Kubica szósty po trzecim dniu Rajdu Argentyny

Polak stracił jedną pozycję na rzecz Thierrego Neuvilla.
11.05.1409:41
Paweł Zając
2330wyświetlenia

Robert Kubica i Maciej Szczepaniak zajmują szóste miejsce po trzecim dniu Rajdu Argentyny. Prowadzi Jari-Matti Latvala.

Wczoraj zawodnicy musieli zmierzyć się z pięcioma odcinkami o łącznej długości ponad 164 kilometrów.

Polak podczas nich czterokrotnie popisał się ósmym czasem, a raz był dziesiąty, co ostatecznie zaowocowało spadkiem na szóste miejsce w klasyfikacji generalnej Rajdu. Kubica traci obecnie ponad pół minuty do Thierrego Neuvilla w Hyundaiu i20 WRC.

W klasyfikacji generalnej prowadzi Jari-Matti Latvala, który był dziś najszybszy podczas trzech odcinków specjalnych. Pozostałe z nich padły łupem Andreasa Mikkelsena oraz Neuvilla. Fin ma ponad 30 sekund przewagi nad swoim partnerem zespołowym - Sebastianem Ogierem - a czołową trójkę uzupełnia Kris Meeke, który traci już prawie cztery minuty do kierowcy Volkswagena.

Dziś zawodnicy będą mieli do pokonania cztery odcinki, które zakończą zmagania w Argentynie. Start pierwszego z nich zaplanowano na 13:56 czasu polskiego.

Robert Kubica powiedział: To był dobry dzień, bez żadnych błędów i problemów. Warunki nie były łatwe i bardzo ostrożnie podeszliśmy do wieczornej mgły. Mieliśmy mały moment na ósmym odcinku, jednak nie było dramatu i wciąż tu jesteśmy, a to liczy się najbardziej. Kolejny dzień będzie trudny, szczególnie że istnieje ryzyko pojawienia się mgły. Odcinki znów będą ciaśniejsze, jednak podejmowanie zbędnego ryzyka nie ma sensu. Jestem zadowolony z tego, jak przebiega dla mnie rajd i musimy to kontynuować.

Wyniki po dziesiątym odcinku Rajdu Argentyny


KOMENTARZE

5
Zomo
12.05.2014 12:47
@kykec - Jest na jutubie wypowiedz Roberta po wyscigu, mowi ze mial podane zle miedzyczasy i dlatego zwolnil na paru odcinkach. Mowa oczywiscie o 3 dniu. Potem okazalo sie ze ma czas gorszy niz go informowano i zeby odskoczyc Evansowi na ostatnim OSie podkrecil tempo co widac: http://www.wrc.com/en/wrc/results/argentina/overall/page/1288-230-8--.html Mysle ze mogl takim tempem jechac caly wyscig, ale trafil by sie jakis wiekszy kamien czy krzak i znowu by wszyscy narzekali ze jezdzi szybko ale nie konczy rajdu.
kykec
11.05.2014 10:58
@Zomo - cieszy mnie Twoja troska o moje zdrowie, ale bez obawy dam sobie radę. :) Cóż jest złego w wyrażeniu takiej opinii gdy 8/10 załóg jadących w punktach wiezie się tylko do mety bez walki o rezultat? To jest normalne, że pod koniec rajdu każdy trochę zwalnia, jeśli nie ma sensu jechać na 100%, ale tutaj było oszczędzania po prostu więcej niż zazwyczaj. Ogier miał moim zdaniem szansę na wygraną gdyby mu bardzo zależało - power stage wygrał bez problemu. Po prostu kalkulacja wzięła górę i wolał dojechać drugi zamiast ryzykować nie ukończenie rajdu. Podobnie sytuacja ma się z Mikkelsenem, Kubicą, Evansem itd. Prokop cokolwiek by o nie mówić na jego temat nie ma w ogóle startu do Roberta gdy ten drugi jedzie swoim normalnym tempem. Gdy ich tempo jest podobne, to znaczy że albo Robert ma jakiś problem, albo nie jedzie na 100%. Cieszy mnie, że udało się ukończyć rajd i obronić pozycję na ostatnim odcinku. W przypadku Kubicy nie ma co się rozpisywać na temat tempa, bo celem było ukończenie imprezy i to się udało. Poza tym przy takim układzie na mecie, ciężko było by urwać prawie 2 minuty żeby przeskoczyć Neuvilla, nie mówiąc już o Mikkelsenie.
Zomo
11.05.2014 09:45
@kykec - sam jestes narzekacz i narzekasz na innych narzekaczy. W dodatku porownujesz tempo Kubicy do Prokopa ktory w WRC jezdzi od 10 lat i wiekszosc tras mogby jechac z zamknietymi oczami. Moze dla wlasnego zdrowia psychicznego przestan to ogladac skoro tak cie to frustruje? Z mojej strony gratuacje dla Roberta, 6 miejsce to nie podium, ale wreszcie skonczony rajd i komplet doswiadczen z Argentyny. Za nami 1/3 sezonu i jesli dopisze szczescie to jestem pewien ze skonczy na conajmniej 5 miejscu w generalce. A na podium i zwyciestwa przyjdzie jeszcze czas.
kykec
11.05.2014 03:25
Ależ wszyscy szanują te punkty zdobyte w Argentynie, sami ciułacze punktów :P Już wczoraj się zaczęło, a dzisiaj ciąg dalszy. Hirvo ciśnie dosyć mocno bo nie ma nic do stracenia i widać dzięki temu doskonale jazdę innych na pół gwizdka, Ogier już wczoraj był pogodzony z drugim miejscem na mecie - postawa godna mistrza świata :/ Mikkelsen też sobie odpuścił pogoń... I w tym wszystkim nasz Roberto jadący tempem Prokopa :D No ale niech dojedzie, przynajmniej pokaże wiecznym narzekaczom, że umie ukończyć rajd. Mam tylko nadzieję, że nie da się Evansowi w samej końcówce wyprzedzić.
marios76
11.05.2014 11:41
Spoko Robert, będzie meta! Ale wtedy będą pisać, że mogłeś pojechać szybciej! :D Nie dogodzisz, ale trudno zrozumieć, że potrzeba czasu na zgranie z pilotem, samochodem, poznanie nowych tras. Po prostu spokoju. Powodzenia:)