Alonso: Hamilton ciągle najmocniejszym rywalem

Hiszpan uważa, że Lewis będzie w stanie wygrywać z Mercedesem
17.01.1315:42
Łukasz Godula
2338wyświetlenia

Fernando Alonso pozostaje przy swojej opinii i twierdzi, że Lewis Hamilton pozostaje jego najmocniejszym rywalem w Formule 1, pomimo faktu, iż Sebastian Vettel zdobył trzy ostatnie tytuły mistrzowskie.

Mimo, iż Alonso uważa, że za wcześnie jest, by oceniać który z rywali będzie z nim walczył najmocniej w 2013 roku, to jeśli chodzi o talent do prowadzenia bolidu, nie ma wątpliwości o to, kto jest najlepszy.

Nie wiem kto będzie moim głównym rywalem w tym sezonie, kto będzie miał najlepszy zespół, kto najlepiej się przygotuje, czy będzie miał szczęście, a to wszystko pomoże kierowcy czy zespołowi na walkę na czele - powiedział Alonso podczas imprezy Wrooom.

Jednak jeśli chodzi o najmocniejszego rywala, kto jest najmocniejszym kierowcą? Moja odpowiedź to Hamilton. Była to prawda rok temu, tak samo będzie w tym roku. Kto jest najmocniejszym kierowcą? To moja osobista opinii, nie polityczna, żeby ludzie sobie coś pomyśleli. Kto jest najmocniejszym rywalem, najmocniejszym kierowcą w stawce? Kto jest tym, a którego trzeba mieć oko? To Hamilton, i dalej będzie to Hamilton w przyszłym roku.

Gdy zapytano Hiszpana, dlaczego nie uważa Vettela za najmocniejszego kierowcę, po tym jak wygrał trzy mistrzostwa z rzędu, Alonso odpowiedział: Nie mówię, że on nie jest najmocniejszym kierowcą. W 2011 zaprezentował fantastyczne osiągi. To prawda, że bolid był daleko przed wszystkimi, Red Bull miał bardzo stałe osiągi i gdy bolid jest dobry, możesz się zrelaksować w niektórych wyścigach. Jednak pamiętam trudne wyścigi w 2011 roku z mokrymi warunkami i nie popełnił wtedy żadnego błędu. Tak więc z pewnością w tych trzech latach były momenty, gdy był lepszy niż ktokolwiek inny i zasłużył na te mistrzostwa.

Pomimo tego, że Hamilton umniejsza swoje szanse na ten sezon wraz z przejściem do Mercedesa, Alonso uważa, że jest mało prawdopodobne, by Brytyjczyk nie wygrywał wyścigów. Jestem pewny, że będzie w stanie wygrać - powiedział. Jest niesamowicie dobrym kierowcą i wygrywał w każdym roku z każdym bolidem, wygrał w 2007 i 2008.

W 2009 zaczęli sezon z dwu-sekundową stratą, a Hamilton był w stanie wygrywać wyścigi, tak samo było w 2010. W zeszłym roku również Nico Rosberg wygrał w Chinach z Mercedesem. Tak więc Hamilton będzie w stanie wygrać więcej niż jeden wyścig.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

13
marcosss
18.01.2013 06:21
@pasior - powiedzioł co wiedzioł :))))))))))
pasior
18.01.2013 04:00
Kamikadze2000 to w jaki sposób MSC osiągnął to co osiągnał jest juz wszystkim znany. Te jego 7 tytułów to coś na zasadzie 7 zwycięstw Amstronga w TdF. Po prostu bez komentarza.
Kamikadze2000
18.01.2013 12:59
@ice - jesteś tak mocny, jak twój bolid. Gdyby nie awarie McL i RBR, Ferdek mógłby pomarzyć o walce o tytuł. @katinka - według mnie Hamilton nigdy nie będzie tak kompletny, jak Schumacher. Najbliżej niego jest w tym aspekcie Alonso. Pzdr
marcosss
18.01.2013 11:58
Forza @michu_tarnow !!! :))))))) @Aquos - lubię to!
michu_tarnow
18.01.2013 10:47
Ale oczywiście to @marcosss jest żałosnym typem już szkoda gadać.. Dziwie się innym forumowiczom, że karmią głupiego trolla oraz adminom, że go na stałe nie zbanują. Przecież to są jakieś jaja, rozumiem kogoś nie lubić, ale nie przeginajmy.... Proponuję, zobaczyć na wszystkie jego komentarze, prawie każdy jest o narzekaniach na Alonso, on nie ma nic ciekawego do powiedzenia tylko sobie ponarzekać... Zgadzam się Lewis zawsze będzie w stanie wygrywać nawet w słabszym bolidzie. Pokazał to nawet wygrywając w macu 2009 roku. I tak najlepszymi kierowcami będą dla mnie ścigający się w F1 Alonso, Lewis, Kimi.
Aquos
18.01.2013 09:35
@marcosss Tobie chyba też odrobinę zabrakło obiektywizmu :) Alonso powiedział tylko, że uważa Hamiltona za najsilniejszego konkurenta o największych umiejętnościach i nie ma sensu czepiać się go za to. Ma prawo tak uważać, szczególnie, że podkreślił subiektywny charakter tej oceny. Można nie lubić Alonso, Hamiltona, czy Vettela, ale prawda jest taka, że to ścisła czołówka kierowców F1, których umiejętności są bardzo zbliżone. Nie ma możliwości, by w pełni rzetelnie i całkowicie obiektywnie ocenić, który z nich jest lepszy. Dlatego każdy, kto wskaże jednego z nich jako tego najlepszego w stawce będzie bardzo bliski prawdy. Krytykowanie takiego wyboru jest zwyczajnie bezcelowe.
marcosss
18.01.2013 07:32
widzę, że admin i redakcja mocno pilnują wizerunku "m." hiszpana, brawo, brawo:)))) chciałem jednocześnie podziękować za czujność admina, który nie dopuszcza na tym forum do jakiegokolwiek nadużycia wobec "mistrza" kierownicy, co to ma przez trzy lata auto do bani. Szanowna redakcjo, więcej optymizmu i pluralizmu.... w Waszym serwisie nie pojawiły się ot choćby takie znaczące wydarzenie jak: 1. przyznanie Sebowi nagrody za najlszybsze okrążenia 2. głosowanie włoiskich fanów na najlepszego kierowcę wszechczasów F1, gdzie w pierwszej 10 nie było alonso,... był za to Seb 3. wybór Seba na najlepszego sportowca 2012 (wybierały wszystkie liczące się redakcje sportowe) na świecie. Ale oczywiście absolutnie nie podejrzewam o żadną stronniczość :)))) absolutnie! Dziękuję
katinka
18.01.2013 12:36
[quote]To Hamilton, i dalej będzie to Hamilton w przyszłym roku”.[/quote] Ma u mnie piwo :D @Kamikadze2000, jasne, że Schumi był jeden jedyny i Alonso chyba wcale tych kierowców nie porównuje, tylko po prostu jest zdania, że Lewis nawet gorszym bolidem coś może ugrać w tym sezonie i ja się z Nim zgadzam ;) A co do psychiki, to Michael na pewno był w tym aspekcie mocny, zawsze podczas wyścigów chyba miał wszystko pod kontrolą i nigdy nie przejmował sie gadaniem ludzi. Sam zresztą powiedział, że jest w F1 nie po to aby go lubiano, ale po to by wygrywać. Ale wcale nie uważam, że Hamilton jest psychicznie aż taki słaby, a nawet myślę, że jest w tym mocniejszy niż Seba Vettel. A tak w ogóle wiesz, to fajnie, że Hami nie jest i nie będzie drugim Schumim, Ayrtonem Senną czy Prostem. Cieszę się, że jest po prostu Lewisem Hamiltonem, nie żadnym ideałem, ale świetnym, szybkim kierowcą, co nigdy się nie poddaje i jak nikt ma serce do walki, no i dobra kilka wad ma też... Prawda? ;) Pozdr
xdomino996
17.01.2013 10:31
marcosss
17.01.2013 10:13
przypomniałem sobie jednak jeszcze lepszy akt prawdy i szczerości z ust małego hiszpana: http://www.f1wm.pl/php/news_id-28098.html huhuhuhuhe:)))... no kolo przeszedł samego siebie... cała wypowiedź w zasadzie pasuje do jednego z cytatów z Misia, czyli mały hiszpan próbuje powiedzieć "z Tobą przegrać to jak wygrać!" umarłem :))))
ice
17.01.2013 08:43
Przegrał raczej z jego samochodem, a to że Hamilton to wyższa półka niż Vettel (w minionym sezonie nawet najwyższa) to chyba oczywiste.
Kamikadze2000
17.01.2013 07:49
@marcosss - nie dziw się, że Ferdek ma "kompleks Herubina". Ponownie przegrał z nim rywalizację o tytuł... ;)
Kamikadze2000
17.01.2013 05:07
Hamilton ma ogromny potencjał, ale klasy Schumachera nigdy nie osiągnie. Schumacher był jeden - może Vettel kiedyś coś wskóra. Michael jednak był mocny we wszystkich aspektach. Psychicznie miażdży. Ale oczywiście ten Schumacher w Ferrari. :)