Spokojna noc w Le Mans

Mimo długiej neutralizacji i deszczu w klasyfikacji nie wiele się zmieniło
23.06.1307:57
Paweł Zając
2948wyświetlenia

Audi z numerem 2 cały czas prowadzi w 81 edycji wyścigu Le Mans 24h zachowując stałą przewagę jednego okrążenia nad Toyotą z numerem 8.

Po połowie dystansu doszło do kolejnej dłuższej neutralizacji po wypadku Tonego Burgessa, który dosłownie złamał w pół swoją Lolę B12. Kierowcy nic się nie stało, jednak naprawa barier i deszcz sprawiły, że samochód bezpieczeństwa jeździł po torze przez ponad godzinę.

To praktycznie nie wpłynęło na sytuację z przodu stawki. Toyota początkowo zniwelowała trochę straty i była dwie minuty za Audi, jednak świetne okrążenia w wykonaniu Loica Duvala przywróciły Niemcom przewagę około jednego okrążenia. Audi #3 kontynuuje odrabianie strat po przebiciu opony i na 7 godzin przed końcem traci do jadącej na trzecim miejscu Toyoty z numerem 7 nieco ponad półtorej minuty.

Spore zamieszanie dobrze wykorzystał jadący w LMP2 samochód z numerem 24 ekipy OAK Racing, który odrabia straty i obecnie powrócił na pozycję wicelidera - 30 sekund za drugim samochodem ekipy oznaczonym trzydziestką piątką. Trzecie miejsce zajmuje Graves Motorsport z zawodnikami GT Academy w kokpicie. W GTE Pro również utrzymała się taka sama sytuacja - lideruje Aston Martin #99 prowadzony w tym momencie przez Bruno Sennę. Fabryczne Porsche oznaczone numerem 92 jest niespełna 40 sekund z tyłu, a drugi samochód Astona traci do swojego kolegi zespołowego już nieco ponad minutę. W GTE Am tempo dyktuje Porsche ekipy IMSA Performance.