Vettel pewnie wygrywa Grand Prix Belgii
Opis wyścigu na torze Spa-Francorshamps
25.08.1316:07
5016wyświetlenia
Sebastian Vettel bez problemów wygrał Grand Prix Belgii, które mimo przewidywań, zostało rozegrane na suchym torze. Podium uzupełnili Fernando Alonso i Lewis Hamilton.
Tegoroczny wyścig na torze Spa był bardzo spokojny, deszcz ominął tor szerokim łukiem, samochód bezpieczeństwa nie pojawił się ani razu i mieliśmy tylko jedną kraksę.
Mimo tego, że kierowca Red Bulla był poza zasięgiem, to jednak w środku stawki sporo się działo, zwłaszcza zaraz po zmianach opon. Do udanych wyścigu na pewno nie zaliczy Lotus, któremu nie udało się odrobić start z kwalifikacji, z przeciwieństwie do Ferrari.
Spokojny początek
Hamilton utrzymał prowadzenie w pierwszym zakręcie, jednak zaraz za Eau Rogue Vettel wyprzedził Brytyjczyka i wysunął się na pierwsze miejsce. Atomowo wystartował Alonso, który przesunął się na piąte miejsce. Dobrze ruszył też Button, który przejechał La Source po zewnętrznej i wskoczył na czwarte miejsce. Kierowca McLarena nie cieszyłsię jednak długo z tej pozycji, gdyż Alonso wyprzedził go już na czwartym okrążeniu, a Webber kółko później. W międzyczasie Raikkonen poradził sobie z Grosjeanem awansował na dziewiąte miejsce.
Alonso później kontynuował swoją szarżę i na szóstym okrążeniu był już trzeci - przed Nico Rosbergiem. Z tyłu Perez próbował dorabiać straty i wyprzedził Grosjeana w walce o 10 miejsce, jednak Meksykanin zostawił Francuzowi bardzo mało miejsca na dohamowaniu do Les Combes, co sędziowie uznali za wypchnięcie poza tor i ukarali przejazdem przez boksy. Kółko później Raikkonen wyprzedził Hulkenberga i był już ósmy.
Pierwsze pit stopy
Na dziesiątym okrążeniu Niemiec zdecydował się na jazd do boksów, czym otworzył serię pit stopów. Dalej u swoich mechaników meldowali się Massa, di Resta, Hamilton, Sutil, Maldonado , Rosberg, Alonso, Webber i Vettel oraz Raikkonen na piętnastym okrążeniu. W tym momencie zawodnicy po zmianie opon zaczęli tasować się z tymi, którzy jeszcze nie zjeżdżali, więc było sporo manewrów wyprzedzania.
Hamilton dobierał się do Grosjeana w Bus Stop, jednak Francuzowi udało się skontrować na DRS. Brytyjczyk okrążenie później udanie przeprowadził manewr na prostej Kemmel, a na tym samym okrążeniu Grosjana dopadł też Alonso. Hiszpan dalej jechał świetnym tempem i poradził sobie z Hamiltonem. Zaraz potem Vettel wyprzedził Buttona (który nie był jeszcze w boksie) i wrócił na pierwsze miejsce.
16 kółko to manewry Raikkonena - na di Reście, a później Perezie, co pozwoliło mu wrócić do punktowanej dziesiątki. Alonso wyprzedził Buttona i próbował gonić Vettela. Na 18 okrążeniu Button zaliczył pierwszy pit stop zakładając twarde opony. Na dwój kolejnych kółkach zjeżdżali jeszcze Perez i Gutierrez, a jako ostatni opony zmienił Grosjean - po 23 rundach wokół Spa.
Taktyka znów decyduje
Kiedy stawka ponownie się uformowała to w czołowej dziesiątce nie wiele się działo. Drugą serię zjazdów znów otworzył Hulkenberg, który odwiedził mechaników na 25 okrążeniu. Okazało się, że dym, który wydobywał się z hamulców Kimiego Raikkonena od samego początku wyścigu był zwiastunem awarii i na 26 kółku Fin przestrzelił szykanę podczas ataku na Felipe Massę, by zaraz potem zjechać do boksu i wycofać się z wyścigu.
Na 27 kółku pit stop zaliczył Hamilton i Massa. Okrążenie później zjeżdżać próbował Maldonado, jednak pozwolił wcisnąć się Gutiettezowi na wewnętrzną i znalazł się po złej stronie toru. Wenezueczyk odpuścił i pozwolił się w ten sam sposób przemknąć Sutilowi, jednak kolizja z Paulem di Restą była już nie do uniknięcia. Szkot zakończył jazdę z urwanym kołem, a kierowca Williamsa dostał karę 10 sekund postoju w boksach.
Alonso zjechał na 29 okrążeniu i wrócił na tor osamotniony nie miał przed kim się bronić, a Vettel po swoim zjeździe miał być daleko z przodu. Kółko później Webber ubrał miękkie opony, by gonić Mercedesy, jednak ostatecznie po dojechaniu do Rosberga Australijczyk musiał zadowolić się piątym miejscem. Vettel zjechał na kolejnym kółku i po pit stopie miał 7 sekund przewagi nad Alonso. Zespół poprosił go o podkręcenie tempa w związku z niewielkimi obawami związanymi z deszczem - urzędującemu Mistrzowi Świata nie trzeba było dwa razy powtarzać i ostatecznie jego przewaga nad Alonso wyniosła prawie 17 sekund.
Kwestia trzeciego miejsca rozstrzygnęła się na 35 kółku, kiedy Button doszedł do wniosku, że nie dojedzie na tym komplecie opon do mety i po raz kolejny ubrał twarde gumy spadając na szóste miejsce. Siódmy był Felipe Massa, który cztery okrążenia przed metą wyprzedził Romaina Grosjeana. Dziewiąte miejsce przypadło Sutilowi, który wydarł je z rąk Pereza. Meksykanowi nie było jednak dane utrzymać się w czołowej dziesiątce, gdyż 3 kółka przed metą wyprzedził go Ricciardo.
• Rezultat końcowy wyścigu o Grand Prix Belgii
Pogoda na koniec wyścigu
Temperatura toru: 24°C
Temperatura powietrza: 20°C
Prędkość wiatru: 3,1 m/s
Wilgotność powietrza: 55%
Sucho
KOMENTARZE