Lotus spodziewa się powrotu Raikkonena do bolidu

Tymczasem Grosjean ujawnił perypetie związane z powrotem na tor Catalunya
02.03.1320:16
Mateusz Szymkiewicz
2483wyświetlenia

Ekipa Lotus spodziewa się, że Kimi Raikkonen będzie jutro gotowy powrócić do bolidu.

Fin musiał zrezygnować z udziału w dzisiejszych zajęciach na torze, ze względu na zatrucie układu pokarmowego. Lotus w tej sytuacji musiał ściągnąć z Paryża Romaina Grosjeana, przed którym bolidem E21 testował Davide Valsecchi. Eric Bouliier ujawnił, że decyzja o wystawieniu Raikkonena na ostatni dzień testów zapadnie jutro rano, dlatego też na wszelki wypadek Grosjean pozostanie na noc w Barcelonie.

On czuje się już lepiej - powiedział Boullier. Uważam, że oczywiście brakuje mu kilometrów za kierownicą samochodu. Kimi potwierdził, że chce jutro testować. Czuje się gotowy do jazdy, ale musimy poczekać na ostateczną decyzję naszego lekarza. Moim zdaniem wszystko powinno być w porządku.

Dziś rano byłem trochę leniwy - oznajmił Romain Grosjean. Miałem się obudzić między godziną 9:30 a 10:00, ponieważ miałem do załatwienia kilka osobistych spraw w Paryżu, jednakże obudziłem się wcześniej, bo o 8:30. Po włączeniu telefonu miałem wiadomość od Alana Premane i było w niej napisane «Możesz do mnie oddzwonić? Z Kimim nie jest wszystko w porządku. Będziemy ci wdzięczni jak będziesz mógł wrócić do Barcelony». Zadzwoniłem do niego i powiedziałem «Postaram się wymyślić jak najprostsze rozwiązanie, abym mógł tam wrócić». Nie było łatwo, ponieważ to była sobota, a w ten dzień nie odbywa się po kilka tysięcy lotów. Jestem szczęśliwy, że dotarłem tutaj. Pojawiłem się na torze o 13:50 i od razu wskoczyłem do samochodu, aby wykonać kilka okrążeń.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

3
Jarek
02.03.2013 09:32
A mnie to zatrucie zastanawia... Czyżby Osborne Veterano?? :) Kilka osób tak obstawia. Szybkiego powrotu do zdrowia Kimi tak czy inaczej.
bombka
02.03.2013 08:26
@marian3251 ,ja wiem,taki nie wyspany o 8:30 ;)
marian3251
02.03.2013 07:39
To jest życie - budzisz się w swoim mieszkaniu w Paryżu nie wiedząc jeszcze, że za kilka godzin wylecisz do Barcelony, żeby pojeździć bolidem F1.