Di Grassi czeka na decyzję Pirelli
Brazylijczyk ma także negocjować z trzema ekipami posadę kierowcy testowego
17.01.1318:23
1181wyświetlenia
Lucas di Grassi przyznał, że jego przyszłość w Formule 1 zależy od decyzji Pirelli.
Brazylijczyk w sezonie 2010 był kierowcą wyścigowym ekipy Virgin, jednak po utracie posady na rzecz Jerome'a d'Ambrosio, został głównym testerem opon włoskiego producenta.
W tym roku di Grassi ma startować z Audi w Długodystansowych Mistrzostwach Świata, jednak kierowca przyznał, że nadal chciałby być związany z Formułą 1. Na pytanie czy nadal będzie testerem Pirelli odpowiedział:
Jak na razie wszystko zależy od tego czy przedłużą kontrakt na kolejne lata czy nie. Kiedy ta decyzja zostanie podjęta, wtedy będę mógł się określić. Poza tym prowadzę rozmowy z trzema zespołami na temat posady kierowcy testowego i pomocy w rozwoju bolidu.
Brazylijczyk zdradził również, że tegoroczne opony będą się dość mocno różnić od tych używanych w poprzednim sezonie.
Nowe ogumienie jest trochę bardziej miękkie, więc łatwiej będzie się z nim pracowało, gdyż pęcherze będą rzadziej się pojawiać. Opona będzie także bardziej prostokątna, aby zwiększyć powierzchnie styku, jednak nie ma to dużego wpływu na charakterystykę. Najpewniej jednak powróci większa liczba pit stopów, która zmniejszyła się, gdy zespoły lepiej zrozumiały opony.
Źródło: onestopstrategy.com