Sutil nie wie, gdzie będzie ścigał się w przyszłym roku
Niemiec uważa, iż na razie jest zbyt wcześnie, aby powiedzieć coś więcej
05.08.1314:02
1286wyświetlenia
Adrian Sutil przyznał, że nie wie, gdzie będzie ścigał się w przyszłym roku w Formule 1.
Niemiec powrócił do Królowej Sportów Motorowych po roku nieobecności i obecnie zajmuje jedenaste miejsce w klasyfikacji kierowców z dorobkiem 23 punktów, tuż za swoim zespołowym partnerem - Paulem di Restą. 30-latek w rozmowie z Autosportem stwierdził, że obecnie jest zbyt wcześnie, aby mówić o przyszłym roku, szczególnie, iż nie rozwiązała się sytuacja z wolnymi miejscami w czołowych ekipach.
Jestem tu już pół roku i ponownie zaaklimatyzowałem się w środowisku F1, wszystkie procedury są mi już znane i mogę jechać praktycznie na sto procent- powiedział Sutil.
Zobaczymy, co przyniesie mi przyszłość. Jest dostępnych kilka ciekawych miejsc, aczkolwiek wiele zależy od innych kierowców. Jest trochę zbyt wcześnie. Mam swoje cele i wiem, gdzie chcę iść. Jestem lojalny wobec zespołu i pierwszy moją decyzję pozna Vijay.
Zawodnik Force India przyznał, że co raz większa ilość kierowców płacących za starty komplikuje sytuację na rynku transferowym Formuły 1.
Jest ciężko, ponieważ tak naprawdę nie ma pieniędzy w F1. Czołowe zespoły radzą sobie dobrze, ale w dalszej części stawki wszyscy walczą o przetrwanie. Muszą zatrudniać kierowców, którzy płacą za swoje starty, a czasami takich, którzy pochodzą z egzotycznych krajów, gdzie łatwiej znaleźć nowych sponsorów. Najlepszy kierowca to taki, który może zostać mistrzem świata i ma za sobą dużego sponsora, wtedy nie ma się żadnych problemów. Dla zespołu to najlepsza z możliwych sytuacji.
Źródło: autosport.com
KOMENTARZE