Ferrari upomina Alonso za publiczną krytykę

Zachowanie Hiszpana po GP Węgier nie spodobało się ekipie z Maranello
30.07.1311:12
Paweł Zając
4311wyświetlenia

Prezes Ferrari, Luca di Montezemolo, upomniał Fernando Alonso za jego komentarze na temat zespołu po Grand Prix Węgier.

Co prawda nie wiadomo, do których dokładnie wypowiedzi Hiszpana odnosił się Montezemolo, jednak włoska ekipa dała do zrozumienia, że Alonso krytykował swój zespół po trudnym weekendzie na Hungaroringu.

W oświadczeniu na stronie ekipy z Maranello można przeczytać: Musimy zewrzeć szeregi bez niepotrzebnych przepychanek. O ile są one zrozumiałe w przypadku złego wyniku, to jednak nie są nikomu potrzebne. To odniesienie do ostatnich komentarzy Fernando Alonso, które nie spodobały Montezemolo, ani też nikomu w zespole.

Ferrari ujawniło również, że Montezemolo rozmawiał z Hiszpanem, któremu złożył życzenia urodzinowe, ale także ostrzegł go przed składaniem takich komentarzy publicznie. Wszyscy wielcy mistrzowie, który jeździli dla Ferrari zawsze byli proszeni o przekładanie interesu zespołu nad własny - powiedział Włoch. W tym momencie najlepiej zachować spokój, unikać polemiki i pokazać pokorę oraz determinację we własnej pracy wraz z ludźmi zarówno na torze jak i w fabryce.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

32
ktostamktostam
31.07.2013 02:34
@Challenger - konkretny, wyważony i kulturalny komentarz. Jestem fanem Ferrari od kilku długich lat (nie jestem z rzutu fanów F1, od kiedy Kubica tam jeździł) i uważam, że masz 100% racji. Zespół, któremu kibicuję jest bez polotu i bez pomysłu na zmiany. Z roku na rok mogę przewidzieć, na którym będą miejscu i jak będą przygotowani do sezonu. Dodatkowo w trakcie sezonu są całkowicie niesprawni jeśli chodzi o wdrażanie poprawek, tak jakby nie rozumieli w ogóle tego co zbudowali?! Jak tu się dziwić Alonso skoro 4 rok utrzymuje się taka sytuacja? Jak tu jednoznacznie interpretować rozwiązanie kontraktu z Kimim, skoro od kiedy przyszedł Alo nic się nie zmieniło? Jeszcze raz napiszę, że jestem fanem Ferrari od zawsze i uważam za bardzo trafne stwierdzenie, że Ferrari, to zespół, który przygotowuje bolid na poziomie tego co jeździ Massa. Są między 4-6 miejscem od kilku sezonów, a tylko forma Alonso powoduje, że to wygląda lepiej.
Challenger
31.07.2013 09:24
Alonso to egoist do potęgi. Wszyscy kierowcy którzy jeżdżą w F1 są egoistami, muszą być. Pytanie na ile ten egoizm pomaga w rywalizacji a na ile przeszkadza. Dziś ALO może być wkurzony, bo wyciska z SF ile się da i ciągle się im nie udaje. 4 rok już, a przecież po to wywalali RAI (niezaangażowanie w pracę zespołu, sic!) żeby ALO dał im tytuł. Z tego jednak wynika że jak Kimi nie błąkał się po fabryce i garażu tylko zasuwał na torze to źle, jak Fernando jest zaangażowany i ciśnie na torze i ma uwagi co do pracy zespołu też źle. Ogólny obraz Ferrari zaczyna się klarować. Bez pomocy z zewnątrz są słabi jak dzieci. Wymagają od kierowców a nie od zespołu, dziś SF jest tak silne realnie jak jeździ Massa. Czyli 6-8 miejsce. Wyprzedzają ich i Mercedes i Lotus i RBR. Śmiem twierdzić że to nie z ALO jest coś nie tak tylko z zespołem który ma makaroniarskie podejście do pracy. Z Schumacherem się udało bo to pewnie Niemiec i w zespole panował niemiecki porządek, a nie włoskie podejście do pracy którego symbolem było odejście Todta i przyjscie Domenicalego. Pojawiła się możliwość powalczenia o lepszy samochód, to Alonso pokazuje o czym myśli.
derwisz
30.07.2013 10:38
Obserwujac poczynania konstruktorów Ferrari przez ostatnich kilka lat mam wrażenie, ze brak im polotu i inwencji. Zawsze maja solidny bolid ale nigdy nie jest to pierwsza liga. Przez ostatnie lata ani razu nie udało im się stworzyć bolidu który mógłby skutecznie konkurować z najlepszymi, czyli z dziełami Neweya (ostatnie 5 sezonów) i Brawna (2009). Taki McLaren w odróżnieniu od Ferrarri miał w tym czasie kilka razy przebłyski pozwalające sądzić ze jest dosyć blisko Red Bulla. Nie dziwi mnie więc frustracja Hiszpana. Ja również jestem sfrustrowany twórczą impotencją konstruktorów Scuderii i obawiam się, że tę frustrację podziela większość kibiców ALO i Ferrari. 5 lat nieudanych prób skonstruowania bolidu z mistrzowskim potencjałem to stanowczo zbyt długo jak na taką markę. Cierpliwość powoli się wyczerpuje i wydaje się, ze trzeba trochę przewietrzyć zarówno dział techniczny jak i kadrę kierowniczą.
nygga
30.07.2013 07:55
Czekałem aż Luca uderzy w stół (pozdro dla moderatora). Obrzygiwał przez 2 sezony zespół. Teraz wziął się na sposób i obrzygał zawodnika, który wyciska z możliwości bolidu 110%. Tylko ileż można - nie dziwię się Fernando. Inni (RB, Merc, Lotus, nawet McL) już dawno spieilby poślady. I jest jak co roku - Ferrari poprawi bolid tylko znów niewiele zabraknie "Byczkowi" pktów na mistrza. Nie będę na koniec cytował "Seksmisji", bo już mój komentarz został odrzucony.
xdomino996
30.07.2013 07:12
@paymey852 w zeszłym sezonie mówił, że jest pewny tytułu. Ogólnie z PR odnosiłem się już do reszty, np Hamilton jaki jest taki jest, ale PR mocno nim rządzi, a te 2 zdania trochę wyrwane z kontekstu, chodzi o to, że jeżeli Fernando cały czas ma jakies problemy, że bolid wolny czy coś, to niech Ferrari też się go czepia, tylko wtedy atmosfera ucierpi i o to się boi Ferrari, a tak to już dawno by mu pewnie wygarnęli.
ICEman
30.07.2013 06:52
Alonso po 4 latach spędzonych z Ferrari ma już dość przeciętności
paymey852
30.07.2013 05:11
[quote="xdomino996"]Nie podoba się to szefostwu Ferrari i zwracają mu uwagę i trafnie[/quote] i jak to się ma do [quote="xdomino996"]Świat F1 byłby dużo lepszy bez PR, niestety media rządzą tym światem.[/quote] Ja mam dosyć poprawnego PR i naprawdę nie widzę nic złego że kierowca apeluje o poprawę wole to niż My jesteśmy wielkie Ferrari my zawsze najlepsi bla bla bla Zdziwił byś się ilu kierowców to egoiści (właściwie wszyscy :)tylko ukrywają to idealnym PR np. Button Co do głupot Alonso to daj jakiś przykład, na torze czasem coś palnął typu nie zostawił mi miejsca itp.
Arya
30.07.2013 04:59
@kabans McLaren zawsze prezentował się lepiej? W 2011 rzeczywiście, ale 2010 (tutaj można uznać, że było blisko), 2012? W 2012 McLaren może był szybki, ale ile było awarii i problemów... Liczy się cały pakiet, nie tylko szybkość. A w tym sezonie w ogóle kiepściutko i są zdecydowanie gorsi w porównaniu do Ferrari.
xdomino996
30.07.2013 04:45
@paymey852 Nigdy nie powiedziałem, że gościu jest super zajebiaszczy, bo dla mnie połowa zachowań Kimiego jest żałosna. Można mieć własne życie, bo F1 to ich praca, ale trzeba dać cos od siebie zespołowi. Kimi ma masę fanów (na szczęście do nich nie należę), którzy co on tylko powie/zrobi zaraz biorą za super zachowanie tak jak to napisałeś. Zaś Fernando to Fernando, czysty egoista, chciałby cały team mieć pod nogą, szkoda że na to trzeba sobie zapracować, a nie tylko szybko jeździć, bo tego Hiszpanowi nie mogę odmówić, ale głupot które mówi nie mogę przełknąć. Świat F1 byłby dużo lepszy bez PR, niestety media rządzą tym światem.
kabans
30.07.2013 04:42
[quote="Arya"]...[/quote]przez te wszystkie lata alonso w ferrari zawsze mclaren prezentował się lepiej
+AS+
30.07.2013 04:30
@Pumba Da sie to zmienic :D
Arya
30.07.2013 02:57
Ferrari się poczuło urażone, żaden kierowca wszakże nie jest większy od teamu :> Ciekawe, jak to się rozwinie. A zaczęło się od niewinnej plotki podsycającej przerwę, pewnie Horner się cieszy. Alonso najwyraźniej czuje się sfrustrowany kolejnymi sezonami bez mistrzostwa, a di Montezemolo nie toleruje krytyki. No cóż, niektórzy mówią, że z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciach :D Ale wątpię jednak, żeby doszło do jakiegoś widowiskowego rozłamu, Ferrari potrzebuje Alonso, a Alonso potrzebuje Ferrari. Bądź co bądź, to SF dała w ostatnich sezonach najlepszą możliwość walki z Red Bullem. Zatem krokiem naprzód mogłoby być przejście do Red Bulla, ale czy to możliwe? Zdaje się, że nie chcieli Hamiltona. Poza tym może przyjdzie poprawa formy w Spa i na Monzy i rodzinne niesnaski odejdą w niepamięć :] Przeczytałam sobie pełny artykuł z oficjalnej strony Ferrari, rozłożył mnie fragment, w którym na spotkaniu wszyscy inżynierowie dostali prezent w postaci noża razem z "metaforycznym" zaproszeniem, by włożyć go sobie między zęby podczas myślenia, jak stawić czoła drugiej połowie sezonu. Ciekawe mają zwyczaje w Maranello, Fernando niech się cieszy, że jeszcze nie znalazł głowy konia na łóżku :>
Pumba
30.07.2013 02:32
@+AS+ Alonso nie wspominał nic o ciężarówce :)
+AS+
30.07.2013 12:47
Pewien Francuz,tez niezwykle lubil krytykowac zarzad Ferrari, za to, ze nie mial szans na zdobycie upragnionych tytulow, a takze szans na walke ze swoim glownym rywalem. W efekcie sklocil sie z calym zarzadem (po kim jak po kim, ale po Fernando odchodzacym z Ferrari mozna by sie tego spodziewac) i w 2gim sezonie po odejsciu z Ferki dolaczyl do teamu z bezkonkurencyjna konstrukcja. Powtorka?
paymey852
30.07.2013 12:41
@xdomino996 Znaczy się jak Raikkonen mówi że drugie miejsce jest do Du...i chce lepszy bolid to Gościu jest super zajebiaszczy ale Alonso to burak bo powiedział prawdę.
xdomino996
30.07.2013 12:31
@FAster92 To że jaki jest to jego wina. Czy jeżeli ktoś jest mordercą to reszta powinna cicho siedzieć? Nie podoba się to szefostwu Ferrari i zwracają mu uwagę i trafnie, bo to co Hiszpan niekiedy gada to nawet nie wiadomo czy się śmiać czy płakać.
paymey852
30.07.2013 12:22
@82TOMMY82 Dobra wszystko mi wytłumaczyłeś właściwie to Schumacher miał trudniej od Alonso właściwie to Vettel też ma trudniej no ale dzięki "katorzniczej pracy" można cuda.
FAster92
30.07.2013 12:16
@General Zgadzam się z tobą w 100 %. Alonso jaki jest każdy wie, nie dziwie mu się, że takich odpowiedzi użył w wywiadzie. Ferrari powinno siedzieć cicho i wziąć się do roboty!
Basshuntersw
30.07.2013 12:16
I jeszcze informują o tym, że upomnieli Alono...
Kaiser 77
30.07.2013 12:09
[quote="paymey852"]Zadaj Sobie podstawowe pytanie czy Michael zajmował w Q3 pozycje jakie zajmuje teraz Fernado?![/quote] Nie wiem, dlaczego sprowadzasz wszystko do Q....... ale ok. Czyli twoim zdaniem Michael zawsze startował z 1 linii...... tak...... Nie wiem, może się starzeje, może coś mi umknęło, ale czasem mam wrażenie jakbym był jednym z nielicznych którzy pamiętają początki Michaela w Ferrari, mam na myśli ogólną sytuacje zespołu. Ale wracając do Q to sprawdź sobie z jakich pozycji startowali zawodnicy Ferrari np. w 1997, albo w 2003, a qual w latach 2005 – 2006, to po prostu „poezja” w ich wykonaniu........... [quote="82TOMMY82"]proponuje zebys spojrzal na okres w ktorym Schumi przeszedl do Ferrari, a nie na okres w ktorym zbieral plony swojej katorzniczej pracy[/quote] No właśnie, gdyby nie lata 1996 – 1999, to nie byłoby ery 2000 – 2004 ale, według niektórych jeżeli ktoś osiąga tyle co Michael, to dla niego zawsze wszystko było łatwe, lekkie i przyjemne...... I żeby nie było, że Michael nigdy nie krytykował swoich zespołów, oczywiście że to robił, tyle tylko że za zamkniętymi drzwiami, a nie w mediach......
Karol24
30.07.2013 11:38
Bardzo trafne spojrzenie na tą sytuację: http://motorsport-czarno-na-bialym.pl/?p=1364
General
30.07.2013 11:27
W sumie Alonso cały czas wspierał Ferrari swoimi wypowiedziami, dodatkowo ma niezły kontakt z większością ekipy, który nie ogranicza się tylko do podania ręki czy suchego "dzień dobry", więc po tak długim okresie coś w nim troszeczkę pękło i w tym przypadku reakcja Ferrari jest nie na miejscu, bo przecież w 2010 roku Alonso przegrał MŚ przez błędne decyzje i bolid nie był jakoś rewelacyjny, podobnie jak w następnych dwóch sezonach, gdzie i tak nieźle, że ostatnią walkę przegrał tylko 3 punktami. Ferrari nie powinno wypuszczać żadnego komentarza w tej sprawie i jak już tak bardzo chcieli przywalić Alonso, to powinno się to skończyć na akcji za zamkniętymi drzwiami.
82TOMMY82
30.07.2013 10:58
@paymey852 zadaj sobie lepiej pytanie czyja to zasluga ze takich pozycji nie zajmowal? i proponuje zebys spojrzal na okres w ktorym Schumi przeszedl do Ferrari, a nie na okres w ktorym zbieral plony swojej katorzniczej pracy. I taka jest roznica miedzy Schumim a Alonso - ten pierwszy z niczego uczynil legende, a drugi z w miare dobrego bolidu nie potrafi uczynic nic - mam na mysli rozwoj. I to juz 4ty rok mija....
Gie
30.07.2013 10:52
No i dolano oliwy do ognia zwanego przejście Alonso do RBR :)
paymey852
30.07.2013 10:37
@Kaiser 77 Zadaj Sobie podstawowe pytanie czy Michael zajmował w Q3 pozycje jakie zajmuje teraz Fernado?!
Kaiser 77
30.07.2013 10:31
[quote="Ralph1537"]wie ktoś o jakie komentarze alonso może chodzić[/quote] Gdzieś czytałem że chodzi min. o odpowiedzi na te dwa pytania: 1. Co chciałbyś dostać na urodziny, jaki prezent? Fernando : inne auto, lub coś w stylu – chciałbym jeździć lepszym autem, takim jakie mają inni (na forach są różne wersje, a mój włoski nie jest za bardzo ok.) 2. Fernando jak spędzisz wakacje, co będziesz robił ? Fernando : BĘDĘ SIĘ MODLIŁ !!! :) [quote="paymey852"]Schumacher nie marudził no bo nie miał okazji Panie Montezemolo[/quote] Taaa jasne, Michael nie miał żadnych okazji do narzekania.....
olek
30.07.2013 10:13
Albo dać komuś przeczytać... Albo przynajmniej reagować na zgłoszenia błędów. Ale nie... po co?
iceneon
30.07.2013 10:03
Wystarczy przeczytać ze dwa razy przed publikacją, ale komu by się chciało. Wystarczy przeczytać ze dwa razy przed publikacją, ale komu by się chciało.
paymey852
30.07.2013 10:02
Nie ma to jak zamknąć usta kierowcą i samemu szpanować że się walczy o mistrzostwo tego właśnie nie lubię w Ferrari, przerośnięte ego, Schumacher nie marudził no bo nie miał okazji Panie Montezemolo. ps A ja lubię błędy Zająca i mi w cale nie przeSkaDzaijąą
corey_taylor
30.07.2013 10:01
olek, dokładnie najgorsze są wypowiedzi po wyścigach/kwalach itp nie ma takiego newsa bez literówek i nawet większych byków tak trudno przeczytać jeszcze raz to co się nabazgrało i poprawić co nie co?
olek
30.07.2013 09:25
Jest Zając, są błędy w newsie. Za każdym razem co najmniej 3. W tym naliczyłem 4, pobieżnie tylko czytając. Zgłaszanie nic nie daje... Naprawdę - zróbcie coś z tym!
Ralph1537
30.07.2013 09:20
wie ktoś o jakie komentarze alonso może chodzić