Renault ostrzegało o problemie minimalnej wagi

Francuski producent nie został wtedy wysłuchany przez swoich rywali
23.10.1318:39
Łukasz Godula
2594wyświetlenia

Ranault powiedziało, że już dawno temu ostrzegło swoich rywali w Formule 1, że może powstać problem dotyczący limitu wagowego przyszłorocznych bolidów, jednak ich obawy zostały zignorowane.

Ostatnio pojawiło się sporo głosów, że zwiększenie minimalnej wagi bolidu F1 z 642kg do 690kg może nie wystarczyć na dostosowanie ich do nowych jednostek napędowych, co budzi obawy, iż kierowcy o większych gabarytach będą na tym cierpieli w przyszłym sezonie. Rob White z Renault F1 powiedział, że francuski producent samochodów obawiał się już problemów z wagą wiele miesięcy temu, jednak rywale byli wtedy przekonani, iż taka kwestia nie będzie w niczym przeszkadzała.

Gdy zapytano go, czy oczekuje problemów zespołów z osiągnięciem minimalnej wagi, White odpowiedział: To zależy kogo zapytamy i kto będzie przewidującym. Będąc w pełni szczerym, byliśmy dość natarczywi i pytaliśmy, czy efekt wagi będzie w pełni brany pod uwagę w zmianie przepisów.

Jesteśmy dość przekonani co do tego, że jednostki napędowe i bolidy będą zoptymalizowane pod względem wagi, tak samo jak obecne silniki i bolidy, ale nasza prognoza już jakiś czas temu mówiła, że będzie to większe wyzwanie, niż w ramach obecnych przepisów. Zalecaliśmy ustanowienie nieco większej wagi od tej, którą ustaliliśmy, jednak zostaliśmy przegłosowani przez ludzi, którzy mieli inną opinię na ten temat.

Jeśli zespoły nie osiągną minimalnej wagi dopuszczonej w 2014 roku, oznaczać to będzie dużą stratę dla kierowców, którzy ważą więcej. Kilku uznanych kierowców, zwłaszcza Nico Hulkenberg naciskają na zespoły, by te przyjrzały się sytuacji i upewniły się czy wyżsi kierowcy nie będą tracili z powodu swojej wagi.

KOMENTARZE

10
82TOMMY82
24.10.2013 07:52
@rno2 - wcale nie przesadzam, obecnie taki Button w ogole nie je carbo zeby byc konkurencyjnym, spokojnie mozesz najciezszemu kierowcy dorzucic 10 kg na normalnej diecie (jezeli ma na karku te 25- 30 lat i zmieniony juz metabolizm organizmu), a to juz 87kg...ja mowilem o 90... spojrzmy na drugi biegun - malolatow wchodzacych do F1, ktorzy naturalna koleja rzeczy nie beda mieli masy miesniowej nawet jak beda jesc tone dziennie. Chocby Max Chilton, chlopak ma 22 lata, 182 cm, 65kg. To teraz wyobraz sobie, ze hipotetycznie debiutuje 17letni chlopak wzrostu Massy, 166cm, to ile on bedzie wazyl? 50-53 kg jak nic. Pytanie tylko czy Chilton ma taka wage naturalnie z uwagi na wiek, czy dodatkowo na ostrej diecie jedzie bo jest wysoki. Asekuracyjnie dorzucmy te +5kg bez diety, w tym wieku i przy takim forsownym trybie zycia wiekszej roznicy nie bedzie bez wzgledu na diete, wiec byloby 58kg. A co jezeli roznice wzrostu beda jeszcze wieksze, np 190cm do 162 cm, przeciez przepisy musza byc uniwersalne i przygotowane na kazda ewentualnosc a nie na zasadzie 'na oko usredniajac'... Prosta wyliczanka, a juz mialbys roznice na poziomie 29kg (87-58). Jak juz wspomnialem, paradoksalnie nic by sie nie zmienilo, bo wymuszaloby na teamach zatrudnianie tych ciezszych kierowcow, zeby nie musieli projektowac bolidu pod katem dobierania 30-40kg pod tylek dla kierowcow lzejszych. Zamienilyby sie tylko bieguny problemu - o ile oczywiscie bylby tu problem przy projektowaniu bolidu, niestety nie mam takiej wiedzy zeby to racjonalnie ocenic. Jezeli nie ma tutaj problemow, to balast pod tylek jest moim zdaniem rzeczywiscie optymalna opcja. I konczac juz w nawiazaniu do biegow o ktorych wspomniales. F1 to nie biegi (sport fizyczny), tutaj nie jest istotna tezyzna fizyczna, a koncentracja, technika, prezycja, i szybkosc, ale nie wynikajaca z sily miesni, a z pacy mozgu (pomijam efekt przygotowania kondycyjnego oczywiscie).
kumien
24.10.2013 06:52
Równość i braterstwo. Grubsi i wyzsi czuja sie dyskryminowani w F1, bo ich bolidy beda wazyc wiecej. Co to za kabaret?
rno2
24.10.2013 06:09
@82TOMMY82 Nie przesadzaj z tymi 30-40 kg różnicy. W tej chwili najlżejszy kierowca waży minimalnie poniżej 60kg, a najcięższy coś koło 77. Ja jestem przeciwny kolejnemu zwiększeniu limitu wagi. Tak jak w każdym innym sporcie różni ludzie mają różne predyspozycje. W biegach sprinterskich ktoś może być niższy od najwyższego zawodnika o 20-30cm, co przekłada się na nieco krótsze nogi i automatycznie wymusza na zawodniku włożenie jeszcze więcej wysiłku w bieg, tak żeby dotrzymać tempa. W F1 ktoś jest wyższy lub waży więcej to musi włożyć więcej wysiłku w jazdę i mieć świadomość, że ma mniejszą możliwość operowania balastem. Oczywiście to tylko moje osobiste zdanie na ten temat.
82TOMMY82
24.10.2013 05:41
@manieq - nie rozumiesz co Mariok77 napisal....Mogliby zwazyc najciezszego kierowce w stawce, lzejszym pod tylek wrzucic wyrownanie do najciezszego, a potem niech dopiero ustala wage maksymalna bolidu z kierowca i w oparciu o nia ilosc balastu do dyspozycji. Wtedy kazdy ma rowne szanse i rowna ilosc balastu to rozlozenia wg uznania. Pytanie tylko czy to nie bylaby zbyt duza ingerencja w konstrukcje bolidu, bo jezeli roznica pomiedzy najciezszym a najlzejszym kierowca bedzie ok 30,40 kg to nie wiem gdzie taki balast pomieszcza u tego lzejszego, i to on bedzie w gorszej pozycji, juz nie mowiac o projektowaniu bolidow i zostawianiu miejsca na ewentualny balast, ktorego ilosci nigdy nie bedziemy znac w czasie projktowania, bo nigdy nie bedzie wiadomo do ostatniej chwili przed wyscigiem ile wazy najciezszy kierowca. Juz nie mowiac o tym ze niestety ale w takiej wersji kierowcy juz by diety na pewno nie trzymali :) I jak np wezmiemy takiego wysokiego, dojrzalego mezczyzne jak np Webber, ktory przy swojej optymalnej wadze pewnie 90kg lapie jak nic, i zestawimy go z hipotetycznym 17letnim metr 50 w kapeluszu golowasem o muskulaturze praktycznie dziecka, ktory bedzie wazyl 55 kg, no to mamy problem, bo rookie musi pod siedzenie schowac 35kg.
Ralph1537
23.10.2013 09:38
to niech te obciążniki będą w każdym bolidzie w jednym miejscu tylko, a nie tak ze mogą je stawiać gdzie chcą dla ustawienia lepszego balansu, albo niech zmniejszą ten limit wagi, taki jak było wcześniej, było lepiej przecież, niedługo chyba wprowadzą limit wagi dla kierowców
L00Kass
23.10.2013 07:42
[quote]Jeśli zespoły nie osiągną minimalnej wagi dopuszczonej w 2014 roku, oznaczać to będzie dużą stratę dla kierowców, którzy ważą więcej.[/quote] Ciekawe.
5cuderi4
23.10.2013 06:43
@mariok77, chodzi tutaj także o to, żeby przy założeniu maksymalnego ciężaru (bolid z kierowcą) jak dla najcięższego zawodnika, ci właśnie mieli także możliwość manewru dodatkowym balastem. W innym przypadku będą mieli tyle balastu co nic, a lżejsi będą mogli żonglować do woli.
zgf1
23.10.2013 06:06
@mariok77 To nie prosciej wtedy kazac przytyc tym lzejszym? ;) Ale dobrze mowisz, obciazniki pod siedzenie i wyrownac szanse.
manieq
23.10.2013 05:59
W tym problem, że jak masz kierowcę wagi piórkowej, to razem z bolidem waży on mniej, czyli możesz zamontować więcej obciążników, które w dobrym ułożeniu poprawią balans pojazdu. Więksi kierowcy razem z bolidem będą ważyć więcej = mniej obciążników, gorszy balans.
mariok77
23.10.2013 05:55
W ogóle nie wiem w czym problem. Przecież wystarczy zawodnikom klasy piórkowej umieścić pod siedzeniem odpowiednią ilość obciążników. Niech wezmą najwyższego zawodnika, wspólnie z lekarzem ustalą dla niego najniższą możliwą do uzyskania wagę, a reszcie dowaga. Jak sport to sport.