Lopez sensacyjnym zwycięzcą drugiego wyścigu na Termas de Rio

Jose Maria Lopez odniósł sensacyjne zwycięstwo w drugim wyścigu serii WTCC na torze w Argentynie.

30-latek wręcz wystrzelił ze swojego pierwszego pola startowego i z każdym okrążeniem powiększał przewagę nad rywalami. Zwycięstwo Lopeza jest o tyle sensacyjne, ponieważ odniósł je w swoim debiucie w Mistrzostwach Świata na domowym torze w Argentynie.

Drugi na mecie pojawił się Gabriele Tarquini. Włoch po starcie był czwarty, ale w początkowej fazie wyścigu popełnił błąd, który kosztował go spadek na siódme miejsce. Mimo to Tarquini po błędach rywali ostatecznie dojechał drugi. Po raz kolejny w tej rundzie na trzecim miejscu dojechał Pepe Oriola, który i tym razem zachował zimną krew i ustrzegł się błędów.

Czwartą lokatę zdobył Michel Nykjaer, który podczas rywalizacji uderzył w samochód Nasha, a następnie wyjechał bardzo szeroko po za tor, tracąc kilka pozycji. Piąty był Norbert Michelisz, a szósty największy pechowiec wyścigu - Tiago Monteiro. Portugalczyk po starcie był drugi, jednakże na piątym okrążeniu na dohamowaniu do nawrotu, został uderzony w tył przez Yvana Mullera. Były zawodnik F1 spadł przez to na dziewiąte miejsce, a Francuz otrzymał karę przejazdu przez aleję serwisową.

Sześć punktów za siódme miejsce przypadło Jamesowi Nashowi, natomiast ósmy był Hugo Valente. Francuz mimo to przyczynił się do obrotu Darryla O'Younga, przez co jego pierwsze punkty w karierze stoją pod znakiem zapytania, gdyż sędziowie mogą wobec niego zastosować karę doliczenia czasu do końcowego rezultatu. Dziewiąty był Tom Coronel, a dziesiąty Stefano D'Aste, który wskoczył na pozycję premiowaną jednym punktem na ostatnim okrążeniu.

Lider mistrzostw - Yvan Muller, po karze przejazdu przez aleję serwisową, zameldował się na mecie trzynasty, po raz pierwszy w sezonie nie zdobywając punktów.