Hamilton: Zamierzam przemienić Mercedesa

Brytyjczyk chce dokonać tego samego wyczynu co Schumacher w Ferrari
06.10.1222:32
Mateusz Szymkiewicz
2416wyświetlenia

Lewis Hamilton przyznał, że chęć walki o dołączenie do czołówki sprawiła, iż postanowił zasilić szeregi Mercedesa.

Brytyjczyk w rozmowie z BBC Sport przyznał, że podpisując kontrakt z Mercedesem chciał zrobić to samo, co Michael Schumacher w Ferrari w połowie lat dziewięćdziesiątych. Mistrz świata z sezonu 2008 powiedział, iż dysponuje motywacją, która pomoże mu powtórzyć wyczyn Niemca.

Mogłem mieć łatwe życie i po prostu zostać w McLarenie, a potem walczyć przez trzy lata w czołowym zespole, mając konkurencyjne auto i wysoką gażę - powiedział Lewis Hamilton. To nie jest to, co chcę robić, chcę walczyć i piąć się do góry. Chcę pomóc im [Mercedesowi] znaleźć się w ścisłej czołówce, a także wygrywać dla nich wyścigi. Jeżeli tak się nie stanie, ta przygoda zakończy się kiedy będę miał 31 lat.

Otrzymałem dwie podobne oferty i mogłem wybrać tą lepszą, czyli posiadanie konkurencyjnego samochodu, jednakże nie chcę iść tą drogą. Chcę zrobić coś innego, mieć inne wyzwanie, poznać nowych ludzi. Zamierzam rozwijać moje zdolności przy pomocy nowego otoczenia. Nowym wyzwaniem jest posiadanie nie najlepszego samochodu i uczynienie z niego szybkiej maszyny.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

18
adamo342
07.10.2012 10:16
Myślę,że może dać radę.Kimi też przyszedł do Lotusa który miał poprzedni kiepski sezon a teraz Kimi liczy się w walce o tytuł.Mam nadzieję że Lewis pokaże klasę i będzie walczył o tytuł zamykając usta krytykom i zrobi na złość Whitmarshowi który twierdzi,że Lewis popełnia błąd
publius
07.10.2012 10:00
Ja uważam, że wie co mówi. Nie koniecznie osiągnie sukces taki jak Schumacher z Mercedesem ale szanse są. Ten zespół już mistrzem był, jest tam nadal Ross Brawn i jest Haug. Są też pieniądze. Może brakuje paru inżynierów ale to też da się załatwić. Z drugiej strony McLaren od 4 lat też nie potrafi przygotować mu bolidu do wygrywania więc na co miał czekać?
Kamikadze2000
07.10.2012 09:41
Zwycięstwo w wyścigu z pewnością jest możliwe. Ale walka o tytuł będzie tam niezwykle trudna. Ta ekipa jest jak BMW Sauber...
Davider
07.10.2012 08:23
Kierowcy ze słabszych zespołów walczą z całych sił, żeby pokazać się z jak najlepszej strony i znaleźć się w topowym teamie, marzą o zwycięstwach i o jeździe w najlepszym możliwym bolidzie, tymczasem Kierowca, który ma to wszystko od początku okazuje się być takim obrotem spraw znudzony. Szuka wyzwań, chce pokazać, że może doprowadzić zespół środka stawki na najwyższe miejsca podium. Bardzo podoba mi się takie podejście, myślę, że niewielu zawodników zdecydowałoby się na taki ruch, dlatego Lewis wiele zyskał w moich oczach podejmując taką decyzję.
michu_tarnow
07.10.2012 08:12
Niewątpliwie Hamilton jest kierowcą z klasą. Myślę, że ma duże szanse na wygrywanie wyścigów, ale kiedy nastąpi walka o tytuł to czas jeszcze pokaże.
nickolas
07.10.2012 03:34
Ja bym się tak nie spinał o to kto LH kazał gdzie iść i co mówić!? Schumacherowi Weber też doradzał i w Ferrari do tego jeszcze razem z Marlboro czekał go raj finansowy... ALE, 1 ALE! Czy to była ekipa do wygrywania, Ferrari Alesiego i Bergera nic nie potrafiła, co najwyżej była gotowa na Hockenheim i Monze. No powiedzmy - jeszcze trzeba było tę godzinę 20 przejechać, najlepiej bez wymiany silnika, skrzyni lub kierowcy (w trakcie)! Niestety zawsze coś nawaliło... Hamilton powiedział dokładnie to co myślę - i niech zrobi to co Schumi. Zarozumiały??? - a czy młody Schumi nie był (...bo teraz to może jest rozważny i romantyczny...:)? A może trzeba być bezczelnym żeby mieć ambicję wygrywać - i to robić!!!* *tu nawet nie trzeba być, wystarczy że jest się tak postrzeganym przecież... Ale niech tam - niech będzie szybki i to szybko - ile w końcu można oglądać tę (nierówną) walkę Vettela o obronę tytułu mistrza? (...ten to dopiero jest bezczelny...:)
Sinirlan
07.10.2012 01:04
Jeśli faktycznie mówi to co myśli to od okresu bluzgania na niego (Od kiedy się pojawił w F1 do zeszłego sezonu) przez akceptację (ten sezon) w przyszłym zacznę mu dopingować :P @Nilstem Mi się wydaje, że nie mówił tego w takim sensie a raczej, że potrzebuje wyzwania, zostać z Mclarenem to jak pójść na łatwiznę, Mercedes to trudniejsza droga ale dająca też więcej radości z wygranych (jeśli takie będą)
Nilstem
07.10.2012 12:02
[quote]Otrzymałem dwie podobne oferty i mogłem wybrać tą lepszą, czyli posiadanie konkurencyjnego samochodu, jednakże nie chcę iść tą drogą.[/quote] Inaczej mówiąc: "Patrzcie, jestem aż tak dobry, że musiałem przejść do słabszego zespołu by inni w lepszych samochodach mogli ze mną powalczyć." Sory, ale PR-em leci na kilometr. Przecież w F1 nie osiągnął znów aż tak dużo, by z nudów szukać nowych, hardkorowych wyzwań. Podobno chciał zostać drugim Senną - więc przechodząc do słabszego zespołu wcale sobie nie ułatwia zadania ;p
mizoo
06.10.2012 11:11
@jpslotus72, Georgie ze SKY dzisiaj takze przeprowadzila z Lewisem krotki wywiad i Lewis sie totalnie wkopal. ;-) Zaczal mowic - Mialem dwie opcje, w jednym i drugim zespole dobra oferte finansowa, w jednym bardzo dobry samochod a w drugim... yy.. gorszy - Sam sobie zabil cwieka. Georgie od razu to wylapala i zapytala - To dlaczego wybrales gorszy? Lewis zmieszany probowal wybrnac z sytuacji tlumaczac, ze potrzebuje wyzwania. Mowil totalnie nieprzekonywujaco przez co wierze w to, ze zmiana jest podytkowana sterowaniem Lewisa przez jego management, takze na podlozu komercyjnym (wieksza swoboda osobistego sponsoringu), faktem, ze Lewis nie walczy w tym roku aktywnie o mistrzostwo, a nawet takim niuansem, ze po kazdym zwyciestwie musi oddac trofeum McLarenowi. Merc przy okazji postaral sie zrobic dobry marketing, zapewnic, ze pierwszy rok bedzie budowaniem zespolu pod niego oraz to, ze od 2014 beda mieli przewage z nowymi silnikami i mamy rezultat transferowy... ;)
KaliberFL
06.10.2012 10:13
Moje natomiast przypuszczenia to Levis tak skonczy ze swoja ambicja jak powrot Schumiego do Mercedes) F1>xD
michael85
06.10.2012 09:45
Ten to jest zarozumiały.
sadektom
06.10.2012 09:37
Zawsze kierowcy dążyli aby być w coraz lepszym teamie a nie na odwrót. Wyzwanie wyzwaniem, ale to mogą być zmarnowane lata przez Lewisa.
Gilles
06.10.2012 09:12
trochę mi się to kojarzy z tym jak Schumacher przechodził zimą 95 do Ferrari, ciekawe czy Lewisowi się uda to samo zrobić ;) oby :)
jpslotus72
06.10.2012 09:05
Chodzi pewnie o rozmowę z Lee McKenzie, której fragment słyszałem. Lewis mówił właśnie, że potrzebował nowego wyzwania - i takim jest dla niego doprowadzenie Mercedesa do poziomu mistrzowskiego. Brytyjczyk chce więc osiągnąć to, co nie udało się Schumacherowi... Zobaczymy, zobaczymy. Spytany, co będzie jeśli w przyszłym sezonie nie będzie odnosił zwycięstw, Lewis odpowiedział: "brak zwycięstw w każdym zespole jest tak samo frustrujący". Na koniec Lee spytała o możliwość powrotu do McLarena - "Powiedziałem, żeby trzymali drzwi otwarte"- z uśmiechem odpowiedział "syn marnotrawny"... PS - przypomniało mi się: Lewis mówił też o wyjątkowej relacji, łączącej go z McLarenem, stwierdzając wręcz - "Nikt inny na padoku nie ma takiej relacji ze swoim zespołem. Przyszedł jednak czas na zmiany"... Coulthard z kolei podkreślał, że nie ma wątpliwości iż McLaren zrobi wszystko, żeby wspierać Lewisa w pozostałych wyścigach, bowiem ten zespół naprawdę potrzebuje mistrzostwa (najlepiej w obu klasyfikacjach). [Przy okazji DC zastanawiał się też, jak następca Lewisa, Perez, poradzi sobie z zupełnie innym poziomem presji - przechodząc z zespołu dla którego sukcesem jest 2-gie miejsce na podium do ekipy, gdzie tak naprawdę w każdym wyścigu liczy się tylko zwycięstwo...]
Gie
06.10.2012 09:00
Mercedes potrzebuje takiego kierowcy a nie dziadka Schumachera i bezbarwnego Rosberga.
Kojag
06.10.2012 08:42
Życzę mu jak najlepiej, bo choć nie jestem jego kibicem, to sądzę, że to kierowca z najwyższej półki.
dragon92
06.10.2012 08:42
Nie wiem co trzeba mieć w głowie zeby to co mówi było prawda :D
m3nel23
06.10.2012 08:37
Do boju Lewis !! :)