Zespoły osiągnęły konsensus w sprawie Porozumienia Concorde

Zdaniem Rossa Brawna pozostałe kwestie musi rostrzygnąć FIA i Ecclestone
26.10.1213:00
Dawid Pytel
1414wyświetlenia

Szef Mercedesa, Ross Brawn, wierzy, że ostatnią kwestią potrzebną do ratyfikowania nowego Porozumienia Concorde jest dojście do porozumienia pomiędzy FIA a Bernie Ecclestone'em, ponieważ zdaniem Brytyjczyka zespoły osiągnęły konsensus.

Po poniedziałkowym spotkaniu pomiędzy zespołami F1, prezesem FIA, Jeanem Todtem i Bernie Ecclestone'em, Brawn powiedział, że osiągnięte zostało generalne porozumienie wśród ekip. Mimo to Brawn, który przybył na spotkanie z doradcą, Niki Laudą zasugerował, że kilka ostatecznych kwestii wymaga wyjaśnienia pomiędzy szefami sportu, jednak nie widzi powodu, dla którego rozwiązanie nie miałoby nastąpić wkrótce.

Z punktu widzenia zespołów nic tego nie wstrzymuje - wyjaśnił w czwartek na torze Buddh. To sprawa pomiędzy Ecclestone'em, który dysponuje prawami komercyjnymi, a FIA - i właśnie tutaj muszą poukładać wszystkie detale i wykluczyć wszelkie trudności. Nie wyglądało na to, że pojawiły się jakieś większe problemy. Wydaje mi się, że wszystko wyjaśni się bardzo szybko.

Po prezentacji zespołom nowej struktury zarządu, która wprowadza komitet wykonawczy, i wyjaśnieniu wzrostu cen wpisowych, Brawn powiedział, że nie było żadnych znaków, by jakikolwiek zespół blokował porozumienie. Myślę, że osiągnęliśmy szerokie porozumienie dotyczące wielu aspektów, nikt się nie wyłamał. Poziom stawki wpisowego był dyskutowany, jak również to, dlaczego cena musiała wzrosnąć. Koniec końców osiągnęliśmy ogólny konsensus w sprawie tego, co zrobimy. To było bardzo konstruktywne spotkanie. Nigdy nie będzie tak, że każdy wyrazi zgodę na wszystko, ale nie sądzę, by pojawiły się jakiekolwiek bardzo mocne opinie przeciw.

Udział Laudy w spotkaniu był "logiczny"



Obecność Laudy na spotkaniu zaskoczyła wielu, więc pojawiły się sugestie, że były mistrz świata pełni o wiele większą rolę w Mercedesie. Brawn przekonywał jednak, że pojawienie się Laudy na spotkaniu było logiczne, ponieważ odegrał ważną rolę w negocjacjach nad Porozumieniem Concorde pomiędzy Mercedesem a szefem F1.

Niki był mocno zaangażowany w porozumienie dotyczące praw komercyjnych z Ecclestone'em, więc przybył w razie gdyby ta kwestia była poddana dyskusji ze szczegółami - powiedział Brawn zapytany przez serwis Autosport o zaangażowanie Laudy w spotkanie. Dyskusja taka nie miała miejsca, więc Niki bardziej pełnił rolę obserwatora. Był tam, ponieważ był mocno zaangażowany w negocjacje.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

1
marios76
27.10.2012 08:11
Redakcjo- ja nie z tych czepialskich, ale doceniam ładnie poprawiony nagłówek:)