Williams sprzeciwia się inwazyjnemu kontrolowaniu kosztów
Ekipa z Groove nie chce, by ktoś wtykał nos w ich biznes
30.06.1223:17
1552wyświetlenia
Sir Frank Williams powiedział, że jest przeciwny jakimkolwiek inwazyjnym metodom kontroli kosztów w Formule Jeden, jednak nalega na ograniczenie wynagrodzeń kierowców.
Pośród toczących się dyskusji na temat przyszłych kontroli kosztów w F1, Williams powiedział, że nie chce by ingerowano w finanse zespołów.
Jestem przeciwny jakiemukolwiek rodzajowi ingerencji- powiedział szef ekipy z Groove.
Nie chcę, żeby osoby trzecie wpływały na czyjś biznes, jacyś ludzie kręcili się wokół i sprawdzali to czy tamto. To jak codzienne czekanie na poborcę podatkowego. Williams nie prosi o więcej ograniczeń, jednak wiele razy mówiłem już, że powinniśmy kontrolować koszty związane z kierowcami.
Frank Williams uważa także, iż ludzie powinni zaakceptować nierówność finansową jako część Formuły Jeden.
Mamy 12 zespołów i każdy działa w innych warunkach- powiedział Brytyjczyk.
Mamy kilka ekip producenckich. Jedną z nich jest Ferrari, które wydaje się mieć dużo pieniędzy. To jednak nie problem, to Ferrari, które jest rdzeniem F1 i tak powinno być. Nie mam z tym problemu. W padoku jest bardzo wiele osób, które mają na głowie więcej włosów niż ja i to zawsze mnie wkurzało, jednak można się nauczyć z tym żyć.
Nie jestem wyjątkowy, jednak wiem na pewno, że miliony ludzi wręcz zabiłoby, żeby być w F1. Może przesadzam, jednak Formuła Jeden jest tak atrakcyjna, że po prostu chcą być jej częścią. Ludzie zaakceptują znaczne większe niedogodności niż jazda w końcu stawki- zakończył Williams.
Źródło: autosport.com
KOMENTARZE