Magnussen: Mogę powtórzyć wyczyn Hamiltona

Duńczyk chce wywrzeć wrażenie na świecie Formuły 1
02.01.1420:42
Łukasz Godula
2684wyświetlenia

Kevin Magnussen uważa, że może dokonać tego samego co Lewis Hamilton i szybko zaimponować w Formule 1 jako debiutant z McLarenem.

Pomimo faktu, że duński kierowca nie będzie mógł przejechać tylu kilometrów na testach co Hamilton przed swoim debiutem w 2007 roku, Magnussen pozostaje optymistą co do możliwości zabłyśnięcia.

Hamilton osiągnął wielki sukces w McLarenie gdy debiutował i zdecydowanie jest to możliwe do wykonania - powiedział Magnussen w wywiadzie dla serwisu Autosport. Wiem, że pracował niesamowicie ciężko i dobrą rzeczą jest to, iż jestem w tym samym zespole. McLaren miał już wcześniej debiutanta, wiedzą jak traktować takiego zawodnika i jak z nim pracować. To naprawdę coś dobrego.

Magnussen akceptuje fakt, że będzie miał trudniej z powodu ograniczeń testów w F1, jednak twierdzi, że inne sprawy mu sprzyjają, jak rozpoczęcie kariery w bardzo młodym wieku.

Moja generacja kierowców rozpoczęła karierę bardzo wcześnie - wyjaśnia. Poprzednia generacja kierowców zaczynała nieco później. Tak więc jeśli spojrzymy na 19 latka z mojej generacji, będzie lepiej przygotowany od 19 latka z poprzedniej generacji, gdyż rozpoczął jazdę wcześniej. Nie mówię, że jestem w 100 procentach gotowy na F1. Zawsze będzie towarzyszyć uczucie, iż mogę zrobić więcej i potrzeba na to nieco więcej czasu.

Szef McLarena, Martin Whitmarsh uważa, że szanse Magnussena na błyśnięcie są większe z powodu zmiany regulacji w nadchodzącym sezonie.

Można powiedzieć, że to idealna okazja, ponieważ wszystko czego nauczyli się starsi kierowcy jest inne od tego co będzie - powiedział Whitmarsh. Jednostki napędowe będą zdecydowanie inne. Kompleksowość całego obiegu energii i to co będzie się działo dalej jest zupełnie inne. Tak więc na tym polu ma takie samo doświadczenie jak Fernando Alonso czy Jenson Button.

KOMENTARZE

17
katinka
04.01.2014 12:58
[quote]Mogę powtórzyć wyczyn Hamiltona[/quote] Taaa, prędzej mi kaktus wyrośnie.
corey_taylor
03.01.2014 06:23
oby Mclaren miał bolid, który to umożliwi! jeszcze 2 miesiące i trochę :)
exxxile
03.01.2014 06:04
Ma w sobie coś z młodego Skywalkera, może sobie poradzi jak nie będzie kozaczył ;))
macieiii
02.01.2014 11:05
@bolomaster w następnym sezonie ów Meksykanin będzie jeździł tym samym "Indykiem" co Hulkenberg i zapowiada się bardzo ciekawy pojedynek, raczej przegrany, ale z Buttonem na torze pokazał niejednokrotnie że opony i słaby bolid go powstrzymały. Co do tematu, to tak jak to ujął bolomaster ktoś rok temu też obiecywał. Duńczyk na pewno ma potencjał, ale trzeba połowy sezonu żeby mówić o czymkolwiek. Zapowiada się dobrze, jest jedynym nieopierzonym kierowcą wśród zespołów które znaczyły coś w ostatnich latach i przy odrobinie szczęścia (powrót zespołu do formy) i rzeczywiście "solidnym" debiucie nagłówek ma jakieś szanse się ziścić. P.s aż dziw bierze jak ludzie krytycznie wciąż widzą Hamiltona. Według mnie pierwszy sezon żeby nie wiem jak dobry bolid był, to zawsze jest tylko pierwszy sezon. Mógł wygrać, ale roztrwonił przewagę. To jeden z kierowców którzy bardzo dobrze znoszą zmiany, jednak jego optymalne warunki wykorzystujące talent zostały przyćmione przez przepisy. Singapur 2012 kwalifikacje rozniósł. Silverstone zeszłoroczne rozniósł. Obu wyścigów nie ukończył, ale to dalej ten sam (+ rozwój kilkuletni) bardzo szybki kierowca. Można o nim mówić że pies przeszkadza, że kobieta, że celebryta. To co potrafi to jest wielki talent. Być może kolejne zmiany w przepisach wrócą ludziom na usta hasło "najlepszy kierowca w stawce" za jakiego uchodził w czasach nieprzepisowego McLarena.
mich909090
02.01.2014 11:05
@MairJ23 W tym artykule o którym pisałem Lowe wspominał też sezon 2007.Trochę tam wymieszałem, sorry.
MairJ23
02.01.2014 10:36
@mich909090 Hamilton debiutowal w 2007 i chyba o tym sezonie tu mowa. @mich909090 zespolowi nie zalezy czy jeden czy drugi kierowca wygra - McLarenowi zalezy na tym zeby miec Konstruktora...i tyle... wiec jak obaj dojezdzaja do mety na wysoko punktowanych pozycjach to jest wszystko OK - dlatego RBR tak dlugo trzymal Marka bo spelnial wszystkie te wymogi.
Kamikadze2000
02.01.2014 10:13
@mich - zrobili z debiutanta lidera zespołu, ewidentnie na niego stawiając. Zostali więc pokarani...
mich909090
02.01.2014 10:10
@K2000 Moim zdaniem McLaren zbyt agresywnie podszedł do dwóch ostatnich wyścigów.Ale z drugiej strony Alonso był blisko Lewisa.Gdzie dwóch się bije...
Kamikadze2000
02.01.2014 09:48
@ManiakF1 - gdyby nie było afery, to może i bym się z tego cieszył. Marcezowi tego tytułu życzyłem. Ale McL był oszustem... i tak nie bekli za to w taki sposób, w jaki powinni... ;) Poza tym on sam popełnił banalne, wręcz dziecinne błędy... inaczej jest w przypadku awarii... @mich - szczerze w to wątpię... przy problemach hydraulicznych ot tak by do rywalizacji nie wrócił, po kilkuset metrach "wolnej" jazdy... Co do GP Chin - zarówno zespół, jak i kierowca dali ciała...
mich909090
02.01.2014 09:48
@Maniak Właśnie zastanawiam się czy zespół musiał go tak długo trzymać na torze ? Przypomnijcie sobie jak wyglądały opony Lewisa .Jechał prawie na felgach. @K2000 O tej hydraulice to ostatnio przeczytałem w F1 Racing .Był artykuł o Brazylii 2008 i wypowiedzi członków zespołu (Ferrari i Mcl) i Paddy Lowe wspomniał o awarii. Jak było naprawdę to teraz już naprawdę nie wiem.
ManiakF1
02.01.2014 09:41
Kamikadze2000 I jest tu z czegoś się cieszyć? Tak to zobaczyłbyś jedynego debiutanta, który został mistrzem świata. :D Tak na serio to najgorsze było to jak wpadł w żwir w Chinach, do tego przy zjeździe do boksu...Rozumiem jakby w trakcie ścigania wypadł z toru, ale w tak banalnym działaniu stracił niemal pewny tytuł...
Tomos
02.01.2014 09:25
Może też powtórzyć wyczyn innego nowicjusza z McLarena tj. Michaela Andrettiego...
Kamikadze2000
02.01.2014 09:23
@ManiakF1 - zanim Kevin trafił do programu McLarena (a stało się to w 2012 roku), musiał walczyć o budżet. Jedynym ułatwieniem dla znalezienia sponsorów było nazwisko, choć znane przede wszystkim z wyścigów długodystansowych. Od kartingu z McLarenem jest Nyck de Vries. Ale on jest dopiero w Formula Renault 2.0 Eurocup. ;) Wiadomo, że Hamilton wykorzystał to, co dostał. Na końcu oczywiście ***ł, ale poza tym miał udany sezon. Tamten sezon co ciekawe był praktycznie bezbłędny... ostatnie dwa wyścigi były katastrofą... ;) @mich Nie chwilową awarię hydrauliki, tylko wciśnięcie guzika redukującego prędkość do setki w boksach. ;P Absolutnie jego wina - dobrze, że tego tytułu nie zdobył... w końcu MP4-22 był kopią F2007... ;)
mich909090
02.01.2014 09:10
Hamilton tylko przez chwilową awarię hydrauliki w Brazylii przegrał tytuł,a tak cały sezon jak na debiutanta miał fantastyczny.
ManiakF1
02.01.2014 09:06
[quote]„Wiem, że pracował niesamowicie ciężko i dobrą rzeczą jest to, iż jestem w tym samym zespole. McLaren miał już wcześniej debiutanta, wiedzą jak traktować takiego zawodnika i jak z nim pracować. To naprawdę coś dobrego”.[/quote] No właśnie i tzw. przez niektórych tutaj 'prowadzenie za rączkę' młodego kierowcę to normalna rzecz i wychodzi na dobre, tak jak w przypadku Hamiltona w jego debiutanckim sezonie. Może ta wypowiedź obali 'argumenty' Kamikadze, że ,,Lewis osiągnął więcej niż inni debiutanci, bo nikt nie był tak prowadzony za rączkę''. Nie ważne w jaki sposób, liczą się fakty, że był najlepszym debiutantem w historii i teraz jest inspiracją dla młodych kierowców, którzy zaczynają przygodę z F1 i chcą powtórzyć wyczyn Anglika.
Kamikadze2000
02.01.2014 09:04
Wszystko zależy od maszyny... to 80% sukcesu... ;)
BoloMaster
02.01.2014 08:14
rok temu pewien meksykanin gadał o walce o tytuł, a już go nie ma w McL...