Boullier broni Grosjeana po kraksie w GP Monako

Szef Lotusa obarcza winą niewielkie doświadczenie Francuza w F1.
28.05.1221:57
Karol Zając
3615wyświetlenia

Eric Boullier wsparł Romaina Grosjeana po kolejnym szybkim odpadnięciu z wyścigu, tym razem w GP Monako. Oczekiwano, że młody Francuz będzie walczył o zwycięstwo w Monte Carlo, jednak jego wyścig zakończył się jeszcze przed pierwszym zakrętem, po tym, jak starł się oponami na pierwszych metrach po starcie z Fernando Alonso, a następnie zaliczył kontakt z Michaelem Schumacherem.

Pomimo, że to trzeci raz w tym sezonie, gdy Grosjean odpada wcześnie z wyścigu, Boullier uważa, że jego znikome doświadczenie w F1 powinno być wzięte pod uwagę przy osądzaniu jego formy: Jestem rozczarowany. Po dwóch dobrych weekendach nie wiedzieliśmy jakich osiągów możemy spodziewać się w Monte Carlo, tak więc to była miła niespodzianka widząc jednego z naszych kierowców walczących w czubie.

Jeśli chodzi o Romaina, to nie ma żadnych wymówek, ale należy zaznaczyć jedną rzecz: wszyscy kierowcy wokół niego wykonali miliony kilometrów w testach i zaliczyli mnóstwo wyścigów. To wciąż jego pierwszy rok w F1, więc ma prawo popełniać błędy - tłumaczy. Sądzę, że Romain wykonuje świetną robotę jako pierwszoroczniak i nikt w dzisiejszej stawce nie radził sobie tak dobrze jak on, wkraczając do F1 bez żadnych testów - zakończył.

Grosjean zderzył się z Pastorem Maldonado i odpadł na pierwszym okrążeniu GP Australii, następnie wypadł z toru na początkowych okrążeniach GP Malezji niedługo po tym, jak zaliczył kontakt z Michaelem Schumacherem w czwartym zakręcie.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

49
nygga
01.06.2012 04:26
@IceMan11 hej adwokacie raikonena... poczytaj sobie artykuł na f1talks nt. profesjonalnego zachowania się twojego super hiper kierowcy.... p.s. kiepskiej baletnicy ... układ kierowniczy...
Kamikadze2000
01.06.2012 12:32
@gnt3c - tytuł to sobie Ferrari odebrało. Pietrow nie miał obowiązku mu ustępowac, a jak widzisz, utrzymał go do końca za sobą i zajął wysoką lokatę! :)
gnt3c
31.05.2012 06:44
[quote="marrcus"]PIE, który swego czasu odebrał tytuł ALO. a to ciekawe :O[/quote] http://www.youtube.com/watch?v=ucssQSO_mqY nie pamiętasz Panie :D?
marrcus
30.05.2012 02:30
PIE, który swego czasu odebrał tytuł ALO. a to ciekawe :O
mbwrobel
30.05.2012 12:06
@Adam2iak - nie rozpędzaj się tak. Co powiesz o MSC? Maldonado w treningu? To samo mógłbyś powiedzieć o PIE, który swego czasu odebrał tytuł ALO. A'propos - porównywanie GRO do PIE nie jest na miejscu. Jak do tej pory Francuz kończył wszystkie okrążenia formujące przed wyścigiem, czego nie można powiedzieć o byłym partnerze zespołowym Roberta Kubicy :-).
Adam2iak
30.05.2012 11:42
Pal licho, gdyby Romain psuł wyścigi tylko sobie. Ale psuje on je również innym kierowcom :/
Kamikadze2000
30.05.2012 10:48
@gnt3c - to jego pierwszy pełny sezon, jako kierowca F1. W 2009 roku wszedł z marszu za Piqueta, bez testów, do szrota, który w dodatku nie był rozwijany. Alonso miał z nim problemy, a co dopiero niedoświadczony zawodnik. ;)
gnt3c
30.05.2012 08:02
"Sądzę, że Romain wykonuje świetną robotę jako pierwszoroczniak i nikt w dzisiejszej stawce nie radził sobie tak dobrze jak on, wkraczając do F1 bez żadnych testów" - jaki pierwszoroczniak? Doświadczenie zdobywał już wcześniej.........
Kamikadze2000
30.05.2012 06:43
@katinka - nie powiedziałem, że nie ma talentu. Oczywiście, że ma predyspozycje do pływania (chocby swoje |stopy-kajaki"). Chodzi mi po prostu oto, że talent to nie wszystko. Pozdrawiam :))
katinka
29.05.2012 10:05
@Kamikadze2000 , jasne, nic sie nie bierze z powietrza, a jak skreslimy "wybitny", to zostaje jeszcze talent i Lewis go ma. Moze i nigdy nie bedzie wybitnym i najlepszym kierowcą jak Alonso, ale to prawdziwy kierowca wyscigowy jakich niewielu i pogódź się z tym proszę ;) To prawda, że dostał sie do jednego z najlepszych zespołów w F1, a w swoim debiucie mial dobry bolid i wykorzystał to. Ale to chyba tylko dobrze o nim swiadczy, był w programie McLarena, dostał kiedys szansę od Ronna i nie zmarnował jej. A tak, Hamilton był dobrze przygotowany do startów w F1, jakieś przygotowanie fizyczne i jazda symulatorem, ale jak kazdy kierowca wyscigowy dał tez z siebie wszystko, musiał wygrac, co było do wygrania, bo Denis był wymagajacym szefem, nic za darmo. Ehh, widzę Kamikadze, że nawet w innych dyscyplinach mamy odmienne zdanie i lubimy innych zawodników, jak sie dogadujemy, to nie wiem ;) Tak sie składa, że ja lubie i podziwiam Phelpsa, to genialny pływak. Owszem, sa ważne i liczą sie tez te mordercze treningi i ta cała otoczka przygotowań do zawodów, u kazdego sportowca, nawet RK po przyjściu do F1 tak robił. Ale zanim powiesz, że taki Michael nie ma talentu, to proszę przyjrzyj sie dokładnie w jaki sposób on pływa, bo gdy człowiek nie ma tej "iskry Bożej", to nie pływa tak jak Phelps, nie gra w tenisa jak Federer i nie sciga sie jak Hamilton. Peace K2000, Pozdrawiam :)
IceMan11
29.05.2012 08:35
@nygga Obiektywne jak najbardziej. Ty natomiast zapominasz o pewnych kluczowych faktach. Australia nie wyszła Kimiemu - zwłaszcza kwalifikacje - ale to mogę mu odpuścić z racji pierwszych od dwóch lat oraz słabiutkie Monako spowodowane brakiem dobrych ustawień. Reszta to tylko i wyłącznie wina zespołu. Słaba strategia w Chinach, -5 miejsc do tyłu na starcie w Malezji w tym zła strategia i bardzo słabe pitstopy, kompletnie zrypana strategia w Hiszpanii i na koniec złe posunięcie dotyczące zjazdu Kimiego w tym samym czasie co Vettel w Bahrajnie zamiast pozostać jedno okrążenie dłużej bądź jedno mniej od niego, czyli po prostu znowu strategia. Nawet w Australii mógł mieć lepsze miejsce gdyby nie słabe postoje. Jak widzisz, potencjał wozu jest marnowany, ale głównie przez zespół, a nie kierowców.
nygga
29.05.2012 07:34
@IceMan11 sądząc po nicku twoje stanowisko jest obiektywne... poczekam jeszcze 2gp (zwlaszcza kanade) - zobaczymy czy racja po twojej stronie jest
Adakar
29.05.2012 07:22
@nygga Say WHAT nygga?
Kamikadze2000
29.05.2012 06:28
@IceMan11 - nie ma wątpliwości, iż Kimi sezon ma w kratkę. W przyszłym roku jednak powinien byc mocny w każdym wyścigu, czego mu życzę. :)
IceMan11
29.05.2012 06:17
@nygga Kto nie radzi sobie z bolidem? Coś ci się przyśniło i tak później się kończy.
nygga
29.05.2012 05:45
wiecie co. ten artykuł utwierdza mnie w przekonaniu, że jednak ten nasz RK to utalentowany chłopina, a popatrzcie na: kimi - były mistrz świata f1 oraz romain - mistrz świata gp2 nie radzą sobie z bolidem renault. na tym etapie Kubolek miał więcej punktów niż "miszczowie" do kupy wzięci, a bulion nie tłumaczył się przed kamerami za roberta (za to pietruchę to co chwilę). szkoda, że nie robią eventu (np. ostatnie gp sezonu), na którym wszyscy mają takie same bolidy (i ustawienia), kiedy liczą się tylko i wyłącznie umiejętności kierowcy
Kamikadze2000
29.05.2012 03:10
@katinka - Robert Kubica... ;) Dla mnie nie ma czegoś takiego, jak "wybitny talent". Nie ma nic z powietrza. Gdyby nie dostał wsparcia McLarena, wątpię, by zdobył tytuł mistrza świata. Podobnie jest z Vettelem, ale on przynajmniej debiutował w słabej ekipie, w której pokazał, co potrafi. Hamilton nigdy nie posiadał słabej maszyny i taka jest prawda. Był pewien epizod w 2009 roku i wówczas można było go porównac do Piqueta Jr. ;] ...by dotąd zdobył tytuł mistrza świata. Chodzi oto, że ie każdy miał tyle szczęścia, co on. Byli lepsi, a jednak w F1 się nie znaleźli. ;] Warto dodac, iż nie każdy został tak dobrze przygotowany do jazdy, jak Hamilton. Zanim zaczął jeździc wozem F1, wcześniej spędził godziny na przygotowaniach. Czemu Phelps jest taki dobry?? Wybitny talent?? Nie, po prostu miał fenomenalne warunki do przygotowań. Pomijam fakt, iż pewnie coś brał za młodu, ale katorżnicze treningi i wielka obsada trenerów wokół niego doprowadziła go do wielkich sukcesów. Talent to nie wszystko - wielu mówi, że jest to 20% sukcesu. I to jest prawda. Bez odpowiedniego przygotowania, w sporcie na najwyższym poziomie, nie ma szans bez tego. Tym bardziej w takim sporcie, jak Formuła 1, gdzie przede wszystkim liczy się bolid, a potem zawodnik. ;] Hamilton dotąd jeździł tylko w McL. Tak więc nigdy nie traktowałem go, jako wyznacznik talentu. Stąd też Alonso jest w moim zestawieniu na pierwszym miejscu, bo osiągał sukcesy w wielu ekipach, a w złomowatym Minardi był szybszy od Buttona w Benettonie. ;]
katinka
29.05.2012 03:00
Jak na swoje i bolidu Lotusa mozliwosci, to wydaje się, że na razie Grosjean tak sobie wypada, 3 wyścigi nie ukończone, 3 z punkatami w tym jedno podium. To początek, jeszcze wiele wyscigów do końca sezonu, a potrafi być szybki, więc całkiem mozliwe, że przyjdą jeszcze lepsze wyniki. Kamikadze2000, a to ciekawe, cieszę się, że jeszcze nie porównałes Hamiltona do Petrova :) A wiesz, Seba Vettel oprócz talentu tez jako kierowca miał chyba wszystko, by osiągnąć sukces, Red Bull sponsorował go chyba już nawet w kartingu, ale watpię, abys kiedykolwiek tak o nim pomyslał i powiedział. No dobra, Lewis to nie wybitny talent, BFR 2.0, F3ES i GP2 wygrały sie same :/ Ciekawi mnie, to ktory kierowca wg. Ciebie to taki wybitny talent i osiągnął sukces, ale nie miał wszystkiego? ;)
zgf1
29.05.2012 02:57
@Kamikadze2000 - Kierowca ktory pokazuje, ze potrafi walczyc nawet niezbyt dobrym bolidem, kierowca ktory jest fighterem, kierowca ktory ma na prawde serce do wyscigow, nie lubilem Hamiltona po debiucie ale w ostatnich sezonach pokazal niesamowita klase...
Kamikadze2000
29.05.2012 02:25
@zgf1 - nie tyle wybitny talent, co kierowca, który miał wszystko, aby osiągnąc sukces. ;]
IceMan11
29.05.2012 02:18
@zgf1 Ciężko o sukcesy mając na koncie 6 wyścigów.
jednooki_cyklop
29.05.2012 02:13
Grosjean jeszcze pokaże na co go stać.
zgf1
29.05.2012 02:09
@Kamikadze2000 - nie porownywalbym tych dwoch zawodnikow, Hamilton mial pare kraks ale mial tez wiele sukcesow, ktorych Grosjean brakuje, to moim zdaniem dwoch zupelnie innych kierowcow, Hamilton to jest wybitny talent...
Simi
29.05.2012 01:28
Cóż, to, że krytykuję Groszka, nie oznacza, że nie krytykuję Schumiego, choć ten akurat miał wiele więcej pecha.
iceneon
29.05.2012 01:08
Czepiacie się Groszka, a wielki Szumi ukończył ledwie dwa wyścigi, w dodatku obydwa na 10. miejscu. W generalce zajmuje ostatnie miejsce (trzech zespołów, które nie punktują nie liczę).
Kamikadze2000
29.05.2012 11:33
@zgf1 - podobnie sprawa się się ma z Hamiltonem... ;]
kamil_zmc
29.05.2012 10:52
Grosjean to taki drugi Vettel. Jak dostanie auto do zdobycia Pole Position, to będzie odjeżdżał innym na starcie tak jak Vettel w tamtym roku. Z czasem nabierze doświadczenia. Ważne że ma szybkość, bo wyprzedzania i jazdy w tłoku może się nauczyć, a szybkości nie zdobędzie ot tak.
Simi
29.05.2012 10:41
Cóż, Grosjean jest szybki i naprawdę utalentowany, ale przekonałem się, że szybkość i talent oraz umiejętność dobrych kwalifikacji nie gwarantuje sukcesów. Na tą chwilę Romain wypada dość średnio - sześć GPs i trzy nieukończone wyścigi - słabo to wygląda. Może nie zawsze był jego błąd, ale tak czy inaczej - spodziewałem się więcej. A zwalanie tego na kark braku doświadczenia jest nonsensem. To 26 - letni facet nie żaden dzieciak. Ścigał się już trochę w F1 (owszem, niewiele, ale jednak), GP2, a nawet GT1 - z takim, jakby nie patrzeć doświadczeniem, nie można mówić, że "popełnia błędy, bo jest nowy". Sory, F1 jest zbyt brutalna.
zgf1
29.05.2012 08:19
Dziadaryga, zalatwil juz dwa GP MS, jezdzi jak ciamajda, mam nadzieje, ze dlugo nie zagrzeje miejsca w stawce, walka z nim na torze to ruletka 50% szans na przedwczesne ukonczenie wyscigu...
Yurek
29.05.2012 07:06
Ja mam tylko nadzieję, że panowie Borowczyk i Kochański przeczytali tego newsa i pomyśleli przez chwilę, dlaczego jest napisane "Boullier broni Grosjeana" a nie "Boullier broni Grosjean".
cobra
29.05.2012 06:55
Otwierając tego newsa myślałem, że będzie go bronił za kraksę nie z jego winy, a nie usprawiedliwiał go za to, że jest "świeżakiem". ;)
Q_be_2
29.05.2012 06:15
Nie no przyklad z helikopterami swietny, brawo. Boullier gada tak jak kazdy szef ekipy, nie wiem czego oczekujecie. Co do Romka to ja wole takie rozczarowania, niz chwalenie go za pozadna jazde w okolicach P10. Z duzym tlokiem ma problemy, ale tylko podczas wyscigow moze nabrac doswiadczenia, zwlaszcza walczac z Alonso badz Michaelem.
Sgt Pepper
29.05.2012 05:46
@nygga 'nuff said !!! :) Co do pierwszej części posta - zgoda w 100%. Co do drugiej- nie wiem, bo nie wiem jacy są Francuzi, a uogólnianie jest zawsze sprawą niebezpieczną. Ludzie są ludźmi. U nas też spotkasz różnych.
nygga
28.05.2012 11:20
Bulion niech skończy ***ć farmazony młyn w f1 niczym nie różni się od młyna w gp2 sam na żywo widziałem na hungaroring co się dzieje na pierwszym zakręcie w gp2 to było dopiero szaleństwo - aż 2 zawodników zabrały helikoptery.... więc o czym mowa? ale francuzi mają to do siebie, że nawet jeśli coś spieprzą to jeden trzyma stronę drugiego - wiem coś o tym, bo jestem budowlańcem i nikomu nie życzę współpracy z żabojadami ciekaw jestem jak z RK wytrzymywał w pracy z bonapartystami
corey_taylor
28.05.2012 10:04
ciężko kogoś winić za ten incydent, znaleźli się w 4 czy 5 obok siebie, to musiało sie tak skończyć
rentonB
28.05.2012 10:04
@Gie Pietrow walczyl wtedy z outsiderami, a Romek cisnie u gory. Roznica jest wielka.
IceMan11
28.05.2012 09:51
@Aeromis Hehe. Można i w ten sposób ;D A na serio to gość jeszcze będzie wygrywał. Potencjał jak widać ma bardzo duży. Zresztą (nie chwaląc się) wiedziałem o tym wcześniej ;P
Aeromis
28.05.2012 09:37
@IceMan11 Czy to ja wymyślam, czy Ty chcesz mi powiedzieć, że Lotus powinien "wypuszczać" GRO co drugi wyścig, a co drugi kogoś kto dojedzie? :) Orzeł, czy reszka - zupełnie jak w Caterham.
IceMan11
28.05.2012 09:33
@Aeromis Statystyki nie kłamią. 50% skuteczności w przypadku GRO. Wychodzi, że statystycznie jeździ w kratkę ;)
bogoosh
28.05.2012 09:33
@Gie ale w takim samym R30 Kubica wchodził do Q3 bez większych problemów. Choć fakt, totalna zieloność Pietrowa wtedy, to inna sprawa
Gie
28.05.2012 09:26
@bogoosh Romek ma E20 a Witek miał R30, więc raczej nie powinno dziwić że Romek wchodzi do Q3 a Pietrow miał z tym problemy. No i Pietrow był całkiem zielony w F1.
Aeromis
28.05.2012 09:15
Być może GRO mógł zachować się lepiej i nie nastąpił by wówczas dalszy ciąg wydarzeń, jednak to już nieuzasadnione gdybanie które do niczego nie prowadzi, kierowca też musi mieć jakiś czas na reakcję. Groszek naraził mi się "szczekaczką" po pierwszym GP i obwinianiem MAL, co nie było mądre, w dodatku w kolejnym GP również popełnił błąd (wówczas trzepnął MSC przez co ten nie zdobył za wiele punktów). Mimo to po obejrzeniu całej sytuacji nie mam wątpliwości, że już po otarciu się o Alonso za wiele nie mógł zrobić. Liczyłem że w Monaco wreszcie wkupi mi się w łaski, jednak musi poczekać ;) Żałować go jednak nie będę, bo sam wcześniej nawalał. Zupełnie inna sprawa z Szumim, który nawalił tylko raz, a pecha miał w każdym wyścigu, więc nawet "idiot!" mu z litości wybaczyłem :D Swoją drogą zabawna statystyka, być może niektórzy ją przegapiają. Przejechane okrążenia 2012 Tak więc Romain nabiera doświadczenia 2* wolniej niż powinien ;) @noofaq ALO stwierdził, że zetknął się z nim, zresztą to ALO był z przodu w momencie tego zetknięcia.
Tom_Bombadil
28.05.2012 09:14
GRO może jest szybkim zawodnikiem, ale jakoś tak mam wrażenie nie za bardzo odnajduje się w tłumie...
noofaq
28.05.2012 09:10
sam alonso przyznał że zahaczył grosjeana wiec chyba jego wina nie była taka 100%
bogoosh
28.05.2012 08:51
@Gie Boullier zawsze mówi dziwne rzeczy ;) no ale GRO jednak ma lepszy chyba bilans od PET - zawsze Q3, a wyścig (jak już kończy:P) w punktach zawsze.
jpslotus72
28.05.2012 08:46
Ja bym tutaj nie szukał usprawiedliwienia akurat w (relatywnie) niewielkim doświadczeniu Grosjeana. Dokładnie patrząc, nie jest to pierwszy rok Romaina w F1 - chociaż jego doświadczenia z 2009 to dosyć specyficzna historia. Ale nie przyszedł on do F1 z ulicy, tylko z GP2 - oczywiście, nie da się tych doświadczeń tak po prostu przenieść do F1 i wielu rzeczy trzeba się uczyć od nowa, ale jednak ściganie nie jest czymś, z czym Francuz zetknął się tej wiosny po raz pierwszy w życiu. Ale szukanie tego rodzaju "usprawiedliwień" w ogóle nie jest - moim zdaniem - w tym przypadku potrzebne. Jeśli chodzi o wczorajszy incydent, to (jak pisałem po wyścigu) moim zdaniem trudno kogoś jednoznacznie winić - dlatego też nikt nie potrzebuje jakiejś specjalnej obrony. Było ciasno - kilka wozów walczyło jednocześnie: Alonso atakował od zewnętrznej Hamiltona, spychając jeszcze bardziej na zewnątrz Grosjeana, który z kolei - w "reakcji łańcuchowej" - mimowolnie wypchnął na "skrajnie zewnętrzną" Schumachera - dalej była już tylko bariera, na której "proces" się zatrzymał... Trudno wymagać od kierowców, żeby odpuścili walkę na dojeździe do pierwszego zakrętu, bo to jest drugi - po kwalifikacjach - z najważniejszych momentów GP Monako. A że warunki do walki są tam takie jakie są (brak poboczy), to i o kolizję nie trudno - ileż ich było na tym odcinku w historii tego Grand Prix! A co do doświadczenia - błędy zdarzają się każdemu; gdyby bagaż doświadczenia gwarantował bezkolizyjną jazdę, Schumacher nie musiałby się martwić o Monako po wyścigu w Hiszpanii - i wczoraj startowałby z pierwszej pozycji...
Player1
28.05.2012 08:45
[quote]To wciąż jego pierwszy rok w F1, ... Sądzę, że Romain wykonuje świetną robotę jako pierwszoroczniak[/quote] Błąd w tłumaczeniu, czyt. Eric myśli o pierwszym roku w Lotusie, czy zapomniał o 2009.
bogoosh
28.05.2012 08:45
[quote]To wciąż jego pierwszy rok w F1, więc ma prawo popełniać błędy[/quote] Chyba w znaczeniu pierwszy PEŁNY rok w F1, Grosjean przecież już jeździł końcówkę sezonu w '09.
Gie
28.05.2012 08:44
Piertrow bis :D O Pietrowie też tak mówił na poczatku.