Hembery proponuje regionalizację kalendarza wyścigów Formuły 1

Zdaniem Brytyjczyka pozwoliłoby to elastyczniej poszerzyć grafik sportu o kolejne eliminacje.
23.08.1715:28
Nataniel Piórkowski
2256wyświetlenia
Embed from Getty Images

Były szef projektu Pirelli w Formule 1 - Paul Hembery, uważa, że w przypadku zwiększenia liczby wyścigów, kalendarz Grand Prix powinien zostać zregionalizowany.

Hembery, który obecnie odpowiada w Pirelli za rynek Ameryki Południowej, został poproszony o skomentowanie ogólnych planów Liberty Media, zakładających otwarcie sportu na nowe i perspektywiczne lokalizacje oraz zwiększenie liczby wyścigów.

Jeśli zwiększymy liczbę wyścigów, to powinniśmy dokonać regionalizacji kalendarza - przekonywał Hembery. Stworzyć jeden blok wyścigów w Europie, drugi w Ameryce i kolejny w Azji. To zmniejszyłoby stres związany z podróżami i zbliżyłoby Formułę 1 do danego obszaru geograficznego. Byłby to swego rodzaju sezon w sezonie - przez kilka miesięcy przebywalibyśmy w jednym regionie.

Z naszych analiz wynika, że wiele osób ma problem ze śledzeniem Formuły 1 przez cały sezon, gdy jeden wyścig rusza po południu, a kolejny o północy [ich czasu]. Często słyszę od fanów pytania o to, czy w ten weekend w ogóle odbywa się jakiś wyścig. Zamiast tego moglibyśmy organizować osiem wyścigów tydzień po tygodniu i później mieć miesiąc przerwy na złapanie oddechu - tłumaczył Brytyjczyk.

KOMENTARZE

15
Aeromis
24.08.2017 03:20
@pancio93 Prestiż - prestiżem, ale kasa kasą. Mieć fanów u siebie przez 10 dni od pierwszego treningu po drugi wyścig) to nie byle co.
pancio93
24.08.2017 10:29
[quote="bartoszcze"]Azja jest podzielona na części. [/quote] No OK, ale nie sądze, żeby to w jakimś dużym stopniu zwiększało koszty i wprowadzało zamęt wśród kibiców. [quote="Aeromis"]To już bym wolał dwa GP na tym samym torze. Część fanów zostałaby dużo dłużej i być może finansowo właściciele torów by nie byli poszkodowani, bo i lokalnym urzędasom by zależało. Spa, Suzuka czy Monza.[/quote] Tyle, że dwa wyścigi to już nie ta ranga co jeden wyścig. Po prostu im coś jest częściej tym ma mniejszy prestiż. To dlatego igrzyska są najbardziej prestiżowe, bo są co cztery lata. Gdyby były co roku to już by nie miały tak wysokiej rangi. Z tego też powodu jestem przeciwny rozszerzaniu już i tak sporego kalendarza F1. Myślę, że 20 wyścigów to absolutny max, a najlepiej gdyby było tak 17 lub 18.
Aeromis
24.08.2017 09:31
To już bym wolał dwa GP na tym samym torze. Część fanów zostałaby dużo dłużej i być może finansowo właściciele torów by nie byli poszkodowani, bo i lokalnym urzędasom by zależało. Spa, Suzuka czy Monza.
bartoszcze
24.08.2017 09:22
@pancio93 Azja jest podzielona na części. Hembery'emu zwisa, że Australia wywalczyła sobie wyścig na otwarcie sezonu (tak jak Abu Zabi płaci za finał) - chyba żeby z Australii lecieć do Ameryki Południowej i potem się przesuwać na północ. Pytanie jednak, na ile takie terminy będą pasować poszczególnym promotorom...
rno2
24.08.2017 09:09
@pancio93 No nie do końca, bo po Australii mamy Azję, potem Europę i następnie znowu Azję. Mam nadzieję, że nie dojdzie do totalnej rejonizacji...
pancio93
24.08.2017 09:05
No przecież taka regionalizacja już istnieje (z dwoma wyjątkami: Kanada i Abu Zabi).
rno2
24.08.2017 05:12
[quote]Z naszych analiz wynika, że wiele osób ma problem ze śledzeniem Formuły 1 przez cały sezon, gdy jeden wyścig rusza po południu, a kolejny o północy [ich czasu]. Często słyszę od fanów pytania o to, czy w ten weekend w ogóle odbywa się jakiś wyścig.[/quote] Co za głupia argumentacja. Naprawdę tak trudno wydrukować sobie kartkę z kalendarzem GP na cały sezon? Poza tym, jeśli zrobi się te 5-6 rund pod rząd tydzień po tygodniu w Azji, to kibice z Europy będą narzekać, że muszą zrywać się kilka niedziel pod rząd z łóżka wcześnie rano...
bartoszcze
23.08.2017 09:40
[quote="Siux"]Obecnie: USA, Meksyk i Brazylia następują po sobie i gdzie tu problem? W Montrealu średnia temperatura we wrześniu to 24 st, przy przesunięciu wszystkich miesiąc wczesniej[/quote] Obecnie Brazylia jest rozgrywana w listopadzie (a mówi się jeszcze o powrocie Argentyny). Przyspieszanie tego wyścigu nie wepchnie go w lepsze warunki tamtejszej wiosny. Ponadto obecnie "runda amerykańska" jest bezpośrednio po jesiennej rundzie azjatyckiej (Singapur, Malezja, Japonia), dla której też trzeba wziąć poprawkę na warunki klimatyczne (wiosną niekoniecznie będzie lepiej). Nie twierdzę że się nie da na pewno, tylko że takie planowanie "bo ten sam kontynent" jest trochę jak przesuwanie jeziora.
Siux
23.08.2017 08:25
[quote="bartoszcze"] Bo problem jest z północną i południową, zwłaszcza z niedopasowaniem pór roku na nich (pogoda, długość dnia).[/quote] Obecnie: USA, Meksyk i Brazylia następują po sobie i gdzie tu problem? W Montrealu średnia temperatura we wrześniu to 24 st, przy przesunięciu wszystkich miesiąc wczesniej te problemy, które wymieniasz, nie istnieją. Dodatkowym bonusem dla członków zespołu jest mniejsza ilość zmian stref czasowych, co doceni każdy kto cierpi na jetjagi (czyli prawie wszyscy).
slipstream
23.08.2017 05:50
Z Australią to różnie bywało. Raz ją łączyli w kwestii sportowej z rozgrywkami w Azji, raz w Ameryce Południowej.
bartoszcze
23.08.2017 05:00
@Siux Bo problem jest z północną i południową, zwłaszcza z niedopasowaniem pór roku na nich (pogoda, długość dnia). @slipstream Jeśli Australii nie będziesz łączyć z Azją, to pewnie tylko Ameryki.
slipstream
23.08.2017 04:37
Podejrzewam że problem półkul dotyczyć mógłby jednak głównie Ameryki. Z Brazylii na półkuli południowej do Kanady na półkoli północnej jednak kawał drogi. Z tym że w ramach tego pewnie by się zrobiło jeszcze kondensację kalendarza taką, że najpierw wyścigi na północy, a potem na południu. To akurat nie problem dla tego pomysłu.
Siux
23.08.2017 04:15
[quote="bartoszcze"]Nie wziął poprawki na to, że regiony mogą się znajdować na dwóch półkulach naraz[/quote] no nie bardzo kumam, w Greenwich stałem jednocześnie na dwóch półkulach i ten niuans geograficzny mi nie przeszkodził.
bartoszcze
23.08.2017 04:08
Nie wziął poprawki na to, że regiony mogą się znajdować na dwóch półkulach naraz i podobne niuanse geograficzne, jak również na to, że biznesowo wyścigi blisko siebie mogą sobie szkodzić (a promotorzy mogą mieć pewne preferencje co do terminów).
Siux
23.08.2017 04:05
Pomysł niegłupi, dodatkowo można zrobić małe puchary, Mistrz Azji, Europy i przyznawać za to dodatkowe punkty do klasyfikacji itp, co może także zwiększyć atrakcyjność, przy założeniu że uda się bardziej wyrównać stawkę.