Brundle: Maldonado poradzi sobie bez Chaveza

Zdaniem komentatora wyścigów F1, Wenezuelczyk nie utraci swojego finansowego wsparcia
08.03.1309:01
Mateusz Szymkiewicz
1286wyświetlenia

Zdaniem Martina Brundle, Pastor Maldonado utrzyma swoje finansowe wsparcie od rządu Wenezueli, pomimo śmierci Hugo Chaveza.

Maldonado przez całą swoją karierę kierowcy wyścigowego, cieszył się wsparciem finansowym od samego prezydenta Wenezueli - Hugo Chaveza. Po jego śmierci narodziły się spekulacje, jakoby 27-latek mógł utracić wsparcie od swojego kraju, a w związku z tym posadę w Formule 1. Zdaniem komentatora wyścigów Formuły 1, Martina Brundle, taka sytuacja nie będzie miała miejsca.

On stał się bohaterem narodowym, po tym, jak wygrał Grand Prix Hiszpanii, więc uważam, że to jest dobre dla Wenezueli i jego sponsorów. W takim razie, dlaczego mieliby uciekać? - oznajmił Brundle.

Jest niewielu 27-latków, których życie nie zależy od kaprysów kilku oligarchów, a kombinacji politycznej całego kraju - napisał Oliver Brown, korespondent gazety The Telegraph.

Źródło: onestopstrategy.com

KOMENTARZE

2
marcosss
09.03.2013 06:54
@Sar trek - w zupełności zgadzam się z Tobą. Swoją drogą ciekawe co taki Brundle powie jak np. odejdzie z ferrari prezio hiszpańskiego banku - co w tedy powie nam taki mondrala o pozycji alonso i tym jak sobie poradzi bez tej forsy w ferrari ???
Sar trek
08.03.2013 12:29
Wydaje mi się tak trochę nieelegancko poruszać temat wpływu śmierci Hugo Chaveza na pozycję Pastora Maldonado tuż po jego odejściu. Ludzie mogliby zachowywać się trochę bardziej taktownie, i nie chodzi mi tu tylko o Martina Brundle'a