Stałe numery startowe kierowców wejdą do użytku w 2014 roku

Urzędujący mistrz będzie mógł skorzystać z prawa do startów z numerem #1.
09.12.1319:33
Nataniel Piórkowski
6355wyświetlenia

Międzynarodowa Federacja Samochodowa oficjalnie potwierdziła, że od nadchodzącego sezonu kierowcy Formuły 1 będą ścigali się ze stałymi numerami startowymi.

Zgodnie z informacjami, do jakich media dotarły w ubiegłym miesiącu, temat stałych numerów startowych został poruszony podczas spotkania Grupy Strategicznej F1. Zarówno ona, jak i Komisja Formuły 1 zaaprobowały zmiany, które wchodzą w życie ze skutkiem natychmiastowym.

Numer #1 będzie zarezerwowany dla bieżącego mistrza świata, który zadecyduje, czy chce z niego skorzystać. Każdy z pozostałych kierowców będzie musiał wybrać numer od #2 do #99 na cały czas trwania swojej kariery w F1. Jeśli dany numer wybierze dwóch zawodników, to pierwszeństwo w jego otrzymaniu będzie miał ten, który poprzedni sezon ukończył na wyższym miejscu w klasyfikacji.

Nowy system związany z numerami startowymi jest bliźniaczo podobny do tego, stosowanego w wyścigach motocyklowych. Z kolei w amerykańskich seriach, numery startowe przypisane są do zespołów, a skorzystanie przez mistrza do prawa startów z #1 należy do rzadkości.

KOMENTARZE

50
TimOOv
12.12.2013 03:15
to Cię zmartwię, z tego co słyszałem f1 znika z polsatu
RY2N
11.12.2013 07:29
podobno Polsat wylobbował tę zmianę bo jego komentatorzy ciągle się mylili kto jedzie :-)
ManiakF1
11.12.2013 07:22
cwiek Wiem jak to wyglądało kiedyś, wicemistrzowie świata miewali numery z 20..coś, ale tak się przyzwyczaiłem jak jest teraz. Nie musisz tak awanturniczo podchodzić, bo się spocisz.
nickolas
10.12.2013 09:33
@kykec tylko "zmiana na lepsze"??? - nie jesteś na czasie. Teraz w modzie jest "zarządzanie zmianą" Nieważne jaka zmiana ważna zmiana dla zasady: "wdrażamy bo trzeba koniecznie coś ulepszać" (najlepiej wszystko, żeby nie było jesteśmy mało ambitni albo źle wybraliśmy) albo taka: "jak nie zmienimy to się cofamy w rozwoju". Wszystko cacy, tylko nic gorszego jak nowa miotła zmienia "wstecznie" bez wiedzy na temat rozwoju, który nas do danego punktu doprowadził. Ale, wracając do tej zmiany... to nie pierwsza taka zmiana, więc przyjmuję bez ciśnienia. A po 2, F1 też musi brać przykład ...i też nie pierwszy raz tak się dzieje: "Safety Car" znikąd się nie wziął, kara przejazdu przez boksy zamiast 10s postoju to też nie pomysł "Królowej"!
kykec
10.12.2013 08:01
Zmiana ani dobra ani zła. W innych zawodach się sprawdza, ale to raczej inni powinni kopiować z F1, nie odwrotnie. Co tam tradycja, co tam przywiązanie, własny styl i klimat? Przecież każda zmiana jest dobra, tylko dlatego że jest. Moim zdaniem w poważnych instytucjach jeśli coś nie jest zmianą na lepsze to należy to zostawić tak, jak jest. Zmiana dla zmiany jest niepotrzebnym udziwnieniem. PS. Posty kibic mieć łatwiej, teraz szybciej rozpoznać swojego faworyta i mniej się mylić. Jak on się dużo mylić to się denerwować i przełączać program w tv.
Kamikadze2000
10.12.2013 07:07
@zefu - każdy będzie miał własny osobisty numerek. ;) Mamy gamę 98 możliwości... czemu akurat dwóch zawodników musiałoby używać tych samych?? ;)
MegaZmiya
10.12.2013 05:44
Wiem że to może być chamskie ale Vettel pewnie wybierze coś od 39 do 45 ;) A tak zupełnie, na poważnie to jest niezły pomysł, jak wcześniej już wspomniano #nr może być wizytówką :)
zefu
10.12.2013 05:05
Hmm, a trzeci kierowca, tzw. rezerwowy/testowy? Będzie używał numeru któregoś z zastępowanych?
Kamikadze2000
10.12.2013 03:39
@matinson [quote]Każdy z pozostałych kierowców będzie musiał wybrać numer od #2 do #99 na cały czas trwania swojej kariery w F1. [/quote] Bądź więc pewny, że nikt tego numeru nie weźmie... ;) Ale swego czasu w WSBK mieli trzycyfrowe liczby... ;)
Masio
10.12.2013 02:58
Bez sensu! Nie podoba mi się to!
Fear
10.12.2013 02:57
Vettel sobie wybierze jakiś numer i potem zdecyduje czy chce go uzywac od razu czy narazie 1
KryS
10.12.2013 02:52
Jak Vettell nie wybierze sobie numeru 1, to przestanę wypowiadać się w komentarzach ;)
matinson
10.12.2013 02:09
Ciekawe czy można mieć numer 666 bo pewien kierowca by do niego pasował :D
mpluta2
10.12.2013 09:47
W MotoGP to się sprawdza, to czemu miało by się to nie sprawdzać w F1?
fordern
10.12.2013 08:52
Powstrzymajcie się z tymi argumentami typu "kto będzie zwracał uwagę na numerki?" - spójrzcie tylko na MotoGP. Tam stałe numery są od nie pamiętam kiedy, i jakoś ludzie z tym żyją. Valentino Rossi zrobił z #46 swój znak firmowy, i podobnie może być tutaj. Zresztą, kto bogatemu zabroni?
Kamikadze2000
10.12.2013 08:29
@katinka - nie "rozwalających się opon", tylko opon bardziej podatnych na degradacje. To, że w tym roku zarówno Pirelli, a przede wszystkim zespoły dały plamy, to nie jest wina FIA. ;] Pomysł ogólnie dobry - kiedyś tak było, więc czemu to taki zły pomysł? Durne to jest przyznawanie podwójnych punktów w ostatnim wyścigu. Oby to nie wypaczyło wyników... ;]
cwiek
09.12.2013 11:57
[quote="ManiakF1"]Beznadziejny pomysł, oderwanie się od tradycji...[/quote] Uważasz, że tą tradycją było przydzielanie numerów wg klasyfikacji generalnej? Polecam dowiedzieć się, jak to wyglądało kiedyś.
ManiakF1
09.12.2013 11:42
Beznadziejny pomysł, oderwanie się od tradycji...
katinka
09.12.2013 10:56
Stałe numery startowe? Czemu nie, nie widzę problemu ani w tym nic złego. W końcu jakiś normalny pomysł FIA w przeciwieństwie do DRSu, sztucznego deszczu czy rozwalających się gum. A Lewis niech wybierze #93, będzie jak Marc Marquez...
Yurek
09.12.2013 10:40
@MaCieQ - debiutant, bo kierowca A nie ścigał się w 2015, zatem debiutant zajął wyższe miejsce w klasyfikacji w 2015. [quote]Jeśli dany numer wybierze dwóch zawodników, to pierwszeństwo w jego otrzymaniu będzie miał ten, który poprzedni sezon ukończył na wyższym miejscu w klasyfikacji.[/quote]
seba97
09.12.2013 10:34
Z jednej strony pierdoła, ale z drugiej strony podoba mi sie ten pomysł. Jak widać w wyścigach motocyklowych sie to sprawdziło więc może i tutaj zadziała (o ile za jakiś czas tutaj nie będą nic dalej grzebać i mącić)
MaCieQ
09.12.2013 10:15
Ciekawi mnie jedna sytuacja. Powiedzmy, że kierowca A traci fotel po sezonie 2014. Jakiś debiutant w 2015 roku wybierze numer kierowcy A. Co jeśli na rok 2016 kierowca A znajdzie zatrudnienie w jakiejś ekipie, a ten debiutant zostanie w stawce? Kto będzie miał większe prawa do tego numeru?
akkim
09.12.2013 09:58
@leni93 nie wiem czy nie zrobią wyjątku ;)
Angulo
09.12.2013 09:46
69 ma mieć Hamilton :D
Dante
09.12.2013 09:45
@ICEman - No i mamy kandydata na numer 69. ;)
BinLadenF1
09.12.2013 09:07
Eh, nie podoba mi się ta zmiana.
Falarek
09.12.2013 09:03
Czysto marketingowa zmiana. Tak jak Rossi w Moto GP ma swoje 46 i wszyscy go z Nim kojarzą podobnie chcą zrobić w F1. Mi się zawsze podobało 0 w Williamsie D.Hilla :)
rado123F1
09.12.2013 08:45
Kolejne zmiany które są niepotrzebne. Aż tak źle było? No ale niech im będzie, może się człowiek przyzwyczai. Dla mnie wystarczyłoby żeby zrobili porządne opony na duży deszcz i obecna F1 jest ok
ICEman
09.12.2013 08:42
Stawiam dobrą flachę że Kimi będzie miał wyrąbane na numerki
THC-303
09.12.2013 08:30
[quote]oj do 1995 były stałe numery i ludzie żyli, i też to że Alesi miał 27 nie oznaczało że Ferrari ukończyło poprzedni sezon na 14 miejscu. Ludzie będą sięgać do statystyk? Dobrze, to bardzo pożyteczne. Tylko z tą zmianą jest jeden problem. Jak to się mówi, dom się wali, a my zmieniamy kolor firanki.[/quote] I pod tym się podpisuję. Kto będzie wgl zwracał uwagę na numerki? Tyle lat tak było (wiem, że inaczej, upraszczam) i było dobrze. Z tym nie mam najmniejszego problemu. Mistrz zachowuje jedynkę, a reszta? Alonso na pewno się przejmie bardzo, że ma numer niższy od zajętego poprzednio w WDC miejsca...
leni93
09.12.2013 08:24
@akkim 00 nie można :P
kidmaciek
09.12.2013 08:13
A Vettel będzie sobie co wyścig zmieniał :)
akkim
09.12.2013 08:10
Kandydata na "00" mam, ale to zachowam dla siebie ;)
leni93
09.12.2013 08:07
Jak dla mnie to zmiana na PLUS. Bardzo się ciesze z tej zmiany, bo kierowca teraz będzie identyfikowany z jednym jedynym numerem. Ciekawe jakie sobie numery powybierają ;>
VJM02
09.12.2013 08:06
Alonso wybierze 1571. :)
akkim
09.12.2013 08:03
@Yurek A ilu ludzi oglądało F1 do 1995 roku? Tylko zapaleńcy mający dostęp, nie pisząc o podróżnikach. I jako DWA dodam /nie obrażając nikogo/, że dzisiejsi młodzi ludzie są raczej nastawieni na konsumpcję. Im trzeba dać dane a nie kazać ich szukać, są niecierpliwi. Zapewne nie wszyscy, ale ponieważ mam z nimi kontakt co dnia nie sądzę abym się mylił w ocenie, średniej ocenie.
Aeromis
09.12.2013 07:58
22 Vettel 91 Alonso 14 Webber ... .... ? VET, ALO, WEB - dla mnie to jest absolutnie wystarczające, F1 nie potrzebuje żadnych numerów w ogóle. Co ma niby oznaczać numer? Nic! Czy dzięki temu F1 stanie się bardziej sportem? Nie! Mam tylko nadzieję, że te numery nie będą razić po oczach albo (co lepsze) że cały ten numer jednak nie przejdzie.
Yurek
09.12.2013 07:57
@akkim - oj do 1995 były stałe numery i ludzie żyli, i też to że Alesi miał 27 nie oznaczało że Ferrari ukończyło poprzedni sezon na 14 miejscu. Ludzie będą sięgać do statystyk? Dobrze, to bardzo pożyteczne. Tylko z tą zmianą jest jeden problem. Jak to się mówi, dom się wali, a my zmieniamy kolor firanki.
michal132
09.12.2013 07:41
Ciekawe kto wybierze 69 haha
FelipeF1.
09.12.2013 07:31
To ciekawy jestem kto jaki numerek wybierze
Dante
09.12.2013 07:19
Numerki nic nie znaczą - lepiej gdyby bardziej wyeksponowali trzyliterowe skróty nazwisk - to bardziej trafiałoby do ludzi niż bezpłciowe cyferki.
Kamikadze2000
09.12.2013 07:17
Pytanie, czy te stałe numery będą dobrze widoczne... ;)
akkim
09.12.2013 07:16
Rok, Dzień, Miesiąc urodzin swoich, narzeczonej, żony, mamy, babci, szyfr nieodgadniony, będą się kibice w licytacje bawić, co On miał na myśli, czy nam to Objawi? Czemu taki a nie inny numer? Ruszy karuzela, ale zacznie się zabawa, szopka jak cholera, zmiana, która nic nie znaczy, nic z niej nie wynika, Numerolog zrobi kasę dziś na zawodnikach. Co za bzdura niebywała i co ma ulepszyć? Czy tak trudno opanować cyfrę lub dwie w wierszu? Kosmetyka tak od pupy, która nic nie daje, to skłon ku nam, czy tak z pały, po prostu dla jajec? A tak na poważnie, choć trudno się powstrzymać od ironii - do tej pory można było bez grzebania w statystykach w lot załapać czy zespół robi progres czy leci na twarz. To /poza zespołem MŚ/ reszta stawki otrzymywała numery za zdobycz punktową, no i za co otrzymywała niemałe profity z tą zdobyczą związane. Orientacja była niczym niezaburzona i łatwo było wywnioskować kondycję ekipy w roku następnym. Teraz dla wnikliwych a z krótką pamięcią statystyki będą nieodzowne.
mykowhai
09.12.2013 06:51
@WooQash Przeczytałeś co w newsie jest napisane? Numery mają być na stałe przytwierdzone do kierowcy. Więc jedyny numer jaki może się zmienić to urzędującego mistrza świata, może korzystać z jedynki albo ze swojego numeru. Jak dla mnie to jest dobry pomysł, powinny być te numery jeszcze jakoś ładnie wyeksponowane na bolidzie, i każdego będzie można rozpoznać. Nico i Lewis nie będą się tak bardzo teraz mylić :)
WooQash
09.12.2013 06:46
Ale maniana... Się okaże, że co sezon będą zmieniać te numery i nic tak na prawdę z tego nie będzie.
Reyon
09.12.2013 06:46
Mówiąc szczerze numery 46, 99, 27 i ostatnio 93 jakoś jednoznacznie kojarzą mi się z wyścigami motocyklowymi... Nie byłbym szczęśliwy gdyby to właśnie one były wybrane przez kierowców Formuły 1.
rno2
09.12.2013 06:44
Akurat w MotoGP to się sprawuje, więc całkiem dobre posunięcie, w przeciwieństwie do debilnej decyzji o przyznawaniu podwójnych punktów w ostatnim wyścigu sezonu...
Linus
09.12.2013 06:44
@Zajkos Pisałeś już do nich w tej sprawie? :)
adnowseb
09.12.2013 06:43
Nie mam nic przeciw.Osobiście nie przywiązuję wagi do tego jaki dany kierowca posiada nr. Takie rozwiązanie to chyba ułatwienie dla ''początkujących'' kibiców
Zajkos
09.12.2013 06:39
Nie zgadzam się..