Webber obawia się o australijskich kierowców
Zdaniem 37-latka, jego młodsi rodacy mają bardzo utrudnioną drogę do Formuły 1
06.01.1418:25
2044wyświetlenia
Mark Webber uważa, że kierowcy pochodzący z Australii mają utrudnione wejście do Formuły 1 jak nigdy dotąd.
Webber, który po trzynastu sezonach w Formule 1 postanowił przejść do Długodystansowych Mistrzostw Świata, zostanie zastąpiony w ekipie Red Bull Racing przez swojego rodaka - Daniela Ricciardo. Mimo to 37-latek uważa, iż szanse na wejście do F1 przez kolejnych kierowców z Australii cały czas maleją.
Trzeba wyjechać do Europy dosyć wcześnie- stwierdził Mark Webber, który zajmuje się karierą Nowozelandczyka Mitcha Evansa.
Zawsze mówiłem, że na wcześniejszym etapie kariery przydałyby mi się starty w europejskim kartingu. Mimo to wyjazd z Australii i udowodnienie czegoś jest teraz zbyt drogie. To zawsze było trudne, ale teraz jest to bardzo trudne. Nowozelandczykom i Australijczykom jest niezwykle ciężko się przebić.
Zwycięzca dziewięciu Grand Prix uważa również, że wzrost poziomu oraz prestiżu serii V8 Supercars sprawia, iż Australijscy kierowcy decydują się zostać w kraju i zrezygnować z marzeń o Formule 1.
Jest wiele talentów w Australii, bez wątpliwości, ale mamy tutaj mocne mistrzostwa samochodów turystycznych i chłopaki często dochodzą do wniosku, iż to jest opcja dla nich, rezygnując z przyjazdu do Europy.
37-latek stwierdził także, iż zatrudnienie debiutanta Kevina Magnussena przez ekipę McLaren na sezon 2014, jest powodem do optymizmu.
To dosyć odświeżające, zobaczyć, że ktoś taki jak Kevin otrzymuje posadę, to świetne- zakończył Webber.
KOMENTARZE