GP Monako: wynik wyścigu

Rosberg wygrywa trudny wyścig w Monako

REZULTATY WYŚCIGU

1. Nico Rosberg 978 okr. 2h17m52,056
2. Sebastian Vettel 178 okr. +0:03,888
3. Mark Webber 278 okr. +0:06,314
P.Z.Kierowca (Nr)BolidOp.Ok.Czas/strata/powód nieukończ.B
1 =Nico Rosberg 9Mercedes F1 W04782h17m52,0561
2 +1Sebastian Vettel 1Red Bull RB978+0:03,8881
3 +1Mark Webber 2Red Bull RB978+0:06,3141
4 -2Lewis Hamilton 10Mercedes F1 W0478+0:13,8941
5 +3Adrian Sutil 15Force India VJM0678+0:21,4771
6 +3Jenson Button 5McLaren MP4-2878+0:23,1031
7 -1Fernando Alonso 3Ferrari F13878+0:26,7341
8 +2Jean-Eric Vergne 18Toro Rosso STR878+0:27,2231
9 +8Paul di Resta 14Force India VJM0678+0:27,6081
10 -5Kimi Raikkonen 7Lotus E2178+0:36,5822
11 =Nico Hulkenberg 11Sauber C3278+0:42,5721
12 +2Valtteri Bottas 17Williams FW3578+0:42,6911
13 +6Esteban Gutierrez 12Sauber C3278+0:43,2122
14 +8Max Chilton 23Marussia MR0278+0:49,8853
15 =Giedo van der Garde 21Caterham CT0378+1:02,5903
16 -9Sergio Perez 6McLaren MP4-2872+6 okr.1
Niesklasyfikowani
Romain Grosjean 8Lotus E2163kolizja z Ricciardo3
Daniel Ricciardo 19Toro Rosso STR861kolizja z Grosjeanem1
Jules Bianchi 22Marussia MR0258hamulce3
Pastor Maldonado 16Williams FW3544kolizja z Chiltonem2
Felipe Massa 4Ferrari F13828zawieszenie/wypadek1
Charles Pic 20Caterham CT037skrzynia biegów1
Najszybsze okrażenie: Sebastian Vettel (Red Bull RB9) - 1:16,577 na 77 okr.

KOMENTARZE

64
derwisz
26.05.2013 09:12
Znamy powyścigowe wypowiedzi z obozu Ferrari. No cóż. Na pewno nie powiem, że był to perfekcyjny wyścig w wykonaniu Fernando. Wiadomo nie od dziś , że jestem zagorzałym fanem Alonso, ale tym razem nie jestem zadowolony z jego postawy. Bolid może rzeczywiście nie był dzisiaj w formie ale i o kierowcy można chyba powiedzieć dokładnie to samo. Kłopoty z trakcją musiałyby być rzeczywiście olbrzymie, żeby na tak łatwym do obrony pozycji torze dać się wyprzedzać bolidom i kierowcom reprezentującym zespoły należące w obecnym sezonie do tak zwanej "drugiej ligi" F1. Moim zdaniem prawda leży gdzieś pośrodku. Czyli słaby dzień i kierowcy i maszyny. Oczywiście nikt poza ALO i jego inżynierem nie ma wiedzy jak było naprawdę. Być może, rację ma Alonso (główną przyczyną słabszego wyniku był słabszy w tym dniu pojazd). Z przyczyn strategicznych oficjalne tłumaczenie nie musi być w 100 % prawdziwe. Faktem jest, że w drugiej części wyścigu Hiszpan jechał tempem dalekim od tempa jakiego należałoby spodziewać sie po kierowcy i bolidzie ze ścisłej czołówki cyklu GP.
Simi
26.05.2013 08:39
@MPOWER Wiesz co? Mam straszną nadzieję, że masz rację co do Kanady :) Hamilton blokował Vettela, ale później Seba mógł chociaż podjąć jakąś walkę z Nico, spróbować go naciskać. Ale powiedzmy, że można to zostawić w spokoju, w końcu Rosberg nie jest dla niego zagrożeniem w mistrzostwach. Owszem, powinien zdobyć tytuł w takim bolidzie, ale wiesz jaka jest F1. Po prostu tym razem brakuje skuteczności. Albo awaria, albo inne problemy, przeplatane zwycięstwami. A Vettel "ciuła" punkty. No i uciułał niezłą przewagę. Nie wiem, zobaczymy jak będzie, ale ja jestem pewien, że Seba zdobędzie w tym roku czwarty tytuł mistrza świata. Nie zapominaj o Azji - tam wszyscy będą wąchać spaliny RBR.
MPOWER
26.05.2013 08:23
@Simi Zmienisz zdanie po Kanadzie :) Tam najsilniejsi będą - Lotus i Ferrari. Ewentualnie może sie RBR dołączyć. (ale zobaczymy jeszcze co Pirelli przygotuję za czarne złoto) Dzisiaj Merce spowolniały stawkę. Rosberg jechał swoje a Hamilton blokował Vettela. Kimasa blokował Webber. Trzeba też zwrócić uwagę, że Ferdek odpuścił jak Raikkonen. To nie chodzi o brak tempa tych dwóch kierowców. Po prostu dystans pozwala na oszczędzanie opon. Takie jest Monaco. Liczyli na pitstopy. Vettela uratował SC, bo akurat był w boksach. Obserwowałem LT i Lotus RBR oraz Alonso mieli lepsze tempo niż Mercedesy. A co do wyścigów się nie wypowiadam. Nie ma toru na którym każdy bolid jest najszybszy. Mercedesy i RBR szybko rozgrzewają opony i są nalepsze w kwalach i na mokrym. Lotus jest bardzo szybki w gorączce na wyścigu ale traci dużo na mokrym. Ferrari ma podobne tempo wyścigowe i obchodzenie się z oponami oraz lepsze tempo na mokrym. Lotusowi i Ferce spada tempo jak jest chłodno - co było w Monaco w Q. Najbardziej uniwersalny bolid ma Ferrari. Gdyby nie wypadek Ferdka, przez co nie skończył wyścigu oraz problem z DRS byłby oddechem Vettela w punktacji. A co do d.upy wołowej :) - Skoro Ferdek taczką przegrywa tytuł dopiero w Brazylii, to takim bolidem powinien zdobyć tytuł.
Simi
26.05.2013 08:14
@MPOWER Może spadnie, mnie o to nie pytaj. Jestem tylko jego fanem, nie będę jego adwokatem w "życiowych" sprawach. Vettel o wszystkich mówi autobusy, albo zawalidrogi. Gada bzdury. Dziś nie miał tempa na Rosberga i plecie głupoty, jeśli uważa, że nie wyprzedził go tylko ze względu na specyfikę toru. A Alonso nie naciskał Kimiego, nie powiedziałbym. Tracił do niego dystans. Nawet na początku wyścigu mieliśmy Rosberga, przerwę, Hamila, Vettela, Webbera, Kimiego, przerwę i Alonso. Potem było tak samo, nie ma złudzeń. Po prostu nie miał tempa. Tutaj zużycie opon ma mniejsze znaczenie i widać było gdzie jest Ferrari. Prawdopodobnie Alonso też miał gorszy dzień, ale chyba nie oczekujesz, że gdyby pojechał na maksa, wskoczyłby na podium? I nie rozumiem dlaczego upierasz się przy tym, że Ferrari jest najmocniejsze. Z której strony? Red Bull ma najlepszy pakiet. Szybcy w qualu, szybcy w wyścigu, nie mają jakichś strasznych problemów z oponami. Dodatkowo są równi, konkurencyjni wszędzie. A Ferrari w np. w Bahrajnie nie miało tempa Red Bulla. Dodatkowo mieli awarię - Red Bull jest na razie niezawodny. W Malezji (pomijając błąd Alonso - też nieco pechowy) Red Bull zdecydowanie dyktował tempo. W Monako najszybsi byli Merc i Red Bull. I nikt mi nie powie, że było inaczej. Vettel zaczął odjeżdżać i (pozwolę sobie użyć Twojego sformułowania) będzie dupą wołową jeśli nie zdobędzie mistrzostwa. Klasyfikacja idealnie pokazuje który pakiet jest najlepszy. Oczywiście, nie ma dominacji, ale jednak Red Bull jest obecnie najlepszy i najskuteczniejszy.
MPOWER
26.05.2013 07:58
@Simi Zobacz, że napisałem kilka godzin temu, że Ferdek zwali winę na tempo bolid cokolwiek tylko nie na siebie. @Derwisz napisał, że Alonso naciskał na Kimiego. Skoro naciskał, to skąd mial na to tempo skoro Nando twierdzi, że nie miał? Vettel powiedział, że Mercedesy jechały jak autobusy ale nie było miejsca na wyprzedzenie a Alonso dał się wyprzedzić Sutilowi i Buttonowi. Miał po prostu zły dzień. Alonso szanuję, bo to jest wielki kierowca. Vettel się przyznał, że dał ciała na kwalach. Hamilton się przyznaję, że jest gorszy na razie od Nico i popełnia błędy. Kimi jak ma zły dzień, powie, że nie był dzisiaj wystarczająco szybki. A Alonso???? Zanim mamy wypowiedź - już wiedziałem, na co zwali winę. Trudno, Ferdek mial gorszy dzień i każdemu się to zdarza.
Simi
26.05.2013 07:49
@MPOWER Twój problem polega na tym, że co by się nie działo, zawsze będziesz "cięty" na Alonso. Nieważne co powie, nieważne co zrobi, zawsze jest be. Szanuję Ciebie i Twoje zdanie, ale tutaj akurat nie masz żadnej pewności co do przyczyn słabego występu Alonso. Po prostu wiesz, że Hiszpan mówi różne rzeczy i zakładasz, że tym razem też bredzi. Może jest to prawda, nie wiem, ale Twoją zaczernioną niechęć do Alonso niesie aż na południe Polski.
MPOWER
26.05.2013 07:45
@derwisz Co Ty na to? Alonso: „Nie mieliśmy dzisiaj dobrego tempa. Wczoraj się o to nie martwiłem, bo zazwyczaj w wyścigu prezentowaliśmy się lepiej. Dzisiaj było inaczej. Może było to spowodowane słabą trakcją. Z tym problemem spotkaliśmy się już w Bahrajnie. To był dla nas ciężki wyścig. Startowałem pomiędzy kierowcami, którzy nie mieli nic do stracenia. Gdybym nie ściął szykany, to nie zdołałbym uniknąć kolizji z Perezem, potem to samo stało się z Sutilem" Wierzysz w ten brak tempa? Bo ja nie.
derwisz
26.05.2013 07:07
A co tam dla Pereza? Nie ma problemu!. On jeździ "widowiskowo" na zasadzie uda się albo nie , albo będzie bohaterem albo zerem. Wyszło na to, że jest zerem. Tylko szkoda, że przez swój egoizm pomieszany z głupotą i brakiem umiejętności psuje wyścigi kierowcom, którzy ściganie traktują profesjonalnie i walczą o tytuły a nie li tylko po to, żeby show dla gawiedzi zrobić.
Challenger
26.05.2013 06:58
marrcus - chyba slepy byłes, poza tym co z tego ze zamknał drzwi? jego obowiazek to nie dac sie wyprzedzic (wybral wiec tor jazdy pozwalajacy na obrone pozycji) a obowiazkiem wyprzedzajacego jest uwazac i nie szarzowac, po wewnetrznej na szykanie na przestrzał. Perez jechal tak ze sam by ta szykane przestrzelil a nie sie w nia zmiescil. Raikkonen: To nie jest pierwszy raz, kiedy uderzył w kogoś w wyścigu. Nie zawsze ludzie będą patrzeć na to, co on wyprawia, czy chce kogoś wyprzedzić, jechać prosto lub wejść zbyt szeroko w zakręt. Kimi był z przodu on wybieral tor jazdy. Perez powinien przemyslec to i owo bo po 1-2 udanych atakach jego agresywna jazda zamienia sie w nieodpowiedzialna brawure. Koles wpada w amok i ktos go powinien ostudzic zanim skieruje kogos do szpitala, nie wsytarczy wam ze rujnuje po raz kolejny komus wyscig?
marcosss
26.05.2013 06:58
Boże, nie pozwól aby jazgot żałośniaków w jakikolwiek sposób wpłynął na jazdę Pereza! Dzięki Checo, że uratowałeś ten arcy nudny wyścig i strzeż się żałośniaaków - bądź sobą! jeszcze raz dziękuję!
marrcus
26.05.2013 06:38
Raikonen oberwał za swoje, sam wjechał an Pereza dociskając go do bandy. Ci z przodu jechali innym torem, skręcali sporo dalej a Raikonenowi zachciało się zamykać drzwi. Sam się prosił o to. Czasami warto odpuścić ale widać wolał go zblokować i sam na tym stracił, co mnie nie cieszy bo ALo poszedł 2poz do góry co prawda dzięki korkowi But go łyknął.
Challenger
26.05.2013 06:14
Perez: Moim zdaniem Kimi nie zostawił mi wystarczająco miejsca, kiedy próbowałem go wyprzedzić [...] - Buc do kwadratu - gdzie ty widziałęs tam miejsce? Bedąc z tyłu w ostatniej chwili wpakował się pod łokieć i co myślał? Ze Fin to tylko w lusterka patrzy przy predkosci 150km/h? Wielokrotnie obserwowaliosmy na roznych torach takie manewry ale tam gdzie bylo miejsce mozna by przyznac racje Perezowi tylko nie tu! Co on myslal ze jak sie bedzie kazdemu wpychal to dogoni Rosberga? Dobrze sie stalo ze sam sie skrzywdzil. Szkoda tylko ze Kimi ucierpial bo idiotow trzeba temperowac zanim urzadza sobie destruction derby. I beda spychac wszyskich z torow. Wywozenie na trawe jeszcze mozna przelknac jak o elemnt sportu ale bezczelna i ulanska jazde na niebezpiecznym torze jakim jest Monaco juz nie. O ile Goszek rozbija sie niewiarygodnie naiwnie i glupio o tyle Perez rozbija sie bezczelnie i na chama. FIA mogla by wprowadzic obowiazkowa kare 10s w pitlane dla kazdego kto spowoduje kolizje, w nastepstwie ktorej poszkodowany traci istotne czesci lub 5 miejsc oraz 10 miejsc do tylu w nastepnym wyscigu jestli traci wiecej niz 5 miejsc. Dodatkowo kare opuszczenia nastepnego wyscigu jesli ktos spowodował wykluczenie poszkodowanego z wyscigu. Egzekwowanie tego w ciagu 5 minut od zdarzenia spowodowałoby troszke wieceje myslenia na torze u tych "niedorozwinietych umyslowo" kierowcow ktorzy nie szanuja zycia i zdrowia przeciwnika.
badyl
26.05.2013 06:02
Dzisiejszy wyścig dedykuję wszystkim narzekającym na mało wytrzymałe opony, dzisiaj nikt nie miał kłopotów z oponami i mieliśmy po prostu zatrzęsienie atrakcji. Brawo Perez, ściganie w starym, cudownym stylu, jak mężczyzna, a nie te nowoczesne panienki :)
MPOWER
26.05.2013 05:50
@derwisz @Simi Jedno wiem, że Alonso znowu powie, jeżeli nie było usterki, że to nie On miał dzisiaj zły dzień tylko, że Ferrari było zbyt wolne. Hamilton ma przynajmniej jaja. Dzisiaj powiedział, że po prostu popełniał błędy a Nico był od Niego lepszy.
Challenger
26.05.2013 05:39
Ja to jestem fanem Icemana, więc mój komentarz mógłby wydawać się stronniczy. Osobiście po przeanalizowaniu calej sytuacji na powtókach uważam, że Perez powinien się leczyć. Trzeba być idiotą niespełna rozumu żeby wpakować się komuś pod łokieć na szykanie. O ile można to zrobić na wolnym zakręcie z któego jest szybkie i szerokie wyjście o tyle robienie tego w szykanie powinno sie skonczyc dla tego jegomoscia kara 5, 10 miejsc do tylu. Owszem Perez robi widowisko ale sorki jeżdzie nie to że poza regulaminem ale niebezpiecznie. Nie wiem kto widział tam miejsce dla bolidu Pereza, bo Iceman był wyraźnie z przodu. I nie jest jego obowiązkiem zostawianie miejsca komuś kto jest za nim. Jesli perez byłby co najmniej na równi miałby prawo wchodzić w tę szykane od wewnętrznej. Niefart RAI polegał na przebitej oponie, ale uważam że to Perez pownien zostać w "nagrode" za swoje nieodpowiedzialne wybryki na torze na tej szykanie. Osobiście jestem za wprowadzniem obowiązkowych kar wykluczenia z nastepnego wyscigu dla kazdego kto spowoduje kolizje i strate wiekzsa niz 5 miejsc dla przeciwnika. A za spowodowanie kolizji w ogóle minus 10 oczek na nastepnym starcie. Tacy kierowcy jak Webber, Alonso, Raikkonnen, Button, i paru innych umieją walczyc na torze pamietajac o szacunku dla przeciwnika bo przeciez jest to sport. Agresywna jazda owszem, ale nie wymuszanie i jazda po bandzie i mam nadzieje ze FIA zacznie sie wreszcie przygladac Perezowi tak samo dokladnie jak Groszkowi, któy za spowodanie kolizji ciagle jest pod obserwacja i tak jak dzisiaj dostanie kare w Kanadzie. Mam nadzieje ze FIA wyeliminuje głupote z toru zanim ten idiota wpakuje kogos do szpitala.
MPOWER
26.05.2013 04:49
@derwisz Kimi w pierwszym przypadku odpuścił i powiedział, że Perez to idiota bo się pcha na chama. A potem nie odpuścił. Po wyścigu Kimi powiedział, że Perez powinien dostać z płaskiej w twarz, to może w końcu do niego dotrze. Nie będę się sprzeczał :) Widziałem LT i czasy w poszczególnych sektorach więc wiem o czym piszę ;) Ale w każdym razie mieli do siebie szacunek.
derwisz
26.05.2013 04:41
Power ty widziałeś że nie naciskał i kontrolował, a ja widziałem że Kimi był naciskany ale kontrolował :). Obaj szanowali się wzajemnie. A w starciach z Perezem ALO odpuścił i zjechał z toru ścinając zakręt a Kimi pokazał co mogło by spotkać Alonso gdyby próbował zmieścić się w torze obok "idioty". :)
MPOWER
26.05.2013 04:38
@derwisz - nie naciskał. Kimi kontrolował cały czas Alonso. Jak Alonso kilka kółek przyśpieszył to zaraz Kimas mu odpowiadał. Obydwaj starali się oszczędzać opony w tym korku.
derwisz
26.05.2013 04:36
@MPOWER No ja też czekam. Jeżeli nie było zadnej usterki to będzie to oznaczało po prostu bardzo kiepski wyścig w wykonaniu Hiszpana. A mówiąc o tym że ALO przymierzał się do wyprzedzenai Kimiego miałem na mysli również sytuację z kilku okrążeń poprzedzających tę stłuczkę kiedy wyraźnie bylo widać, że Fernando mocno naciskał Kimiego ma całej długości toru (nota bene Fin nie popełnił żadnego błędu i nie dał okazji do wyprzedzenia go) a po tej stłuczce ( z Buttonem) Alonso wyraźnie odpuścił i wkrótce nastąpiła ta sytuacja z Perezem, a później juz widzieliśmy jak jechał do końca wyścigu i jak szybko odjechali mu i Perez i KImi.
MPOWER
26.05.2013 04:29
Ostatnie 2 kółka Kimasa http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=QxTgZzR2Tn0 @derwisz Tam wszyscy kierowcy się ustawiali do ataku już, nie tylko Alonso :) Ja też czekam. Może jakaś usterka?
derwisz
26.05.2013 04:28
[quote="MPOWER"] A stuknięcie Buttona było w najwolniejszym zakręcie....gdzie tam próbował wyprzedzić Raikkonena? Fin cały czas kontrolował sytuację i Ferdek ani razu mu nawet nie zagroził. (co najwyżej po restartach) [/quote] Czytaj ze zrozumieniem. Na tym wolnym zakręcie ALO próbował dobrać się do skóry Kimiemu albo przynajmniej przygotowywał sobie pozycje do ataku i jak sam potwierdzileś został wówczas puknięty przez Buttona. Nie wiem czy coś się wówczas stało bolidowi Ferrarri czy nie, ale od tamtego momentu zaczął jechać gorzej i przestał naciskać na Fina. Dlatego napisałem, że czekam na wypowiedzi z obozu Ferrarii.
matinson
26.05.2013 04:24
Brawo Sutil, świetne ataki w nawrocie urozmaicały i tak nieprzewidywalny i ciekawy wyścig. Z pewnością najciekawszy w sezonie, DRS nic nie daje, trzeba ryzykować jak kiedyś. Patrząc na ataki Pereza było kwestią czasu uderzenie w czyiś bolid. Za pierwszym razem obydwaj pojechali prosto, za drugim Kimi nie odpuścił no i stało się. A.Borowczyk jak zwykle niezorientowany w sytuacji, dlaczego Kimi 10, przecież miał o wiele nowsze opony i lepsze auto od Sauberów i Bottasa ,to oczywiste. Z autem Massy coś źle się dzieje, jakiś poważniejszy problem. Kolizje niepotrzebne, zwłaszcza ta Maldonado z Chiltonem... Wyścig świetny, na pewno będzie najlepszym w sezonie, głównie przez normalną walkę na torze bez DRS, brakowało tylko walki między TOP3 :)
MPOWER
26.05.2013 04:21
[quote="derwisz"]Już Q pokazały, że nie jest dobrze. Trzeba poczekać na wyjaśnienia, być może wpływ na słaba postawę ALO w drigiej części wyścigu miało stuknięcie go z tyłu przez Buttona, podczas gdy Hiszpan próbował wyprzedzać Kimiego.[/quote] O jakim Ty problemie mówisz w Q? Na takie tempo stać Ferrari i Lotusa w takich warunkach. A stuknięcie Buttona było w najwolniejszym zakręcie....gdzie tam próbował wyprzedzić Raikkonena? Fin cały czas kontrolował sytuację i Ferdek ani razu mu nawet nie zagroził. (co najwyżej po restartach)
derwisz
26.05.2013 04:11
Rosberg- genialny wyścig w najlepszym dzisiaj aucie, RBR-y mogły jedynie pomarzyć o dotrzymaniu tempa fino-nemco-monakijczykowi. Lewis - wyraźnie pomagał koledze na pierwszych okrążeniach wyścigu. Zapowiada się fascynujaca rywalizacja o miano lidera w tym zespole. Alonso - klęska Ferrari, a sam Hiszpan albo miał dzis zły dzień albo coś nie tak było z jego wozem. Już Q pokazały, że nie jest dobrze. Trzeba poczekać na wyjaśnienia, być może wpływ na słaba postawę ALO w drigiej części wyścigu miało stuknięcie go z tyłu przez Buttona, podczas gdy Hiszpan próbował wyprzedzać Kimiego. A później miał pecha, ze trafił na "idiotę" (sic! Kimi) Pereza, który jest jak tykająca bomba. Perez - podobnie jak Grosjan w ubiegłym sezonie, stanowi zagrożenie dla bezpieczęństwa innych kierowców. Młodzieńczy temperament wymaga okiełznania. Nie zdziwię się, jeżeli dostanie karę za dzisiejszą jazdę, która była poniżej krytyki. Jeździ tak juz od kilku GP. Wcześniej poszkodowanym był Button więc oficjalnych protestów nie było, dzisiaj zepsuł wyścig Kimiemu, Miał stłuczkę z Buttonem, omal nie wyeliminował z wyścigu również Alonso. Ściganie na torze to nie uliczna zabawa w której szaleńcy sprawdzają kto ma mocniejsze nerwy i pierwszy ustąpi drogi jadącemu na zderzenie rywalowi. Temu Panu ktoś powinien przemówić do rozsądku zanim będzie za późno. Sutil - również świetny wyścig, wyprzedzenie mającego kłopoty Alonso i kilku innych kierowców robiło wrażenie, zwłaszcza że manewry wykonywał profesjonalnie, czyściutko nie stwarzając zagrożenia dla mijanych rywali.
MPOWER
26.05.2013 04:10
@sstass Ferrari i Lotus w takich warunkach w jakich odbył się wyścig nie mają problemów z dogrzaniem opon. Problem mają gdy jest chłodno i tak było w kwalifikacjach w sobotę. Jaki cudem Kimi w 5 kółek zyskał 6 pozycji??!!! Operatora powiesić za jaja!
IceMan11
26.05.2013 04:08
@sstass Problem z szybkim dogrzaniem opon? Alonso jako jedyny od razu po restartach atakował rywali, a dopiero później zwalniał. Tak było z Kimim, gdy ten był przed Hiszpanem oraz Perezem, którego musiał przepuścić.
sstass
26.05.2013 03:56
Dziś Vettel udowodnił ze bardzo dojrzał. Fakt ze mogł jechac szybciej jest niepodwazalny widac po czasie na 1 kolko przed koncem wyscigu. Jednak o wyprzedzeniu Rosberga nie moglo byc mowy, dlatego tez wolał miec przed soba czyste powietrze i oszczedzac opony. Jednak jako chlopak o duzej ambicji musial w tym wyscigu dodac cos do statystyk, chodzi oczywiscie o najszybsze okrazenie w wyscigu. Alonso jakby nie ten sam zawodnik, ostrozny bez woli walki. Ale było widac ze te przerwy w wyscigu SC zle wplynely na tempo Ferrari(problem z szybkim dogrzaniem opon).
MPOWER
26.05.2013 03:55
Po wyścigu myślałem, że Kimi też jest winien tej kolizji Tutaj macie link do sytuacji. Wg mnie Perez zawinił. Kimi nie chciał odpuścić i tylko taka jest wina Fina. Dużo wcześnie Kimi zbliżał się do narożnika a Perez nie wiem co chciał - albo liczył, że się wmieści albo że Kimi odpuści. https://www.youtube.com/watch?v=WMsmxk9M3Ss @Simi Alonso miał tempo wyścigowe. Do połowy wyścigu Ferdek miał najlepszy czas pierwszego sektora. A co dalej się działo to nie wiem. Ferdek miał również tempo i oszczędzał opony. Raz zwalniał potem przyśpieszał. Ale te dziecinne oddawanie pozycji. Spał? Miał zły dzień? Nie wiem. Poczekamy na wypowiedź po wyścigu. Brawa dla Rosberga i za jego drugie zwycięstwo w karierze! A wyścig procesja. Co to za wyścig jak cała czołówka jedzie przez większość wyścigu tym samym tempem w sznurku....
Kimasek
26.05.2013 03:51
Piszcie co chcecie, ale dla mnie GP Monaco to najnudniejszy wyścig w całym kalendarzowym roku. Ja rozumiem ten tor ma swoją historie, piękną otoczkę, ale procesja w ładnej scenerii kompletnie do mnie nie przemawia. Dla mnie w wyścigu musi być walka, manewry, emocje a tu nie było niczego. Co do wyścigu to Rosberg zrobił swoje pierwsze pole i wygrał i nic więcej nie mam do dodania bo na tym torze mając bolid nawet sekundę wolniejszy a jedzie się pierwszym to idzie wygrać wyścig.
Kamikadze2000
26.05.2013 03:41
Monte Carlo dowiodło, że można na nim przejechać prawie cały dystans wyścigu na jednym komplecie opon. W ogóle nie było tam zużycia. Każdy by mógł dojechać. Procesja niesamowita. Pomijając kwestię sentymentu, tor jest do bani. Ale oczywiście to kawał historii, więc miejsce Monte Carlo obowiązkowe. Jako, że zużycie było praktycznie nieznaczne, tempo dyktowały maszyny z czystą wyścigową szybkością, które zapomniały o przystosowaniu do opon. ;) Ferdek i Kimi nie mieli szans, bowiem oba bolidy są przygotowane tak, aby wszystko było wyważone. Czystą szybkością ustępują i ten tor to dowiódł. Na szczęście to praktycznie jedyny taki obiekt. Wyniki wyjątkowe i niepowtarzalne. Znając Kanadę, Merc nie ma absolutnych szans. Tam rządzić będą Lotusy, a Ferrari będzie z nimi rywalizować. Patrząc na RBR, mają duże problemy i szanse na pokonanie Ferrari i Lotusa nikłe. Niech lepiej biorą się do roboty - jeżeli opony Pirelli na Kanadę faktycznie wiele nie zmienią (co byłoby słuszne ze względu na Lotusa), Vettel będzie miał problem. Tak źle, jak w Hiszpanii być nie powinno. Ale do czasu wyścigów w Azji, gdzie zawsze są mocni, jest jeszcze kilka niewygodnych obiektów. Aero tym razem dla RBR jest problemem... ;) Wyścig pełen przerw - wypadek Felipe nie z jego winy. To musiało być coś z maszyną. Ciekaw jestem, czy Ferrari znowu zrzuci winę na zawodnika. ;) Wielkie brawa dla Nico, który ponownie jest lepszy od Hamiltona. Oby tak dalej. :)) @THC-303 - nie dokończyłeś kolego tego cytatu. Napisałem "prędzej Force India wygra wyścig, niż Mercedes rozwiążę problemy z ogumienie". Mniej więcej tak było. ;) Moim zdaniem problemów nie rozwiązali, a przynajmniej nie dowiemy się tego do Kanady. Monte Carlo nie niszczy opon - śmiem twierdzić, że każdy mógł ryzykować na jeden pitstop.
xdomino996
26.05.2013 03:34
@Aeromis jak już to było RA, a nie żadne "wpakowanie się" w tył Maldonado.
katinka
26.05.2013 03:28
Brawa dla Mercedesa! Bardzo dobry wyścig Rosberga i zasłużone zwycięstwo. Za to pech Lewisa z tym SC, chyba się Merc trochę zagapił, a Hamilton stracił 2 pozycje. Chociaz z drugiej strony mógł zaryzykować jak kiedyś, jak dawniej i wyprzedzić Webbera. No ale w Canadzie musi już chłopakowi pójść lepiej :) Ładnie dzisiaj walczył Sutil i cieszą też punkty Vergne. A Perez to zadziora :D Podobała mi sie bardzo Jego jazda i waleczność. A ci wielcy mistrzowie narzekając chyba już zapomnieli, gdy swego czasu podobnie walczyli bez marudzenia i to było piękne...
Aeromis
26.05.2013 03:25
@THC-303 [quote="THC-303"]Tak wiem, Kimi ma prawo do wszystkiego[/quote] Aby było jasne - na liście moich "ulubieńców" Raikkonena nie ma i nigdy go nie było. Przykład - Auztralia 2012 gdy GRO wpakował sie w MAL. GRO wyścigu nie ukończył, nawet nie wiem czy sędziowie rozpatrywali ta sytuację po tym jak odpadł.
IceMan11
26.05.2013 03:22
@krecik705 Co robił? Pozwalał Webbowi włączać DRS.
Simi
26.05.2013 03:22
W ramach "ciekawostki" - w 2007 Kimi w Monako również zdobył jeden punkcik (wtedy przyznawany za ósme miejsce), który okazał się decydujący w sprawie mistrzostwa ;)
xdomino996
26.05.2013 03:17
Problem jest w tym, że Raikkonen spychał gdy Perez miał przednie koło na jego tylnym o to się rozchodzi. Osobiście niestety szkoda według mnie tego manewru, bo może mieć on decydujące znaczenie w kontekście mistrzostwa
THC-303
26.05.2013 03:16
[quote]Nie muszą go ukarać, bo nie ukończył wyścigu. [/quote] Ależ skąd, przecież kary przesunięcia na starcie do kolejnego wyścigu nie istnieją. [quote]Tak bywało wielokrotnie.[/quote] Pokaż jedno (po co tam wielokrotnie) uzasadnienie decyzji o braku karu 'zawinił, ale nie ukończył wyścigu'. Przy okazji oprotestuj zeszłoroczne zawieszenie Grosjeana. Przeciez tego wyścigu na Spa nie ukończył. Takie byki w sędziowaniu trzeba piętnować! [quote]Kimi był wystarczająco z przodu, aby móc zagradzać/spychać, Perez nie miał prawa do tego manewru, Raikkonen tak.[/quote] Tak wiem, Kimi ma prawo do wszystkiego, mój błąd. Ok, koniec, ukarzą to przyznam się do błędu, dyskusji prowadził nie będę. A już z innej beczki, kolejny teammate zjada Rosberga na śniadanie.
Aeromis
26.05.2013 03:11
@THC-303 Nie muszą go ukarać, bo nie ukończył wyścigu. Tak bywało wielokrotnie. Kimi był wystarczająco z przodu, aby móc zagradzać/spychać, Perez nie miał prawa do tego manewru, Raikkonen tak.
THC-303
26.05.2013 03:07
[quote] zepsucie Kimiemu wyścigu.[/quote] Jak dostanie karę to się zgodzę, jak nie to nie. Zepsuł swój wyścig i za to ma minus, Raikkonen imo sam zepsuł swój. A przynajmniej dołożył cegiełkę. Czy ukarzą Pereza nie wiem, dla Brundle'a było to RA/RI, dla mnie też. Może ze wskazaniem na Pereza, ale Raikkonen dodał od siebie co nieco. Wyścig najlepszy w sezonie. Bez DRS-ów na najgorszym do wyprzedzania torze i można. Na koniec taki cytat z Kamikadze2000, 'prędzej Force India wygra wyścig niż Mercedes'.
xdomino996
26.05.2013 02:56
@dan193t M.in dlatego uważam, że "jechanie" po Perezie obecnie jest bez sensu. w 2011 albo wcześniej Hamilton też szarpał się i rozbijał, wtedy wszyscy tak samo o nim mówili, a teraz że szacunek. To jest ryzyko. Sergio faktycznie zbytnio ryzykował i przesadzał, ale jak przez 5 następnych wyścigów nic nie zrobi to będzie super cacy Perez który zapewnia emocje. Walka pomiędzy Sergio i Jensonem się rozkręca i trzeba na nią patrzeć, bo tam będzie jeszcze nie raz iskrzyć.
Aeromis
26.05.2013 02:55
SC było wystarczająco często, żeby odjąć dużo emocji związanych w pitami, jakąś strategią opon. Najwięcej walki było na samym początku i na samym końcu, niby ok, ale ten "środek" to raczej rajdy przypominał (odcinki - pomiędzy SC), a nie wyścigi. Przede wszystkim, najważniejsze że kierowcy wyszli z tego w jednym kawałku. MAS i MAL zaliczyli solidnego dzwona. Na plus - Rosberg i Sutil oraz pozycja Vergne i DiResty, szarża Raikkonena. Na minus - Przede wszystkim Chilton, to co odwalił jest aż nielogiczne, coś jak Vergne w zeszłym roku (po prostu wjechał w Kovalainena), tyle że tym razem była tam dodatkowo ściana.... Alonso który szyją już wyprzedzał, ale reszta ciała była wyprzedzana. Perez - poza skalą. Z jednej strony ładny jeden manewr wyprzedzania (na BUT) i dobre tempo z drugiej pogranicze głupoty i zepsucie Kimiemu wyścigu. Po ostatnim GP mówiło się o tempie Ferrari... sezon trwa i trzeba czekać. Jak na razie klasyfikacja chyba najlepiej obrazuje kto ma najlepszy/najrówniejszy bolid.
dan193t
26.05.2013 02:52
Ja uważam że Perezowi nie ma za co bić brawa, bo jego waleczność polega na głupocie... robił igrzyska to prawda, ale jak ktos chce widziec sprawiedliwe ściganie to to była paranoja... 1,5 ataku mu wyszlo, a probowal prawie co okrazenie..
Player1
26.05.2013 02:52
[quote="Il Capitano"]15 sekund po zauważ ze była czerwona flaga i dwie neutralizacjie chłopie.[/quote] Nie flaga i neutralizacje, a to, że kierowcy Marussi i Caterhama jechali przez większość wyścigu zbliżonym tempem do P1. Na LT ładnie to było widać. A to jak szybko można było pojechać było widać po kierowcach, którzy z jakichś powodów musieli nieplanowo zjechać do pit i po wyjeździe mieli "czysty" tor.
Adam2iak
26.05.2013 02:49
Nareszcie skończył się pech Sutila :) Brawo dla Pereza za walkę, szkoda że skończyło się jak się skończyło. Rosberg dzisiaj w swojej lidze
benethor
26.05.2013 02:48
@szczawek chyba Red Bullowi. Na tym SC Hamilton stracił dwie pozycje
dan193t
26.05.2013 02:46
Naprawdę chcialbym te kolka Kimiego widziec.. realizator się zdrzemnął.. pokazująć nam wtedy zupełnie nic...
Il Capitano
26.05.2013 02:44
chce zobaczyć ostatni 4 okrązenia w wykonaniu Kimiego !!! to musiało być coś w stylu Kubicy w Singapurze, tylko że w Monaco trudniej jest wyprzedzić. Dalej sie zastanawiam jak Kimi urwał prawie 6 sekund nad Hulkenbergiem w ostatnim kółku jak jeszcze przed tunelem był za nim :D Ice Man napewno jest wściekły na Pereza. Dla mnei Sergio powinien dostać +5 pozycji w Kanadzie
m3nel23
26.05.2013 02:43
Świetny wyścig ! Brawo Nico, zasłużone zwycięstwo. Szkoda Lewisa, który przez wyjazd SC stracił 2 pozycje.
Simi
26.05.2013 02:42
Monako jak to Monako - pełno zwrotów akcji, kraksy, safety car, a nawet czerwona flaga. Było interesująco, a zdecydowanie najlepszy był Rosberg. Odnalazł się w każdej sytuacji i był niezagrożony. Gratulację. Hamilton wypadł znacznie słabiej niż jego kolega, jestem ciekaw jak dalej będzie wyglądała ich walka, ale nie wygląda na to, żeby Lewis miał łatwo z Rosbergiem. Vettel porządnie. Znalazł się w odpowiednim miejscu, w odpowiednim czasie, a jego rywale mieli problemy - i Niemiec już zaczyna odjeżdżać konkurentom. Głupcem był ten, który pisał, że Alonso będzie d... wołową, jeśli nie zdobędzie tytułu. Dziś miał fatalne tempo. Zupełnie nie miał osiągów i jestem bardzo ciekaw dlaczego. Ha! i co ciekawe wygląda na to, że to ja będę mieć rację po raz kolejny ;) Perez jechał fajny wyścig, świetnie się oglądało tego skurczybyka - niestety, w którymś momencie przegiął i zniweczył szanse a dobry wynik swój i przyzwoity rezultat Kimiego. Grosjean - kolejna wpadka. Podobnie jak Massa. Mam wrażenie, że on dziś po prostu bał się jeździć po tych ulicach. Świetny rezultat Sutila, nieźle di Resta. Czekam z niecierpliwością na Kanadę - jestem ciekaw czy Ferrari znowu będzie w tak słabej formie. Niewiadomą jest też dyspozycja Mercedesa.
maggie
26.05.2013 02:42
Jej. Mnie znudził ten wyścig. Zawsze fascynowałam się Monako tak dzisiaj coś nie wyszło.Zwycięstwo Rosberga faktycznie imponujące. No i szkoda, że Kimi stracił punkty.
znafcaf1
26.05.2013 02:42
Grosjean to supertalent. Ściągneli go zanim zrobiłby krzywdę komuś. Mam nadzieje, że tego amatora w przyszłym sezonie oglądać nie będę.
krecik705
26.05.2013 02:41
Liczyłem na coś więcej w wyścigu. Kimi robił co mógł przez Pereza, by uratować 1pkt. Perezowi to należy się ewidentny ban na 1 wyścig. Natomiast vettel, który tak wszystkich wyzywał od zawalidróg dzisiaj sam zasłużył na bycie zawalidrogą Webbera. Co on tam robił?
Il Capitano
26.05.2013 02:41
Perez jechał świetnie, ale zniszczył Kimiemu wyścgi i spowodował tym samym że Vettel odjechał w klasyfikacji :/ @player1, 15 sekund po zauważ ze była czerwona flaga i dwie neutralizacjie chłopie.
R90
26.05.2013 02:39
Co do Vettela, to Rosberg za każdym razem go wymanewrował po zjeździe SC do pit stopu. Wszyscy trzymali się w węzyki, na zderzakach, tylko Vettel mial przed sobą sporą dziurę.
Masio
26.05.2013 02:38
To był taki trochę chaotyczny wyścig. Gratulacje dla Rosberga za wygranie tego wyścigu 30 lat po swoim ojcu. Ogólnie działo się dużo jak na wyścig w Monako. Najbardziej wkurzony jestem dzisiaj na Pereza. Przez niego Kimi stracił 10 punktów za 5 miejsce, przez co Vettel uciekł mu w klasyfikacji (mam nadzieję, że nie na długo). Dobrze, że udało się Kimiemu chociaż dojechać w dziesiątce.
Amalio
26.05.2013 02:38
Brawa dla Rosberga. Perfekcyjny wyścig i perfekcyjny weekend. Zdecydowanie należało mu się to zwycięstwo. Generalnie wyścig bardzo emocjonujący. Tak wielkiej ilości akcji chyba nikt się nie spodziewał. Nie wiem jak Wy, ale ja miałem wrażenie, że w bolidzie Bianchiego wybuchł hamulec w prawym przednim kole i dlatego wypadł z toru. Perez… trzeba powiedzieć, że ma chłopak jaja. Manewr na Buttonie naprawdę świetny, ale Raikkonen mu się nie dał. Szkoda jednak, że z konsekwencjami dla Kimiego. Ale wskoczył na dziesiąte miejsce- mi się wydaje, że te dwie żółte flagi na ostatnim okrążeniu były właśnie związane z Kimim i tą trójką co przed nim jechała. Oj musiało tam być gorąco. Grosjean nieźle wykasował Ricciardo. Ciekawe czy dostanie karę. Do tego jeszcze „ciekawy” wypadek Massy no i Chilton vs Maldonado. No było tego sporo. I takie te wyścigi być powinny. Jeszcze raz brawa dla Rozberga.
zoolwik
26.05.2013 02:37
szczescie vettela sie kiedys skonczy.
zefu
26.05.2013 02:37
Dziś znów mieliśmy "oponowy" wyścig, ale w drugą stronę. Dokładne instrukcje dla czołówki - "teraz jedź na taki czas, potem na taki". Co to ma być? Nawet Vettel otrzymywał komunikaty przez radio, że ma nie walczyć z Rosbergiem, jeszcze we wczesnej fazie wyścigu. Zresztą tak pozostało do końca. Komentarz w team radio po wykręceniu FL - bezcenny;) Na on-board'ach widać było sporą rezerwę, z jaką jechała czołówka. Mało agresji, ciągła kalkulacja. Kolejna farsa - dlaczego akurat w danym momencie Safety Car przepuścił VET i WEB, a nie wcześniej, czy później? Jest to jakoś określone regulaminem? Chyba nie. A zadecydowało to o kolejności pierwszej czwórki kierowców na mecie i pechu Hamiltona. Co to ma być, pytam się? Oczywiście taki wyścig mi się nie podobał, ale jeśli ktoś myśli inaczej, to rozumiem, bo wiem, że niektórzy wolą, kiedy jest więcej nieprzewidywalności i elementów losowych. Mówię to bez ironii. Poza tym, Perez "fighter of the day", próbował tego samego schematu wyprzedzania na wszystkich, za każdym kolejnym razem coraz bardziej agresywnie, licząc, że wszyscy będą musieli opuszczać tor i oddawać pozycje. Wreszcie Kimi uznał, że wystarczy tego dobrego, czym niestety zrujnował swój wyścig, pokazując jeszcze trochę dobrej jazdy na koniec i ratując rekord nieprzerwanie punktowanych GP. Perez chyba lekko przesadził i sam się ukarał. Sytuacja z Alonso również moim zdaniem nie do końca jasna (czy zdobył pozycję, zanim ALO skrócił zakręt? Czy nie doszło by do kolizji, gdyby tego nie zrobił?). Kierowcy FI również agresywnie i do przodu, co cieszy. Sutil zaliczył kolejne dobre GP of Monaco.
dan193t
26.05.2013 02:37
Perez-ręce opadają... Ataki na Buttona i Alonso(choć tu do końca sam nie weim kto ma rację) niezłe.. ale też poprzedzone pierwszym atakiem ze ścięciem szykany... Więc w sumie na kilka prób (chyba z 6) w trakcie wyścigu w tym meijscu wyszedł mu tylko 1 czysty atak.. Raz Raikkonen się usunął, bo wyczuł że Perez nie wyhamuje.. ale potem to bylo tylko oczekiwanie na wyrok.. To jest nipojęte jak głupio jezdzi Perez czasami... Poziom Pastora... Weźmy za przykład szacunek w walce pomiedzy kierowcami takimi jak Alonso, Kimi, Vettel czy Hamilton. Oczywiscie kazdy z nich mial wyskoki jak zaczynał. Ale Perez jezdzi juz 3 sezon i na litośc boską na jego jazdę nie ma co przymykać oczu.. Brawa dla Kimiego za wykorzystanie opon i odrobienie 4 miejsc na 3 kółkach i skonczenie jeszcze przed Hulkiem o 5 sekund.. Seria Lotusa przedłuzona.. zepsol punktowal w kazdym wyscigu od powrotu, a Kimiemu pod wzgledem punktow z rzedu brakuje tylko 2 wyscigow do ustanowienia rekordu wszechczasów EDIT: Co innego jest zostawić miejsce a co innego ejst hamowanie Pereza ktory jada od wewnetrznej nie dohamowywuje i wypycha zawodnika z zakretu...
R90
26.05.2013 02:37
Mercedes przegrał dublet w pit stopach. Vettel zjechał wcześniej, zyskał za darmo jedną pozycję, bo na torze na pewno by tego nie wywalczył. Perez i dobrze i źle. Tam Raikkonen go przyblokował, czy jak to mówią, zamknął mu furtkę, więc nie miał już jak odbić. Massa bez komentarza. Alonso także średnio. Ciekawe na co zwali bardzo mocno średnią dyspozycję.
zgf1
26.05.2013 02:37
Monaco, Monaco.... wiem, ze historyczny tor, ale powinien byc wlasnie historyczny w ksiazkach, a nie jako tor dla obecnej f1...
Player1
26.05.2013 02:36
nuda, nuda, nuda Jeśli P1 do P14 15 s. odstępu, to nie wyścig to parada.
szczawek
26.05.2013 02:35
dziś wygrał po części zielony stolik,. Nico pojechał bardzo dobrze ale to co sędziowie odwaliali z SC, zwłaszcza po wypadku massy, to zakawa na podejrzenia o dawanie forów mercedesowi
jpslotus72
26.05.2013 02:34
Gratulacje dla Nico! Vettel mógł sobie dzisiaj z tyłu popatrzeć, jak on był wcześniej oglądany przez innych kierowców... No i co myśli sobie Lewis, na taki rozwój sytuacji w Mercedesie? (Ciekawe jeszcze, jak zakończy się sprawą ponadplanowych testów Mercedesa z Pirelli - Brawn twierdzi, ze dostali pozwolenie od FIA, ale sprawą kluczowa jest bolid, z którego korzystali.) No i przekonamy się, jak będzie z tempem wyścigowym Mercedesa na innych torach - tutaj było jednak ogólnie wolniej, ciaśniej, bardziej przyjaźnie dla opon... No, ale zwycięstwa w Monako na wyścigowym koncie nikt już Rosbergowi nie odbierze. Alonso zupełnie nie w swojej skórze - Perez przeciwnie, przemotywowany (starsi koledzy, Jenson i Kimi, skarżyli się na niesfornego Meksykanina - czasem zasadnie, czasem z podrażnionej ambicji). Bardzo dobrze Sutil, no i di Resta pięknie pociągnął w górę. Grosjean postawił „kropkę nad i” swojego weekendu. Felipe... Cóż - życzenia zdrowia. Z początku zdawało się, że będzie procesja, ale później zaczęło się tłuc, sypać... Kierowcy się obudzili i zaczęła się walka (Perez, Sutil). Tak że w sumie jednak trochę się działo - tylko Rosberg tego nie widział, chyba że z nudów spoglądał w lusterka... Przerwanie wyścigu kojarzy się trochę z Kanadą, a ta już tuż, tuż.