Alonso pokonuje Raikkonena w Hiszpanii

Opis wyścigu na torze Catalunya
12.05.1316:21
Paweł Zając
6626wyświetlenia

Fernando Alonso okazał się najlepszy podczas wyścigu na torze Catalunya. Drugie miejsce zajął Kimi Raikkonen, który ponownie wykonał pit stop mniej niż rywale. Podium uzupełnił Felipe Massa.

Taktyka znów była kluczem do zwycięstwa i mimo tego, że większość 4 razy zmieniała opony, to niektórym udało się zyskiwać na jednej zmianie mniej. Zgodnie z przewidywaniami Mercedesy miały problem praktycznie już od pierwszego okrążenia i tylko Nico Rosberg dowiózł do mety punkty.

Atomowe starty



Vettel i Alonso wystartowali bardzo dobrze. Kierowca Red Bulla przeskoczył na drugie miejsce, a Alonso utrzymał piąte miejsce w pierwszym zakręcie, jednak błąd Hamiltona w drugim pozwolił mu od zewnętrznej wyprzedzić i jego i Raikkonena w kolejnym. Świetnie ruszyli też Perez, który znalazł się za plecami Raikkonena, Massa, który znalazł się za Meksykaninem oraz Sutil - wbił się na ósme miejsce.

Mercedesy dostał zadyszki praktycznie już na pierwszym okrążeniu. Rosberg wyraźnie wstrzymywał Vettela i Alonso, a Hamilton Raikkonena i Massę, który na drugim okrążeniu wyprzedził Pereza. Na siódmym kółku Fin uporał się z Hamiltonem w dziesiątym zakręcie i wskoczył na czwarte miejsce. Podobny manewr wykonał okrążenie później Massa.

Webber na ósmym kółku otworzył zjazdy do boksów. Na kolejnych trzech okrążeniach mechaników odwiedzili praktycznie wszyscy zawodnicy i na 12 okrążeniu liderem był Gutierrez (bez pit stopu) przed Rosbergiem, Alonso (który w boksach zyskał pozycję) Vettele, Massą Raikkonenem, Webberem, Perezem, di Restą i Hamiltonem. Już podczas pierwszego pit stopu widać było różnice w taktykach. Większość czołówki zdecydowała się na twarde opony, podczas gdy Raikkonen wziął kolejny komplet pośredni. Na pierwszej turze zjazdów mocno stracił Sutil, u którego pojawiły się problemy z dokręceniem koła, a w międzyczasie Grosjean odpadł po awarii tylnego zawieszenia.

W drodze do kolejnych pit stopów



Na 13 okrążeniu Alonso wyprzedził Rosberga i wskoczył na drugie miejsce, z którego zrobiło się pierwsze po zjeździe Gutierreza na kolejnym kółku. W międzyczasie Vettel i Massa uporali się z Niemcem kolejno w siódmym i w dziesiątym zakręcie. Raikkonen wyprzedził Mercedesa dopiero na piętnastym okrążeniu. Z tyłu też toczyła się nie brakowało walki o ostatnie punktowane pozycje i Ricciardo wyprzedził di Restę tuż przed jego zjazdem na dwudziestym okrążeniu.

Szkot otworzył kolejną turę zjazdów na wymianę opon i po nim u swoich mechaników zjawili się Massa, Webber i Vergne. Kółko później Alonso, a dwa kolejne później Vettel. W międzyczasie zawodnicy Ferrari wyprzedzali zawodników z mniejszą ilością pit stopów - Massa na jednym okrążeniu Ricciardo i Pereza, a Alonso poradził sobie z Rosbergiem, który chwile później także uległ Massie. Kolejnym zawodnikiem, który pożegnał sięz wyścigiem był Giedo van der Garde, któremu nie dokręcono lewego tylnego koła.

Później ważne wydarzenia następowały co okrążenie. Na 25 Webber wyprzedził Gutierreza i wskoczył na piąte miejsce, na następny Hamilton zjechał do boksu, chociaż Brytyjczyk praktycznie nie liczył się już w walce o jakikolwiek przyzwoity wynik. Raikkonen opóźnił zjazd i kolejny komplet pośrednich opon założył na 27 kółku. Po nim mechaników odwiedzali Rosberg i Gutierrez. Na 31 okrążeniu liderował Alonso, przed Massą, Vettelem, Raikkonenem, Webberem, di Restą, Hulkenbergiem, Perezem, Rosbergiem i Ricciardo.

Ostateczne rozstrzygnięcia



Był dopiero półmetek wyścigu, jednak coraz wyraźniej było widać jak on się skoczyć. Na 33 kółku Raikkonen wyprzedził Vettela i wskoczył na trzecie miejsce, a Ricciardo przeskoczył Pereza w walce o dziewiąte. Na 35 kółku błąd mechaników zaprzepaścił szanse Hulkenberga na dobry wynik, gdyż Niemiec został wypuszczony odrobinę za wcześnie

Na 37 kółku Alonso, Massa, i Webber założyli pośrednie opony, a oprócz nich jeszcze do bosków zajrzeli Hamilton i Sutil. Na 39 okrążeniu Alonso wyprzedził jadącego na trzy postoje Raikkonena i odzyskał pierwsze miejsce. Zaraz potem Webber wyprzedził Rosbera i wskoczył na szóstą pozycję. 40 kółko to pit stop Vettela. Na 41 Button uporał się z Gutierrezem po dość zaciętej walce i awansowałna siódme miejsce.

Kiedy Raikkonen zjechał po twarde opon na 46 okrążeniu i wyjechał za Vettelem było wiadomo, że klucz do wyników wyścigu leży w zjazdach Ferrari. Ostatecznie Alonso zameldował się u swoich mechaników cztery kółka później i pewnie wyjechał na pierwszym miejscu z przewagą ponad ośmiu sekund nad Finem. Massa zjeżdżał dwa okrążenia później i wyjechał prawie dokładnie pomiędzy Raikkonenem i Vettelem, co oznaczało, że jego trzecie miejsce jest pewne, jednak atak na drugie również był niemożliwy.

W końcówce wyścigu Webber wyprzedził di Restę, co dało mu piąte miejsce. Szkot na 12 kółek przed metą zaliczył ostatni pit stop, po czym próbował dogonić Rosberga i odzyskać szóste miejsce, jednak ostatecznie na mecie dzieliła ich prawie sekunda. Ósmy był Button, który odrobił straty po słabym starcie dzięki trzem pit stopom. Dwie sekundy za nim znalazł się Perez, a ostatni punkt przypadł Ricciardo, który mimo okrążenia straty musiał się ostro bronić przed atakami Gutierreza.

Rezultat końcowy wyścigu o Grand Prix Hiszpanii

Pogoda na koniec wyścigu
Temperatura toru: 38°C
Temperatura powietrza: 20°C
Prędkość wiatru: 1,4 m/s
Wilgotność powietrza: 51%

KOMENTARZE

4
marios76
15.05.2013 07:44
@gnt3c - Bardzo mi się ta odpowiedź spodobała ;) @katinka Mi się podobali komentatorzy, spisujący na straty Buttona " gdzieś za horyzontem... " a skończył przyzwoicie, jak na możliwości bolidu. Nico tym razem lepiej ogarnął temat "zwalniającego Mercedesa" i choć solidnie zapunktował w bezbarwnym dla nich wyścigu. Żadnej praktycznie walki... hmmm, której też nie widziałem u Vettela?! Alonso jak piszesz pojechał swoje, Massa też ładnie, Kimi zachowawczo uciułał dobre punkty. Powalczył za to Webber, który ze środka stawki, potem zmianie strategii ukończył... 10 sekund za pupilem teamu :) Wydaje mi się , że Force India jest szybsze, niż w zeszłym roku, ale Sauber już nie. I pojedyncze wybryki Gutiereza tego nie zmienią- pokazał pazurek, może nie ostatni raz? I też czekam na Monte :)
gnt3c
13.05.2013 09:14
@kabans - jak to mówią, szczęście trzeba umieć sobie zorganizować :)
katinka
12.05.2013 11:00
Rany... :( Nie mam pretensji do Lewisa nigdy o nic, raz się wygrywa, raz przegrywa, takie życie i sport, ale takiego braku walki jeszcze u Niego nie widziałam. Wiem, że bolid pewno na wiele nie pozwalał, problemy z gumami, balansem i ustawieniami, ale nawet nie powalczył nic a nic. Chyba jedynym, który nie boi się teraz agresywnie walczyć jest właśnie Vettel. Te gumy to jakaś porażka Pirelli i FIA. A żartem chyba są w najlepszej serii wyścigowej świata te wszystkie mało wyścigowe komunikaty przez team radio o dbaniu o opony, gdzie kierowcy niańczą je zamiast cisnąć czy walczyć. A w wyścigu świetna jazda Alonso i zasłuzone zwycięstwo. Ogólnie dobra dyspozycja Ferrari i dla Massy tez bardzo dobry wyścig. Podobała mi się jeszcze jazda Pereza i Gutierreza, aż szkoda, że nie zdobył chłopak punktu, niewiele zabrakło. Szkoda również kolejnych problemów Sutila i Groszka, którzy znów przez to stracili i nie mogli w wyścigu pokazać za wiele, a ich koledzy zespołowi odjeżdżaja z punktacją. Zapominam to GP. Teraz moje ulubione Monaco, może tam coś...
kabans
12.05.2013 02:34
sutil to ma jednak wrodzonego pecha