Vettel spotka się z Jeanem Todtem

Niemiec będzie miał okazję odnieść się do ostrej krytyki "nowej" Formuły 1.
04.04.1415:13
Nataniel Piórkowski
1507wyświetlenia

Sebastian Vettel spotka się z prezesem FIA - Jeanem w celu wyjaśnienia kontrowersyjnego sformułowania dotyczącego dźwięku nowych jednostek napędowych bolidów F1.

Kierowca Red Bulla ostro skrytykował poziom hałasu generowanego przez silniki V6 turbo, twierdząc że brzmią one jak g***o. Użycie takiego porównania nie przyjęło się z przychylną reakcją Todta, który wystosował list do czterokrotnego mistrza świata.

Francuz przyznaje w nim, że w pełni szanuje prawo do opinii, jednak wyraża swą ostrą dezaprobatę dla wulgarnego języka. Sugeruje się nawet, że Todt i Vettel spotkają się, by omówić sprawę.

Kierowca Red Bulla zapewnia, że z przyjemnością podzieli się z Francuzem swoimi odczuciami odnośnie nowej Formuły 1. To zupełnie normalne, że po kilku wyścigach dochodzi do takiego spotkania. Pan Todt wybiera się tutaj, co stwarza możliwość wykorzystania tej okazji do porozmawiania o wielu rzeczach - powiedział.

KOMENTARZE

16
paymey852
04.04.2014 08:48
@rno2 Coś w tym jest ale tej krytyki nie powstrzymasz tak już jest, kiedyś Alonso był wrogiem numer jeden a teraz ... Vettel tak zniszczył psychicznie całą stawkę że mam wątpliwości czy w tym roku ktoś pokaże palucha po wyścigu a kiedyś to było coś normalnego.
rno2
04.04.2014 06:56
Ale jak by tak się wypowiedział na ten temat w ten sam sposób Kimi, to już by się drukowały koszulki z legendarnym cytatem i nie było by takiej fali krytyki jaka spadła na Vettela. Prawda jest taka, że nawet jeśli się Kimiemu nie podobają nowe silniki to nie może ich skrytykować jako kierowca Ferrari.
DBR
04.04.2014 06:43
@Aeromis Wszak napisałem [quote]Co się często nie podoba to forma ich prezentacji.[/quote] Arogancja i brak wychowania (mylone czesto ze szczerością) to nieodłąłczne atrybuty Vettela jednak akurat w tym sezonie mogę zrozumieć motywy takiej irytacji - mało przyjemne i brutalne ściągnięcie na ziemię :-) Przyznaję, że to jeden z kierowców, których nie darzę sympatią, ale kto wie może własnie taki sezon jak ten (jeśli tak bedzie wyglądał do końca) to coś co jest Vettelowi potrzebne by nabrał odrobiny pokory i dystansu do siebie i wydoroślał. Wszak nawet Hamilton w ciągu ostatnich kilku lat zmienił się diametralnie na lepsze - i nie mówię o aktualnej pozycji w tabeli. A.K.
benethor
04.04.2014 04:00
oczywiście, że fabyczny team nie będzie narzekał na własne silniki...
hejter
04.04.2014 03:29
To nic dziwnego, że kierowcy Mercedesa się źle nie wypowiadają. Nawet jeśli obecna F1 im się nie podoba, to głośno nie opłaci im się o tym mówić. Przecież każde ewentualne nowe zmiany w bolidach w związku z "poprawą widowiska" mogą ich szybko zdetronizować. Co do Vettela nie rozumiem aż takiego oburzenia co niektórych. Powiedział jak to widzi, a że w trochę wulgarny sposób? To jest właśnie najlepsze, bo dziś kierowcy muszą być cukierkowaci i politycznie poprawni.
Falarek
04.04.2014 03:19
Wyłamał się poza PR-owy bełkot jaki można usłyszeć od kierowców
paymey852
04.04.2014 03:16
Tod przyjechał aby osobiście na ucho powiedzieć Vettelowi że ma racje. Ludziska, prawda jest taka że kierowcy bardzo rzadko mówią szczerze publicznie co myślą bo inaczej muszą rozmawiać z Todem :) @Aeromis Multi 21, za drugim razem był szczery do Red bólu :)
Aeromis
04.04.2014 02:45
@DBR Przestań patrzeć tylko na tabelę wyników jak piszesz o człowieku. Vettel według mnie choć szczery to często jest po prostu typem "młodego chama" niż ściemniacza. Raz nazwał kogoś ogórkiem, potem klnie na podium, klnie w TV, pyta bezczelnie o wiek starszą osobę... można by wymieniać. Brak taktu, chamstwo - to moja opinia, ale to nie jest ktoś zakłamany.
DBR
04.04.2014 02:43
Owszem RBR są w lepszej sytuacji niż Lotus czy Sauber, ale w myśl przysłowia , że apetyt rośnie w miarę jedzenia pozycja inna niz absolutnego lidera jest dla Nich nie do zniesienia, stąd te narzekania - tu również punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia - dla Marusii 3 i 4 miejsce w stawce jest marzeniem z rodzaju Mission Imposible , dla RBR to porażka i kompromitacja - i tu akurat jestem w stanie zrozumieć ten punkt widzenia - ambicja i wysokie cele warunkują taką a nie inną postawę. Co się często nie podoba to forma ich prezentacji. A.K.
Falarek
04.04.2014 02:38
A czy RB ma jakieś wielkie problemy jak np. Lotus czy Sauber? Są wolniejsi od Mercedesa ale reszta stawki jest raczej za nimi wiec o jakim narzekaniu mowa. Żałosne jest to ciągłe krytykowanie Vettela za wszytko. A dźwięk nowych silników jest rzeczywiście do d....
ICEman
04.04.2014 02:36
Jakbym nie lubił Vetela to w tej kwestii się z nim zgadzam
DBR
04.04.2014 02:08
@Aeromis Przecież to widać gołym okiem - narzekają kierowcy, których bolidy mają problemy i nie osiągają założonych sobie celów. Jakoś w wywiadach z Rosbergiem i Hamiltonem nie widac tylu narzekań co więcej ze strony Rosberga jest duża aprobata zmian jakie się dokonały - nic dziwnego wszak jest na czele - o to chyba chodziło z tym punktem siedzenia i mistrzostwa Vettela nie mają tu znaczenia a raczej Jego aktualna pozycja w rankingu. A.K.
Aeromis
04.04.2014 01:52
@SilverX Rozumiem że można nie lubić Vettela za wulgarność i brak taktu (to nie pierwsza taka sytuacja) i sam właśnie go za to nie lubię, ale pisanie o punkcie widzenia i siedzenia w tej sprawie w przypadku Sebastiana jest wielce chybione. Chyba nie wiesz o kim piszesz.
Indy
04.04.2014 01:42
@SilverX Ja za to widzę, że w dzisiejszym świecie każdy internauta wie najlepiej czy Vettel narzeka na dźwięk silników bo ten mu się nie podoba czy dlatego że nie jest pierwszy na mecie. Rozumiem że skoro Ty uznałeś dźwięk silników za znośny to cały świat się automatycznie z Tobą zgodził?
SilverX
04.04.2014 01:34
Który to już raz w tym sezonie sprawdza się stara maksyma: "Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia". Każdy widzi jaka jest prawda, dźwięk jest znośny, ba dzisiaj nawet na słabym streamie bolidy zagłuszały naszych komentatorów. Gdyby Vettel był na miejscu kierowców Mercedesa to z goła inaczej brzmiały by jego wypowiedzi, a swoim "sh*tem" pogrąża się jeszcze bardziej. I tu zaczynają się kombinacje Red Bulla, dzisiaj znowu zepsuł się przepływomierz w bolidzie Ricciardo. Przypadek? Nie sądzę. Mr. Borowczyk dzisiaj znowu gadał jakieś głupoty na temat kierunku, w którym idzie F1, czasami niektórym ciężko dogodzić. Widzę, że w dzisiejszym świecie stała się modna krytyka wszystkich i wszystkiego...
Muttlya
04.04.2014 01:30
Haha przeczytałam "Vettel SPOTYKA się z Jeanem Todtem"!!! No szkoda :( całkiem ładna byłaby z nich para...