Hembery: Testy nowych opon w tegorocznych bolidach krokiem naprzód

Brytyjczyk jest zadowolony z możliwości sprawdzania nowych rozwiązań w bojowych warunkach
29.04.1416:08
Mateusz Szymkiewicz
1254wyświetlenia

Zdaniem dyrektora Pirelli Motorsport - Paula Hembery'ego, możliwość testowania opon przy użyciu aktualnych bolidów, jest dla włoskiego producenta wielkim krokiem naprzód.

W tym roku powróciły do Formuły 1 testy organizowane w trakcie trwania mistrzostw i FIA narzuciła zespołom przeznaczenie jednego z ośmiu dostępnych dni na rozwój nowych opon Pirelli. W Bahrajnie wraz z włoskim producentem współpracowały ekipy Caterham, Mercedes oraz Williams, natomiast podczas najbliższej sesji w Hiszpanii będą to Sauber, Toro Rosso, McLaren i Force India.

Zdaniem Paula Hembery'ego, możliwość testowania nowych opon przy użyciu aktualnych bolidów, uczni sporą różnicę w 2015 roku. Możliwość przejechania wyścigu, a następnie sprawdzenie kilku rozwiązań, jest dla nas monumentalnym krokiem naprzód względem testów przy użyciu trzyletniego bolidu. To nam pozwoli na sprawdzenie poszczególnych parametrów. Obecnie uczymy się w kontekście przyszłego roku i już spojrzeliśmy na jazdę bez użycia koców grzewczych, a także napisaliśmy techniczny raport do FIA w tej sprawie.

Jeżeli samochody będą w przyszłym roku tak szybkie, jak myślimy, to są pewne rzeczy, które chcemy zmienić w powierzchni styku, by zredukować obciążenie. Pracujemy również nad zmniejszeniem granulkowania się opon, jako, że obecnie zastosowaliśmy przejściowe rozwiązanie.

Pomimo faktu, iż Pirelli otrzymało możliwość testowania eksperymentalnych opon przy użyciu aktualnych bolidów, Brytyjczyk zaznacza, że kwestia sprawdzenia deszczówek w bojowych warunkach wciąż nie została rozwiązana. Jeżeli będziemy potrzebowali testów na mokrej nawierzchni, to nie wiemy jak rozwiążemy ten problem, ponieważ mimo wykonywania symulacji, wciąż potrzeba mokrego toru. Zrobiliśmy w tym roku spory postęp przy deszczówkach, ale jeżeli musielibyśmy coś jeszcze wykonać, to najprawdopodobniej będziemy musieli zwrócić się do zespołów, by zorganizować kolejną sesję.

KOMENTARZE

5
Aeromis
30.04.2014 03:49
Krok naprzód i owszem, ale ten krok w gruncie rzeczy jest mało istotny, bo po prostu jest spóźniony. Opony na ten sezon miały być twardsze, co przy nowych silnikach i konstrukcjach sprawia że temat Pirelli choćby w dobrym znaczeniu jest pomijany. Jak sobie pościelesz - tak się wyśpisz.
rno2
30.04.2014 12:13
Na testach na pewno nie obowiązuje limit 5 jednostek. Zespołu i tak muszą mieć tych silników więcej na sezon, by w razie wykorzystania wszystkich mieć możliwość startu w kolejnych wyścigach. Ciekawi mnie sprawa poświęcania jednego dnia testów dla Pirelli. W regulaminie jest napisane, że każdy zespół musi poświęcić jeden dzień. Ale ogólnie testy nie są obowiązkowe i ciekawe co by było, gdyby taka Marussia przez brak środków nie wystartowała w żadnych testach w sezonie...
paymey852
30.04.2014 08:23
No właśnie nigdzie nie trafiłem na info o tym że zespoły na testy otrzymają dodatkowe silniki. Kto za nie zapłacił ? Przecież to nie tylko regulamin ale i kasa zwłaszcza dla tych małych.
rno2
30.04.2014 06:47
@paymey852 Ale na testach nie obowiązuje ten limit silnikowy, więc mogą spokojnie cisnąć.
paymey852
29.04.2014 02:27
Zastanawiam się czy zespoły podczas testowania nowych opon nie zaczną oszczędzać bolidu przez co nie będą obciążać opon tak jak podczas wyścigu. Jedno trzeba przyznać temat opon się skończył już nikt nie narzeka.