GP Chin: Wyścig został zakończony po 54 okrążeniach

Powodem jest zbyt wczesne wywieszenie flagi w szachownicę Lewisowi Hamiltonowi.
20.04.1412:24
Nataniel Piórkowski
4627wyświetlenia

Wyniki wyścigu o Grand Prix Chin uległy nieznacznym zmianom po tym, jak okazało się, że Lewis Hamilton ujrzał flagę w szachownicę wcześniej, niż powinien.

Na jedno kółko przed metą, Hamilton zasugerował przez radio, że ujrzał flagę w szachownicę, sygnalizującą koniec wyścigu. Kierowca Mercedesa kontynuował jazdę zapewniając sobie zwycięstwo na poprawnym okrążeniu, jednak przepisy nakazują w takich sytuacjach korektę wyników.

W tym konkretnym przypadku, wiążąca jest kolejność z 54. okrążenia. Czołowa dziesiątka pozostała bez zmian, jednak Kamui Kobayashi został ostatecznie sklasyfikowany za Julesem Bianchim.

Jeśli z jakiegoś powodu, sygnał zakończenia rywalizacji zostanie wydany zanim lider wyścigu przejedzie zaplanowaną liczbę okrążeń, bądź upłynie czas rywalizacji, wyścig zostanie uznany za zakończony w momencie, gdy lider przekroczył linię mety zanim wydano sygnał zakończenia - możemy przeczytać w artykule 43.2 Regulaminu Sportowego Formuły 1.

KOMENTARZE

9
Wmiarenietypowy
22.04.2014 09:11
@ Paymey 852 Hahaha :D Mega :D Wychodzi na to, że tak by było :D
botorf1
20.04.2014 08:28
Kolejny sposób, żeby "ustawić" wyścig. Na szczęście w tym wyścigu na dwóch ostatnich okrążeniach się wiele nie zmieniło, ale gdyby tak w ciągu tych dwóch okrążeni np. Ricciardo zdołał wyprzedzić Alonso, to jak bardzo mógłby być sfrustrowany. Dyskwalifikacja w Australii, zniszczony pitstop (i cały wyścig) w Malezji, cofnięcie o 10 pozycji na starcie w Bahrajnie (mimo tego świetny wynik) i dzisiaj by mu mogli znów odebrać podium, na którym (może na szczęście) się nie znalazł. Przesadziłem z przykładem? Chyba nie, bo pan Jędrzejewski cały czas "się upierał", że Daniel tracąc niecałe 4 s. ma szansę wyprzedzić Ferrari w ciągu dwóch okrążeń. Ufff... Oby ta flaga nie trafiła więcej w niepowołane ręce :)
IceMan11
20.04.2014 02:27
Chciałoby się rzec - Travolta wymachuje Buttona!
jpslotus72
20.04.2014 11:39
Po prostu Lewis miał taką przewagę, że zdawało się, iż bierze "dwa okrążenia w jednym"... Niby prosta sprawa, a w przeszłości różnie bywało - ktoś zapomniał pomachać, ktoś nie wiedział kiedy, ktoś pokazał flagę nie temu co trzeba... Gdyby to miało tylko symboliczny wymiar, a dystans mierzony byłby rzeczywistą liczbą okrążeń, to pół biedy. Ale ponieważ regulamin jasno to opisuje, trzeba na wszelki wypadek obok tych "machaczy" stawiać kogoś przytomnego (przede wszystkim trzeba tę rolę przydzielać przytomnym), bo kiedyś może to zadecydować o ważnych punktach...
ENDR
20.04.2014 11:36
@cobra nie dochodzi, bo celebrytom, którzy mają pusto pod kopułą, daje się jedną jedyną flagę do machania i spuszcza się ich ze smyczy dopiero na ostatnim okrążeniu, przez co raczej trudno o pomyłkę :D
cobra
20.04.2014 11:17
Aż dziw bierze, że do tego typu zdarzeń nie dochodzi częściej skoro do wywieszania flagi regularnie zapraszani są celebryci, którzy, delikatnie mówiąc, mają pusto pod kopułą. ;)
cwiek
20.04.2014 11:04
[quote="paymey852"][/quote] Wyobraźmy sobie wtedy oburzenie połowy, albo i większości kibiców F1 :)
paymey852
20.04.2014 10:46
Znaczy się gdyby zrobili tak w Brazylii to Massa był by mistrzem ? O.o
maiesky
20.04.2014 10:42
To jakieś wielkanocne jaja są!