Nico Rosberg przedłużył kontrakt z Mercedesem?

Informację taką przekazała w piątek telewizja BBC.
23.05.1418:33
Nataniel Piórkowski
1305wyświetlenia

Mercedes może już wkrótce ogłosić przedłużenie kontraktu z Nico Rosberg, kończąc tym samym falę spekulacji o jego możliwym przejściu do Ferrari, gdzie od sezonu 2015 miałby zastąpić Fernando Alonso.

Gdy w Barcelonie po raz pierwszy zasugerowano, że Niemiec może opuścić ekipę Srebrnych Strzał, jej dyrektor niewykonawczy - Niki Lauda przekonywał, że zarówno Rosberg jak i Hamilton dysponują długoterminowymi kontraktami.

Telewizja BBC poinformowała jednak w piątek, że Rosberg przedłużył swój kontrakt z Mercedes AMG Petronas o co najmniej dwa lata. Z obydwoma kierowcami łączą nas długoterminowe relacje - zapewnił rzecznik teamu z Brackley.

KOMENTARZE

6
Kamikadze2000
24.05.2014 12:44
@tifosi - a już powiedzenie prawdy o tym, że MP4-22 było konstrukcją nielegalną, to już nie napiszesz?? Kierowcy McLarena także powinni być zdyskwalifikowani... ale to jest F1... niewiele ze sportem ma wspólnego... ;) @zefu - kto wie, kto wie... ;)
viertolcia
24.05.2014 09:27
@tifosi nie umniejszałbym MŚ z 2007 i 2008 (konstr.) dla Ferrari. W 2007 trudno przeciwstawiać F2007 MP4-27, bo ten drugi był najzwyczajniej w świecie nielegalny i w jego rozwoju korzystano z danych r&d Ferrari. Co do 2008 roku Ferrari i McLaren zbudowały równorzędne konstrukcje. Ogólnie myśle, ze czasy dominacji jak za Todta-Browna juz nie wrócą, ale można śmiało wymagać, żeby Ferrari zbudowało bolid jak w latach 2006-2008 kiedy będzie toczyć równorzędną walkę z najszybszymi bolidami w stawce (obojętnie czy będzie to McLaren, RBR czy Mercedes)
zefu
24.05.2014 06:56
Przyjmując wariant pesymistyczny dla Rosberga, nie będzie w stanie zdobyć mistrzostwa przez cały okres trwania dominacji swojego zespołu - jak długi by ten okres nie był - tak długo jak Hamilton jest w tym samym zespole.
Duzy Pies
23.05.2014 10:51
Hm...Illuminati są nawet w F1 :) Moja teoria nie zamknie się na całej stronie.
Anderis
23.05.2014 04:53
Przejście do Ferrari nie byłoby takie złe. Na pewno byłby w stanie wygrać kilka wyścigów tam (nie wierzę, że Ferrari będzie aż tak słabe, żeby przez kilka lat nie zbudować bolidu zdolnego odnosić pojedyncze zwycięstwa), a jazda dla Czerwonych to coś specjalnego. A gdyby jakimś cudem Ferrari jednak się ogarnęło i zbudowało mistrzowski bolid, to kto wie, czy Rosberg nie miałby większych szans na WDC, niż w Mercu przy Hamiltonie. No ale raczej Nico nie jest jeszcze znużony licznymi zwycięstwami (bo przecież ma dopiero 4 :p) żeby poszukiwać nowych wyzwań, ani pozbawiony nadziei na nawiązanie wyrównanej walki z Lewisem (mimo, że przegrał z nim ostatnie 4 wyścigi, to w 2 z nich stało się to najmniejszą możliwą rożnicą i zespół nie pozbawia go możliwości rywalizowania na równych prawach), więc z własnej woli odchodzenie z dominującego zespołu wydawałoby się nierozsądne.
tifosi
23.05.2014 04:46
I słusznie!:) Mercedes może teraz dominować przez kilka sezonów (tak jak Red Bull w ostatnich latach). Przejście do Ferrari jest moim zdaniem zbyt ryzykowne. Jeżeli Alonso odejdzie z Ferrari to ciekawe, kto będzie chętny jeździć tym „turlaczem”?:P Anderis Dzisiaj to już tylko została im opcja, że „jazda dla Czerwonych to coś specjalnego” + kasa. Ostatnie prawdziwe Mistrzostwo kierowców 2004 – Schumacher w 2007 Kimi zdobył tytuł dzięki błędom Hamiltona. Mistrzostwo konstruktorów 2008. I sześć sezonów psu w .... Dlaczego w najbliższych latach ma być inaczej? Sześć lat liczyli, że teraz się uda. A teraz też tak naprawdę nic nie robią. Co roku chodzą z walizką do Neweya a on im pokazuje gdzie babcia koszyczek nosiła. Tak jak by Newey był rozwiązaniem wszystkich problemów Ferrari. PS Ferrari to jeden z ukochanych moich zespołów. Piszę by nie być oskarżonym o jakąkolwiek stronniczość. Boli mnie, że Ferrari ma tylko jeden plan – podkupić najlepszych na rynku będzie dobrze. Niestety nie jest. Neweya można pokonać – Mercedes 2014. Tylko Mercedes pracował na to pięć ostatnich lat. Jeżeli Ferrari weźmie się do roboty w tym roku to może 2019?