Ogier chciałby zamienić się autami z Vettelem

VW ma zaproponować Vettelowi test Polo i Francuz liczy na podobne zaproszenie od Red Bulla
06.06.1313:30
Paweł Zając
2395wyświetlenia

Sebastien Ogier ma nadzieję na test z Red Bullem, po tym jak w Monte Carlo rozmawiał na temat ewentualnej zamiany aut z Sebastianem Vettelem.

Francuz w Księstwie pojawił się za sprawą gościnnego startu w Porsche Supercup, a wcześniej także próbował już swoich sił na torze wyścigowym.

Wspólny sponsor obydwu zawodników, a także powszechnie znane zainteresowanie rajdami u Vettela mogą doprowadzić do zamiany aut u aktualnych liderów Mistrzostw Świata. Volkswagen ma oficjalnie zaprosić Niemca na test Polo R WRC, a Ogier ma nadzieję, że Red Bull wystąpi z podobnym zaproszeniem.

Francuz na temat rozmów z Vettelem powiedział: On także kocha rajdy i jest bardzo zainteresowany testem Polo. Każdy kierowca chciały sprawdzić jak się jeździ samochodem F1 i ja też do nich należę. Kiedy siedziałem w samochodzie było bardzo ciasno. Był tam fotel Vettela, który jest trochę mniejszy ode mnie.

Ogier dodał także, że będzie próbował zorganizować sobie test w samochodzie F3, aby przyzwyczaić się do jazdy bolidami jednomiejscowymi. Jeździłem już małym bolidem i teraz postaram się zorganizować jazdę w Formule 3, aby zrobić kolejny krok.

Lider klasyfikacji generalnej WRC uważa również, że jeśli Vettel chce w pełni poczuć rajdy, to powinien jeździć Polo na szutrze. Nie wiem czy wolałby szuter, czy asfalt, ale pewnie odczucia byłyby lepsze na szutrze.

Warto również dodać, że w sezonie 2007 na podobną akcję zdecydowali się francuscy producenci, Renault i Citroen, kiedy Seabstien Loeb i Heikki Kovalaninen zamienili się samochodami. Francuz poprowadził wtedy Renault R26 na torze Paul Ricard, a Fin Citroena C4 WRC.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

13
gpjano
07.06.2013 07:08
Test to nie rajd. Wsiądzie w Polo, pojeździ sobie 60km/h, na prostej dobije do 100km/h. Po teście zareklamuje wspaniały samochód, opowie o przyśpieszeniu, ekscytacji. Podziękuje sponsorom i już.
jpslotus72
06.06.2013 07:02
W końcu Vettel startuje w Race of Champions, a tam też można się stuknąć - zapytajcie Kovalainena... Poza tym, nie tak dawno udowodnił, że potrafi zlekceważyć polecenie zespołowe. Więc najważniejsze, co ma konkretnie zapisane (czytaj: zakazane) w kontrakcie - bo jak się coś podpisało, to już gorsza sprawa. Ale pytanie jeszcze, czy sam Vettel rzeczywiście zdecydowałby się na takie ryzyko, mając już w świadomości wypadek Roberta...
marrcus
06.06.2013 05:24
up. jaki zaimek, powiedz nam o co chodzi, i czy mozna sie o to obrazic ?
kurcjusz
06.06.2013 04:44
@Boom a ty zapewne byłbyś pierwszym i najgłośniejszym wyjcą, nie obrażaj polskich kibiców równając wszystkich do swojej miarki. (zaimek osobowy napisany nieprzypadkowo z małej litery). Mam wrażenie, że Ogierowi bardziej zależy na tej zamianie : )
Darondi
06.06.2013 04:18
No fakt, nie o to mi chodziło, ale czy nie było wzmianki kiedyś o tym, że nie poszedłby tam, gdyby nie możliwość startowania w rajdach?
Master
06.06.2013 03:57
Darondi, nie wprowadzaj ludzi w błąd. Kubica wybrał na ten czas team najlepszy, jaki mógł. Nie miał innych opcji. W Ferrari Massa dokańczał kontrakt, zatrudnili też Alonso - RK miał dojść później - McLaren miał zakontraktowanych kierowców, Merc tak samo. Nie było czegoś takiego, że Kubica nie poszedł do zespołu X, bo ten nie pozwalał mu na rajdy. I sam Kubica się o tym wypowiadał kiedyś.
Darondi
06.06.2013 03:51
Z jednej strony oddałbym wszystko za to co mają kierowcy wyścigowi, ale jak bliżej przypatrzeć się temu, w jakim oni żyją więzieniu to już nie jest wcale tak kolorowo. Nie dziwię się Kubicy, że nie chciał iść do teamu, gdzie zabroniono by mu jeździć w rajdach, nie pozwolił sobie wejść na głowę. Ale czemu inni się godzą? Vettel to po prostu mała kukiełka, masakra...
Boom
06.06.2013 02:27
Tak czy inaczej bardzo duża część polskich forów zawyłaby ze szczęścia, gdyby Vettelowi po przejechaniu się rajdówką stałoby się to samo co Kubicy.
SirKamil
06.06.2013 02:22
RB nie pozwolił kiedyś wsiąść Webberowi do karta tak zduszonego, że na prostych jeździł z prędkością przeciętnego truchtu... Volkswagen musiałby zająć całe ex jezioro bonneville, na samym środku wyznaczyć hektar terenu otoczony puchowymi barierami o 20 metrowej grubości, skręcić polo do 20-30 KM i tak zwany rozrywkowy, wyluzowany, rockandrollowy oraz promujący ekstremalne wyzwania producent wołowej hipokryzji pomyśli na zgodą ;)
IceMan11
06.06.2013 12:57
@Pumba A fatamorgana?
Pumba
06.06.2013 12:23
Może Vettelowi pozwolą testować na pustyni - w nic nie wjedzie ;)
leni93
06.06.2013 11:55
Już kiedys ktoś z kierownictwa Red Bulla wypowiadał się bardzo negatywnie na temat jakichkolwiek przejażdżek Vettela w samochodzie rajdowym i wątpie żeby teraz zmienili stanowisko w tej sprawie :P
cobra
06.06.2013 11:47
Vettelowi to co najwyżej w Dircie pozwolą pojeździć, bo inaczej w razie jakiegoś wypadku Helmut dostałby zawału. ;)