13.05.2012 04:46
Ja się spodziewałem kary cofnięcia o 10 miejsc do tyłu.
Aeromis
13.05.2012 04:46
Szkoda jednak, że ta kara nie wynagrodzi nic Sennie.
SirKamil
13.05.2012 04:42
Absolutnie słusznie. Dziwnym i niezrozumiałym manewrem rozwalił innego zawodnika. Nie wiem na jakiej podstawie sądził, że da radę przeskoczyć na prawą stronę Senny w strefie hamowania http://i.imgur.com/Lakwm.jpg
Kamikadze2000
13.05.2012 04:40
Także uznawałem za winnego tej kolizji Schumachera, aczkolwiek Bruno dziwnie się zachował. Wiadomym jest jednak, iż to atakowany wyznacza linię jazdy, a atakujący musi się dostosowac. ;]
Dante
13.05.2012 04:36
Czy ktokolwiek w ogóle brał pod uwagę inne rozwiązanie? Bo jak dla mnie w 100% zasłużona kara.
czytelnik
13.05.2012 04:36
Strasznie przykro patrzeć jak Michael rozmienia swoją legendę na drobniaki :( Kiedyś wzbudzał we mnie duże emocje, jeszcze pod koniec kariery jego pojedynki z Alonso rozgrzewały mnie do czerwoności, dziś do czerwoności rozgrzewa mnie jak widzę co się z nim dzieje, ehh...
Lysy
13.05.2012 04:36
@nij0 Zgadzam się
nij0
13.05.2012 04:33
Słusznie