Michael Schumacher zdobywa 65 pole position

Podsumowanie kwalifikacji do Grand Prix Bahrajnu
Pierwsza sesja kwalifikacyjna oparta na systemie "knock-out" już za nami i trzeba przyznać, że nowy format wywołał dosyć mieszane uczucia, nie tylko wśród fanów, ale i również wśród dziennikarzy sportowych. Sama idea odrzucania najwolniejszych kierowców po pierwszych dwóch 15-minutowych blokach jest raczej dobra, gdyż to właśnie w tych blokach było najwięcej akcji. Kierowcy jeżdżąc z niewielką ilością paliwa starali się wykręcić jak najlepsze okrążenie w ograniczonym czasie i to pomimo sporego ruchu na torze. Można było wręcz odnieść wrażenie, że walczą między sobą o uzyskanie dla siebie jak największej wolnej przestrzeni, wyprzedzając się nawzajem.

Tak było zwłaszcza w końcowych czterech minutach pierwszego bloku, który został przerwany po incydencie z udziałem Kimi Raikkonena. W bolidzie Fina doszło do uszkodzenia tylnego zawieszenia na jednym z szybszych zakrętów, co skończyło się oderwaniem tylnego skrzydła i poślizgiem. Kierowca McLarena zdołał co prawda dowlec się do boksów, ale był to dla niego koniec kwalifikacji, gdyż wcześniej nie zdążył ustanowić czasu. Oprócz Raikkonena z dalszego udziału w kwalifikacjach wyeliminowanych zostało pięciu najwolniejszych kierowców w pierwszym bloku: Ralf Schumacher (Toyota), Christijan Albers i Tiago Monteiro (MF1 Racing) oraz Takuma Sato i Yuji Ide (Super Aguri). Kierowcom tym przypadły pozycje startowe od 17 do 21, a tymczasem najlepsze czasy uzyskali Fernando Alonso, Jenson Button, Giancarlo Fisichella, Nico Rosberg i Juan Pablo Montoya.

Po krótkiej przerwie 16 najszybszych kierowców z pierwszego bloku wyjechało ponownie na tor, by walczyć o awans do ostatniego bloku kwalifikacji. Znowu kierowcy mogli jeździć z minimalną ilością paliwa, a więc przez cały kwadrans na torze trwała zacięta rywalizacja o najlepsze czasy. Tym razem obeszło się bez większych incydentów - jedynie Rosberg miał kłopoty z utrzymaniem swojego Williamsa FW28 na torze i przez nieuwagę uderzył nawet lekko tyłem bolidu w bandę, gdyż myślał, że w miejscu, w którym wypadł z toru, jest dłuższe pobocze. Niemiec uzyskał ostatecznie 12 czas, a więc do swojego debiutanckiego wyścigu Formuły 1 wystartuje z 12 pozycji, co jest dosyć przyzwoitym osiągnięciem. Oprócz Rosberga udział w kwalifikacjach na drugim bloku zakończyli także Jacques Villeneuve (BMW Sauber), David Coulthard (Red Bull Racing), Jarno Trulli (Toyota) oraz Vitantonio Liuzzi i Scott Speed (Scuderia Toro Rosso). Kierowcom tym przypadły pozycje startowe od 11 do 16. Tymczasem w czołówce ponownie znaleźli się obydwaj kierowcy Renault, a także Montoya, Nick Heidfeld i Felipe Massa.

Dwunastu najwolniejszych kierowców, którzy do tego momentu zostali wykluczeni z dalszego udziału w kwalifikacjach, do wyścigu będą mogli wystartować z dowolną, nawet dosyć dużą ilością paliwa, tak więc w dobrym położeniu z pewnością znaleźli się Villeneuve i Rosberg, mając możliwość wybrania lepszej strategii na wyścig od najszybszych 10 kierowców z drugiego bloku - ich czekała teraz walka o pozycje startowe 1-10, ale już z taką ilością paliwa, z jaką zamierzają rozpocząć wyścig. I tutaj dochodzimy do największej wady nowego formatu kwalifikacji, jako że do połowy ostatniego, 20-minutowego bloku kierowcy po prostu "wałęsali" się po torze w celu zużycia jak największej ilości paliwa, aby móc na koniec ustanowić lepszy czas w lżejszym bolidzie. Owszem, wszyscy jeździli dosyć szybko, ale z pewnością nie była to walka o najlepsze czasy w początkowych minutach.

Dopiero w drugiej połowie ostatniego bloku kierowcy zaczęli zakładać nowe opony i rozpoczęła się walka o pole position. Od razu stało się jasne, że prezentujący w poprzednich blokach niezbyt imponujące tempo kierowcy Ferrari, będą mogli powalczyć o czołowe pozycje startowe i to właśnie oni wystartują do jutrzejszego wyścigu z pierwszego rzędu. Co ciekawe obaj uzyskali bardzo zbliżone czasy, jednak pole position przypadło znacznie bardziej doświadczonemu Michaelowi Schumacherowi, który tym samym zdołał wyrównać rekord nieżyjącego Ayrtona Senny (65 startów z pierwszej pozycji). Tym niemniej drugi czas Massy należy uznać za rewelacyjne osiągnięcie. Pozostaje oczywiście kwestia ilości paliwa, z jaką obaj kierowcy wykręcili swoje najlepsze czasy (po trzecim bloku kwalifikacji kierowcy w nim uczestniczący będą mogli uzupełnić tylko tyle paliwa, ile zdołali spalić na szybkich okrążeniach).

Drugi rząd startowy przypadł Buttonowi i Alonso - strata obydwu kierowców do Michaela Schumachera wyniosła odpowiednio 0.1 i 0.2 sekundy, a więc można założyć, że jeździli z podobną ilością paliwa. Wyraźnie wolniejszy od zdobywcy pole position okazał się Montoya (+0.7s), jednak patrząc na formę McLarena podczas przedsezonowych testów piąta pozycja startowa wydaje się być w miarę przyzwoitym osiągnięciem. Oczywiście nie wiadomo jaki czas uzyskałby Raikkonen, gdyby nie pękła mu opona, ale trudno powiedzieć, czy Fin byłby w stanie wywalczyć pole position. Wraz z Montoyą z trzeciego rzędu wystartuje partner Buttona z Hondy, Rubens Barrichello, natomiast z pozycji od siódmej do dziesiątej wystartują Mark Webber (Williams), Christian Klien (Red Bull Racing), Fisichella i Heidfeld. Nie wykluczone, że Fisichella jeździł z wyraźnie większą ilością paliwa od Alonso, a więc Włoch mógł zdecydować się na mniej postojów w wyścigu.

Podsumowując: nowy format kwalifikacji okazał się dosyć ciekawy, ale może przydałoby się jednak zrezygnować z ograniczeń dotyczących ilości paliwa w ostatnim bloku. Samo jeżdżenie tylko w celu zużycia jak najwięcej paliwa, zanim pojedzie się rzeczywiste okrążenie kwalifikacyjne jak najlżejszym bolidem, trudno nazwać emocjonującym widowiskiem.
P.Kierowca (Nr)SamochódCzęść 1 (Q1)Część 2 (Q2)Część 3 (Q3)Część 1 (Q1)Część 2 (Q2)Część 3 (Q3)Okr.
1.M. Schumacher (5)Ferrari 248 F16.1:33,31056.1:32,02531.1:31,43112
6. 1:33,310 5
6. 1:32,025 3
1. 1:31,431 12
20
2.F. Massa (6)Ferrari 248 F19.1:33,57955.1:32,01432.1:31,47812
9. 1:33,579 5
5. 1:32,014 3
2. 1:31,478 12
20
3.J. Button (12)Honda RA1062.1:32,60347.1:32,02563.1:31,54913
2. 1:32,603 4
7. 1:32,025 6
3. 1:31,549 13
23
4.F. Alonso (1)Renault R261.1:32,43331.1:31,21534.1:31,70214
1. 1:32,433 3
1. 1:31,215 3
4. 1:31,702 14
20
5.J. Montoya (4)McLaren MP4-215.1:33,23352.1:31,48735.1:32,16412
5. 1:33,233 5
2. 1:31,487 3
5. 1:32,164 12
20
6.R. Barrichello (11)Honda RA10612.1:33,922710.1:32,32276.1:32,57912
12. 1:33,922 7
10. 1:32,322 7
6. 1:32,579 12
26
7.M. Webber (9)Williams FW288.1:33,45459.1:32,30937.1:33,00612
8. 1:33,454 5
9. 1:32,309 3
7. 1:33,006 12
20
8.C. Klien (15)Red Bull RB215.1:34,30868.1:32,10668.1:33,11213
15. 1:34,308 6
8. 1:32,106 6
8. 1:33,112 13
25
9.G. Fisichella (2)Renault R263.1:32,93433.1:31,83139.1:33,49614
3. 1:32,934 3
3. 1:31,831 3
9. 1:33,496 14
20
10.N. Heidfeld (16)BMW Sauber F1.067.1:33,37454.1:31,958710.1:33,92612
7. 1:33,374 5
4. 1:31,958 7
10. 1:33,926 12
24
11.J. Villeneuve (17)BMW Sauber F1.0611.1:33,882411.1:32,4567-
11. 1:33,882 4
11. 1:32,456 7
.
11
12.N. Rosberg (10)Williams FW284.1:32,945512.1:32,6205-
4. 1:32,945 5
12. 1:32,620 5
.
10
13.D. Coulthard (14)Red Bull RB210.1:33,678613.1:32,8506-
10. 1:33,678 6
13. 1:32,850 6
.
12
14.J. Trulli (8)Toyota TF10613.1:33,987714.1:33,0664-
13. 1:33,987 7
14. 1:33,066 4
.
11
15.V. Liuzzi (20)Toro Rosso STR116.1:34,439615.1:33,4167-
16. 1:34,439 6
15. 1:33,416 7
.
13
16.S. Speed (21)Toro Rosso STR114.1:33,995616.1:34,6064-
14. 1:33,995 6
16. 1:34,606 4
.
10
17.R. Schumacher (7)Toyota TF10617.1:34,7027--
17. 1:34,702 7
.
.
7
18.C. Albers (19)Midland M1618.1:35,7246--
18. 1:35,724 6
.
.
6
19.T. Monteiro (18)Midland M1619.1:35,9004--
19. 1:35,900 4
.
.
4
20.T. Sato (22)Super Aguri SA0520.1:37,4116--
20. 1:37,411 6
.
.
6
21.Y. Ide (23)Super Aguri SA0521.1:40,2706--
21. 1:40,270 6
.
.
6
22.K. Raikkonen (3)McLaren MP4-2122.-2--
22. -2
.
.
2

KOMENTARZE

38
troni
13.03.2006 01:08
Adams....poczytaj troche jak masz klopoty z ogladaniem i nie pisz takich bzdur bo nie masz zielonego pojecia o czym piszesz....
adams
12.03.2006 12:58
zabrakło mu tych punktów odebranych przez Salo
rafaello85
12.03.2006 09:48
adams... Ty chyba nie oglądasz wyścigów, tylko ktoś Ci je opowiada, ktoś kto się na nich nie zna. Ale nie pieprz takich bzdur! David Coulthard w sezonie 1998 pomagał Hakkinenowi, sam to przyznał. Pamiętasz GP Australii '98??? Na krótko przed końcem wyścigu Coulthard puścił Hakkinena, to wyglądało mniej więcej tak, jak Barrichello co puszczał Schumachera. Napisałeś, że Montezemello nie dał zgody na zwycięstwo Irvine'a w MŚ. To kto walczył z Hakkinenem o ten tytuł w ostatnim wyścigu? Wszystkie opisy wskazują jednoznacznie, że byl to EDDIE IRVINE. Jesteś zdegustowany, że porównują rekordy do Senny, który już nie żyje. To teraz będą porównywać do Schumiego, który wciąż jeszcze chodzi po tej ziemi.
adams
12.03.2006 09:23
Zgoda.Niech bedzie jasne,że kiedy już wiadomo kto ma najwieksze szanse na mistrzostwo to ok.Ale w Ferrari tak nie ma.Pamiętacie - to było kuriozum - podobno Montezemollo nie dał zgody na zwycięstwo Irvin'a w mistrzostwach - nie lubili go zawsze- i Salo zamiast go przepuścić sam wskoczył na podium.Oni mają - mieli manie na punkcie Schumachera.A jak on nie mogł wygrać po wypadku to juz tylko chodziło o mistrzostwo w konstruktorach.A co do zrównania z "pole" Senny.Jestem zdegustowany porównywaniem do rekordów osób ,które nie żyją i nie mogą rywalizować.
axel83
12.03.2006 09:01
Adams a nie pamietasz jak David Coulthard przepuszczał swoich kolegów z McLarena kiedy oni walczyli o mistrzostwo? I co wtedy nie mieli jaj?
adams
12.03.2006 08:45
Bucu zapewniam,że Kimi miał i ma wiele wątpliwości kogo bedzie zespół faworyzować podczas wyścigu a jak Rubens musiał zwolnić i przepuścić mistrza - wybaczcie - Montoya nigdy nie poszedłby na to.Bo kierowcy Mclarena mają jaja a nie zastraszona ekipa Ferrari
mkpol
12.03.2006 08:08
Ogladalem juz wyscig - retransmisja w niedziele o 12.30 w tv4 - i moge wam powiedziec ze szumi mial strategie zjazdu na tankowanie po pierwszym okrazeniu. Niestety nie dojechal do pitstopow bo zabrakło mu paliwa :-)))) Wygrał filip massa przed buttonem i barichello. :P:P
bolekse
11.03.2006 09:48
*S*U*P*E*R**A*G*U*R*I*....... rewelacyjnie.. tak jak większość fanów SA... licze na zwyciestwo Takumy Sato lub Już Ide... wydaje się ze Sa wraca ( ? ) na szczyt formy.... z dobranej taktyki domniemam, że Ide miał wiecej paliwa niż Taku... i kwestia przybranej strategi odegra kolosalnom role... trzymam kciuki i wierzę, że podium przypadnie Super Ogórkom!... Pozdrawiam fanów Super AGURI !!! P.S. Nie gniewaj sie georgu, d'angelo, matthew ale kazdy ma prawo do własnego zdania !!! xD
Bucu
11.03.2006 09:17
adams a Renault nie faforyzuje tylko Alons'a czy McLaren nie faworyzuje Kimiego - KAZDY ZESPOL foworyzuje ktoregos ze swoich kierowcow (bardziej lub mniej) a Ferrari przynajmniej sie z tym nie kryje. Pomylki taktyczne?? wedlog mnie to oni wedlog genialnej taktyki zdobyli tyle mistrzostw. Ferrari wraca do formy;)
Armado
11.03.2006 08:41
Ja natomiast jestem wielkim fanem misia Yogi Ide, ktorego bym wyprzedzil na sankach na tym torze, ale on i tak jest rewelacyjny i wierze ze wygra wyscig. Poza tym chcialem podzielic sie moja opinia o sposobie przedstawiania wynikow w trakcie transmisji z kwalifikacji. Uwazam je za beznadziejne!!! Te przesuwajace sie szybko na dole ekranu pozycje kierowcow nie pozwalaja mi sie nawet dobrze przyjzec kto jak pojechal. Dodatkowo nie wiem po kiego grzyba podczas 1 i 2 czesci kwalifikacji pokazuja w rogu ekranu wynik tylko najszybszego kierowcy, skoro najwazniejszych jest ostatnich 6, bo to oni odpadaja. No i brak porzadnej tabeli i statystyk na koniec 1 i 2 czesci. Skromnym zdaniem moim i misia Yogi Ide taka miernota psuje ten format kwalifikacji.
d'Angelo
11.03.2006 08:39
Bravo Matthew o to mi chodziło żeby ukazać jak bardzo oryginalni są fanatycy Hondy jeszcze raz wielkie dzięki Matthew pomogłeś mi w tym bardzo !!! Thx:)
Matthew
11.03.2006 07:44
*M*I*D*L*A*N*D* ........rewelacyjnie....tak jak większość fanów Midland...liczę na zwycięstwo C.Albersa lub T.Monteiro...wydaje się że Midland wrócił na szczyt formy...Z obranej taktyki domniemam,że Tiago Monteiro ma większą ilość paliwa... i kwestia przyjętej strategii odegra dominujacą formę...trzymam kciuki i wierzę, że podium przypadnie Midlandowi!...Pozdrawiam fanów Midland!!! P.S.Niegniewaj się georgu,d'angelo ale każdy ma prawo do własnego zdania!!! :P
arthur
11.03.2006 07:41
Georgu masz racje. Rubinho jutro wystartuje jutro z wieksza iloscia paliwa.Mam nadzieje ze HONDA bedzie GÓRĄ. pozdrawiam wszystkich HONDZIARZY
leo
11.03.2006 07:29
Schumi herzlichen Glueckwunsch. toi toi toi
d'Angelo
11.03.2006 05:58
*F*E*R*R*A*R*I* ........rewelacyjnie....tak jak większość fanów Ferrari...liczę na zwycięstwo M.Szchumachera lub F.Massy...wydaje się że Ferrari wróciło na szczyt formy...Z obranej taktyki domniemam,że F.Massa ma większą ilość paliwa... i kwestia przyjętej strategii odegra dominujacą formę...trzymam kciuki i wierzę, że podium przypadnie FERRARI!...Pozdrawiam fanów Ferrari!!! P.S.Niegniewaj się georgu ale każdy ma prawo do własnego zdania!!!
[FiZoL]
11.03.2006 05:56
Jenson zrobił to przepięknie, mam nadzieje, że w końcu nadejdzie jego pierwsze zwycięstwo
georgu
11.03.2006 05:40
*H*O*N*D*A*...... rewalacyjnie.... tak jak większość fanów Hondy.. licze na zwycięstwo Buttona.. wydaje się byc w niezlej formie... Z obranej taktyki domniemuję, że Rubinio ma wiekszą ilość paliwa... i kwestia przyjetej strategii odegra dominującą rolę .. trzymam kciuki i wierzę, że będzie podium....Pozdrawiam Hondziarzy!!!!
adams
11.03.2006 05:33
skoro padło miłe słowo od fanów Ferrari ja też przyznam,że macie wspaniały silnik i ratuje on ogrom pomyłek taktycznych zespołu.Nie można jednak uznać Waszej ekipy za najlepszą bo nie gra fair faworyzując jednego z kierowców.
Danielim
11.03.2006 05:28
Kimi miał pecha - owszem. Schumi miał farta - skoro upieracie się tak to nazywać niech wam będzie. Heh Mclarenowcy kiedy wkońcu zrozumiecie że Ferrari jest lepsze...fart może się zdażyć 1, 3 razy, 5 no ale napewno nie kilkadziesiąt razy.
adams
11.03.2006 05:23
tzn chodziło mi o kwalifikacje
adams
11.03.2006 05:22
ale sami widzicie,że akurat tu winni są kibice.Kombinują aby spodobało się oglądającym F1.Chyba się udało - akcja była
McLuke
11.03.2006 05:20
ee tam faworyzujecie Schumiego a Kimasem to pomiatacie!! Iceman miał zwyczajnego pecha a Schumi farta...
Danielim
11.03.2006 05:19
Jutro się okaże kto w tym sezonie będzie dyktował warunki. Narazie wszystko wskazuje że ferrari
McMarcin
11.03.2006 05:14
Dziwne są te nowe kwalifikacje. Nie można być pewnym niczego. Ma to chyba poprawić widowiskowość wyścigu? Na pewno jednak wygrywać na tym będą sprytni i doświadczeni zawodnicy, jak Michael Schumacher. Defekt Raikonnena nie pozwolił nam ocenić Jego możliwości. Trudno już teraz wydać opinię, kto jutro wygra. Na pewno spore szanse ma schumacher, bardzo nikłe Raikonnen
raddomir
11.03.2006 05:13
nie przesadzajmy... w 100% zgadzam się z Talarkiem! Schumacher jest dobrym kierowcą, ale to PP zawdzięcza bolidowi, czego potwierdzeniem jest... Massa. Niech wpuszczą Sato i Ide (nawet jak stracą okrążenie) pomiędzy Ferrari. Jeden z tych psycholi (bo nie wiem jak inaczej można nazwać Sato) napewno rozwali im bolidy i nie przepuści... i na koniec jeszcze jedno: KIMI - nie przejmuj się... kibicował będę i Tobie i Buttonowi z Bariccello (GPM :D)
adams
11.03.2006 05:07
i J.Todt bedzie krzyczał w słuchawki: Przepuścić Schumiego,to jest rozkaz!
lakeman
11.03.2006 05:04
Ciekawie się to wszystko zapowiada...ale wniosek z tej nowej formy kwalifikacji (poza istotnymi uwagami o widowiskowości i "skomplikowalności"), który zresztą miałem napisać dawno temu, że teraz nawet kwalifikacje są podciągnięte w kierunku faworyzowania niezawodności - jak się już coś sypnie, to 1. mało czasu nawet żeby wrócić z buta do boksów, a 2. ta poprawka do regulaminu, że auto trafia już 'pod plombę' i nie da się już naprawiać w trakcie kwalifikacji. Mam chyba rację?
adams
11.03.2006 05:03
Ferrari bedzie super jak w ostatnim sezonie
slaweksz
11.03.2006 05:03
co ferrari robi??? ludzie opamietajcie sie Schumacher i Massa jutro na starcie poprostu tak jak w zyciu jest na codzien zostanapolknieci albo dojada tylko do pierwszego zakretu. Przeczywam ze jutro na 1 zakrecie dojdzie do niezlej kraksy za sprawa mojego ukochanego MONTOY facet zawsze musi namieszac a na powaznie to na 100% Massa zostanie wezsany przez Buttona i Alonso na starcie a Schumacher??? hm sadze ze bedzie jutro na pudle ale gdzies na 3 miejscu. Ich opony nie wytrzymaja tego w 100%
pudel
11.03.2006 04:48
No prosze jednak na coś się przydały testy Ferrari w Bahrainie. Czyżby powrót wielkiego Schu ?? A Kimi cuż pech go chyba nie chce opuścić ;/
KIU
11.03.2006 04:38
Mam takie samo przeczucie jak przed GP Japoni że Kimi stanie na Podium i cos mi jeszcze sie wydaje że Montoy tez bedzie na pudle i Alonso.
Bart
11.03.2006 04:16
Strasznie niektórzy są pogięci:P Zdobył PP, a tu już gadanie o spapraniu soboty. Strasznie z Was dziwolągi.
Witek
11.03.2006 04:08
Popieram w 100% Kubę, Dzumena i Falarka!!! Spaprali Nam sobotę! M.j.m- nie sądzę! To cwaniaki i tyle! Założę się, że jutro Alonso i Räikkönen będą przed czerwonymi! FANI KIMIEGO I MCLARENA: NIE TAK TO MIAŁO WYGLĄDAĆ! Ale nie martwcie się- Kimi i Alonso będą jutro bezkonkurencyjni!
Falarek
11.03.2006 04:03
No bo jak Schumacher wygrywa to jest zawsze zasługa samochodu a jak wygrywa Raikkonen albo Alonso to gra role tylko "talent".
waldek
11.03.2006 04:01
I znów FERRARI!!! i niech tak będzie :)
dzumen
11.03.2006 03:57
naprawde szkoda Kimiego. facet ma pecha ;/ jak nie urok to...
kuba_new
11.03.2006 03:46
ferrari nie jest debest tylko szumacher im sie trafil ano tez nie jest debest tylko szybko jezdzi i potrafi to zrobic czego inni nie na tym samym aucie i juz a debesciaki to wszyscy inni poza ferrarri tak mi spaprali te czerwone lach...ry sobote ze nie wiem jak sie jutro ktos nie wezmie ze te racze patataje z marcostamerlo to nie wiem
m.j.m
11.03.2006 03:33
Michael Schumacher zdobywa 65 pole position !!! I tak już zostanie do końca sezonu.Ferrari is the Best !!!