Buemi ponownie rezerwowym kierowcą Red Bulla

Szwajcar będzie zajmował się pracą w symulatorze
22.01.1312:54
Paweł Zając
1265wyświetlenia

Red Bull postanowił zatrzymać Sebastiena Buemi jako swojego kierowcę testowego w sezonie 2013.

Szwajcar zdecydował się przyjąć posadę trzeciego kierowcy w mistrzowskiej ekipie, po utracie miejsca w Toro Rosso pod koniec 2011 roku. Buemi będzie zajmował się pracą w symulatorze, a także będzie w gotowości zastąpić Sebastiana Vettela bądź Marka Webbera, gdyby zaszła taka potrzeba.

Dobrze znam wszystkich w Red Bullu i dobrze jest pozostać w zespole na kolejny rok - powiedział Szwajcar. Oczywiście moim celem jest jazda w wyścigach, jednak cały czas się uczę podczas pracy z zespołem. Będę zajmował się rozwojem samochodu, a także wspierał pracę zespołu zarówno w fabryce, jak i na torze.

Jak na razie nie wiadomo, czy Buemi zdecyduje się połączyć obowiązki kierowcy rezerwowego ze startami w jakiejś innej serii. W zeszłym roku 24-latek wystartował w Le Mans 24h za kierownicą Toyoty, jednak było to jednorazowy występ.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

7
dymson
22.01.2013 04:01
Wlasnie chcialem pisac ale peter mnie uprzedzil ;) wezma zapewne Ricciardo wiec z punktu widzenia Buemiego w wieku 24 lat przydalo by sie regularnie jezdzic nie koniecznie w F1 oczywiscie mozna tez polączayc prace kierowcy testowego F1 z jazda w innej seri ale coz zobaczymy po dzisiejszej informacji moze tak sie stanie
Kamikadze2000
22.01.2013 03:05
Lepsze to, niż całkowity brak kontraktu z zespołem F1. To oznaczałoby już absolutny koniec marzeń o powrocie. Mam nadzieje, że jeszcze wróci do stawki. :)
peter01
22.01.2013 02:10
I tak jeśli Seb lub Mark nie będą z jakiegoś powodu poprowadzić RBR to i tak wezmą Ricciardo, albo JEV'a
Simi
22.01.2013 02:03
@jpslotus72 Inna sprawa jest taka, że na inne starty (typu touring car, czy GT) ma wciąż czas. W tego typu seriach nie trzeba kończyć kariery w wieku 38 lat, bo można pojeździć spokojnie do 45-ki. Osobiście, również wolałbym, aby Buemi dał sobie spokój z Red Bullem (bo oni i tak nigdzie go nie będą promować) i zajął się czym innym. Ale Szwajcar pewnie jeszcze wierzy, że może mu się uda znaleźć posadę w innym teamie. Ja w to nie wierzę - i szkoda, by Sebastien ma talent i mógłby coś osiągnąć.
rno2
22.01.2013 01:48
@dymson Albo brak możliwości. Kasiasty to on nie jest i jakoś inne zespoły nie rzucają się na niego, więc siedzi w najlepszym zespole i po cichu czeka aż Marko się wkurzy i wyrzuci Webbera...
dymson
22.01.2013 01:18
przydupas albo brak ambicji
jpslotus72
22.01.2013 01:16
Wyjdzie na tym jak Dudek na kontrakcie z Realem - niezła kasa za siedzenie na ławce i figurowanie na liście płac "dream teamu"... Tylko ze Dudek dorabiał w ten sposób w wieku przedemerytalnym, a Buemi mógłby jeszcze gdzieś pośmigać - tzn. gdzieś indziej (poza F1); chyba że wystarcza mu symulowanie ścigania na symulatorze.